Zamieszczone przez EŁ
dla mnie to jest właśnie druciarstwo. oświetlasz samochód z przodu (już mniejsza o to czy dostatecznie) a zostawiasz nieoświetlony z tyłu gdzie cię ktoś może zauważyć dopiero w ostatniej chwili bo zmrok, mżawka albo inne licho.
to jest trochę jak w UK - nie ma obowiązku jazdy ze światłami w dzień, więc o zmroku kreci się tam cała masa nieoświetlonych samochodów, no bo przecież słońce jeszcze nie zaszło, jest dzień, wtf, dude?!
kolejny raz podkreślam - moje zastrzeżenia dotyczą wyłącznie warunków gorszej widoczności, w dobrym świetle niech każdy sobie jeździ jak chce.
Komentarz