Jaki olej do TDI

[Piioterr]

Przepatrzyłem ten temat z większą uwagą i pomyślałem, że opcja Millers XFE 10W40 będzie najbezpieczniejsza...
Pomyślałem sobie z drugiej strony, że skoro moja Octavia ma już na liczniku ponad 220k km, to czy tak na prawdę ma to jakąś różnicę przy takim przebiegu :?: Ma to jakiś sens :?: Czy może lepiej kupić np M1 :?:
Pomóżcie bo moja wymiana zbliża się już wielkimi krokami :|

[PAOLO ESCO]

Czy może lepiej kupić np M

lepiej Lotos 5W40, chyba że masz wycieki albo silnik bierze dużo oleju...tylko, że olej niczego nie uszczelnia :P

[parasite]

Przepatrzyłem ten temat z większą uwagą i pomyślałem, że opcja Millers XFE 10W40 będzie najbezpieczniejsza...
Pomyślałem sobie z drugiej strony, że skoro moja Octavia ma już na liczniku ponad 220k km, to czy tak na prawdę ma to jakąś różnicę przy takim przebiegu :?: Ma to jakiś sens :?: Czy może lepiej kupić np M1 :?:
Pomóżcie bo moja wymiana zbliża się już wielkimi krokami :|

Pewnie, że ma sens. Moja ma już nalatane ponad 300 tyś. więc przed Twoim jeszcze sporo. Ja liczę, że do 400 tyś. km spokojnie dociągnie.
Lepszy olej lejemy głównie dla turbiny

[Piioterr]

chyba że masz wycieki albo silnik bierze dużo oleju...tylko, że olej niczego nie uszczelnia :P

No mam wycieki...ale jak już wcześniej wspominałem w innym temacie w tym tygodniu czeka mnie regeneracja turbiny, wymiana ic i miski olejowej i właśnie dlatego też muszę wymienić olej... A że to moja pierwsza wymiana dla tego samochodu, to się zastanawiam :wink:

[PAOLO ESCO]

czeka mnie regeneracja turbiny, wymiana ic i miski olejowej i właśnie dlatego też muszę wymienić olej...

i po takiej wymianie chcesz zalać 10W40? :shock: ...czy przed zrobieniem turbo? Bo jeżeli PRZED to jeszcze zrozumiem ...ale jak PO REGENERACJI to kompletnie ku#@a nie rozumiem takiego aktu desperacji... Doprowadź silnik do porządku i lej 5W/40 (zwłaszcza po regeneracji turbo).

[Piioterr]

i po takiej wymianie chcesz zalać 10W40? :shock: ...czy przed zrobieniem turbo?

Zalać olej chce dopiero po całej wymianie, bo wcześniej przecież nie miałoby to sensu...
Niestety auto musi trochę postać

[PAOLO ESCO]

Zalać olej chce dopiero po całej wymianie, bo wcześniej przecież nie miałoby to sensu...

Jasne - 5W/40 k aż do "śmierci"

[Piioterr]

Jasne - 5W/40 k aż do "śmierci"

Dlaczego zawsze mi mówiono, że 5W40 leje się do nowych samochodów, które nie mają wiele najechane :?:
Myślałem raczej o tym żeby zalać 10W40, no ale z tego co zdążyłem zauważyć to wielkiej różnicy cenowej nie ma...

[PAOLO ESCO]

Dlaczego zawsze mi mówiono, że 5W40 leje się do nowych samochodów, które nie mają wiele najechane

tak, tak :twisted: po 100 tys km TYLKO półsyntetyk a po 150 tys km TYLKO minerał inaczej silnik się rozszczelni itd... :diabelski_usmiech

wielkiej różnicy cenowej nie ma...

nie chodzi o $ ale o smarowanie turbiny i silnika....robisz turbo a chcesz lać do niego od razu 10W/40...to by było bez sensu --->

Moja ma już nalatane ponad 300 tyś. więc przed Twoim jeszcze sporo. Ja liczę, że do 400 tyś. km spokojnie dociągnie. Lepszy olej lejemy głównie dla turbiny

[majuDJ]

Mi się udało kupić nowego Motula X-clean C3 5W40 za 110zł więc zaleję i wypróbuję przed świętami

[Piioterr]

nie chodzi o $ ale o smarowanie turbiny i silnika....robisz turbo a chcesz lać do niego od razu 10W/40...to by było bez sensu --->

No ok, turbina turbiną ale przecież sam silnik korzysta z tego samego oleju...I jak przy takiej zamianie zareaguje na to silnik :?: Bo przecież jakiś wpływ na to na pewno będzie miał olej :wink:
Tym bardziej, że nie mam pojęcia co było lane do niego wcześniej...

[PAOLO ESCO]

Coś nowego LOTOS TRAFFIC PRO 505.01 C3 SAE 5W-30 :szeroki_usmiech Błąd 404 - Grupa LOTOS S.A.

Posiada specyfikację VW 505.01 oraz spełnia też wysokie wymaganie MB i BMW !

Ciekawe jaka cena będzie tego oleju. Karty produktu by się też przydały. :roll:

Info od RobertaM

[loru]

hosee87, loru, a tak z ciekawości - gdzie robiliście program i jak z zadowoleniem. Mam ten sam silnik i też mnie to kusi :szeroki_usmiech

ja robiłem tu : 403 Forbidden , oczywiście, że jestem zadowolony cały czas daje frajdę z jazdy chociaż jak zapakuje rodzinę (troje dzieci) , bagażnik po dach i jeszcze do tego "trumnę" to trzeba znowu planować wyprzedzanie na trasie ale na razie brak wolnych środków na wymianę turbiny.

[navigator]

Pany, poniewuż nie ma co się w tańcu chędożyć, a i ordnung w lubrykantach dobrze posiadać :szeroki_usmiech postanowiłem - z pewną taką.....no generalnie anna_patrycy (dla tych z pożółkłą juz metryką) - udac sie w takim oto kierunku

1. zima
2. lato

warto to rozdzielać, czy tez może wersja "letnia" jest na tyle uniwersalna, że styknie?

oczywiście priorytetem jest jakośc i smarowanie a nie cena... ztemż jak ktos, coś, gdzieś, kiedyś...zetknął się co "toto" warte w praktyce, to jak najbardziej może się opinią swą "zwomitować"... :szeroki_usmiech

[parasite]

No ok, turbina turbiną ale przecież sam silnik korzysta z tego samego oleju...I jak przy takiej zamianie zareaguje na to silnik Bo przecież jakiś wpływ na to na pewno będzie miał olej
Tym bardziej, że nie mam pojęcia co było lane do niego wcześniej...

Zalejesz doby półsyntetyk 10W40 i też może Ci dobrze wyczyścić silnik. Nie wiem dlaczego większość uważa, że 10W40 to jest jakieś totalne dziadostwo, które już nie dba o czystośc w silniku. Przecież, za oczyszczanie silnika z syfu odpiwadają chyba dodatki zawarte w oleju, a nie sama baza olejowa więc nie jeden 10W40 może lepiej wyczyścić silnik niż dziadowski 5W40. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi.
Chyba, że masz zamiar nalać najtańsze badziewie z Lidla, to w takim razie odpuść sobie robienie turbiny.
Ja mam prostą zasadę jakiej się trzymam. Zima 0W40, lato dobry 5W40, albo jak jest w dobrej cenie też 0W40. Raz po zakupie za namową zalałem 10W40 Mobila, ale po 8 tyś. wywaliłem. Silnik mi go łykał więcej niż 0W40 LM Synthoila.

Jeśli wierzysz producentom to zalej Valvoline MaxLife 5W40, który jest ponoć specjalnie stworzony dla silników o dużym przebiegu.
Sam na lato go będę zalewał. Chcę przetestować czy faktycznie regeneruje te uszczelki :P

[szmoła]

Historia mojego oleju :szeroki_usmiech

Moje TDi posiadam już prawie 7 lat – sporo czasu :roll: a do tego dużo nim jeżdżę ( ok.25-30 kkm rocznie ). Dziś mam prawie 300.000 km ( w styczniu mi stuknie ta cyferka na pewno :shock: ) ale gdy kupiłem swoje TDi - ASV miał nieco ponad 100kkm i karteczkę pod maską: TEXACO Havoline Diesel 10W40 – a więc półsyntetyk. Co zrobiłem - w sklepie pytam o dobry olej do TDi a koleś mi Castrola Magnateka 10W40 zapodaje - więc zalewam... Jeszcze 7 lat wstecz nie wertowałem po forach o olejach bo i niby po co ale Castrol to takie g___o że nawet ja wtedy "zielony - jaki olej do TDi " - zlałem go po 2500km - pamiętam to jak dziś. Tak jak kiedyś ktoś napisał ( ja zresztą również powtarzam ) - Castrol i Mobil to tylko do kosiarki ! Nie wiem jak wy ale ja lubię często wkładać palec do silnika he,he - po prostu odkręcam korek wlewu i dalej paluchem (ile się da) po wnętrznościach :P . To co Castrol "w oczach" robił w silniku.... Szkoda pisać ale pchnęło to mnie właśnie wtedy by zająć/zainteresować się olejami którymi to będę zalewał swoje upragnione auto... Dziś nie pamiętam dokładnie jak ale trafiłem na ( od razu piszę, że naprawdę porządny olej - polecam ) : VALVOLINE MaxLife Diesel 10W40.
Bałem się zaleć syntetyka 5W40 bo wierzyłem jednak w te hasła o przejściu z 10W na 5W. To co robił Valvoline w silniku to poezja. Z każdą wymianą ( co 10 najwyżej 12 kkm WYMIANA ) silnik stawał się coraz bardziej czysty i "sprężysty". Choć muszę napisać, że Texaco to też bardzo dobre oleje ale Valvoline naprawdę potrafi dbać o czystość w silniku. I tak zalewałem 10W40 - ale muszę wam napisać, że co wymiana kusiło mnie przejście na syntetyka ale bałem się... Co 10.000km moje wizyty na forach o tematyce olejowej wzmagały się - komputer gotował się, głowa bolała :| - i zawsze jednak wracałem do 10W40 / ale zawsze do Valvoline. Ale nagle postanowiłem zaryzykować i zalać silnik porządnym syntetykiem.
I tu uwaga dla tych co jeżdżą na półsyntetykach -

Przy przebiegu 250.000 km zalałem silnik syntetykiem i po raz pierwszy wykorzystałem płukankę do silnika.

Silnik jak pracował tak pracował, oleju jak nie ubywało tak nie ubywa, nic się nie poci - po prostu super. Olej jaki zalałem to : LIQUI MOLY Diesel Synthoil 5W40. Płukanka też od LM. Na oleju LM DS silnik minimalnie ciszej pracował ale największa różnica to efekt podczas porannego rozruch i zapewne ogólnie silnik ma lepiej/lżej. Na Liqui Moly nie ma tego 2 - 5 sekundowego klekotania (od razu cisza) - no ale to właśnie różnica - 5w40 / 10W40. Także nie bójcie się zalania syntetyka i to nawet "pełnego" takiego Diesel Synthoil LM. Silnik zapewne ma lepiej - a jeszcze po badziewiach jak Castrol czy Mobil na pewno odetchnie z ulgą. Valvoline to bardzo dobry olej dlatego też dużej różnicy ja nie wyczułem (oprócz porannych rozruchów) , więc polecam go tym co chcą jednak jeździć na 10W40 lub naprawdę mają po >400.000km przelatane.
Na LM DS śmigałem 3 zmiany po około 10-12kkm czyli wyszło 35.000km bo przy przebiegu 285.000 zalałem AMSOIL - AFL 5W40. AMS ??? Chyba troszkę przereklamowany. Niby wszystko OK ( nie mam pomiaru temperatur/y ) ale jednak... Silnik pracuje bardzo podobnie jak na LM, tak samo "cicho/równo" ale jednak coś nie po mojemu.
Silniki diesla grupy VAG nie należą do najcichszych ale silnik na Amsoilu przypomina mi niegdyś pracę STAR-a 28 :diabelski_usmiech ( czy wiecie o co mi chodzi ? ) No niby ok z tym Amsem i niby cicho ale kurcze dziwny pogłos/klekot ma mój silnik nawet właśnie podobny do wspomnianego Stara :diabelski_usmiech

Dziś mam prawie 300kkm i zaraz wymiana i na pewno zmieniam Amsoila na coś innego ( tylko na co ) - syntetyk podstawa ale jaki ???

Zawsze kłopot z tymi olejami he,he.....

Sorki za długość i wypociny ale przeziębienie mnie dopadło i zarazem chwila na podzielenie się z wami moją historią olejową :lol:

pozdrawiam

[PAOLO ESCO]

Sorki za długość i wypociny ale przeziębienie mnie dopadło i zarazem chwila na podzielenie się z wami moją historią olejową

jak będziesz "się nudził" to poproszę o jeszcze kilka własnych opinii do poczytania.
Valvoline XL III 5W/30 na "ciepło" pracował w BXE całkiem dobrze (porównywalnie jak Synthoil) ale na zimno jednak odstawał i widoczne to było przy porannym uruchomieniu - sorki ale ja przewrażliwiony jestem :P (ale gwoli usprawiedliwienia Valvoline - pamiętam, że mróz dosyć dawał po kościach wtedy).

[konkon]

Co do wyciszania się klawiatury to PAO ma niewątpliwie przewagę pompowalności na zimno i lepszy przepływ przez filtr.

[sharky]

Ostatnio stałem się szczęśliwym posiadaczem Skody Octavii Tour 1,9 TDI 90 KM (ALH) 2005 rok. Wiem, że do końca była serwisowana w ASO i jest tam teraz wlany olej Shell Helix 5W-30. Muszę już zmienić olej i nie wiem co wlać. Czy mogę użyć takiego oleju? :arrow: ShellHelix Aktualny przebieg auta ok. 180 tys. km.

[PAOLO ESCO]

Czy mogę użyć takiego oleju

tak.

[sharky]

Dzięki za odpowiedź. Pytam ponieważ wlany jest teraz ten Helix 5W-30 ale nie wiem czy syntetyczny czy półsyntetyczny, bo ten olej z linka, którego podałem to olej półsyntetyczny na bazie oleju syntetycznego. :roll:

[Pidziek]

99% olejów które kosztują 100zł nawet nie stało koło olejów syntetycznych :-)

[loru]

Dziś mam prawie 300kkm i zaraz wymiana i na pewno zmieniam Amsoila na coś innego ( tylko na co ) - syntetyk podstawa ale jaki ???

spróbuj tego: Page not found | Millers Oils
, niby półsyntetyk ale u mnie spisuje się lepiej niż wspomniany prze Ciebie AMS którego też miałem zalanego u siebie.

[soszek81]

loru - szmoła ma ASV więc po co XFE-PD półsyntetyk, skoro może XFD fullsyntetyk
Chyba że opis silnika jest nieadekwatny.

PS - AMS ma już 10k km od wymiany - wrażenia po raz kolejny bardzo na plus. Muszę się w końcu zebrać i skrobnąć obszerniejszą opinię o tej wymianie.

[Pidziek]

soszek: a jak spalanie ON czy coś spadło czy utrzjymuje się na podobnym poziomie ?