Ja dzisiaj miałem zły dzień, najpierw osłabiła mnie kierowniczka fabii, która puknęła mnie w korku, bo auto się jej stoczyło... Potem jeszcze mnie wyzywała, że źle stoję, że mnie nie widziała i że na pewno miałem światła wyłączone.. normalnie brak słów, ale że tylko lekko obtarła mi plastikową listwę na zderzaku to darowałem sobie dalsze dyskusję z nią i każdy pojechał w swoją stronę.
A jakąś godzinę później osłabiłem samego siebie, bo wyjechałem paliwo w baku do zera, ale całe szczęście do najbliższej stacji miałem jakieś 100m z górki, więc podjechałem sobie jakby nigdy nic
A jakąś godzinę później osłabiłem samego siebie, bo wyjechałem paliwo w baku do zera, ale całe szczęście do najbliższej stacji miałem jakieś 100m z górki, więc podjechałem sobie jakby nigdy nic
![Duży Uśmiech](https://forum.octaviaclub.pl/core/images/smilies/biggrin.png)
Komentarz