Zamieszczone przez blind_walker
Jemu przemknęło tylko przez głowę, że mógł zawrócić, poczekać na niebieskich i złożyć zeznania jako świadek zdarzenia. Tylko po pierwsze: niewiele by to wniosło - wymuszenie pierwszeństwa na tramwaju było ewidentne, a kogo obchodzi, że np. ruszył z piskiem? A po drugie: ci panowie nie wyglądali na takich, co po wszystkim podadzą policjantom i świadkom rękę i powiedzą: no cóż, przepraszamy, dobrze że spotkała nas zasłużona kara...
Komentarz