Ant, na jakich olejach to auto jeździło wcześniej ? Od początku brał dużo ?
Ja kupiłem samochód jak miał 70000km. Teraz ma 93500km. Zalewany był Castrolem serwisowym. Potem był Millers Longlife z serii premium, zrobiłem na nim 3tkm i wymiana na Motula Specific. Specific zrobił 9tkm i wymiana na X-lite. Wszystkie wymienione wyżej oleje brał w podobnych ilościach. Teraz X-lite zmieniłem po 9tkm na Millersa CFS5W40 i zobaczymy jak będzie, ale cudów nie oczekuję. Zacząłem się zastanawiać nad zrobieniem pierścieni tłokowych, ale Witek z MRMotors sprawdzał silnik pod kątem cofania zapłonu i powiedział, że on by remontu nie robił tylko zmienił turbinę bo silnik trzyma parametry. Teraz się zastanawiam co robić, ale większość mechaników z którymi rozmawiałem powiedzieli, żeby dolewać i jeździć. Chyba że chcę być pionierem jeśli chodzi o pierścienie tłokowe bo oni mi gwarancji nie dadzą że to jest przyczyna.
NA którym oleju silnik najlepiej odpalał, wkrecał sie i pracował najkulturalniej?
CFS-a 5w40 powinien brac mniej bo to "gęsta " oliwa.
OI 1,8T 4x4 I-sze 1,8T w Polsce z K04-TFSI (3XXKM 4XXNm )
Ant,
Zmieniali już turbiny, uszczelniacze zaworowe w CDAA i nic to nie dało. Dopiero wymiana zestawu (kpl. tłoki z pierścieniami) naprawiała problem.
Silniki trzymają parametry, ba mają nawet po 30KM więcej od katalogowej ale spalają masę oleju bo 2 pierwsze pierścienie są ok. a problem jest z 3 zgarniającym.
Ja kupiłem samochód jak miał 70000km. Teraz ma 93500km. Zalewany był Castrolem serwisowym. Potem był Millers Longlife z serii premium, zrobiłem na nim 3tkm i wymiana na Motula Specific. Specific zrobił 9tkm i wymiana na X-lite. Wszystkie wymienione wyżej oleje brał w podobnych ilościach. Teraz X-lite zmieniłem po 9tkm na Millersa CFS5W40 i zobaczymy jak będzie, ale cudów nie oczekuję. Zacząłem się zastanawiać nad zrobieniem pierścieni tłokowych, ale Witek z MRMotors sprawdzał silnik pod kątem cofania zapłonu i powiedział, że on by remontu nie robił tylko zmienił turbinę bo silnik trzyma parametry. Teraz się zastanawiam co robić, ale większość mechaników z którymi rozmawiałem powiedzieli, żeby dolewać i jeździć. Chyba że chcę być pionierem jeśli chodzi o pierścienie tłokowe bo oni mi gwarancji nie dadzą że to jest przyczyna.
Rozumiem, że od poprzednika nie masz wiarygodnych informacji czy zawsze tyle brał ?
Może (wątpliwe, ale jest cień szansy) ten Castrol przyblokował pierścienie ?
Zawsze można przed dobraniem się do silnika spróbować jako ostatniej deski ratunku rozpuścić osady BG 109 http://www.bgprod.com/products/engineoil.html - na kilku forach ludzie byli zadowoleni z tej kuracji.
To nic nie da, jeżeli prawdziwa jest teoria o trzecim pierścieniu. Natomiast na pewno jest tańsze od demontażu silnika, więc ja akurat bym to zrobił przed większą rozwałką.
Silniki trzymają parametry, ba mają nawet po 30KM więcej od katalogowej ale spalają masę oleju bo 2 pierwsze pierścienie są ok. a problem jest z 3 zgarniającym.
Moze jak zmienil sie impoter to inaczej podejda do tematu, jesli nie sprawe trza zglosic jakims ekoaktywistom, coby sie przykuli lancuchami do siedziby SAP, bo tylko z nimi ktos sie jeszcze liczy w tym kraju...
ps. Ten problem dotyczy cdaa do dzis, czy tylko danej partii silnikow??
Panowie, żeby nie było że mnie to wali i dolewanie oleju traktuje jako hobby. Jakby mi ktoś dał w 100% trafną diagnozę i by się podjął zrobienia tego to bym to zrobił. Ma ktoś takiego fachowca w Warszawie? Bo nie uśmiecha mi się wymienianie po kolei połowy silnika, wchodzenie w koszta jak nie wiem czy to coś pomoże. O rskę dbam jak mogę, dostaje wszystko co najlepsze na rynku (płyny, oleje, klocki, tarcze, amorki). Nawet jak miałem pół roku temu przytarty zderzak to jej zrobiłem polerowanie całego nadwozia przy okazji. A z silnikiem nie chcę strzelać po prostu jak nie mam pewności. Samochód lalka, tylko olejoholik
rOBERTO795, przepraszam umknęło mi. Szczerze mówiąc to ja specjalnych różnic nie zauważyłem między tymi olejami w kulturze pracy silnika. Może na Millersie LL jeździłem za krótko i co do niego to nie mogę się wypowiedzieć. Jeśli chodzi o mocne mrozy(-20stopni) to miałem X-lite i na nim odpalał bez problemu. To co zauważyłem na X-lite to, że temperaturę pracy silnika nie obciążanego miałem w okolicach 81-83stopnie, ale jak się zaczęło szaleć to spokojnie wzrastała do 100 stopni i wyżej. Na CFSie wydaje mi się bardziej stabilna. Normalna jazda to 86-90 a przy mocnych wyścigach doszedłem do 100stopni. U mnie czasami odzywa się napinacz z łańcuchem albo wariator podczas rozruchu. Mam wrażenie, że na X-lite jak już to miało miejsce to było to cichsze niż na CFSie. Ale to są tylko moje odczucia.
Panowie, żeby nie było że mnie to wali i dolewanie oleju traktuje jako hobby. Jakby mi ktoś dał w 100% trafną diagnozę i by się podjął zrobienia tego to bym to zrobił. Ma ktoś takiego fachowca w Warszawie? Bo nie uśmiecha mi się wymienianie po kolei połowy silnika, wchodzenie w koszta jak nie wiem czy to coś pomoże. O rskę dbam jak mogę, dostaje wszystko co najlepsze na rynku (płyny, oleje, klocki, tarcze, amorki). Nawet jak miałem pół roku temu przytarty zderzak to jej zrobiłem polerowanie całego nadwozia przy okazji. A z silnikiem nie chcę strzelać po prostu jak nie mam pewności. Samochód lalka, tylko olejoholik
Witam.
Zanim kolega zdecyduje się na poniesienie sporych kosztów, proponuję sięgnięcie po dużo tańsze rozwiązanie, które może rozwiązać problem. Mam na myśli preparaty metaloceramiczne i chemiczne, które odblokowują pierścienie. Na forum Autokacik.pl, robiliśmy test tych preparatów i większość użytkowników była zadowolona. Sam stosuję to w autach i motocyklach od kilku lat i nie mogę złego słowa powiedzieć. Nawet tak renomowana firma, jak Liqui Moly ma w swojej ofercie metaloceramikę. Osobiście w takim przypadku zastosowałbym trzy preparaty firmy Xado, w następującej kolejności:
Nie prowadziliśmy żadnych pomiarów, typu pomiar ciśnienia sprężania itp. Różne preparaty kupiło kilkadziesiąt osób i napisało o swoich obserwacjach. Jeden z kolegów sprawdzał to też na dość nietypowym dwusuwowym silniku wysokoobrotowym małej pojemności, który był już przeznaczony do kasacji. Po dodaniu środka do paliwa i pracy przez kilka godzin, kompresją wróciła do fabrycznej, gołym okiem było widać jasną warstwę, która odbudowała cylinder/tłok. Wszyscy po zastosowaniu zaobserowali:
- zmniejszenie spalania na biegu jałowym o około 0,1-0,2 litra
- spadek temperatury silnika w korkach, rzadsze załączanie wentylatora
- zdecydowaną poprawę pracy skrzyni biegów
- wyciszenie pracy silnika
- lżejszą pracę układu wspomagania
- zdecydowanie wolniejsze zapychanie się filtra DPF - w warunkach miejskich, z 400-600 km, na 1000 lub więcej.
- zniwelowanie problemów ze zgrzytami przy zmianie biegów
- znacznie łatwiejszy rozruch zimą, przy bardzo niskich temperaturach.
- zmniejszenie ubytku oleju między wymianami.
Na tym forum jest sporo osób, które były by w stanie przeprowadzić pomiary i obiektywne testy - służę kontaktem do Xado - jako forum możecie dostać spore zniżki na produkty i konsultację techniczną. Sam bardzo chętnie zapoznam się z obiektywnymi pomiarami, ze swojej strony, mogę powiedzieć, że te produkty działają i jeszcze nigdy nie słyszałem, żeby zaszkodziły.
PS. W ramach transparentności - możecie się dogadać w sprawie testów z producentem Ceramizera, czy Panthera (nasi rodzimi producenci metaloceramiki, czy LM), nie mam w tym żadnego interesu, tylko jak czasami czytam na forach wątki o naprawach skrzyni biegów za kilka tysiaków, to naprawdę żal mi tych ludzi.
Pozdrawiam
Fiat Croma 1.9 JTDm 150 z wajchą po środku, zawirowanym kolektorem, zawracaczem spalin i wyłapywaczem sadzy.
Mamy Opla Astrę auto jeździło za długo bezawaryjnie rok, po roku któraś świeca się wykruszyla i wpadło sobie szkliwo do silnika.
Auto jeździło aż zaczęło coś walić sądzę że juz panewkipadają bo reszta sadzę jest mocno wyrysowana , wiesz o co mi chodziw każdym razie.
koszt używanego silnika to ok. 3-3.5 000zł :-(
Ja nie proponuje tego remontować bo sadzę że cały środek jest mocno zjarany od wałków, pierścieni, tulei i panwekach które już walą konczac.
Zadanie : Wymieniac panewki, wymyć środek i zalać magiczny szuweks ?
Daj znac to zrobimy foto relację a nóz widelec się uda i silnik sie "naprawi"
Daj jakieś sugestie rekonwalescencji jednostki i jedziemy z koksem.
Mamy Opla Astrę auto jeździło za długo bezawaryjnie rok, po roku któraś świeca się wykruszyla i wpadło sobie szkliwo do silnika.
Auto jeździło aż zaczęło coś walić sądzę że juz panewkipadają bo reszta sadzę jest mocno wyrysowana , wiesz o co mi chodziw każdym razie.
koszt używanego silnika to ok. 3-3.5 000zł :-(
Ja nie proponuje tego remontować bo sadzę że cały środek jest mocno zjarany od wałków, pierścieni, tulei i panwekach które już walą konczac.
Zadanie : Wymieniac panewki, wymyć środek i zalać magiczny szuweks ?
Daj znac to zrobimy foto relację a nóz widelec się uda i silnik sie "naprawi"
Daj jakieś sugestie rekonwalescencji jednostki i jedziemy z koksem.
Ty pracujesz w XADO ?
Nie pracowałem, nie pracuję i nie zamierzam pracować w Xado. Głęboko porysowanych elementów nie naprawi nic, poza remontem. Można spróbować się pobawić i wcale się nie upieram przy Xado - mamy polski produkt o podobnym działaniu, sprzedawany pod przynajmniej trzema markami. Napisz jaki i w jakim dokładnie stanie jest ten silnik - podzwonię trochę i zobaczymy, kto będzie zainteresowany i na jakich warunkach. Kilka postów wyżej, podałem koledze linki do Xado, ponieważ płukanka Vita Flush i Antykos to bardzo dobre i śmiesznie tanie preparaty. Najłatwiej stwierdzić działanie tych środków na skrzyni biegów z podtartymi synchronizatorami (zgrzyty przy szybkiej zmianie biegów), po zastosowaniu zazwyczaj znikają po 500 - 1000 km.
[ Dodano: Pią 27 Kwi, 12 18:13 ]
Zamieszczone przez Ceed1
cromka. Ale bajki na dobranoc. Teraz jak coś sie zacznie psuć w silniku to tylko wlać trochę preparatu i jazda
Wiesz, ja już się nauczyłem nie komentować rzeczy, na których temat nie mam odpowiedniej wiedzy lub doświadczenia.
Pozdrawiam
Fiat Croma 1.9 JTDm 150 z wajchą po środku, zawirowanym kolektorem, zawracaczem spalin i wyłapywaczem sadzy.
Witam,
Czy doradziłby mi ktoś jakim olejem mogę zalać swój silnik?
Silnik to 1,6 AKL rok 2002, w tym roku założony gaz. Do tej pory zalewany był Mobil 5W-50-info na pdst. wpisów do książki serwisowej (obecny przebieg 118 tys.-prawdopodobnie tylko tyle ma najechane). Ostatni olej jaki był lany przez poprzedniego właściciela to Mobil 1 Peak Life 5W-50 przy przebiegu 110 tyś w kwietniu ubiegłego roku. Jak widać po przebiegu mało jeżdżę (przede wszystkim krótkie odcinki 10-20 km).
Z góry dziękuje za porady czy można zostać ten czy zmienić na inny olej.
Aha jeśli można prosić o jakieś kilka rożnych propozycji (mam na myśli droższe i tańsze oleje).
ps. doczytałem ze w przypadku silników z lpg ważna jest wysoka liczba TBN, stad moje pytanie. Od jakiej przybliżonej wartości możemy uznać, że liczba TBN jest "wysoka"?
doczytałem ze w przypadku silników z lpg ważna jest wysoka liczba TBN
to akurat tylko jeden z parametrów a nie główny wyznacznik dobrego oleju do silnika z LPG. Przy dobrym pakiecie dodatków parametr taki jak TBN będzie wolniej spadał co za tym idzie olej z TBN 7-8 o dobrze dobranym pakiecie może sprawdzić się w silniku lepiej niż inny produkt o początkowym wysokim TBN ale ze skromnym pakietem dodatków.
"Wśród dodatków występują modyfikatory lepkości, czyli związki poszerzające użyteczny zakres temperatur, w jakich olej zachowuje swoje właściwości. Mają one tę przykrą cechę, że są mało odporne na temperaturę, a jeszcze bardziej na siły panujące pomiędzy zębami kół przekładni. Dlatego oleje motocyklowe starzeją się dużo szybciej od samochodowych. Drugą grupę dodatków stanowią środki zmniejszające tarcie. Ich rola polega na przeciwdziałaniu tarciu suchemu, jakie może występować np. przy uruchamianiu silnika. Trzecia grupa dodatków to antyutleniacze. W wysokich temperaturach składniki oleju mogą wejść w reakcję z tlenem, czego efektem są osady, smoły i laki. Wraz ze wzrostem temperatury o każde 10°C tempo starzenia się oleju wzrasta dwukrotnie! Czwartą grupą dodatków są detergenty. Ich zadaniem jest wymywanie osadów z wnętrza silnika. Piąta grupa dodatków to inhibitory korozji chroniące stalowe elementy silnika przed agresywnymi produktami spalania paliw przedostającymi się do oleju. Rola środków przeciwpieniących polega na niedopuszczeniu do pienienia się oleju silnikowego. Gdyby spieniony, czyli zmieszany z powietrzem olej został zassany przez pompę, oznaczałoby to przerwę w smarowaniu silnika. Kolejna grupa dodatków to dyspergenty utrzymujące w zawiesinie zanieczyszczenia, co pozwala usunąć je z silnika przy najbliższej wymianie oleju. Detergenty utrzymują w czystości wszystkie smarowane części silnika. Dyspersanty zapobiegają osadzaniu się zanieczyszczeń na elementach silnika. Dodatki przeciwzużyciowe (antiwear) zabezpieczają metalowe części silnika przed nadmiernym zużyciem i erozją.
Pakiety dodatków są dobierane indywidualnie dla każdego produktu, w oparciu o specyfikację techniczną silników, do których olej jest przeznaczony.
Jednym z ograniczeń nakładanych na producentów olejów są przepisy ograniczające emisję zanieczyszczeń do środowiska, które wymusiły zastosowanie w procesie produkcji najnowocześniejszej technologii low SAPS, czyli modyfikację pakietów dodatków uszlachetniających. Wymagane jest, aby przy zachowaniu poprzednich, wysokich parametrów eksploatacyjnych, zapewniających optymalną ochronę silnika, zminimalizować zawartość dodatków zawierających siarkę i fosfor oraz będących źródłem tzw. popiołu siarczanowego." http://www.castrolprofessionalacadem..._silnikowe.pdf
"gaz LPG dostępny w Polsce jest bardzo zasiarczony i zanieczyszczony" --- > http://www.wojdas.24x7.pl/gaz-lpg.html co za tym idzie przyda się Tobie olej z wyższym TBN powiedzmy w granicach 8-12 ale i z dobrym pakietem dodatków.
Zamieszczone przez kubeki
mało jeżdżę (przede wszystkim krótkie odcinki 10-20 km)
to zamiast 5W/50 może pomyślisz o dobrym 0W/40 dla zdrowotności silnika?
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Do najtańszej opcji jestem źle nastawiony. Zazwyczaj kieruje się zasadą żeby kupić coś ze średniej półki bo na najtańszą i najdroższą opcję mnie nie stać. Z wyczytanych w tym wątku opcji wynalazłem 3 oleje:
1. Liqui Moly Synthion Energy 0W-40 --> plusy-jest dobry i tak jak doradzał PAOLO ESCO 0W-40; minusy - jest "drogi"
2. Liqui Moly Synthion HighTech 5W-40 --> zamiast polecanego 0W-40 jest 5W-40 no i jest "drogi"
3. Mobil 1 New Life 0W-40 --> ten chyba jest w sam raz dla mnie wg mojej intuicji; sredni cenowo i 0W-40. Tylko czy dobry?
4. Mobil 1 Peak Life 5W-50 --> ciągle mi chodzi po głowie bo od czasu do czasu jakiś dłuższy odcinek drogi (jak na moje jazdy) może się zdarzyć ok 300 km. Czy ten 0W-40 nie będzie za "rzadki"?
Który byłby złotym środkiem? A może jest jeszcze jakaś inna opcja?
Ps a tak dla własnej wiedzy to oleje Mobil to z jakiej półki są to oleje? Z tego co kojarzę Lotus lałem do poloneza wiec przeczuwam że niższa półka, Liqui Moly to chyba wyższa a Mobil coś po środku? Przytaczając słowo półka mam tu na myśli zwykłych posiadaczy samochodów bo domyślam się, że pewnie jest wiele droższych olei, o których nikt tu nie wspomina bo są poza zasięgiem zwykłego człowieka.
Aha no i dziękuje za szybkie wcześniejsze odpowiedzi.
Komentarz