Ogłoszono kryzys

[tomikt]

bzyq_74,
kurcze bzyqu - działamy w tej samej niszy...
też w HVACu działam
pozdrawiam i roboty dla nas obojga

[ Dodano: Nie 22 Sty, 12 21:29 ]
koledzy,
temat o deweloperce to jest na zupełnie inny watek.
faktycznie z tego co wiem obliczenia agamka o cenie ok 2500 pln za metr domu są OK.
reszta - kasa dla dewelopera. tak jak ktoś wczesnej pisał - po sprzedaży polowy mieszań już tylko leci ci zysk i jesteś bezpieczny ...
cholerny swiat

[shok]

Mynia, Czytaj ze zrozumieniem :!:

[loru]

tak sobie czytam ten wątek i chyba niektórzy nie potrafią dysponować tym co zarabiają, ja zarabiam owszem nie mało bo za moją pensję w chwili obecnej mogę kupić cirke 850 litrów ON ale z niej muszę :

- opłacić rachunki
- opłacić przedszkole dla bliźniaków
- wykarmić łącznie 5-cio osobową rodzinę
- utrzymać 2 auta
- zapłacić za dodatkowe zajęcia starszego syna, angielski, szachy, nauka pływania itp.
- własna nauka angielskiego
- nauka angielskiego żony
- opłacić ubezpieczenia nażycie
- czasami coś odłożyć
- kupić fajki (jestem nałogowcem :szeroki_usmiech )

przy tym moja żona siedzi w domku wiec jestem jedyny zarabiający, żeby tego było mało to raz na 3 miesięcy wyjeżdżam z żonką na weekend żeby można było się "wyspać" bez nocnych wizyt w łóżko naszych pociech.

Qufa można to ogarnąć tylko trzeba chcieć a nie ciągle biadolić.

[natash]

Ja nie pije do nikogo personalnie na forum, żeby było jasne, ale mówię o ludziach na stanowiskach kierowniczych/dyrektorskich którzy są specjalnie opłacani x6 pracownik, żeby z tych ludzi za najniższą krajową wycisnąć ostatnie soki... a co do cen produktów to chodzi mi o to samo co jednemu z poprzedników, jak to jest, że ceny mamy takie same, a zarobki x3 mniejsze, najprostszy przykład "auta sprowadzane z zachodu" dlaczego je warto stamtąd brać...

Na zachodzie pracownik jedzie na wczasy do Egiptu, właściciel/kierownik na Kubę lub Dominikanę, w Polsce pracownik działka POD, kierownik/właściciel Egipt

O różnicach w cenach za takie wczasy nie będę mówił, bo wspominałem o tym w innym wątku, ale w UK taniej o 100% ... 1300 vs 2600 za osobę, to samo miejsce, tylko w tańszej wersji z zachodu wyższy standard hotelu :lol:

[kmink]

mam nadzieje że z tego kryzysu nie będzie żadnej wojenki...bo pewne źródła donoszą że ćwiczenia już trwają:

[paweł2]

Ja wspolpracuje z wielkimi producentami warzyw i owocow i wysylamy towar na wschod na ten czas obrot -75% jest naprawde zle.Np taki ogorek w zeszlym roku wyslalem tylko 1250ton!
PS A co do samej produkcji np ww ogorka to na przestrzeni 10lat koszty wzrosly 300% a ceny bez zmian a nawet w dol!

[shok]

paweł2, a ja zauważyłem ,że coraz więcej sprzedajemy ( firmy w Polsce) na zachód ( oczywiście taniej) a to z marżą idzie na Rosję czy Anglię. Mogę się mylić ale tak mi się coś wydaje...

[paweł2]

Owszem w ostatnich latach sprzedawalo sie coraz wiecej ale 2011 to byl w mojej branzy czarny rok.Z ta marza masz racje tylko ze w zeszlym roku na rosje poszlo -85% towaru mniej niz w 2010 a tego juz nijak zalatac nie idzie.Mam nadzieje ze 2012 bedzie lepszy.

[Arek]

natash napisał/a:

Według mnie każdy prywaciaż/firma ma niebotyczne marże, bo szef musi jeździć S6 lub Q7, a plebs ma robić za 1500........


No to bądź prywaciarzem/firmą, zobac jaki to luxus.

dokładnie jak mnie drażni jak ludzie gadają "ty to masz" ,boże jaki problem założyć firmę i "ty" będziesz miał.Wtedy dopiero widać ile to nerw kosztuje ile sił żeby się czegoś dorobić.To tylko z boku wygląda ze jest tak pięknie kolorowo...
co do kryzysu to u siebie w handlu ja go odczuwam,ogólnie teraz kryzysu nie ma tylko w marketach.Polak sie nauczył ze idzie do marketu,ewentualnie centrum handlowego-gdzie żądzą tylko sieciówki bo zwykłego człowieka nie stać na boks, kupuje wszystko w jednym miejscu i ma w dupie bazary targi i jakieś małe sklepiki osiedlowe.
W mojej branży to rząd bardzo namieszał,sprzedaje papierosy.Kiedyś można było kupować na paragony po czym nie trzeba było sprzedawać po cenie bitej na paczce wieć robiło się 30 gr taniej i ludzie nawet z końca miasta przychodzili teraz niestety zostały zlikwidowane paragony, tylko faktury i niemożna sprzedać taniej niz na paczce bo sa spore kary za to więc jak Kowalski ma gnać z drugiego końca miasta i palić paliwo za 6zł to kupi pod nosem bo ma ta samą cenę...

[natash]

Ja preferuje targi, małe lokalne sklepy warzywne itd. itp. bo wolę warzywa, owoce od rolnika niż z Marketu.

[paweł2]

preferuje targi, małe lokalne sklepy warzywne itd. itp. bo wolę warzywa, owoce od rolnika niż z Marketu.

Tak trzymac

[Arek]

Ja preferuje targi, małe lokalne sklepy warzywne itd. itp. bo wolę warzywa, owoce od rolnika niż z Marketu.

są jeszcze tacy ludzie ale u nas 50% ludzi sie niestety odbiła z takiego podejscia..

[natash]

Może to przez to że mam świra na punkcie gotowania i zdrowej żywności, bo nie chce jeść jakiegoś chemicznego syfu...

Chociaż i tak targ w Birmingham na którym byłem zabija wszystkie na których byłem w Pl..., a szkoda.

[Maicroft]

CCC w kwestii kupowania w markecie a nie targu.

To tak jak mi ktos tlumaczy, ze w tym markecie to kosztuje tyle, tu bedzie promocja i to bedzie tansze, a tam jeszcze cos innego. OK jak ktos siedzi na emeryturze i ma ochote to moze sie bawic, ale ktos jak pracuje i wyjscie do sklepu to albo pozne popoludnie z dziecmi pod reka lub weekend tak po polskiemu w niedziele po sumie, no to nie wyobrazam sobie zebym mial czas na takie zabawy. Do tego przejazd ze sklepu do A do B,C,D,E tez kosztuje, do tego w 90% jeszcze cos bedzie do kupienia czego nie bylo na spisie i oszczednosc kosztuje +30% tego co by sie zaplacilo w 1 markecie pod reka

[słoń]

loru, jak ty za te grosze potrafisz to wszystko opłacić???

[paweł2]

CCC w kwestii kupowania w markecie a nie targu.

To tak jak mi ktos tlumaczy, ze w tym markecie to kosztuje tyle, tu bedzie promocja i to bedzie tansze, a tam jeszcze cos innego. OK jak ktos siedzi na emeryturze i ma ochote to moze sie bawic, ale ktos jak pracuje i wyjscie do sklepu to albo pozne popoludnie z dziecmi pod reka lub weekend tak po polskiemu w niedziele po sumie, no to nie wyobrazam sobie zebym mial czas na takie zabawy. Do tego przejazd ze sklepu do A do B,C,D,E tez kosztuje, do tego w 90% jeszcze cos bedzie do kupienia czego nie bylo na spisie i oszczednosc kosztuje +30% tego co by sie zaplacilo w 1 markecie pod reka

Racja tylko cos za cos szybko tanio i do ...albo drozej dluzej i jakosc.

[Hunter]

paweł2, z tą jakością różnie bywa, bo i handlujący warzywami na bazarach czy w małych warzywniakach też często biorą towar z giełdy owocowo-warzywnej i tak naprawdę to jakość od towaru z marketu może nawet nie odbiegać, poza ceną - która jest znacznie wyższa. Jeśli byłoby tak jak natash napisał - za granicą (też w U.K.) jest inne podejście. Tam na bazarze kupujesz żywność, która smakuje lepiej niż w marketach. U nas często chemia z warzyw i owoców ścieka... Ale jak zapytasz to pani czy pan powiedzą, że to ekologiczne i bez nawozów... Może gdyby nie to, że trochę się miało do czynienia z owocami i warzywami z własnej działki (właściwie rodziców), to dałbym się złapać na te ściemy. Czasami oczywiście zdarzają się uczciwi sprzedawcy, ale coraz mniej ich spotykam. Główny nacisk jak zwykle kładzie się na kasę, dowalić nawozów i oprysków i warzywa/owoce jak malowane. Jak będąc u rodziców zjem jabłka z drzewa (czy inne owoce czy warzywa), które chemii nie widziały, to aż człowiek weselszy się robi.

[tomikt]

koledzy, przy porównywaniu sie z zachodem nie zapominajcie gdzie bylismy 20 lat temu.
Zapytajcie się sami siebie:
gdzie na wakacje w moim wieku jeździł mój ojciec?
jakie miał auto?
i pamiętajcie - mogliśmy równie dobrze być tam gdzie teraz białorus..
albo Madziarowie

aha i zgadzam się z jednym - mi też nie podoba się ten wschodni ( a może i nie wschodni - patrz banki na zachodzie) rozdźwięk miedzy właścicielem/managerem a wykwalifikowanym pracownikiem jeśli chodzi o wypłaty.

[Techno200]

sie dziwicie ze w Polsce slabe pensje, a na Zachodzie lepiej. To idzie dalej kupujcie w Biedronkach, Teskach itp a oni kasa do kraju pochodzenia transferuja i tam placa podatki, u nas nie placa bo maja zwolnienia i ulgi wieloletnie.

A co chodzi o spadek marzy, to niestety rozwoj rynku jest taki ze na poczatku zyski sa najwyzsze a z czasem przez konkurencje spada.


Apropo Q7 i innych, mam taka firme z ktora wspolpracuje ktrej szef kupi sobie helikopter, nie jakas popierdolke tylko taki za 1mln euro lekko uzywany, koles jest spoko, doszedl do tego praca i tym ze wiedzial jak robic kase. nawet kiedys przylecial do nas, polatalismy nad lublinem

[natash]

20 lat temu to nasi rodzice jeździli do Bułgarii :P

[ Dodano: Nie 22 Sty, 12 23:17 ]

sie dziwicie ze w Polsce slabe pensje, a na Zachodzie lepiej. To idzie dalej kupujcie w Biedronkach, Teskach itp a oni kasa do kraju pochodzenia transferuja i tam placa podatki, u nas nie placa bo maja zwolnienia i ulgi wieloletnie.

A to już wina durnych rządzących, takie markety powinny płacić x2, to by wtedy mniejsze sklepy nie upadały. Jak to jest z tymi ich podatkami, bo w Bydgoszczy kilka dużych marketów to już z 3 razy zmieniały nazwy.

[tomikt]

natash,

20 lat temu to nasi rodzice jeździli do Bułgarii :P

cholera cos w tym jest - w tym roku ja jadę do Bułgarii

[kmink]

koledzy, przy porównywaniu sie z zachodem nie zapominajcie gdzie bylismy 20 lat temu.
Zapytajcie się sami siebie:
gdzie na wakacje w moim wieku jeździł mój ojciec?
jakie miał auto?
i pamiętajcie - mogliśmy równie dobrze być tam gdzie teraz białorus..
albo Madziarowie

aha i zgadzam się z jednym - mi też nie podoba się ten wschodni ( a może i nie wschodni - patrz banki na zachodzie) rozdźwięk miedzy właścicielem/managerem a wykwalifikowanym pracownikiem jeśli chodzi o wypłaty.

hmm...tylko dlaczego tak było jak było?....ano dlatego że kraje dzisiejszej UE i USA zrobiły nas w H... a teraz łaskawcy dają nam dotacje...śmiech na sali...

ale spoko, wszystko przed nami, partia rządząca dba perfekcyjnie o to abyśmy w niedalekiej przyszłości zaczeli cofać się w rozwoju...

[loru]

loru, jak ty za te grosze potrafisz to wszystko opłacić???

daję radę, fakt odłożyć się nie da a w zasadzie to tylko jakieś premie czy nadgodziny i poszaleć jak dawniej też nie ale drobne przyjemności a i owszem, nie jest źle chodziarz to tak na styk od pierwszego do pierwszego.

[kazik4x4]

A ja bardzo szanuję ludzi takich jak Kazik4x4

I Tomikt bardzo ładnie to ujął.
Jak coś nie pasi koledzy (natash, shok, i loyd) , to biegusiem do urzędu , firmę założyć, dać pracę dla co najmniej 10 ludzi..............i ci zatrudnieni niech się wypowiedzą w tym wątku.

A ja myślę że tu można zacytować Tadeusza Boya- Żeleńskiego. Jego aforyzm będzie tu idealnie pasować do wypowiedzi natasha, shoka, loyda.

Krytyk i eunuch z jednej są parafii
Obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi.

EOT for me.

[Zorr]

Ja preferuje targi, małe lokalne sklepy warzywne itd. itp. bo wolę warzywa, owoce od rolnika niż z Marketu.

ja też a to dlatego że te z dużych marketów są niejadalne,
tj. nauczyłem się że jak kupię coś z owoców w markecie niby taniej to i tak tego nikt nie zje bo albo kwaśne albo szybko się zepsuje i trzeba wyrzucać a tak to w warzywniaku kupię może i drożej, ale przynajmniej smaczniej.

IMHO
kryzys jest, widać to po kursie złotówki do innych walut, w efekcie zarabiam 20%-25% mniej niż parę lat temu. Uwidacznia się to w cenie paliw, wczasów, sprzętu agd/technicznym, w cenie samochodów no i ogólnych kosztach życia.

Jak na razie daję radę, aczkolwiek na zbliżające się OC/AC będę musiał pożyczyć (tak się akurat złożyło)