czy pewny jesteś że zimowe są ujowe :?:
Bardzo dobrze się sprzedają i ludzie sobie je chwalą oczywiście nie na autostradę ale w śnieg.Osobiście mam i złego słowa nie powiem jedynie hałas,a tak to
Nokian i Vredestein nie są klasą premium. Ostatnio przyszedł do mnie Quatrac 5 wyprodukowany w Indiach, Nokian u Ruskich robiony, gdzie tam jakakolwiek kontrola jakości?
czy pewny jesteś że zimowe są ujowe :?:
Bardzo dobrze się sprzedają i ludzie sobie je chwalą oczywiście nie na autostradę ale w śnieg.Osobiście mam i złego słowa nie powiem jedynie hałas,a tak to
pisze jako były użytkownik Dębic, polskie opony są nieco lepsze od chińczyków, ale nadal są wujowe w porównaniu do opon premium, ludzie je kupują bo są tanie i z sentymentu, parametry techniczne i wyniki testów zupełnie za nimi nie przemawiają, a pytanie było co lepsze: dobre całoroczne czy słabe zimówki/letnie
ps. ostatnie dobre Dębice to były uniwersalne D-124 do malucha, potem nastała era Frigo i już było słabo
mmor, nie znam standardu rosyjskiego czy indyjskiego ale często na zachodzie myślą tak o rynku polskim. Wiem bo przez kilka lat miałem kontakt z polskim GM a standardy jakości były mega wyśrubowane.
Co do opon wielosezonowych to mój kolega właśnie rezygnuje z nich bo twierdzi,ze są za głośne. Ma Goodyear VECTOR 4SEASONS. Ja takie miałem i nie narzekałem
perfex, ja też kiedyś myślałem:
wystarczają mi letnie - najwyżej będe jeździł wolno i ostroznie - dopóki się nie przeliczyłem i kupiłem zimówki klasy budżetowej
na budżetówkach wydawało mi sie że jest genialnie i lepszych nie trzeba
....dopóki nie obróciłem się o 180 stopni, i nie kupiłem dla nowej Octavki I opon zimowych klasy wyższej - Michelin Alpin. to był szok!!!!! Jaka jest różnica miedzy zimowymi budżetowymi, a letnimi to już nje ma co wspominać.
Dlatego piszę z własnego doświadczenia.
Nie ma opon uniwersalnych (albo są takie sobie w każdych warunkach i daleko im do ideału), i są opony wyraźnie letnie i zimowe. I te mogą być bardzo dobre w SWOICH warunkach !!!!
perfex, ja też kiedyś myślałem:
wystarczają mi letnie - najwyżej będe jeździł wolno i ostroznie
Crossclimaty nie są letnie, jako jedyne całoroczne na świecie są one M+S. Ale ok, nie jestem handlowcem Michelina i nie potrzebuję nikogo namawiać. Każdy ujeżdża co lubi :wink:
ruwado, oczywiście, ze opony zimowe, nawet budżetowe, w stosunku do letnich zima sa klasa premium a obrócić to sie mozesz nawet mając kolce jak rajdach :wink:
Małe podsumowanie.
Minął rok od założenia Vredestein Quatrac 3 205/60 R15 w Octavii 1.6 z LPG. Przejechane 29000km w zasadzie w każdych warunkach (zima na płaskim, upały w CRO i ITA). Nie jeździłem na nich w góry zimą.
Stan bieżnika: przód 5.5mm, tył 6.5mm. Reasumując jestem baaardzo zadowolony. Po zamianie przód tył spokojnie starczą jeszcze na rok, półtora. Myślę że do 70000km spokojnie powinny dojechać. Po tym przebiegu zimą pewnie już nie będą sobie radzić.
Jak zjadę ten komplet - wskakują kolejne "całoroczne"
Możesz podsumować na dzień dzisiejszy całoroczne Vredestein Quatrac 3 ??? ile km już przejechałeś? czy z biegiem czasu i km zachowują swoje właściwości jezdne? jak zachowują się na śniegu? na mokrym? itp.
I może doradzisz.... :roll:
Cóż... pewnie wielu będzie tu na mnie psy wieszać* ale... te opony są super. Na tą chwilę przebieg 58000km i dalej jest bardzo dobrze na suchym i mokrym. Od pewnego momentu stały się jednak wyraźnie głośniejsze niż na początku. Zrobiłem przekładkę przodu z tyłem (jakieś 5000km temu) i mam zamiar jeszcze spróbować przejeździć tą zimę (o ile będzie łagodna). Nie łudzę się już na tak dobre osiągi na śniegu jak na początku ale mam przeczucie że będzie jeszcze akceptowalnie. Po zamianie przednie mają teraz około 5-5,5mm a tylne około 4,5mm.
Ja się do całorocznych przekonałem w 100% (ale do prawdziwych całorocznych a nie jak Michelin CC). Na mokrym i suchym idealnie, na śniegu bardzo dobrze (jak budżetowe zimówki). Mi nic więcej nie potrzeba do samochodu który w zasadzie nie przekracza 140km/h i ma 100 koni. Oczywiście mieszkając w górach bym ich nie kupił ale w pozostałych warunkach - nie mam pytań.
* też kiedyś miałem podobne zdanie, albo letnie albo zimowe, nie ma dobrych uniwersalnych, "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" itp. postanowiłem wyrobić swoje własne zdanie i teraz wiem że trzeba samemu sprawdzić
perfex, ja też kiedyś myślałem:
wystarczają mi letnie - najwyżej będe jeździł wolno i ostroznie - dopóki się nie przeliczyłem i kupiłem zimówki klasy budżetowej
na budżetówkach wydawało mi sie że jest genialnie i lepszych nie trzeba
....dopóki nie obróciłem się o 180 stopni, i nie kupiłem dla nowej Octavki I opon zimowych klasy wyższej - Michelin Alpin. to był szok!!!!! Jaka jest różnica miedzy zimowymi budżetowymi, a letnimi to już nje ma co wspominać.
Dlatego piszę z własnego doświadczenia.
Nie ma opon uniwersalnych (albo są takie sobie w każdych warunkach i daleko im do ideału), i są opony wyraźnie letnie i zimowe. I te mogą być bardzo dobre w SWOICH warunkach !!!!
Co do letnich to miałem trochę podobnie z tym, że wiedziałem że kupie zimowe i tak ale spóźniełme się z wymianą i zastał mnie śnieg. Na letnich orginałach OII nie wie co to znaczy hamowanie, ruszanie oraz trzymanie się drogie. Istna masakra, jeżdzę 100tys rocznie i miałem tylko jedną kolizję w życiu ale na tych lednich w zimę to bałbym się jak cholera.
A teraz wracając do budżetowych zimowych, np. Dębica Frigo II hamuje podobnie jak najlepsze premiumy ale w innych kategoriach wygrywa zdecydowanie. Jednak moja opinia jest taka, że różnica między premium a budżetowymi (nowe komplety) mocno upraszczając to ok 20% nie więcej.
No i co do tematu Całorocznych - nie zgodzę się z kolegą, że nie ma opon do wszystkiego. Po całorocznych nikt nie oczekuje ekstremalnej przyczepmności w każdych warunkach, ale przyzwoitych właściwości zawsze. I to się sprawdza. Na 2 auto w rodzinie (Grande Punto) założyłem rok temu całoroczne Kleber Quadraxer i powiem podobnie jak większość tutaj, że się sprawdzają. Na nizinach w zime dają radę, śnieg, deszcz, upał ok. Dużo na śniegu nie śmigałem, ale dają radę przy spokojniej jeździe czuje się bezpiecznie.
Dokładnie tak pisałem, nie że są do d...y, tylko zależy, kto gdzie je użytkuje i jak intensywnie. Duże miasto OK. Ale jak pisałem, w zimie często jeżdże w trasy, po zadupiach lubelszczyzny i w góry. Po za ty w mojej mieścinie potrafią być extremalne warunki, to nie Warszawa :szeroki_usmiech Czyli dla mnie nie.
Ci co najmocniej krytykują wielosezonowe niech podadzą na jakich jeździli i czy kupili je nowe czy używane. Bo śmiem twierdzić,ze najbardziej narzekają Ci którzy nigdy nowych nie kupili. Znajomy kupuje auta po policyjne ( holenderskie) i często auta są na wielosezonowych Goodyear VECTOR 4SEASONS. Co wy na to :?:
Dokładnie tak pisałem, nie że są do d...y, tylko zależy, kto gdzie je użytkuje i jak intensywnie. Duże miasto OK. Ale jak pisałem, w zimie często jeżdże w trasy, po zadupiach lubelszczyzny i w góry. Po za ty w mojej mieścinie potrafią być extremalne warunki, to nie Warszawa :szeroki_usmiech Czyli dla mnie nie.
Jak ktoś jeździ dużo, to też jestem za rozdziałem na letnie/zimowe. Ale jak rocznie wychodzi ok 10 tys i nie jeździ się po ostrych górach zimą to całoroczna jest dla mnie opcją oczywistą.
To na to, że Holenderskie zimy to jeszcze słabsze od naszych : ). Po za tym nie mają zbyt górzystego kraju.. : ) i wszystko jasne.
PS. Zastanawiałem się kiedyś jak to było, że kiedyś (powiedzmy 25-30lat temu) nikt nie zakładał zimowych, wszyscy latali na tym co było w aucie fabrycznego. Opony zmieniało może 5% ludzi i to max. Sprawa jest prosta, zakładano całoroczne opony a raczej bardziej miekkie niż twarde więc "jakoś" to jeździło.. Oczywiście przy bardzo ostrożnym operowaniu pedałami. Obecne letnie są tak wybitnie letnie, że najmniejszy śnieg rozwala bank.
Opony Nokian Weatherproof All-Weather – bezpieczeństwo i komfort jazdy przez okrągły rok.
"Nowa seria opon Nokian Weatherproof stanowi najbardziej obszerną gamę produktów na rynku w segmencie All-Weather. Opony Nokian Weatherproof trafią do sprzedaży jesienią 2015 roku. Najważniejszym rynkiem dla tych nowych produktów będzie Europa Środkowa"
Zdaj relację jak pojeździsz przy +30 i koniecznie powiedz ile ich ubyło.
Mam wrażenie, że zachwyt minie po przeliczeniu opłacalności takich opon.
Witam, a wiec zdaje relacje z użytkowania opon Michelin CrossClimate. Na oponach przejechane 20 tys km. W lato przy temp +30 opony spisywały się super. W deszczowe dni, a w Holandii potrafi być deszczowo nawet parę dni, a oberwania chmury są w sezonie jesiennym i wiosennym na porządku dziennym, opony spisywały się też ok, świetnie odprowadzały wodę. Niestety nie mogę powiedzieć jak jest ze ścieralnością opon, bo nie mierzyłem, ale tragedii nie ma. Teraz przede mną jest zima, wiec zobaczymy jak opony dadzą sobie rade na śniegu.
Zdaj relację jak pojeździsz przy +30 i koniecznie powiedz ile ich ubyło.
Mam wrażenie, że zachwyt minie po przeliczeniu opłacalności takich opon.
Witam, a wiec zdaje relacje z użytkowania opon Michelin CrossClimate. Na oponach przejechane 20 tys km. W lato przy temp +30 opony spisywały się super. W deszczowe dni, a w Holandii potrafi być deszczowo nawet parę dni, a oberwania chmury są w sezonie jesiennym i wiosennym na porządku dziennym, opony spisywały się też ok, świetnie odprowadzały wodę. Niestety nie mogę powiedzieć jak jest ze ścieralnością opon, bo nie mierzyłem, ale tragedii nie ma. Teraz przede mną jest zima, wiec zobaczymy jak opony dadzą sobie rade na śniegu.
W warunkach letnich w PL też nie można tym oponom nic zarzucić- czekam jednak na śnieg, lód, błoto pośniegowe ... mam nadzieję, że obejdzie się bez potu, krwi i łez
Stoje przed zakupem opon na zimę. Obecnie mam alufelgi Skody i w zeszłym roku kupiłem felgi stalowe na zimę. W obu przypadkach to 16". Teraz zastanawiam się czy kupić opony zimowe ale 90% czasu jeżdżę po autostradzie A4, gdzie nie ma śniegu tylko jest chlapa. Dlatego zastanawiam się nad oponami wielosezonowymi (klasa premium). Pytania:
1. W zimie opony wielosezonowe zakładać na felgi stalowe a w lecie na alu ?
2. Czy felgi aluminiowe niszczą się w zimie ?
3. Czy kupic opony zimowe na stalowe i przekładać całe koła wraz z oponami jak Nasi Ojcowie robili ?
1 na alu. bez kolpakow na stalowkach przykleja sie snieg i bija. z koplakami mozna no ale wyglada jak wyglada
2. troche sie niszcza .szczegolnie od srodka ale nie jest to mega szybkie . stalowki szybciej rdzewieja
3 nasi ojcowie jezdzili na jednych oponach D124 . to teraz jest moda na przekladanie
3 nasi ojcowie jezdzili na jednych oponach D124 . to teraz jest moda na przekladanie
Nie będę generalizował ale za czasów naszych ojców były inne drogi, inne samochody, inne prędkości i inne wariactwo na drogach. Ja zmieniam bo mam doświadczenie że jeździ się bezpieczniej i bardziej komfortowo. A że marketing mamy taki a nie inny to co tu poradzić
Komentarz