Frank Szwajcarski

[PT]

utek, a dlaczego zakładasz, że niby Państwo ma pomagać frankowiczom? Może banki wspólnie powinny to zrobić? Dlaczego? A może dlatego, że ich jedyną funkcją nie powinno być zarabianie za wszelką cenę? Jeżeli odpowiesz mi, że nawet jak banki pomogą to i tak ludzie zapłacą - tak ludzie zapłacą, ale to tylko dlatego że bank MUSI zarabiać! Skoro więc zarobi mniej na frankowiczach to na TOBIE zarobić będzie musiał więcej, czyli w zasadzie wszystko sprowadza się do funkcji banku, którą powinien pełnić w społeczeństwie i tak w zasadzie to jedziesz na tym samym wóżku co frankowicze.

I tak przy okazji nie napinajcie się tak na ludzi którzy mają kredyt w CHF, bo utek i reszta ujadaczy nie rozumie, że świat nie jest czarno-biały, a przedstawić argumenty o tym jaki to był TREND franka po fakcie jest w zasadzie jak dyskusja w przedszkolu.

Ogołnie to zastanawiam się czy utek ma zamiar kogoś przekonać że zrobił źle biorąc kredyt czy cos? Mam dziwne wrażenie że on juz sam nie wiem z kim i po co dyskutuje.
I tak wszyscy wiedzą utek że "ma być tak jak ma być i moja racja jest najmojsza".

[kazik4x4]

jezeli TWoje zadluzenie bedzie wynikiem OSZUSTWA jak w przypadku pseudokredytow we frankach, to oczywiscie ze panstwo polskie powinno zadbac o Twoja ochrone i ograniczyc wysokosc strat skoro nie zabezpieczylo rynku finansowego dopuszczajac do funkcjonowania oszukanczego mechanizmu.

Jeśli jesteś taki przekonany o tym, że to było oszustwo, a zarazem dążysz do zadośćuczynienia poszkodowanym, to dlaczego jeszcze nie pobiegłeś na pobliski komisariat, żeby złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez banki??

Wtedy to może właśnie przyczynisz się do "ograniczenia wysokości strat", jeśli sąd uzna, że faktycznie było to oszustwo.

+1

[marlej108]

Warto sobie przeczytac jak powstaje taki rating danego kraju... otoz powstaje w sposob... DOWOLNY... wlasciwie pod zamowienie...

Strony nie znaleziono - GF24.pl

a co gorsza jak sie teraz okazuje to od 3 miesiecy trwa atak spekulacyjny na zlotowke... i zdaje sie ze wczorajsza akcja tej go...niej agencji ratingowej to tego element:

Strony nie znaleziono - GF24.pl

Nie jestem specjalnym milosnikiem Korwina Mikke ale czasem moze miec racje, wlasnie napisal na facebooku: "Z "Gazety Finansowej" dowiedziałem się, że BGK (dlaczego właśnie ten bank - a nie NBP???!?) wydał już kilka miliardów na "ratowanie złotówki". Czy robi tę samą głupotę, którą w swoim czasie zrobił Bank Anglii i kilka innych - wrzucając pieniądze do kieszeni spekulantów. Dlaczego od października słabnie złotówka? Bo ludzie po dojściu do władzy PiSu zaczęli na polską gospodarkę patrzeć podejrzliwie. Nie ma się zresztą czym przejmować: stracą importerzy i "Rząd" - ale za to zarobią eksporterzy. Jeśli spekulanci źle ocenili szanse gospodarki - to stracą. Ich problem. Natomiast na tym naturalnym procesie usiłują zarobić harpie spod znaku p.Jerzego Sorosa i innych - by spowodować panikę i lawinową ucieczkę od złotówki - i na tym zarobić. W tym celu wykorzystują różne pozakładane kiedyś przez siebie "agencje ratingowe". Wmówiono frajerom, że są to niezależne agencje, które "obiektywnie oceniają stan gospodarek" - no, i liczą, że frajerzy uwierzą. Zobaczymy, czy tym razem ten numer się uda? "

[Chris11]

Dlaczego od października słabnie złotówka? Bo ludzie po dojściu do władzy PiSu zaczęli na polską gospodarkę patrzeć podejrzliwie.

No i nie ma się czemu dziwić... Poprzedni rząd był tragicznie beznadziejny i dbający tylko o swoje interesy, ale obecny bije ich na głowę swoją głupotą...

[sosna1]

Chyba jestem jednym z niewielu, którzy są nadal zadowoleni, że mam kredy we frank

też nie narzekam wszędzie najwięcej krzyczą ci co niby to tacy mądrzy byli, tylko w..... mnie ,że wszystkich do jednego worka pakują i od oszustów, cwaniaczków wyzywają nie znając nawet powodów z jakich niektórzy tacy np. jak ja musieli je wziąć.

[kazik4x4]

też nie narzekam wszędzie najwięcej krzyczą ci co niby to tacy mądrzy byli, tylko w..... mnie ,że wszystkich do jednego worka pakują i od oszustów, cwaniaczków wyzywają nie znając nawet powodów z jakich niektórzy tacy np. jak ja musieli je wziąć.

no to niech kolega nas oświeci z jakiego to powodu MUSIAŁ wziąć kredyt we frankach a nie w złotówkach?

Ja obstawiam warianty:

- że na potrzebne/wymarzone M w złotówkach nie miałeś zdolności - czyli wg. obliczeń analityków nie było Cię stać.

- na wymarzone M miałeś zdolność w złotówkach, ale we frankach miałeś zdolność na większe, czyli wg. obliczeń banku stać cię było na mniejsze a na większe już nie

- na wymarzone m w złotówkach już miałes, a na wykończenie nie (tak to były czasy, gdzie dawana na ponad 100% wartości nieruchomosci), więc wziałeś we frankach, bo na wykończenie by nie starczyło złotówek

- ostatni wariant to taki, że ktoś w banku stał i trzymał Ci pistolet przy głowie - ale to chyba mało prawdopodobne.

[ Dodano: Nie 17 Sty, 16 08:07 ]
Ja w życiu brałem kilka kredytów (nawet w tej chwili mam jeszcze dwa hipoteczne, a na dniach dojdzie trzeci).
Każdy brałem w złotówkach, bo żyję w Polsce, zarabiam w złotówkach, płacę w złotówkach a kurs dolara/euro/franka może jedynie mnie interesować przy zakupie/sprzedaży towarów i usług z innej strefy walutowej.

Kiedy ponad 10 lat temu brałem pierwszy, największy i najbardziej ryzykowny kredyt - kupowałem nieruchomość - ok. 1,1h placu i ok. 2000m2 hala produkcyjna z pow. biurową wkład własny miałem na ok. 25% wartości, w banku proponowano mi kredyt na pozostałe 75% we frankach, lub 50% w złotówkach...
Cała operacja ustalania warunków, zabezpieczenia, finansowania itp trwała ok. pół roku.
Zdecydowałem na kredyt złotówkowy, bo nie chciałem w razie czego pretensji do wielkich tego świata...
Włożyłem 25% swojego, 25% pozyczyłem po rodzinie, a 50% wziałem w złotówkach.
Zaraz niektórzy powiedzą - o, cwaniak bo mu rodzina pozyczyła - tak, pożyczyła. Ale gdyby nie pozyczyła, to bym kupił po prostu nie ponad hektar placu ale jakieś 4300m2, bo na tyle było mnie stać.
Spłaciłem ten kredyt po 2,5 roku i uznałem, że brani w złotówkach to było dobre posunięcie, mimo tego, że na franku bym po prostu zapłacił mniej, bo w czasie kiedy miałem ten kredyt frank staniał z 2,6-2,7 na 2,1-2,2.

A naiwni zobaczyli tabelkę, gdzie pan analityk bankowy pokazał im jak to frank od kilku lat (konkretnie od wejścia do unii) toczy sie po prostej w dół i chyba uwierzyli, że ta waluta jest skończona i zejdzie to zera.

No to się pomylili panowie. Podobnie będzie za jakiś czas z ropą - teraz jest przez świat sztucznie przyduszona, bo
a) ruskim chca trochę się odwdzieczyć za Ukrainę
b) chińczyki już się duszą gospodarczo i ich nie stac na auta w takiej ilości jak kiedyś.

[sosna1]

kazik4x4, wyobraź sobie, że wszystkie warianty są błędne i nie rozumiem tylko czemu nadal piejesz ja nie narzekam na kredyt we frankach.

[wesol]

to oczewiste jest ze jak im proponowano we frankach taniej jak w zlotowkach to nawet nie trzeba bylo mowic z ejest jakies tam zagrozenie. Owszem wtedy kazdy pewnie gadal ze tak naprawde nie ma zagrozenia bo frank nie pojdzie przecie na 4-5 zlotych. No i tak jak kolega pisal wyzej - sie pomylili. Takie ryzyko. PEwnie banki powinny same przewalutowywac im te kredyty czyli jak frank szedl w gore to na zlotowki a jak w dol fo spowrotem na franki to by ci wszyscy kredyciarze nie plakali i nie pitolili.

[kazik4x4]

kazik4x4, wyobraź sobie, że wszystkie warianty są błędne i nie rozumiem tylko czemu nadal piejesz ja nie narzekam na kredyt we frankach.

ja nie pieję, że narzekasz tylko pytam dlaczego musiałeś? no dlaczego?

[Maicroft]

Mam kredyt we frankach. Brałem go w 2008. Mimo, że kupiłem go średnio po 2,40zł to dziś spłacam kredyt niżej niż jak go zaciągnąłem (raty malejące).
Pomimo, że frank zdrożał z 2,40 na 4,00 to zmienił się LIBOR i u mnie jest OK. Mam chyba niską marżę banku (1,25%).
Chyba jestem jednym z niewielu, którzy są nadal zadowoleni, że mam kredy we franku

Tez to tak licze i wychodzi ze rata kogos kto bral mniejsza kwote w PLN rok wczesniej niz ja w CHF ma w tej chwili taka sama rate +/-100zl/miesiac. To chyba dalej nie jest zle.

A przy obecnej racie koszt mieszkania wychodzi mnie tyle co koszt najmu. Tak wiec koszt zycia na wynajmie i odkladania na wlasne wyszedlby po 15-20 latach wyzszy niz koszt kredytu w CHF :roll:


Agamek12, Zapomniales dodac, ze Twoje dochody w tym samym czasie wzrosly kilkukrotnie. Jesli bylyby na poziomie jak w 2006 roku to do dzis bujalbys sie z tym kredytem w PLN. Pewnie wiele osob z CHF mogloby, ale nie chce splacic tego kredytu juz dzis, mimo ze ich stac. Bo moga ta zywa gotowke inwestowac i zarobic na tym wiecej niz strata na tym kredycie.


BTW.

Agamek12 - Czw 15 Sty, 15 20:42
Ja załapałem się na samą końcówkę "ulgi odsetkowej". Dostałem kredyt na dosłownie kilka dni przed jej końcem...

Kto ja sfinansowal ?? Za darmo to ona nie byla. Ktos na nia sie zlozyl, czyli obywatele. Tak wiec chyba jakis tam bonus miales przy splacie kredytu. Czy to nie podobna sytuacja do tej z dzis ??

Na MDM kto sie sklada - rowniez wszyscy

Ale CHF drazni wszystkich...

To jak moja siostra ze szwagrem. Kupili mieszkanie na warszawskiej Białołęce na początku 2004 roku za kredyt na 100% w CHF. Ponieważ dobrze zarabiali już wtedy, to spłacili kredyt wtedy, gdy frank kosztował poniżej 2,50zł, czyli spłacili kredyt za mniej niż kupili mieszkanie... Rok temu sprzedali to mieszkanie za 2x tyle, ile zapłacili...

Spytaj ich co sadza o przewalutowaniu kredytu po kursie z dnia wziecia kredytu. Pewnie tez beda przeciwni :diabelski_usmiech

[Agamek12]

Maicroft, "ulga odsetkowa" powodowala, ze zaplacilem mniejszy podatek. Nikt mi Nic nie dawal.
Przypomnę:
KAŻDY biorący wtedy kredyt w PLN mógł odliczyć od dochodu(!) wartość zapłaconych w ciągu roku podatkowego odsetek. Finalnie dawało to oszczędność 19% odsetek. Państwo (obywatele) nic mi nie dawało - po prostu ja płaciłem trochę mniejszy podatek...

[kazik4x4]

Agamek12, Zapomniales dodac, ze Twoje dochody w tym samym czasie wzrosly kilkukrotnie. Jesli bylyby na poziomie jak w 2006 roku to do dzis bujalbys sie z tym kredytem w PLN. Pewnie wiele osob z CHF mogloby, ale nie chce splacic tego kredytu juz dzis, mimo ze ich stac. Bo moga ta zywa gotowke inwestowac i zarobic na tym wiecej niz strata na tym kredycie.

No tu jestesmy blisko sedna. Ale to sedno nie będzie dotyczyło tych, który maja jdno mieszkanie na kredyt i drża o jego spłate a jednoczesnie nie prowadzą działalności.

Z żoną uważamy, że wydawanie żywej gotówki na mieszkanie/lokal jest czystym idiotyzmem. Bo gotówkę która możesz wsadzić w swój interes i więcej zarabiać.

Lokal/mieszkanie kupuje się za pieniądze banku, wynajmujący płacąc czynsz spłaca nam ratę, a my po 20-25 latach mamy bez stresu i żadnej roboty kawał majątku w postaci nieruchomości.
Ktos powie - no tak, ale odsestki po 25 latach to ok. 70-80% wartości mieszkania.
To ja zawsze odpowiadam - pozycz mi pół miliona, oddam Ci milion, ale co miesiąc, w równych ratach przez 25 lat... Jak to? Nie pożyczysz?? No przeciez oddam dwa razy tyle.

No, ale zeszliśmy nieco z toru.

[utek]

I tak przy okazji nie napinajcie się tak na ludzi którzy mają kredyt w CHF, bo utek i reszta ujadaczy nie rozumie, że świat nie jest czarno-biały, a przedstawić argumenty o tym jaki to był TREND franka po fakcie jest w zasadzie jak dyskusja w przedszkolu.

Tym postem potwierdzasz tylko że zielonego pojęcia nie mieliście o tym co robicie i rzeczywiście możecie się czuć oszukani. Niewiedza szkodzi. Jak się bierze kredyt i do tego w obcej walucie to wypada przeanalizować jak wyglądał kurs na przestrzeni lat i można dużo samemu wywnioskować. A jak się nie znasz, to idziesz do doradcy, ale nie takiego który sprzedaje kredyty.


My ujadacze? A kto protestuje przed pałacem? Kto pisze na blogach, forach itp? Czujecie się oszukani, bo nie potraficie przeanalizować tego że jak kurs spada od jakiegoś czasu, to na 90% za chwile się odbije i pójdzie w górę. A gdyby miał spaść do 0, nie proponowaliby Wam udzielenia kredytu w tej walucie. Toć przecież to jest proste.

[sew1981]

RABIN, a to prawda, sam miałem coś podobnego chwilę. wiem co to za badziew,. dzieki za dojaśnienie

[ Dodano: Nie 17 Sty, 16 10:20 ]
marlej108, zgadzam się z Tobą, ale to już pisałem wyżej - że to złożone powiązania są. Nie można rynku finansowego traktować w separacji, jako odrębnego bytu. To jedna banda kolesi tym rządzi. Te agencie ratingowe tylko to potwierdzają, patrząc na ich pomysły i oceny.
:wink:

[krissos]

Dlaczego państwo nie ma pomóc osoba co mają kredyty w złotówkach tylko we frankach?
Pomimo wysokiego kursu franka, rata za kredyt i tak wychodzi mniejsza niż wzięty kredyt w złotówkach. Chyba przy podpisywaniu umowy nikt nikogo na siłę nie zmuszał w jakiej walucie weźmie kredyt. Ja jak brałem kredyt we frankach to fajnie kilka lat spadał w dół i płaciłem mniej niż pożyczyłem, potem cena franka rosła, więc nie zarobiłem na tym ale też nie straciłem dużo. Jak ktoś bierze kredyt na xxx lat to jak nie jest świadomy tego że waluta rośnie lub spada to nie powinien brać w ogóle kredytu.

[utek]

. Jak ktoś bierze kredyt na xxx lat to jak nie jest świadomy tego że waluta rośnie lub spada to nie powinien brać w ogóle kredytu.

Ty to rozumiesz, inni z tego powodu czują się oszukani.

[Dzida]

ze zaplacilem mniejszy podatek. Nikt mi Nic nie dawal

Adam, jak to "nic mi nikt nie dawał"? Dał, w postaci tego że nie zabrał.

Dobra panowie, konstruktywnie.

Czy liczył ktoś kurs sprawiedliwy? Bo jak narazie to mi wychodzi od czapy (czyli mój kurs sprawiedliwy jest wyższy niż bieżący kurs CHF).

[Maicroft]

Maicroft, "ulga odsetkowa" powodowala, ze zaplacilem mniejszy podatek. Nikt mi Nic nie dawal.
Przypomnę:
KAŻDY biorący wtedy kredyt w PLN mógł odliczyć od dochodu(!) wartość zapłaconych w ciągu roku podatkowego odsetek. Finalnie dawało to oszczędność 19% odsetek. Państwo (obywatele) nic mi nie dawało - po prostu ja płaciłem trochę mniejszy podatek...

Jak ktos wiedzial, to skorzystal. Gro kredytow frankowych jest wzietych kiedy takich ulg juz nie bylo i nie bylo zadnych benefitow z tego (ulga odsetkowa, MDM itd.) procz niskiego oprocentowania kredytow w CHF + mozliwosc zmiany kursu waluty. Skorzystales czyli wyszarpales od panstwa (z ulgi internetowej mozna bylo skorzystac albo i nie, tak samo z ulgi na dzieci, chcesz to korzystasz). Teraz bedzie tak samo. Przewalutujesz to wyszarpiesz, nie to Twoja strata.

Dzida, Jesli to pozycja kalkulator (nie mam czasu przeanalizować tego dokladnie) z tego linka wrzuconego gdzies tam wyzej, to u mnie wychodzi tam 2,34zl. Szkoda ze nie liczy to w tym wypadku ile bedzie od dzis wynosic rata w PLN, bo cos mi sie wydaje, ze wiecej niz dzis. Bo jak robie kalkulacje w roznych bankach to jestem stratny o cale 100zl w najtanszym kredycie hiptecznym w PLN i przy krotszym okresie kredytowania i wysokim kursie franka 4,1zl.

[idas]

Ok, to co mam brać: Kredyt w CHF, EUR, czy PLN dzisiaj, żeby czuć ze w razie "w" państwo tez mi pomoże?

[Maicroft]

Rekiny biznesu wyciagaja ze skarpety* pieniazki na zakupy, zadne kredyty czy leasingi.

*W banku nikt nie trzyma bo tam to tylko wyciagaja prowizje, a jeszcze bank padnie i oszczednosci znikna. :diabelski_usmiech

[kapi]

wg TEJ strony i dokumentów tam zawartych, mi wychodzi 2,32

wg dokumentu RTF z tej strony mam zagwozdke z textem :

II.	Spready
1.	Kredytobiorca otrzyma:
a.	Różnicę pomiędzy kursem bankowym a kursem NBP dla kwoty wypłaty kredytu wraz z odsetkami
b.	Różnicę pomiędzy kursem bankowym a kursem NBP dla poszczególnych rat kredytu wraz z odsetkami
c.	Różnicę pomiędzy kursem NBP z dnia udzielenia kredytu a kursem bieżącym NBP dla tej ilości waluty obcej kredytu, która nie powstałaby, gdyby zastosowano kurs NBP dla wypłaty kredytu walutowego.
2.	Suma z pkt a-c obniży wartość kapitału pozostałego do spłaty, a jeśli kredyt pozostały do spłaty będzie niższy, to nadwyżka zostanie wypłacona przez kredytodawcę.

trzeba face 2 face pogadać z kimś od finansów, by na spokojnie to ogarnąc.
dla mnie temat jest bardzo ciekawy z tym "sprawiedliwym"

[wesol]

smieszne jest tez to ze jak frank spadł na wartosci i ci co wczesniej placili rate juz jakis czas to sie cieszyli ze po spadku placa mniej. Czyli zachwalali. Duza liczba ludzi wtedy slyszac ze frank jest okej to pryz tak niskim kursie jego wzieli kredyt. TO trzeba byc ostanim baranem by wziąć kredyt wtedy. Wiadoma sprawa bylo to ze frank sie odbije i pójdzie w gore. To tylko mozna bylo na tym stracic. Tak jak tu koega pisal wyzej- na co liczyli ze frank zejdzie do zera??

[kazik4x4]

wg TEJ strony i dokumentów tam zawartych, mi wychodzi 2,32

wg dokumentu RTF z tej strony mam zagwozdke z textem :

II.	Spready
1.	Kredytobiorca otrzyma:
a.	Różnicę pomiędzy kursem bankowym a kursem NBP dla kwoty wypłaty kredytu wraz z odsetkami
b.	Różnicę pomiędzy kursem bankowym a kursem NBP dla poszczególnych rat kredytu wraz z odsetkami
c.	Różnicę pomiędzy kursem NBP z dnia udzielenia kredytu a kursem bieżącym NBP dla tej ilości waluty obcej kredytu, która nie powstałaby, gdyby zastosowano kurs NBP dla wypłaty kredytu walutowego.
2.	Suma z pkt a-c obniży wartość kapitału pozostałego do spłaty, a jeśli kredyt pozostały do spłaty będzie niższy, to nadwyżka zostanie wypłacona przez kredytodawcę.

trzeba face 2 face pogadać z kimś od finansów, by na spokojnie to ogarnąc.
dla mnie temat jest bardzo ciekawy z tym "sprawiedliwym"

A nie lepiej było f2f pogadac z kimś od finansów, zanim się kredycik we franciszkach wzięło??

[kapi]

wg TEJ strony i dokumentów tam zawartych, mi wychodzi 2,32

wg dokumentu RTF z tej strony mam zagwozdke z textem :

II.	Spready
1.	Kredytobiorca otrzyma:
a.	Różnicę pomiędzy kursem bankowym a kursem NBP dla kwoty wypłaty kredytu wraz z odsetkami
b.	Różnicę pomiędzy kursem bankowym a kursem NBP dla poszczególnych rat kredytu wraz z odsetkami
c.	Różnicę pomiędzy kursem NBP z dnia udzielenia kredytu a kursem bieżącym NBP dla tej ilości waluty obcej kredytu, która nie powstałaby, gdyby zastosowano kurs NBP dla wypłaty kredytu walutowego.
2.	Suma z pkt a-c obniży wartość kapitału pozostałego do spłaty, a jeśli kredyt pozostały do spłaty będzie niższy, to nadwyżka zostanie wypłacona przez kredytodawcę.

trzeba face 2 face pogadać z kimś od finansów, by na spokojnie to ogarnąc.
dla mnie temat jest bardzo ciekawy z tym "sprawiedliwym"

A nie lepiej było f2f pogadac z kimś od finansów, zanim się kredycik we franciszkach wzięło??

prawda taka bierzesz taki jaki masz ochote - - nie lamentuje z tego powodu a nawet jestem zadowolony, że teraz ktoś się dołoży

jak nie patrzec - jakby był po 5 zł to i tak nie bede lamentować - i tak bede do przodu :szeroki_usmiech

wg reguły bierzesz w tym w czym zarabiasz , nie zarabiam we franku, a coo :!:

i uważam, że komentarze jw pod moim adresem są nie na miejscu.

[Dzida]

No nie wiem, u mnie jest jakaś lipa z tym kursem, wychodzi że dla mnie kurs sprawiedliwy to 4,36 :roll: :roll:

Albo coś źle wypełniam. . . .ale w sumie co tam można źle wypełnić. . . .