samochody demonstracyjne u dilerów

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • firmek
    Rider
    • 2008
    • 477

    #26
    Osobiscie demowki bym nie kupil i to z kilku powodow. Patrzac na nizsza cene warto pomyslec o calej sumie ktora sie wydaje. Oszczedznie paru tys przy wydatku 60 - 70 tys osobiscie wydaje mi sie nieuzasadnione. Przy ograniczonym budzecie wolal bym z czegos zrezygonowac i miec nowke niz wydac kupe kasy na auto ktore prawie na pewno dostalo w kosc.
    Dema nie porownywal bym tez do uzywki. Prawda jest taka ze o swoje sie dba - mniej czy bardziej. Natomiast demo z zasady jest niczyje i i tak wiadomo ze bedzie popchniete przez co znikaja jakiekolwiek granice rozsadku w traktowaniu takiego auta.

    Komentarz

    • Psycho Dad
      Rider
      • 2009
      • 629

      #27
      Ja i z super promocjami bym uważał ... kupiłem pande która stała 1.5 roku na placu u dużego dealera, i silnik pali na 2000km 1L oleju + spalanie >7l nawet przy 80 na trasie. ... Nawet na zamkniętym placu da się kręcić bąki.
      Nie polecam ASO Warszawa Połczyńska 125.

      Komentarz

      • Jac_ek
        RS
        • 2009
        • 1733

        #28
        Zamieszczone przez kobar76
        zastanawiam sie nad zakupem samochodu demonstracyjnego i mam wątpliwości jak to jest u dilerów eksploatowane co sadzicie?
        IMHO nie ma OKAZJI - szkoda kasy. niższa i to znacznie cena nie bierze się się z niczego. Ewentualnie jak już bardzo chcesz go kupić to wynegocjuj sobie gwarancję jak na nowy samochód ale od daty Twojego kupna
        - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

        Komentarz

        • MarKoc
          Classic
          • 2007
          • 16

          #29
          Kupiłem Octavię II Elegence od dealera 3 lata temu. 1 roczna z przebiegiem 23 tyś zł, wyposażona dodatkowo w różnie cuda, jeżdżona przez Kierownika Serwisu.
          Nie żałuję do dzisiaj.

          Komentarz

          • Skfarek
            RS
            • 2010
            • 4795
            • Octavia I (1U2)
            • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

            #30
            MarKoc, no to twoja nie łapie się na opisywaną kategorię, napisałeś jeżdżona przez kierownika serwisu czyli przez jedną osobę, a my piszemy o demoszczakach, które są jak kobiety uprawiające najstarszą profesję, czyli każdy je miał :diabelski_usmiech
            Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
            6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
            Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/

            Komentarz

            • Big
              RS
              S_OCP Member
              • 2007
              • 6389

              #31
              Panowie tak psiczycie na auta demo. ale ja mam przykład w rodzinie - szwagier kupił Hondę Jazz demo car i .... jest mega zadowolony !! Auto mu super jeździ, nie jest absolutnie zniszczone, nic sie nie psuje.
              Więc moze troche ostrożnie z tymi uogulnierniami Znam jeszcze 3 osoby które kupiły swoje auta z demo i zadna znich nie nażeka. Więc naprawdę nie bardzo wiem z kad ta niechęć do demówek :?:
              No chyba że tu są sami szejkowie arabscy dla których zaoszczędzenie kwoty paru tys zł nie warte jest absolutnie zachodu.
              Czarny Elegance

              Komentarz

              • Skfarek
                RS
                • 2010
                • 4795
                • Octavia I (1U2)
                • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                #32
                Big, nie szejkowie ale z tego co widzę trochę osób z forum pracuje w branży, lub miało z nią styczność i wiedzą z autopsji co się dzieje z tymi autami
                Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
                6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
                Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/

                Komentarz

                • FELICJAN
                  Ambiente
                  S_OCP Member
                  • 2007
                  • 118

                  #33
                  Zamieszczone przez Big
                  Panowie tak psiczycie na auta demo. ale ja mam przykład w rodzinie - szwagier kupił Hondę Jazz demo car i .... jest mega zadowolony !! Auto mu super jeździ, nie jest absolutnie zniszczone, nic sie nie psuje.
                  Więc moze troche ostrożnie z tymi uogulnierniami Znam jeszcze 3 osoby które kupiły swoje auta z demo i zadna znich nie nażeka. Więc naprawdę nie bardzo wiem z kad ta niechęć do demówek :?:
                  No chyba że tu są sami szejkowie arabscy dla których zaoszczędzenie kwoty paru tys zł nie warte jest absolutnie zachodu.
                  ...czyli co by nie gdybać ...loteria jak to pisali ogólnie poprzednicy....
                  I ja też się dopowiem....osobiście NIE ...ponieważ tymi autami nikt się nie obchodzi normalnie , tylko pokazowo :roll:
                  ...1.6 BFQ SQ24 już jest..piękność i 191.000+ za nami

                  Komentarz

                  • Jac_ek
                    RS
                    • 2009
                    • 1733

                    #34
                    Demówka to samochód który ma zaprezentować model, często jest tak że sprzedawca idzie na parking, podjeżdża samochodem i następuje od razu zmiana na fotelu kierowcy - wsiada potencjalny nabywca i na zimnym nie rozgrzanym silniku sprawdza jak samochód przyśpiesza itd po czym po 10-15 km następuje koniec trasy i wyłączamy silnik żeby znowu się ochłodził... te samochody dostają łomot i to ostry. Sam na jeździe próbnej rozmawiałem właśnie ze sprzedawcą i się pytałem jak mu się jeździ z klientami - Odpowiedź była jedna - że czasami ma śmierć w oczach!

                    kobar76, umów się na jazdę próbną w innym salonie i pogadaj o tym jak się jeździ a właściwie jak jeżdżą co poniektórzy kierowcy ;-) będziesz miał relację z pierwszej ręki i zobaczysz czy chcesz taki samochód.
                    - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                    Komentarz

                    • Krzysiek25
                      Ambiente
                      • 2008
                      • 154
                      • Octavia II combi (1Z5)
                      • CAXA 1.4 TSI 122 KM

                      #35
                      Moje zdanie jest takie - trzymać się od takich aut z daleka! Cena z reguły wcale nie jest powalająca, bo pomniejszona jest o normalną utratę wartości + jakiś upust na zachętę. Już większe upusty dostaje się na auta z salonowej wystawy, które "nie schodzą". Nowe i nieużywane, co najwyżej wymacane przez tysiąc osób - ale nikt tym przynajmniej nie jeździł.

                      Jeśli chodzi o trasy takich demówek na zimnym silniku, to nie wszędzie jest to 10-15km. Czasami jazda testowa to rundka wokół salonu po okolicznych dziurach i na jakiejś prostej, żeby się przekonać jak auto tłumi nierówności i fajnie przyspiesza. A panowie doradcy ds. sprzedaży, tacy biegli w sprawach motoryzacyjnych, nie wiedzą np. że turbin się nie butuje na zimnym silniku. Przykład: jazda testowa toyotą - "Niestety, diesel się wolno rozgrzewa, wolniej od benzyn"... i 2min później gaz do dechy i 140km/h i po omc 1h takiej dosyć ostrej jazdy na rezerwie, auto wraca do salonu - i zostaje zgaszone od razu! Ile takich tras zrobi, zanim pójdzie pod młotek do jakiegoś szczęśliwca? Inna sytuacja: salon mitsubishi, pracownik salonu w aucie demo może wjechać na teren, zawracając na światłach, albo prując przez pas zieleni na wysokim krawężniku, byle zdążyć przed jadącymi z naprzeciwka. Piękny widok, odgłos w trakcie pokonywania krawężnika tez był niczego sobie Jako wisienka na torcie dodam, że auta dema nie służą tylko do celów demonstracyjnych. Jeden nim pojedzie po teściową, drugi wyjedzie na weekend ze znajomymi, trzeci podepnie odczepiany hak holowniczy i pojedzie z naczepą na budowę, przewieźć pół tony cegieł..

                      Powtórzę: trzymać się z daleka

                      Komentarz

                      • adriand
                        Drive
                        • 2008
                        • 85

                        #36
                        A ja się nie do końca zgodzę bo można trafić na dobrą ofertę. Sam kupiłem demówkę 9 miesięczną i miała 3kkm. Mało przejechane bo powiedzieli, że szef kazał jeździć dieslami bo mniej palą. Cena niższa od cennikowej o ok 25 tys PLN. Oczywiście nie liczyłem rabatów jakie dostałbym od dilerów forumowych. Tak czy siak opłacało się i nie mam żadnych problemów do dzisiaj. Czasami warto to przeliczyć bo dilerzy są cwani i po pół roku chcą sprzedać samochód z VAT marża 0% czyli zarabiają trochę dodatkowej kasy...A ja nie dałem się zrobić i powiedziałem że biorę leasing i musi być pełny VAT.

                        Komentarz

                        • looker
                          RS
                          • 2008
                          • 1886
                          • Octavia II (1Z3)
                          • BMN 2.0 TDI RS 170 KM

                          #37
                          Zamieszczone przez Big
                          Czy kupując auto uzywane np. 2 letnie z przebiegiem np. 40 tys km masz pewnośc ze było ono dbane, nie butowane na zimno, a jeździł nim TYLKO własciciel??
                          Kluczowe jest tutaj slowo "wlasciciel".
                          Reszta - jak poprzednicy.
                          Your choice.
                          OII RS BMN - 205KM@435Nm by R-Performance :-)
                          SPRZEDAJĘ NA OLX: http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1G8sP/

                          Komentarz

                          • leszekmw
                            RS
                            • 2005
                            • 5356

                            #38
                            ludzie , nie przesadzajcie , spokojnie można brać demo , wcale tak dużo tych jazd testowych nie odbywają , poza tym nie każdy wsiada i zapieprza jak opętany , więcej nakręcą nimi pracownicy salonów załatwiając interesy dla firmy. poza tym po zgaszeni i dawaniu w palnik parędziesiąt razy jeszcze tak się nic nie wysra od razu , klienci gorzej nie dbają o swoje auta i jakoś jeżdżą . jest tylko kwestia ceny , nie zawsze jest ona atrakcyjna , zazwyczaj jest taka jak wychodzi z eurotaxu a wiadomo każdemu że auto traci 3 tyś w momencie wyjazdu z salonu , w związku z tym po pół roku demo są tańsze o parę tyś ale zazwyczaj nie więcej jak wychodzi z tabeli. generalnie to żadna okazja jeżeli chodzi o cenę ale jak ktoś chce żeby mu zostało w ręku parę tysięcy na paliwo na przykład to jak najbardziej , na wolnym rynku nie ma takich paromiesięcznych salonowych aut od prywatnych właścicieli .
                            O2 2.0 TDI DSG ELEGANCE KOMBI. Chip Masters Tuning .
                            GVI 1.4TSI
                            LANCIA YPSILON 1.2 MPI
                            tires from WULTEX . SERWIS KLIMATYZACJI

                            Komentarz

                            • Luki80a
                              Rider
                              • 2010
                              • 341
                              • Octavia III combi (5E5)
                              • ALH 1.9 TDI VP 90 KM
                              • CJZA 1.2 TSI 105 KM

                              #39
                              Może i by się takie okazje znalazły.
                              Tylko po jakich przejściach musiało by być to auto :roll:
                              Była O1 AGR

                              Jest O1FL ALH

                              Komentarz

                              • Big
                                RS
                                S_OCP Member
                                • 2007
                                • 6389

                                #40
                                Leszek ma rację. Wy macie jakąś obsesję na punkcie tych demówek !!! Auta demo naprawdę nie są zajechane tak ja wy tu piszecie. Pewnie, że trafiają się wśród nich czarne owce, jak wszedzie, ale większośc tych samochodów to normalne auta z małym przebiegiem i w bardzo dobrym stanie. Wypisywanie, że kazda demówka po przejechaniu 4-5 tys km jest zakatowanym trupem to totalna głupota !!
                                Czarny Elegance

                                Komentarz

                                • shok
                                  RS
                                  • 2009
                                  • 2070
                                  • Octavia I (1U2)
                                  • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                                  #41
                                  Auto jak auto.Jak ma komuś brać olej to i w nowym nie jeżdzonym będzie brać - takie zycie.Ja jestem za tym ,że warto.Oczywiście jak dla kogoś 8-10 tyś w tą czy, w tamtą nie robi róznicy to oczywiście tylko "nie pierdziany"

                                  Komentarz

                                  • Matis68
                                    Ambiente
                                    • 2006
                                    • 195

                                    #42
                                    No faktycznie -trąbią w "telefizji" i w necie że się auta kończą w salonach.Przynajmniej te lepsze wersje. To może w związku ze wzrostem kursu złotówki opłaca sie poszukać w czechach albo gdzieś dalej. W końcu te przepisy VAT tylko u nas sie zmieniają.. :diabelski_usmiech
                                    http://www.youtube.com/watch?v=qtDOe...eature=related

                                    Komentarz

                                    • genesis
                                      Ambiente
                                      • 2010
                                      • 232

                                      #43
                                      Zamieszczone przez Matis68
                                      No faktycznie -trąbią w "telefizji" i w necie że się auta kończą w salonach.
                                      To fakt. Wczoraj byłem w vw bełtowskiego w krk, a tam:
                                      -dwa golfy trendline, jeden sprzedany
                                      -stara jetta
                                      -stary touran
                                      -dwa nowe tourany
                                      -sharan

                                      I pół salonu zawalone transporterami. Dobra reklama dla klienta odwiedzającego salon to nie była.
                                      DADRL wyłącz światła - włącz myślenie

                                      Komentarz

                                      • leszekmw
                                        RS
                                        • 2005
                                        • 5356

                                        #44
                                        Zamieszczone przez genesis
                                        Dobra reklama dla klienta odwiedzającego salon to nie była.
                                        może i nie , ale na razie liczy sie zarobiona kasa , za 2 miesiące zajmą sie klientami indywidualnymi.. :szeroki_usmiech . każdy ma kiedyś swoje 5 minut...
                                        O2 2.0 TDI DSG ELEGANCE KOMBI. Chip Masters Tuning .
                                        GVI 1.4TSI
                                        LANCIA YPSILON 1.2 MPI
                                        tires from WULTEX . SERWIS KLIMATYZACJI

                                        Komentarz

                                        • Coke
                                          Elegance
                                          • 2010
                                          • 771
                                          • Octavia II (1Z3)
                                          • AUM 1.8 20VT 150 KM
                                          • BWA 2.0 TSI RS 200 KM

                                          #45
                                          nie można uogulniać że demo = złom

                                          bardzo dużo zależy od konkretnego egzemplaża, są demówki ktore mają najechane i 15 000 km i to już są szroty ale są salony gdzie niektórymi autami mało się jeździ i sprzedawane są z przebiegiem 1000 - 2000 km. Przez taki przebieg niewiele autu mogło się stać, w skodzie akurat jest nakaz że sprzedawca zaczyna jazdę po to żeby wlaśnie silnik trochę się rozgrzał a jeżeli klient przegina to chyba w każdej marce zwróci mu się uwagę bo inaczej nie wierze żeby mogło być.

                                          Trzeba po prostu trafić.

                                          A gorsze od demówek są auta reprezentacyjne importerów te które daje się dziennikarzom, vipom itp na testy. One to dopiero nie mają życia. Dobre jest w nich tylko to że potem mozna je kupić za naprawdę fajne pieniądze.
                                          Skoda Octavia I 1.8T 20V 209 KM & 329 Nm 2007r by TuneUp Gdańsk

                                          Komentarz


                                          • #46
                                            Coke, tyle że sam byłem świadkiem pałowania przez sprzedawce VW zimnego silnika Dlatego na kolejnych jazdach, zarówno ja i mój kumpel nie pieściliśmy się z demówkami :P Uwagę zwracano nam jak na 50 jechaliśmy 100-120 i to były uwagi w stylu "Wie Pan że mandat płaci kierowca"

                                            Kiedyś już o tym pisałem ale znajoma kupowała demówkę Kuge, w piątek załatwiała papiery i w poniedziałek odbierała auta. Jak się okazało przez weekend na liczniku był 1tyś. km więcej 8) Każdy chyba się domyśla jak się jeździ sprzedanym autem

                                            [ Dodano: Pon 08 Lis, 10 00:10 ]
                                            Szczerze to wolabym kupić auto od pierwszego właściciela niż demówkę, myślę że każdy kto wydał jednak sporo kasy na nówkę, na prawdę dba o auto
                                            Co Jazdy Golfem i pałowaniu silnego auta przez sprzedawcę, to Golfik jest do sprzedania Nie pamiętam ile dokładnie było upustu ale chyba z 2k może 3k to śmiech na sali biorąc pod uwagę katowanie auta i stan wizualny (ogólny syf, brudna, popisana długopisem tapicerka i podsufitka)

                                            Komentarz

                                            • TDK
                                              Classic
                                              • 2010
                                              • 24

                                              #47
                                              Osobiście nad demo mógłbym się zastanowić gdyby nie auto było wyposażone w turbo. Niektórzy mówią, klient nie katowałby auta. Nic z tego, klient chce sprawdzić auto i to nie tylko w niedzielnej jeździe, ale także co auto potrafi. Czy przed rozpoczęciem szaleńczej jazdy poczekał aż silnik się chociaż rozgrzał i dopiero potem zaczyna katować je? Czy po szaleńczej jeździe czeka na wyhamowanie turbiny i jej ostygnięcie, czy od razu wyłącza? Śmiem wątpić aby wszyscy klienci przestrzegali tych zaleceń. Więc ryzyko, że po przejechaniu kolejnych 10k km będzie trzeba wymienić turbo jest duże. Gwarant nie uwzględni gwarancji, gdyż uzna (i słusznie poniekąd :diabelski_usmiech ), że winny jest użytkownik (ale który, ten który kupił, czy ten co testował przed kupnem :diabelski_usmiech ). Po prostu nie udowodni się tego, kto zajechał turbo. Więc jak kupować demo to tylko z wolnossącym.

                                              Demo można kupić, ale takie co stało w salonie i nikt nim nie jeździł, służyło tylko na pokaz :diabelski_usmiech . Ale czy takie sprzedają :| ?
                                              Koko dżambo i do przodu!
                                              No i gdzie jest krzyż? Jak wiesz to proszę o informację. Z góry dziękuję.

                                              Komentarz

                                              • marcink_1
                                                Rider
                                                • 2010
                                                • 312

                                                #48
                                                Wydaje mi się, że cena 59 tys., to trochę za dużo na samochód demonstracyjny. Ja za swoją nową z takim samym wyposażeniem dałem podobne pieniądze. Z tym, że na początku roku było po 11tys. upustu na stary rocznik. Na początku 2011 chyba tak nie będzie bo większość samochodów z 2010 jest już sprzedana. Jak Ci się nie spieszy, to poczekaj do wiosny, a może roczek i wyciągniesz nowy za podobną cenę. Jest tak bo teraz wszyscy chcą kupić samochód z kratką żeby odliczyć vat. Jak się zmienią przepisy sprzedaż przysiądzie i zaczną się promocje, a jak nie to trzeba czekać do następnej zmiany rocznika lub płacić według cennika.

                                                Pozdrawiam
                                                Marcin

                                                Komentarz

                                                • Dig Dug
                                                  L&K
                                                  S_OCP Member
                                                  • 2005
                                                  • 1306
                                                  • Seat

                                                  #49
                                                  Dla mnie demówka ma sens. Dwóch znajomych kupiło demówki. Pierwszy Forda Mondeo w dieslu, auto miało 7 tys przebiegu, ale było tańsze od salonowego 14 tysiecy i nic w nim nadzwyczajnego nie było. Typowo wyposazone auto.
                                                  Drugi ostatnio kupił C-4 Picasso. Niby silnik słaby bo 1.6 benzyna, ale za to wypas spoko. Brakło tylko skóry i automat oraz smieszne, ale alusów Dostał auto tańsze o 20 tys złotych. W sumie zapłacił jak za podstawową nówkę. Przebieg niecełe 5 tys.
                                                  W demo kupuje się troche "co popadnie", przynajmniej pod kątem kolorystyki. Pod kątem wyposazenia jest lepiej, bo demowki zazwyczaj maja wiecej niz bysmy byli sklonni kupic.
                                                  Ważne jest jeszcze, co sie kupuje. Bo jak kupujesz auto duze, ciezkie, rodzinne to wg mnie kolesie nie daja tak w dupe jak w przypadku demo VW Sirocco czy Megane Coupe. Stąd jak kupujesz demowke z mocnym silnikiem i w grupie zainteresowania mlodziezy to mozesz miec pewnośc, że auto będzie ujezdzane
                                                  Była O1 jest F2.

                                                  Komentarz

                                                  • Jac_ek
                                                    RS
                                                    • 2009
                                                    • 1733

                                                    #50
                                                    Zamieszczone przez Dig Dug
                                                    Brakło tylko .... oraz smieszne, ale alusów
                                                    bo w citroenie tak robią, pewnie jakiś pracownik wymienił swoje stalówki na alusy... Poza tym nie był bym taki pewny przebiegu w citroenie.

                                                    Nie ważne czy sprzedaje salon czy komis czy prywaciarz - to ciągle jest polska i polska mentalność, pewnym to można być samochodu z fabryki, tam gdzie jest jakaś kontrola a później to już jest biznes - nikt by nie kupił demówki z przebiegiem 30 k km
                                                    - O2FL Combi 1.4TSI DSG , [SPRZEDAM]--> ramka do SWING/BOLERO - WOOD

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...