Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[bzyq_74]

sesik, nieźle spiepszają na chodnik.
Pięknie, że stoisz, a niech ciota się matwi jak Cię wyminąć :diabelski_usmiech

Podrzucić do Obciachu drogowego - może to pomoże wyplenić cwaniaczków.

[idas]

Ktos poleca jakas dobra kamere do samochodu?
Chcialbym zaczac nagrywac wszystkie glupie wyczyny na drodze.
Oczywiscie to co wydaje sie byc najwazniejsze to:
- dobra jakosc, bo nr rejestracyjny musi byc widoczny,
- zapis na karcie pamieci.
Cos jeszcze sie liczy?
Dzieki za porady.

[ Dodano: Czw 03 Lis, 11 12:46 ]
Zapomnialem: chcialbym miec ok. 1,5h nagrania dobrej jakosci.

[Super_Be]

Nie wiem w jakich miastach mieszkacie, ale w Bydgoszczy ja czegoś takiego nie doświadczam, ale ostatnio byłem w Gdańsku i W-wie, to muszę przyznać, że jazda tam dla mnie była trochę jak dziki zachód (zmiana pasów bez kierunków, zajeżdżanie drogi itd. itp.)

No, jako mieszkaniec stolicy mogę tylko z zażenowaniem spuścić wzrok... ops: Chociaż zapewniam, że wkurza mnie to dokładnie tak samo i nie podzielam np. toku myślenia mojego szwagra, człowieka ogólnie rozsądnego i opanowanego ("Niestety, też tego nie lubię, ale inaczej się nie da, jak komuś nie zajedziesz drogi, nie wpuści cię na pas" itp.).

Chciałbym tylko wspomnieć o pewnej okoliczności łagodzącej - ja na szczęście (a ostatnimi czasy zdecydowanie na szczęście) pracuję w miejscu, do którego dojeżdżam sprawnie komunikacją miejską. Zresztą i tak nie miałbym tam gdzie zaparkować 8) , ale nawet gdyby, to i tak tramwajem jest szybciej :roll: . Ale to, co się dzieje po ostatnich zamknięciach ulic, to mnie, warszawskiemu kierowcy od ładnych paru lat, jeży włosy na dłoniach :shock: . Tu już w niektórych przypadkach tok myślenia mojego szwagra naprawdę się sprawdza - może nie w kwestii zajeżdżania drogi, ale np. nie wjeżdżania na skrzyżowanie, jeśli nie ma jak zjechać, to jak najbardziej. To zjawisko zawsze było, ale dotyczyło raczej "czarnych owiec", wjeżdżających na "późnym żółtym", czyli często wczesnym czerwonym. Teraz niektóre skrzyżowania korkują się tak, że opróżniają się w tempie rzędu kilku aut na cały cykl zmiany świateł (tzn. zmiany od zielonego w jedną stronę, do zielonego w tę samą :evil: ).

Ruch drogowy w Warszawie ma tę cechę, że ogólna kultura kierowców zależy od stopnia zakorkowania miasta. Jeśli ktoś w pół godziny dojedzie do domu, to stać go, żeby kogoś wpuścić przed siebie, zastanowić się, czy prawidłowo jedzie itp. Jeśli te pół godziny zmienia się w półtorej, to ten sam kierowca będzie się starał każde pół minuty "wyrwać" - i robi się dżungla. Tak, zgadzam się, teraz jest naprawdę dżungla. A czy wstręt do używania kierunkowskazów jest jakąś cechą szczególną Warszawy, to nie wiem. A że występuje powszechnie, to zgoda.

Więc wiem, że to marne usprawiedliwienie, ale przyczyny takiego zachowania wielu kierowców leżą w naprawdę długich czasach przebywania w samochodzie na codzień, głównie w korkach. Ja to akurat rozumiem, co nie znaczy, że akceptuję - jak już pisałem, jeżdżę raczej tramwajami, więc nawet nie muszę się zastanawiać, jak powinienem jeździć w takich warunkach. A że mieszkam w Warszawie i to w samym centrum, to mój wybór i z korkami muszę się liczyć. Niektórzy natomiast stosują zasadę: skoro miasto nie zapewnia mi warunków do prawidłowej jazdy, żebym mógł zdążyć do pracy/domu/whatever, muszę jeździć tak, a nie inaczej.

Więc ja osobiście mam może o tyle lepszą sytuację niż Ty, że jestem przyzwyczajony i wiem, jak nie zrobić sobie w tych warunkach krzywdy i czego się spodziewać po innych. Chociaż na pewno wolałbym móc jeździć na codzień w takich warunkach jak Ty :roll: .

[natash]

To nie miasto nie zapewnia warunków od jazdy, bo jakby nie wjeżdżali na hama na wcisk na rondo/skrzyżowanie, to by nie blokowali ruchu, a tak koło się zamyka... To niestety też jest widoczne w Bydgoszczy, nie rozumiem dlaczego Policja nie stoi w takich miejscach i po opuszczenie skrzyżowania, zjazd w zatoczkę i 500 złotych albo kolegium za stwarzanie katastrofy lądowej :P

[Zorr]

ade w sznurze pojazdow bo traktor sunie na czele. Jestem ostatnim pojazdem w kolejce. Zaczynam wyprzedzac. Nagle z sznura pojazdow, ktory wyprzedzam ktos kasuje mi prawy bok

a który byłeś w kolejce ? bo z tego co kolaże to kiedyś był taki przepis, że nie można było naraz wyprzedzić więcej niż 3 auta

wracając do wspomnianej wcześniej sytuacji to kolega miał identycznie i został ukarany mandatem.

a kolega był wyprzedzającym czy wyjeżdżającym, skręcającym w lewo?

[Super_Be]

To nie miasto nie zapewnia warunków od jazdy, bo jakby nie wjeżdżali na hama na wcisk na rondo/skrzyżowanie, to by nie blokowali ruchu, a tak koło się zamyka... To niestety też jest widoczne w Bydgoszczy, nie rozumiem dlaczego Policja nie stoi w takich miejscach i po opuszczenie skrzyżowania, zjazd w zatoczkę i 500 złotych albo kolegium za stwarzanie katastrofy lądowej :P

Oczywiście, że nie chodzi o miasto i sami kierowcy mogliby sytuację poprawić. Tylko po pierwsze, (prawie) każdy pomyśli: to niech najpierw inni zaczną lepiej jeździć, to ja też będę. Albo i nie - niech inni jeżdżą prawidłowo, to będę mógł jeszcze lepiej się innym wciskać i szybciej dojadę 8) . A inna kwestia, to że cudów nie ma i samochodów jest w Wawie więcej niż mieszkańców, a ulice zwykle nie mają 5 pasów ruchu w jedną stronę, więc każdy ma świadomość, że żadne uporządkowanie ruchu sprawy nie załatwi. Chyba że zbudowanie nad każdym większym skrzyżowaniem 2-poziomowej estakady. Więc jest, jak jest i tendencja niestety na razie w kierunku dżungli :cry: .

[bzyq_74]

Ktos poleca jakas dobra kamere do samochodu?
Chcialbym zaczac nagrywac wszystkie glupie wyczyny na drodze.
Oczywiscie to co wydaje sie byc najwazniejsze to:
- dobra jakosc, bo nr rejestracyjny musi byc widoczny,
- zapis na karcie pamieci.
Cos jeszcze sie liczy?
Dzieki za porady.

[ Dodano: Czw 03 Lis, 11 12:46 ]
Zapomnialem: chcialbym miec ok. 1,5h nagrania dobrej jakosci.

Przejrzyj ten wątek (najlepiej tu możesz kontynuować temat o rejestratorach)
PS. Mam 720P, ale naprawdę wypas (nagrywa w HD 720 i 1180)to m.in GS600
Z reguły kamerki są na karty SD lub microSD (16Gbajtowa naprawdę wystarczy)

[dwaoka]

tego który skręcał...

niekoniecznie przeczytaj o manewrze wyprzedzania i co trzeba przed nim zrobić.

Przeczytaj lepiej co trzeba zrobic przed skretem w lewo....
Analogiczna sytuacja. Jade w sznurze pojazdow bo traktor sunie na czele. Jestem ostatnim pojazdem w kolejce. Zaczynam wyprzedzac. Nagle z sznura pojazdow, ktory wyprzedzam ktos kasuje mi prawy bok

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
(...)
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

[Zorr]

Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
(...)
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

i jeszcze fragment:
24.1.3 kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

zwróć uwagę na słowa klucz "przed" (dwukrotnie w różnym znaczeniu) oraz "już sygnalizuje".

a wyprzedzany/skręcający też ma obowiązki:
Art. 22.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

zdaje się, iż tutaj główne znacznie ma czasoprzestrzeń, kto kiedy co zasygnalizował i gdzie był...

[loru]

a kolega był wyprzedzającym czy wyjeżdżającym, skręcającym w lewo?

wyprzedzającym, sytuacja dokładnie jak na filmie, koleś przed nim zwalnia to znajomy kierunek i zaczyna wyprzedzać i w tym momencie auto przed zwalniającym zjeżdża w lewo do posesji, ucieczka, obcierka leży w rowie, mandacik.

[adamusiek]

jeżeli jest przerywana linia, to skręcający musi upewnić się, czy ktoś za nim nie rozpoczął manewru wyprzedzania
co innego, gdy przed skrzyżowaniem jest linia ciągła, tutaj odpowiedzialność ponosi wyprzedzający

[dwaoka]

Zorr, Zdrowy rozsądek podpowiada, że jeżeli przed nami auto nagle hamuje, to raczej go nie wyprzedzamy prawda? Oczywiście sytuacja na filmie jest trochę inna, bo kierujący przekracza prędkość i nie zachowuje bezpiecznego odstępu, a manewr jest ucieczką, a nie wyprzedzaniem. A co gdyby to auto zahamowało, bo wyskoczyło dziecko? Pierwszy je uratuje, a drugi za nim co zapierdalał rozniesie je w drobny mak... Ale ja to inny jestem, wolno jeżdżę... Adrenaliny dostarczają mi rzeczy, które są bezpieczne dla innych ludzi...

[Zorr]

Zorr, Zdrowy rozsądek podpowiada, że jeżeli przed nami auto nagle hamuje, to raczej go nie wyprzedzamy prawda?

owszem o ile widzisz kierunkowskazy, które ktoś odpowiednio wcześnie włączył i światła stopu itd... w moim przypadku auto skręcające było przysłonięte a ja już od dawna byłem na pasie do wyprzedzania.

Co do filmu to sytuacja jest faktycznie inna, i sam film stanowiłbym dowód na winę kier. yarisa. Co do dziecka wybiegającego, to ja świadomie nie wyprzedzam w miejscowościach czy tam gdzie ryzyko lewoskrętu jest spore.

tak czy siak, z literatury internetowej wyczytałem, iż jest to "na dwoje babka wróżyła"
ponieważ nie sposób udowodnić tej czasoprzestrzeni (kto był na jakim pasie i jak sygnalizował w jakim czasie). Zauważyłem też, iż sporo tych lewoskrętów opisywały Panie wjeżdżające na posesję, natomiast Ci wyprzedzający to najczęściej motocykliści.

PS Często zauważam, iż jak ktoś jadący przede mną chce skręcić za ileś tam metrów to zamiast hamować przyśpiesza i włącza kierunkowskaz, aby odejść od jadącego za nim pojazdu.

[idas]

No i zaczalem szukac informacji o rejestratorze DOD GS-600 i mam filmik...
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pfU2vslqLE8[/youtube]

[misiek^wro]

idas, 8mka ?

[idas]

A tego to nie wiem. Po prostu ten filmik tez wyskoczyl.
HD sie przydaje

[bzyq_74]

idas, filmik wrzucony przez golas27 30 czerwca br (strona 156 tego wątku)

[Mihau]

Na ch*j Ci ludzie włączają światła przeciwmgielne tylne w korku na oświetlonej ulicy?!?!?!?! 25 minut w korku i się ludzie tasują, że mają p.mgielne :zastrzelic

[tomekc]

była mgła i zapomnieli wyłączyć.
bywa.
<ironia mode on>
ile razy spotykamy w środku letniego dnia ludzi którzy zapominają wyłączyć przednich przeciwmgielnych? a o ile więcej jest ich letnią nocą na każdej DW i DK? pewnie jakiś czas temu(np parę miesięcy) była mgła i biedaczki zapominają wyłączyć. ludzka rzecz się mylić i zapominać.
<ironia mode off>
sesik, ja bym przyblokował tego "mistrza" z Mondeo tak żeby musiał wycofać.

[Mihau]

ile razy spotykamy w środku letniego dnia ludzi którzy zapominają wyłączyć przednich przeciwmgielnych

przecie to som najlepsiejsze dej laity :roll:

[piramida]

sesik, bez komentarza :shock: szkoda że u nas w Krakowie sie tak nie jezdzi bo miałbym zajęcie, jebałbym na każdym kroku :diabelski_usmiech

Wystarczyło dojechać mu do zderzaka tak aby zmusić go do cofania, następnie siedzieć mu maskę w maskę aż do końca :szeroki_usmiech

[bws34]

piramida, No w Krakowie podobne jaja są ale z busiarzami.. Ci to kurwa dopiero jeżdżą..

[Skfarek]

ile razy spotykamy w środku letniego dnia ludzi którzy zapominają wyłączyć przednich przeciwmgielnych?

nie zapominają tylko dodają sobie +50 punktów do lansu zgodnie z zasadą "tu się świeci tam się błysko dziś w remizie bedzie disco" :diabelski_usmiech

[piramida]

ile razy spotykamy w środku letniego dnia ludzi którzy zapominają wyłączyć przednich przeciwmgielnych?

nie zapominają tylko dodają sobie +50 punktów do lansu zgodnie z zasadą "tu się świeci tam się błysko dziś w remizie bedzie disco" :diabelski_usmiech

hehe a cześć z tych kierowców mysli że ma dzienne :szeroki_usmiech

[McGan]

sesik, szok Podziwiam Twój stoicki spokój na głupotę nadjeżdżających Swoją drogą u mnie dziś podobnie jeździli, ja nie wiem, co się dzieje...

Osłabił mnie dziś kierowca białego Merca dostawczego (jakaś szafa taka, nie wiem co to za model)... Jechał lewym pasem, a prawym też jechał sobie samochód. Gość mi ustąpił zjeżdżając na prawy pas za tamten samochód. Ja sobie przyspieszam, a ten mi przed maskę spowrotem wyskakuje (bez kierunku), żeby tamtego wyprzedzić O.O... Dobrze, że hamulce są sprawne i nie wcisnąłem gazu mocniej przy przyspieszaniu. Potem mi machał z przeprosinami...

Druga rzecz - jadę sobie prawym spokojnie i nagle babie (Mercedes AMG...) z lewego się przypomniało, że może prawym pasem sobie wyprzedzi. Szkoda, że przed samą maską i BEZ KIERUNKU... Kur*a mać, co jest, w droższych autach nie dają kierunkowskazów?