Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[dato]

No i to jest dokładnie ta sytuacja, o której piszę. Teoretycznie i logicznie powinieneś mieć rację, ale ew. naprawa pójdzie w oc tego, kto przegra pyskówkę po stłuczce... Na takie ronda mam dwie metody - albo przyspieszyć i objechać tych, co by mi mogli wjechać w bok, albo kierunkowskaz i powoli, póki się nie upewnię, że ten z prawej robi mi miejsce - nawet jeśli miałbym się zatrzymać to nie wjadę, póki nie widzę, że gość po prawej skręca jak powinien albo wyraźnie i świadomie umożliwia mi zjazd...

[parasite]

No i to jest dokładnie ta sytuacja, o której piszę. Teoretycznie i logicznie powinieneś mieć rację, ale ew. naprawa pójdzie w oc tego, kto przegra pyskówkę po stłuczce... Na takie ronda mam dwie metody - albo przyspieszyć i objechać tych, co by mi mogli wjechać w bok, albo kierunkowskaz i powoli, póki się nie upewnię, że ten z prawej robi mi miejsce - nawet jeśli miałbym się zatrzymać to nie wjadę, póki nie widzę, że gość po prawej skręca jak powinien albo wyraźnie i świadomie umożliwia mi zjazd...

Dlatego jak jest większy ruch to to pierdziele i zasówam zewnętrznym, prawym pasem. Przynajmniej nie mam stresu, a tak to kij wie. Jak było turbinowe to wszystko było jasne, a teraz to róbta co chceta. Dość sporo widziałem już tam stłuczek, ale też często widziałem stłuczki jak było to rondo turbinowe bo wielu nie stosowało się do znaków. Ja tam święty nie jestem, mistrzem kierownicy też nie jestem, ale staram się jeździć poprawnie. Nie zawsze wychodzi, no ale żeby filozofować przy rondzie to jest przeginka.

[irekk]

Nie wiem po co gość się wdawał w dyskusję przecież nawet nie musiał uciekać ani poprawiać swojego toru jazdy. Na wcześniejszym rondzie (Mińska) jest zakaz zjazdu z wewnętrznego pasa w stronę mińskiej i nikt tam nie stęka. W sensie ani ja na innych, ani inni na mnie.

[misiek^wro]

dato, to rondo to klasyk dla tych, co biora kase z OC ...


Nie ma ciągłej = w zamyśle jest przerywana. Tak wszystkie sprawy rozwiązuje drogówka, jak jest tam wezwana.

Ja mam tą samą metode - ogień i delikwent niech się ściera, ale ze swoim cieniem :twisted:

[parasite]

Nie ma ciągłej = w zamyśle jest przerywana. Tak wszystkie sprawy rozwiązuje drogówka, jak jest tam wezwana.

Czyli zgodnie z moim rysunkiem? W sumie to po czym poznać, na którym pasie jestem skoro nie ma żadnej linii? Zwróćcie uwagę, że niektórzy mają tylko 112KM :P

[dato]

Najgorsi są ci ekodriverzy z 60KM co nie chcą wytracać prędkości i na takim rondzie "dla bezpieczeństwa" zawrócą trzymając się prawego pasa :P
Tego błędu nie popełniaj, a ze zjazdem to... Lepszego patentu niż stosuję nie znam - w dużym ruchu nie raz zdarzyło mi się wrzucić kierunek i czekać, aż palant z prawej pojedzie prosto i... Tyle... Głęboko w rzyci mam jakimi motywami się kierował i o czym myślał, ważne, że pojechał przerysować kogoś innego.
Zawsze też warto pamiętać o starej zasadzie, że cmentarze są pełne tych z pierwszeństwem przejazdu

Imo najbardziej zdupczyli zmianą prostego i logicznego przepisu - zjeżdżający z ronda powinien mieć bezwzględne pierwszeństwo i koniec - zero miejsca na domysły i dywagacje...

A - jako ciekawostkę powiem, że kłóciłem się niedawno co do wyboru pasa z taksówkarzem co mnie wiózł do biura przez wspomniane rondo i twardo stał na swoim stanowisku, dopiero jak zjechał przez dwie ciągłe i przez kilka minut przemyślał to stwierdził, że faktycznie, ciągle tam jeździ i zawsze jeździł źle :lol:

Edit: Przyłożyłem się i znalazłem.

Tak było (niezły pasztet:



Tak jest pomalowane aktualnie:

[misiek^wro]

Imo najbardziej zdupczyli zmianą prostego i logicznego przepisu - zjeżdżający z ronda powinien mieć bezwzględne pierwszeństwo i koniec - zero miejsca na domysły i dywagacje...

Ale wiesz później coby się działo, jakby goście jeźdzli środkowym, albo wew. i nagle robili manewr zjazdu ... - masa OC ... byłaby w niebezpieczeństwie :twisted:

Nasz naród niestety, ale lubi zamordyzm - przepisy musza być tak jasne i klarowne, że dupa niemowlęcia przy nich wysiada z najczystszym winem obok. Jak będzie luka, to na (para)bank będzie wykorzystana :x

[dato]

Imo najbardziej zdupczyli zmianą prostego i logicznego przepisu - zjeżdżający z ronda powinien mieć bezwzględne pierwszeństwo i koniec - zero miejsca na domysły i dywagacje...

Ale wiesz później coby się działo, jakby goście jeźdzli środkowym, albo wew. i nagle robili manewr zjazdu ... - masa OC ... byłaby w niebezpieczeństwie :twisted:
Nasz naród niestety, ale lubi zamordyzm - przepisy musza być tak jasne i klarowne, że dupa niemowlęcia przy nich wysiada z najczystszym winem obok. Jak będzie luka, to na (para)bank będzie wykorzystana :x

Pozostaje przy swoim - po prostu Ci z prawej musieliby być czujni, albo... Po zniżkach :lol:
Najważniejsze, że nie byłoby wątpliwości i miejsca na interpretację. Na obrazku, który dołączyłem takie malowanie ładnie wpłynęło na płynność ruchu, ale i tak jest masa takich, dla których jest to za trudne
Znów edit: bardzo często jeżdżę ze Słonimskiego na wprost w Okopową, najczęściej lewym pasem bo prawy i środkowy korek - i często się muszę w opisany wcześniej sposób "wbijać" w swój zjazd...

[blind_walker]

Ronda, rondami. W Będzinie mają coś takiego jak na foto poniżej. Jadąc tą drogą pierwszy raz miałem wrażenie, że wszystkim wymuszam pierwszeństwo, bo z każdej strony coś jechało, łącznie z tramwajem.

[westwi78]

blind_walker, taa to jest bardzo wesołe miejsce

[AdamB]

blind_walker, po tym czymś się fajnie jeździ. :szeroki_usmiech lubię to miejsce.

[damian1975]

blind_walker, znam to rondo ,popier....ne jak lato z radiem :P :diabelski_usmiech ,ale czego się spodziewać po "Będzimiu" :lol:

[Ficu]

Nigdy nie wiem jak tam jechać :szeroki_usmiech

[Gość]

generalnie co do rond ja stosuje zasade z prawego w prawo i prosto z lewego prosto jak sie da lub w lewo czy np. zawrotka chyba ze znaki poziome okreslaja inaczej.
Czasami dochodzi do sytucji ze kogos mamy po prawej i jedzie prosto wiec trzeba by mu ustapic i chyba to jest latwiejsze niz pozniejsze udowadnianie ze on wjechal wjazdem z ktorego juz powinien byl zjechac wczesniej, ale on sobie postanowil jechac dalej po rondzie. Niby ronda maja ulatwiac, ale na polaka nie ma bata, zawsze swoja filozofie musi postawic ponad przepisami.
Jedna rzecz jeszcze jak zle wjade na rondo to raczej nie staram sie natychmiast naprawic bledu zajezdzajac komus bo ja musze zjechac itp. przeciez rondo jest okragle moge objechac i bezpieczniej to zrobic.

ps. w bedzienie pierwszy raz jak wjechalem to troche zglupialem, ale to ten pierwszy raz bo to skrzyzowanie nie jest wcale takie nielogiczne, trzeba tylko na przecinaki uwazac

[Tobi77]

Co do nerki w Będzinie trzeba patrzeć na znaki pionowe i poziome i wszystko będzie jasne.

Natomiast dzisiaj osłabili mnie wszyscy kierowcy, którzy zapomnieli, że kodeks drogowy zakazuje wjazdu na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości opuszczenia tegoż. W ten sposób jadą na chama byle się jeszcze przepchnąć za sygnalizator blokując całe skrzyżowanie. Przejazd z Sienkiewicza na Grabową w Katowicach trwał dziś 40 minut.
To i tak lepiej niż w zeszłym tygodniu gdy z jednej strony centrum Katowic na drugą jechałem godzinę.

[robert70]

dzisiaj coś się działo bo pod rondem były ograniczenia do 30 pewnie wypadek

[Jark7]

to skrzyzowanie nie jest wcale takie nielogiczne

poza tym, że można 4 razy wpaść na ten sam tramwaj :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[Thundi]

parasite, Co do tego ronda, mnie uczyli że zawsze należy rozłożyć takie rondo na drogę prostą a to powoduje że ty zjeżdżając z lewego pasa popełniłeś błąd. Najprościej będzie ci to zrozumieć na oko a więc masz obrazek



Prawo w takim wypadku mówi że zjeżdżając możesz zając jeden z obu pasów obojętnie który a nie że ten z drugiego pasa może skręcić w prawo

Aha oczywiście droga która jest na moim rysunku jest jednokierunkowa od dołu do góry.

[bradley]

Dziadzio w Matizie ktory nawet na mnie nie popatrzyl (droge z pierwszenstwem) bo on wyjezdzal z bocznej, jeszcze bylem po jego prawej... Gdybym nie przyhamowal pewnie bym polecial jeszcze na samochody zaparkowane przy krawezniku. A tak kusila "całka" :P

[parasite]

Thundi, nie bardzo rozumiem czy ten rysunek jest poprawny czy nie jest w końcu, ale dokładnie to jest mój manewr.

Prawo w takim wypadku mówi że zjeżdżając możesz zając jeden z obu pasów obojętnie który a nie że ten z drugiego pasa może skręcić w prawo

Zjeżdżając NIE MOŻESZ zając jednego z obu pasów i było to gdzieś poruszane nawet. Jak jesteś na prawym na rondzie to nie możesz sobie nagle zjechać z ronda bezpośrednio na lewy pas.
Wszędzie jest jak byk napisane, że z ronda mogę zjechać z wewnętrznego pasa. Jak będę miał chwilę czasu to poszukam w kodeksie.

Myślę, że ten rysunek wszystko wyjaśnia:

Tak zostałem nauczony i powiem więcej. Dla mnie to jest na dodatek logiczne i naprawdę gdyby wszyscy tak jeździli to ruch były dużo płynniejszy na niektórych rondach. W końcu od czegoś te 2 pasy są.

[zepter00]

Mnie osłabili drogowcy ze Skanska. Będą gruntownie remontować drogę do najgłębszych warstw. Tuż przed mostem na Liwcu zamknęli skręt na Jarnice i Wyszków nad Liwcem ( nie mylić z Wyszkowem nad Bugiem) oraz kilka mniejszych wsi i niemal odcięli 5 tyś mieszkańców. Jest objazd asfaltem o długości prawie 25 km lub 6 km średnim i ciężkim off roadem przez las. Koleiny 10 - 15 cm, kopny piach między koleinami, rozjeżdżony mokry piach i błoto, błotniste kałuże i rozlewiska, wystające korzenie i gałęzie, możliwość zmieszczenia się tylko jednego auta. Dzięki Bogu, że mam podwyższony zawias i dzisiaj dałem radę ale co będzie jak tą przecinką ruszy kilkaset samochodów i skrajnie ją rozjeździ? Kolejną alternatywą jest 8 km wyboistą żwirówką i 5 km asfaltem. Ma to potrwać ponad miesiąc. Mało który klient zdecyduje się do mnie dojechać. Pieprzeni teoretycy ruchu drogowego. Skur...e. Piszę pismo żeby gmina zapomniała o kolejnych dwóch kwartalnych ratach podatku za plac i budynki. Płacimy ponad 10 tyś za rok a ja i moi klienci nie możemy dojechać do firmy. Idę myć felgi, zderzaki, błotniki i drzwi upierdzielone do połowy wysokości. :evil:

[Gość]

Jark7,

[martinl]

Thundi, nie bardzo rozumiem czy ten rysunek jest poprawny czy nie jest w końcu, ale dokładnie to jest mój manewr.

Prawo w takim wypadku mówi że zjeżdżając możesz zając jeden z obu pasów obojętnie który a nie że ten z drugiego pasa może skręcić w prawo

Zjeżdżając NIE MOŻESZ zając jednego z obu pasów i było to gdzieś poruszane nawet. Jak jesteś na prawym na rondzie to nie możesz sobie nagle zjechać z ronda bezpośrednio na lewy pas.
Wszędzie jest jak byk napisane, że z ronda mogę zjechać z wewnętrznego pasa. Jak będę miał chwilę czasu to poszukam w kodeksie.

Myślę, że ten rysunek wszystko wyjaśnia:
Obrazek
Tak zostałem nauczony i powiem więcej. Dla mnie to jest na dodatek logiczne i naprawdę gdyby wszyscy tak jeździli to ruch były dużo płynniejszy na niektórych rondach. W końcu od czegoś te 2 pasy są.

Ten rysunek jest fajny ale sprawdza się tylko przy małym ruchu. W przypadku gdyby żółty samochód miał kogoś po prawej już by tak naturalnie nie było. A można sobie wyobrazić, że jest obok niego auto, które przed chwilą wjechało na to rondo "z góry" i jedzie prosto, w związku z tym może zająć prawy pas (z resztą może zająć i lewy bo pasy nie są opisane). W tym przypadku zjeżdżające żółte auto musi ustąpić pierwszeństwa bo zmienia pas (linia przerywana wyznaczająca pasy na rondzie prowadzi dookoła). W Krakowie rozwiązuje się to w ten sposób, że na wysokości zjazdów z ronda linia zmienia się na ciągłą, w związku z tym chcąc zjechać z ronda zawsze robisz to z prawego pasa (jeśli jedziesz wcześniej lewym to musisz go przed zjazdem zmienić na prawy).
Tu jest przykład: Rondo Hipokratesa
A tu filmik, w którym dyrektor MORD-u interpretuje zapisy PoRD w przypadku poruszania się na rondzie: 1 , 2 ,3 , 4 , 5

[parasite]

Ten rysunek jest fajny ale sprawdza się tylko przy małym ruchu. W przypadku gdyby żółty samochód miał kogoś po prawej już by tak naturalnie nie było. A można sobie wyobrazić, że jest obok niego auto, które przed chwilą wjechało na to rondo "z góry" i jedzie prosto, w związku z tym może zająć prawy pas (z resztą może zająć i lewy bo pasy nie są opisane). W tym przypadku zjeżdżające żółte auto musi ustąpić pierwszeństwa bo zmienia pas (linia przerywana wyznaczająca pasy na rondzie prowadzi dookoła).

Nikt nie pisze, że nie musi. Musi ustąpić, ale gość który chce jechać prosto najlepiej jakby wjechał na wewnętrzny. Z resztą nawet instruktorzy nauki jazdy różnie mówią więc jak zwykli kierowcy mają potrafić poprawnie jeździć. Jeśli miałbym zjeżdżać na prawy pas przed zjazdem z ronda to na granicznej we Wrocku skręcając w lewo na obwodnice mam może z 5 metrów na ten manewr, bo wjazd na rondo i zjazd na AOW jest tuż obok siebie.

W Krakowie macie linie ciągłą narysowaną, dlatego zgoda, ale we Wro nie.

[Rok z Bagien]

(jeśli jedziesz wcześniej lewym to musisz go przed zjazdem zmienić na lewy)

Na prawy.

Poza tym zgoda. :wink: