Taki tam zapas na delegacji...
Życie jest okrutne dla... OCP za kołnierz nie wylewa.
Zwiń
X
-
Nie jestem koneserem, więc dla mnie niemal każde piwo smakuje taka samo...Zamieszczone przez kazik4x4Agamek lubisz tak każde piwo inne pić??Zamieszczone przez Agamek12Taki tam zapas na delegacji...
U mnie jeśli już to króluje Żywiec
No czasami Tyskie się znajdzie
Ale przynajmniej w lodówce kolorowo mam
Komentarz
-
-
U mnie 2 pierwsze pozycje te same....Zamieszczone przez ruwadoU mnie na razie najlepsze:
Ciechan wyborny
Łomża niefiltrowana
Żywiec marcowe
Kasztelan niepasteryzowany
Lwówek ratuszowy
A z przemysłowych Żubr.
Kiedyś też piłem Żywca, ale zszedł na psy
Żubra kiedyś uwielbiałem bo normalne piwo i smaczne było ale teraz jakieś takie bee.
O Żywcu nie wspomnę ,że zszedł na psy.
A w Lidlu jutro to kupię każde pifko, lubię testować browarki (rzadko kiedy wyleję bo przez gardło mi nie przejdzie).Była O1 Laurin & Klement +
President Johnny II ASC / Sirio Silver Mag 90
_________________________________
Najważniejsze to abyśmy byli zdrowi.....
reszta to CH......
Komentarz
-
-
Agamek12 A jak!!!
A miałem postanowienie bro nie pić tylko wysokie procenty...
Ożesz plany w łeb poszły ale co tam...wszystko dla dobra ludzkości!!!Była O1 Laurin & Klement +
President Johnny II ASC / Sirio Silver Mag 90
_________________________________
Najważniejsze to abyśmy byli zdrowi.....
reszta to CH......
Komentarz
-
-
Normalnie to prawie nie piję. Może raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie walnę browara.
Żywiec lub Tyskie, no chyba że mam gdzieś na półce Perłę Export to walę Perłę.
To co nie wypiję "w domu" zawsze nadrabiam na wakacjach. Średnia dzienna to ok.12-15 piw, chociaż jak byłem w Meksyku to tam udawało mi się załatwiać dziennie karton Corony 24szt a 375ml
Szło jak woda alkoholu nie czułem.
Wódkę piję średnio raz na pół roku. Walę czystą. Kolorowych nie trawię.
Komentarz
-
-
Ja pierdziu :shock: Za studenta tyle w siebie nie wlewałem nawet w czasie wakacji :shock: :shock:Zamieszczone przez kazik4x4Średnia dzienna to ok.12-15 piw, chociaż jak byłem w Meksyku to tam udawało mi się załatwiać dziennie karton Corony 24szt a 375ml
Szło jak woda alkoholu nie czułem.
Teraz wypicie 5-6 piw przez cały dzień to dla mnie nielichy wyczyn... :?
Komentarz
-
-
Agamek, wakacje mają to do siebie, że mam sporo wolnego czasu, zazwyczaj nie jeżdzę autem itp... Najważniejsze jest to a może i najciekawsze, że ja tego alkoholu piwnego po prostu nie odczuwam. Piwo mnie po prostu nie bierze. Piwo spalam na bieżąco. Mogę wypić 0,5l do obiadu dmuchać za kwadrans i będzie wynik 0,00, a po 20-25min to na bank.Zamieszczone przez Agamek12Ja pierdziu :shock: Za studenta tyle w siebie nie wlewałem nawet w czasie wakacji :shock: :shock:Zamieszczone przez kazik4x4Średnia dzienna to ok.12-15 piw, chociaż jak byłem w Meksyku to tam udawało mi się załatwiać dziennie karton Corony 24szt a 375ml
Szło jak woda alkoholu nie czułem.
Teraz wypicie 5-6 piw przez cały dzień to dla mnie nielichy wyczyn... :?
Z wódą co innego. 0,5l to jak na mnie dawka powodująca zawirowania wizji 0,7 robi mi mowę bełkotliwą a 1,0l uważam za wartość graniczną przy której moge kontrolować jeszcze co się ze mną dzieje czyli orientowac się gdzie jestem, ale z zapamiętaniem obrazu wtedy u mnie słabo jest.
No i jak piję powiedzmy od 19 do mniej więcej północy to na drugi dzień na rekonwalescencja wygląda tak: ok. 9.00 wstaję, o 11 czuję się lux, o 12 przychodzi kryzys, 13 spaw, o 16 mogę walczyć z Tysonem.
[ Dodano: Sro 08 Paź, 14 23:33 ]
A mi jakoś regionalne wynalazki nie pasują.Zamieszczone przez witachumnie komes porójny smakował jak ostatnio piłem. ogólnie wole raczej regionalne piwa niz komercyjne
Komentarz
-
-
Żywe widziałem wielokrotnie, nie zachęciła mnie etykieta.Zamieszczone przez endryukazik4x4, casuper, A może piwko Żywe :?:
O chorwackich trunkach nie wspomnę
Orachowica i rogacz dobrze zrobione Obrazek
Z chorwackich trunków to nic tak nie smakuje jak Karlovacko z ciepłą bagietką na plazy
Komentarz
-
-
Dla mnie problemem nie jest późniejszy stan upojenia alkoholowego, tylko po prostu nie jestem w stanie w siebie wlać takiej ilości.Zamieszczone przez kazik4x4Agamek, wakacje mają to do siebie, że mam sporo wolnego czasu, zazwyczaj nie jeżdzę autem itp... Najważniejsze jest to a może i najciekawsze, że ja tego alkoholu piwnego po prostu nie odczuwam. Piwo mnie po prostu nie bierze. Piwo spalam na bieżąco. Mogę wypić 0,5l do obiadu dmuchać za kwadrans i będzie wynik 0,00, a po 20-25min to na bank.Zamieszczone przez Agamek12Ja pierdziu :shock: Za studenta tyle w siebie nie wlewałem nawet w czasie wakacji :shock: :shock:Zamieszczone przez kazik4x4Średnia dzienna to ok.12-15 piw, chociaż jak byłem w Meksyku to tam udawało mi się załatwiać dziennie karton Corony 24szt a 375ml
Szło jak woda alkoholu nie czułem.
Teraz wypicie 5-6 piw przez cały dzień to dla mnie nielichy wyczyn... :?
A alkoholi "mocnych" nie piję właściwie wcale... 3-4 razy w roku wypiję ze szwagrem butelkę łyski i tyle... Flaszki z wysokimi procentami stoją i kwitną...
Komentarz
-
-
mogę podrzucić adres - obiecuję, że długo nie postoją :lol:Zamieszczone przez Agamek12Flaszki z wysokimi procentami stoją i kwitną...Była Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally
=> Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
=> Volkswagen Passat City 1.6 TDI
=> Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
=> Hyundai Tucson 1.6T 180 N-Line 4WD AT
"Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."
Komentarz
-
-
Agamek12, no niestety - żona zapracowana, więc dzisiaj do 22 dyżur z dzieciarnią :szeroki_usmiechByła Octavia II 1.9 TDI BXE by Wally
=> Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
=> Volkswagen Passat City 1.6 TDI
=> Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG
=> Hyundai Tucson 1.6T 180 N-Line 4WD AT
"Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."
Komentarz
-


Komentarz