radek radziszewski a sprawdziłeś czy podany numer konta jest napewno numerem serwisu bo może pracuje tam jakiś szybki dorabiacz(mając dostęp do firmowych druków można sobie każde pismo sporządzić).
Pismo od Dealera ASO Korczyk
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez sosna1radek radziszewski a sprawdziłeś czy podany numer konta jest napewno numerem serwisu bo może pracuje tam jakiś szybki dorabiacz(mając dostęp do firmowych druków można sobie każde pismo sporządzić).
Ale na piśmie podpisany jest odręcznie P. Jacek Korczyk więc chyba jest realne...
Komentarz
-
-
Poczytałem o Twoich perypetiach z kupnem tego auta od tego (pożal się Boże) profesjonalnego dealera. I już pomijając kwestię zasadności jego roszczenia to mam wrażenie, że tymi "pompkami" chce sobie odbić stratę wynikającą z konieczności interwencji gwarancyjnej (po tym co poczytałem celowo nie piszę "naprawie") w przekładnię kierowniczą...
Komentarz
-
-
Ale jaką ma Pan dealer darmowa reklamę :evil: Ja już u niego samochodu nie kupie.
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł" k
Polecam Szybkie pożyczki Rzeszów oraz Tanie ubezpieczenia OC Rzeszów
Komentarz
-
-
djczas, Staszku rozumie że mnie i liczne ukolony z mojej strony w strone klubowiczy w róznych tematach , oraz pomoc sie nie liczy. Boli mnie fakt wieszania "psów " po mnie i mojej ekipie z Salonu która w tej sytuacji jest nie winna.
Poza tym tak obiektywnie , bo nie moja to brocha.... Radek dobrze wiedział ze nie sprzeda takiego samochodu na wolnym rynku.... i uwazam ze w/w kwesti wina lezy po środku....
Życie mnie nauczyło ze tylko winny sie tłumaczy i robi z Siebie ofiare i pokrzywdzonego. jesli nie mam racji wszystko odszczekam...
Komentarz
-
-
lucasrally, Widzisz to że pracujesz w tym ASO to powinieneś wiedzieć że czasem dla dobra imienia wkłada sie koszty do kieszeni a nie nagle po kilku miesiącach wyskakuje z naprawą bo to jest śmieszne. Zrobiliście ocene samochodu podczas odkupu i nagle zdziwienie po kilku miesiącach trzeba by było naprawić bo cos sie popsuło więc co skroimy byłego właściciela. TAK SIE TRACI KLIENTÓW nie pozyskuje. Osobiście cie lubie ale do twojego pracodawcy nie mam zaufania i na kilku innych forach też pisali o waszym podejściu do ludzi. Taka opinia nie wzięła sie z powietrza przykre ale prawdziwe
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez lucasrallyBoli mnie fakt wieszania "psów "
Skąd pewność , że wina leży po stronie byłego właściciela?
Kupiliscie auto sprawne , , sprawdzał to mechanik Autoryzowanego Serwisu Skody a to chyba o czymś świadczy :?:
Albo o tym , że auto było sprawne , albo że mechanik się nie nadaje , mimo pracy w ASO.
Moim zdaniem jeśli nie da rady załatwić tego polubownie , iśc do sądu , puścić info w media , TVN Turbo (Turbo Kamera) lubi takie sprawy i chętnie nagłośni sprawe wyłudzania pieniędzy. :evil:Była O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Komentarz
-
-
oolsztyniak, ja nie twierdze że wina jest jednostronna... Tylko bawi mnie fakt iz nagle ktos robi z siebie ofiare bezpodstawnej napasci ze strony "bezlitosnego dealera". Prosze Cie , znasz rynek i wiesz że jako ASO nie zalezy nam robieniu sobie złej reputacji, ale nie pozwolimy robic z siebie idiotów.
Z kontekstu rozmumie oszukać dealera to dobrze, ale skoro dealer chce dojść swego to juz źle... Swoja droge nie życze nikomu by nadział sie w swojej historii konsumenckiej na auto minę (czyt. Octavia w/w).
Cały wątek jest o tyle dla mnie poniżej pasa, za fakt iz nikt z kolegów nie zadał sobie trudu by do mnie napisać i zapytac o szczegóły, i fakty. W tej sytuacji zamierzam ujawnic na forum wszystkie dane w/w samochodu z ekpertyzami niezależnymi , wykonanymi nie przez nasze ASO. Skoro chcecie prawdy ok .... otrzymacie ja.
Chyba ze zależy na robieniu awantury i wydaniu nieobiektywnego wyroku.
Prośba do szczerze zainteresowanych, prosze o kontakt.
pozdrawiam
Komentarz
-
-
lucasrally, to opisz na forum jak było naprawdę i nie rób z siebie męczennika, bo tak to wygląda na chwilę obecną. Nie na PW, bo to znaczy że masz coś do ukrycia. Nie jestem ciekawski i nie będę pisał do Ciebie PW. Chcesz to napisz jak było.
Sorry, ale co to za naprawa pompek za 2 klocki?
Poza tym co to znaczy.
Zamieszczone przez lucasrallyRadek dobrze wiedział ze nie sprzeda takiego samochodu na wolnym rynku
Jeżeli zależy Ci na dobrym imieniu firmy w której pracujesz to broń jej.
Komentarz
-
-
lucasrally, jestem bardzo ciekaw. Ja chcę otrzymać tą prawdę.
Na chwilę obecną jednak widzę to tak:
1. W umowie jest napisane, że kupujący zapoznał się ze stanem samochodu itp. Skoro się zapoznaliście, to znaczy, że go przebadaliście, oceniliście i zaakceptowaliście. Przypominam, ze to samochód używany, a nie nowy. Handel używkami to co innego niż nowymi. To Wy, jako Autoryzowany Serwis powinniście być specjalistami i znać się na samochodach marki Skoda jak nikt inny. Jesteście bezpośrednim przedstawicielem producenta, specjalistami, ekspertami, a nie turkiem z giełdy, który raz handluje skodą, innym razem mercedesem, a innym jeansami :!:
2. Wasz poziom serwisu jest marny, skoro nie potrafiliście znaleść takiej usterki.
3. Podejście do klienta jest na poziomie urzędowym. Pismo z pieczątkami do biednego Kowalskiego i żądanie kasy.
4. Z 2 i 3 wynika, że do Was na serwis to nigdy nie przyjadę (jak mi się zepsuje w tym rejonie)
5. Na podstawie tej sytuacji - niezależnie od rozstrzygnięcia - zatraciłem różnicę pomiędzy komisem przydrożnym, a komisem przysalonowym. Jak widać "Program Sprawdzone Auto" to fikcja i nie różni się niczym oprócz zawyżonej ceny.
Zamieszczone przez lucasrallyProśba do szczerze zainteresowanych, prosze o kontakt.O2FL RS | S2 | F2
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez lucasrallyCały wątek jest o tyle dla mnie poniżej pasa, za fakt iz nikt z kolegów nie zadał sobie trudu by do mnie napisać i zapytac o szczegóły, i fakty. W tej sytuacji zamierzam ujawnic na forum wszystkie dane w/w samochodu z ekpertyzami niezależnymi , wykonanymi nie przez nasze ASO. Skoro chcecie prawdy ok .... otrzymacie ja.
Chyba ze zależy na robieniu awantury i wydaniu nieobiektywnego wyroku.
Prośba do szczerze zainteresowanych, prosze o kontakt.
pozdrawiam
Piszesz, że poniżej pasa jest to że klient nie zadzwonił, nie zapytał, nie prosił o wyjaśnienie tylko od razu na forum. A Wy dzwoniliście, pytaliście o pompki?? Nie, od razu wezwanie do zapłaty
Jakby nie było i tak będę trzymać stronę radka, bo to WY jesteście fachowcami i wy powinniście się znać jak nikt inny na tych autach. No ale skoro się jest pseudofachowcem...
A co powiesz na temat wypowiedzi człowieka z którym rozmawiałem, który to stwierdził że absolutnie przy samochodzie nie było nic robione w zakresie mechaniki silnika???4x4
Komentarz
-
-
Prawda czy nie, jak ostatnio pytalem o cene pompek to po rabacie wyszlo 3850 pln brutto bez robocizny ...
Takze jesli wadliwe byly 4y pompowtryski to skad ta kwota?
Chetnie zobacze ekspertyzy, bo w sumie mnie sprawa nie dotyczy, ale jak cos takiego wychodzi w bylym aucie, to sie powinno generalnie pierw polubownie skontaktowac z wlascicielem, uzgodnic koszty itd ... a nie walic do niego pismo z terminem wplaty ww. kwoty.Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez 4x4BKFA co powiesz na temat wypowiedzi człowieka z którym rozmawiałem, który to stwierdził że absolutnie przy samochodzie nie było nic robione w zakresie mechaniki silnika???
Zamieszczone przez lucasrallyTylko bawi mnie fakt iz nagle ktos robi z siebie ofiare bezpodstawnej napasci ze strony "bezlitosnego dealera". Prosze Cie , znasz rynek i wiesz że jako ASO nie zalezy nam robieniu sobie złej reputacji, ale nie pozwolimy robic z siebie idiotów.
Pismem które przysłał twój pracodawca próbuje zrobić z nas kłamców i oszustów, a prawda jest taka że sami okłamujecie wszystkich wokół tak jak kolega do was zadzwonił i też nakłamaliście. W ogłoszeniach też kłamiecie nawet ich poprawnie nie umiecie napisać nie wiecie co kupujecie i sprzedajecie. Ośmieszacie się i tyle. Wysyłacie coś do ekspertyzy choć ponoć nic nie było robione. Mówicie jedno piszecie drugie. Ja nie wiem co wy w tym samochodzie robiliście przez 4 miesiące co żeście tam popsuli albo wymienili i nic mnie to nie obchodzi od tego jest sąd. A na forum będę pisał i jak mi się spodoba to z tvn i auto świat też się skontaktuję.
Przy mnie i tacie samochód działał nie przyjechaliśmy nim na lawecie do was wasz serwisant samochód odpalał przy nas robił rundkę pojechał na serwis by sprawdzić nie zabrałem kasy i nie uciekłem są dwa wyjścia:
1 NIE SPRAWDZILIŚCIE SAMOCHODU - wasz problem
2 SPRAWDZILIŚCIE - i był sprawny
Komentarz
-
-
To, co napisał lucasrally to jest jakiś absolutny skandal i hamstwo - jak można wymagać od radka radziszewskiego aby się z wami (celowo pisze z małej litery) kontaktował i wyjaśniał sprawę, skoro wy (jw) stawiacie go przed faktem dokonanym.
Jak można teraz wierzyć, że kupując auto w komisie przysalonowym kupuje się naprawdę porządne auto skoro sam przyznajesz, że to bardzo ryzykowny egzemplarz i zrobiliście łaskę radkowi radziszewskiemu, że go odkupiliście (a przecież (o ile dobrze czytam) od was kupił ten wóz)? Czy w takim razie informujecie potencjalnych kupców, że w istocie sprzedajecie grata?
Broń się chłopie, bo narazie próbujesz wymusić od radka radziszewskiego nienależne wam pieniądze. Ratuj honor!!!
radek radziszewski: z jakim stanem licznika sprzedałeś samochód i przy jakim stanie licznika uległy awarii(?) i wymianie(?) zostały poddane wtryskiwacze?
Komentarz
-
-
4x4BKF, widze ze niestety w/w temacie nie jestem w stanie nawiazac dialogu bo reprezentuje ASO, a dealer wychodzi z tego to "wróg". Musze to zapamietac , chciałem normalnie bez czepiania sie ale sie nie da. Skoro nie jetsem fachowcem w tym co robie to bez sensu podejmowac temat bo jakichbym nie użył argumentów , bedziesz mnie próbował okpic i obrazic...
Naprawde chciałem spokojnie... ale widze ze cisnienie sie podnosi a z autopsji wiem ze na forum nie mam sensu dolewać oliwy do ognia.
W tej sytuacji zostawmy bieg sprawy swojemu zyciu... czas pokaze kto miał racje... Moge sie mylić.
p.s. na szczeście osobiscie nie sprzedaje samochodów uzywanych i nie musze byc fachowcem by miec rentgena w oczach i spardzic czy pomki sa zatarte czy nie. :wink:
[ Dodano: Pon 14 Lut, 11 12:22 ]
Agamek12, nie o to chodzi... w tej sytuacji nie bede brał na siebie procedur Komisu... chodziło mi o to że nikt z KOLEGÓW do mnie nie wykonał maila z zwykłym pytaniem , hej stary ale o co chodzi w temacie.... tylko o to mi chodzilo. A z góry sorki za literówki , małe duze litery
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez lucasrally4x4BKF, widze ze niestety w/w temacie nie jestem w stanie nawiazac dialogu bo reprezentuje ASO, a dealer wychodzi z tego to "wróg". Musze to zapamietac , chciałem normalnie bez czepiania sie ale sie nie da. Skoro nie jetsem fachowcem w tym co robie to bez sensu podejmowac temat bo jakichbym nie użył argumentów , bedziesz mnie próbował okpic i obrazic...
Naprawde chciałem spokojnie... ale widze ze cisnienie sie podnosi a z autopsji wiem ze na forum nie mam sensu dolewać oliwy do ognia.
W tej sytuacji zostawmy bieg sprawy swojemu zyciu... czas pokaze kto miał racje... Moge sie mylić.
p.s. na szczeście osobiscie nie sprzedaje samochodów uzywanych i nie musze byc fachowcem by miec rentgena w oczach i spardzic czy pomki sa zatarte czy nie. :wink:
Wiesz co lukasraylly, zachowałeś się jak glut i smarkacz. Powiedziałeś coś na zasadzie "wiem, ale nie powiem". I co to dało?? Nic, próbowałeś zaszokować wszystkich wizją przedstawienia "miażdżących argumentów", zdetonowania bomby informacyjnej a okazało się że w kieszeni masz zamoknięte i połamane zapałki.
I to są słowa do Ciebie, a te wcześniejsze o braku kompetencji były o pracownikach zajmujących się bezpośrednio tą sprawą.
Skoro Ty się tą sprawą nie zajmujesz, to po co zabierasz w niej głos?? Firma dała dupy to się nie identyfikuj z firmą bo to wygląda na to, że Ty też dałeś. Odetnij się i skrytykuj oczywiste chamstwo i zachowanie podpadające pod paragraf, a jeśli nie to nie zaczynaj dyskusji w której nie masz zamiaru uczestniczyć do końca.
Teraz się jeszcze głupio tłumaczysz, że nikt Cię na pytał. Bo po co, jak i tak byś nie wiedział, bo przecież nie zajmujesz się sprzedażą, ani nie masz rentgena w oczach żeby zdiagnozować zatarte pompki.... A coś w ogóle robisz w tej pracy??4x4
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez lucasrallyW tej sytuacji zamierzam ujawnic na forum wszystkie dane w/w samochodu z ekpertyzami niezależnymi , wykonanymi nie przez nasze ASO. Skoro chcecie prawdy ok .... otrzymacie ja.
Jezeli nie otrzymam ww. terminie materialu potwierdzajacego, ze jestescie jak twierdzisz czysci, a wszystkiemu jest winny uzytkownik Radek, nie sprzedasz przez to forum wiecej zadnego auta!"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść"
STOP ECO-TERRORISM!
Komentarz
-
-
lucasrally, poczytałem troche temat i oto moje zdanie.
Łukasz wiesz, że się znamy i lubię Cię ,ale niestety nie masz racji ani Ty ani tym bardziej Twój pracodawca !!
Odkupiliscie od klienta samochód. Auto przed odkupem przez Was było U WAS CZLI W ASO SKODY !!! dokładnie sprawdzane i to na podstawie tego sprawdzenia zdecydowaliście się odkupić dane auto za okreslone pieniądze. Przegląd tego samochodu wykonany został przez WASZEGO pracownika serwisu ASO Skoda czyli PRZEZ PROFESJONALISTĘ który orzekł, że w spornej w tej chwili kwestii z autem jest wszystko o.k. . Nie rozumiem więc dlaczego teraz macie pretensje do Radka ?????
Czym on zawinił??? nawet gdybyśmy przyjęli, że ta Octavia miała w chwili badania przez was jakiekolwiek problemy z układem wtryskowym to:
1. Radek NIE JEST ekspertem w dziedzinie motoryzacji i NIE MA OBOWIĄZKU znac się na jej tajnikach !!
2. samochód był odkupiony i BADANY przez ASO Skody i pracujących tam mechaników. Czyli teoretycznie przez ludzi krtórzy o Skodach maja największa wiedzę !!! A jesli oni puścili takiego babola to miejcie pretensje do nich i od nich wyciągajcie konsekwencje !!
Kolejna sprawa - jak zachowałby się serwis gdyby sytuacja była odwrotna tzn. klient kupiłby u was NOWE auto i po 4 iersiącach przyjechał min i powiedzieł że cos jest nie tak z wtryskami?? Oczywiście winny by był klient i NA PEWNO tankował złe paliwo albo na siłę popsuł auto i chce wyciagnąc od Was kasę - niestty ale tak postepują ASO w Polsce wiec naprawdę nie dziw sie że wszyscy brobią tu Radka, bo po pierwsze z tego co chłopak pisze wynika ze ma absalutną rację, a po drugie ASO (obojętnie jakiej marki) w Polsce wyrobiły sobie taka anie inną opinię swoim postepowaniem wobec klientów.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Big, ok zgodze sie z Toba, ktos popełnil bład... ale jak na ogledzinach chesz sprawdzic pompki. A pozatym podczas wyceny Octavek TDI nie rozkrecay silnika by zrobic próby przelewowe, bo zaden "kowalski" na to sie nie zgodzi.
Pozatym kwoty jakie tu padaja wiesz dobrze ze są to kwoty rozliczeniowe 50/50.
Wracajac do tego ze co by było...Raz juz była wpadka , ale ja naprawilismy i nikt nie robił hałasu, sam zainteresowany Kolega potwierzdi ze ASO usuneło usterke i nikt nie kazał za nic płacić.
Pozatym nieznajdziesz w Polsce ASO które wykryje Ci taka usterke bez rozbierania silnika...
Ale ok nie chce z nikim 'targac kotów' kto ma racje a kto nie. W tej sytuacji pasuje... Wysłałem ta dokunentacje która uwazam za istotna w tej kwestii do Purchawy, niech sam oceni...
Przez ta sprawe nie mam zamiaru stracic takich dobrych znajomych jak TY, bo znamy sie lata i nie mam zamiaru tego posuć w obronie "pompek" wiec dalej nie bede tego Ciagnał... pozdrowionka i do zobaczenia wkrótce...
Komentarz
-
-
Wracajac do tego ze co by było...Raz juz była wpadka , ale ja naprawilismy i nikt nie robił hałasu, sam zainteresowany Kolega potwierzdi ze ASO usuneło usterke i nikt nie kazał za nic płacić.
Byłem u was chyba z 5 razy kasować wyskakujące błędy przekładni.. a nie działające światło wstecznego (musiałem naprawiać w swoim zakresie bo nie udało się u was).
ps: tak na marginesie... daliście mi do podpisania oświadczenie w momencie sprzedaży samochodu w 2009 r (wy również je podpisaliście) że samochód jest po wypadkowy i nie mam prawa domagać się gwarancji oraz rękojmi... widzę że prawo jest zawsze po waszej stronie. Ja zgłosiłem wam usterkę w dniu sprzedaży !!! i powiedziano mi że nic mi się nie należy.
Oczywiście wszystkie dokumenty o których piszę posiadam.
Komentarz
-
-
Jedyny sens działania ASO widziałbym, wtedy gdy są w stanie udowodnić wprowadzenie ich w błąd i jego wyzyskanie przez sprzedawcę, tj. świadome zatajenie wadliwości towaru. W mojej ocenie tylko taki scenariusz otwiera drogę, na dochodzenie należności na drodze postępowania cywilnego, czy też karnego. W tej konfiguracji jako szef takiego ASO rozpoczynam nabór na stanowiska kierownika działu napraw. BO nie chodzi o to, że kupiłbym to co kupiłem, ale o renomę mojego komisu.
W przeciwnym razie jest to "liczenie na naiwność drugiej strony".
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez lucasrallyale jak na ogledzinach chesz sprawdzic pompki.Zamieszczone przez lucasrallyPozatym niesnajdziesz w Polsce ASO które wykryje Ci taka usterke bez rozbierania silnika...
To jest WASZE ryzyko !!! NIe mozecie przerrzucac go na sprzedajacego, bo on naprawdę mógł nic o tej awarii nie wiedzieć !!! Tak nie wolno !!
Chyba, że udowodnicie (ale to Wy musiecie to zrobić - dowód spoczywa na tym ktowywodzi skutki prawne) że Radek POSIADAŁ WIEDZĘ o tej awarii W CHWILI SPRZEDAŻY wam auta i tą wiedzę ZATAIŁ przed wami. Wtedy sąd przyzna wam rację. Inaczej nawet nie macie po co pisać takich wezwań do zapłaty, bo nie macie absolutnie żadnych szans na wygranie takiej sprawy przed sądem powszechnym !!
Pozatym czy masz ABOLUTNĄ pewność, że awaria ta nie powstała gdy samochód został juz przez was odkupiony?
Sorry ale Wy prowadząc taką, a nie inną dziłalność prowadzicie ją na zasadzie ryzyka i ponosicie ciężar tego ryzyka !!
[ Dodano: Pon 14 Lut, 11 13:39 ]
Zamieszczone przez lucasrallyPrzez ta sprawe nie mam zamiaru stracic takich dobrych znajomych jak TY
Ja po prostu staram się być bezstronny i oddzielam Łukasza-kumpla i Łukasza pracownika ASO SkodyCzarny Elegance
Komentarz
-
Komentarz