Przede mną dwóch mistrzów środkowego - zjeżdżam trzy pasy na skrajnie lewy, wyprzedzam i wracam trzy pasy na skrajnie prawy. Potem przez chwilę jadę środkowym, bo wyprzedzam kolumnę ciężarówek i wbijam się na skrajnie lewy, bo na środkowym pasie również odbywał się manewr wyprzedzania. Manewr zakończony i wracam na skrajnie prawy.
szczerze mówiąc, to za cholerę takich "manewrów" nie rozumiem
gdybym to obserwował na drodze, to nie wiedziałbym w ogóle o co Tobie chodzi :roll:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda nie wiesz o co chodzi bo nie jezdzisz po autobahnach tam ludzie tak jezdza, ale w polsce nigdy sie to nie przyjmie wiec sie nie wczuwam i lece caly czas lewym
szkoda nie wiesz o co chodzi bo nie jezdzisz po autobahnach tam ludzie tak jezdza, ale w polsce nigdy sie to nie przyjmie wiec sie nie wczuwam i lece caly czas lewym
no ale widziałem ze 2x w życiu autobana i tego manewru wyprzedzania, kogoś kto leci środkowym a ja prawym, kiedy przelatuje ze skrajnego prawego na skrajny lewy i wracam na prawy, to jakoś nie widzę
chyba też się nie wczuwam za bardzo przynajmniej
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda nie wiesz o co chodzi bo nie jezdzisz po autobahnach tam ludzie tak jezdza, ale w polsce nigdy sie to nie przyjmie wiec sie nie wczuwam i lece caly czas lewym
no ale widziałem ze 2x w życiu autobana i tego manewru wyprzedzania, kogoś kto leci środkowym a ja prawym, kiedy przelatuje ze skrajnego prawego na skrajny lewy i wracam na prawy, to jakoś nie widzę
chyba też się nie wczuwam za bardzo przynajmniej
w poniedzialek zrobie tysiaka po niemcowni i nagram Ci te ich manewry jak nie zapomne :szeroki_usmiech
szkoda nie wiesz o co chodzi bo nie jezdzisz po autobahnach tam ludzie tak jezdza, ale w polsce nigdy sie to nie przyjmie wiec sie nie wczuwam i lece caly czas lewym
no ale widziałem ze 2x w życiu autobana i tego manewru wyprzedzania, kogoś kto leci środkowym a ja prawym, kiedy przelatuje ze skrajnego prawego na skrajny lewy i wracam na prawy, to jakoś nie widzę
chyba też się nie wczuwam za bardzo przynajmniej
w poniedzialek zrobie tysiaka po niemcowni i nagram Ci te ich manewry jak nie zapomne :szeroki_usmiech
nagraj nagraj, ja czegoś takiego nie zarejestrowałem
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda nie wiesz o co chodzi bo nie jezdzisz po autobahnach
Ja jeżdżę sporo i te numery też mnie dziwią. Może jednak macie za dużo pasów w jedną stronę na obwodnicy śląska skoro na trzech nie możecie się pomieścić , a dodatkowo dwa pasy odgrodzone idą równolegle w ty m samym kierunku.
Próbowałeś kiedyś wyprzedzać lewym pasem z przepisową prędkością? To tak jakby jechać w Warszawie przepisową 50km/h. Nie uważam, że łamanie przepisów jest okej, bo zwykle szanuję miejską 50km/h, jednak na drogach szybkiego ruchu wolę dodać gazu, bo nie chce mieć nikogo na dupie, nigdy. Nawet jest anegdota o polskich autostradach - są dwa pasy. Na prawym jedzie się 90km/h, a na lewym 160km/h.
Odnośnie lewego pasa. Jedziemy sobie dzisiaj całą rodzinką A4 w kierunku Krakowa, środkowym pasem jedzie Polo ok 100-110km/h, za nim Trafic, a my zbliżamy się do tych dwóch samochodów. Tata zmienił pas na lewy(na prawy włączały się inne samochody, przez to nim nie wyprzedał), ale w lusterku pojawiło mu się czarne Porsche, no to z powrotem na środkowy pas, puściliśmy go, ale od razu ustawiliśmy się za nim, żeby choć przez chwilę posłuchać prawdziwej muzyki. Nagle gościu z Trafica wrył się przed nos 911stce i zaczął zwalniać. Na to Porsz poszedł prawym pasem, wyprzedził Renówkę, VW i... zaczął ostro hamować. Efekt był jeden: Renka tańcowała w rytm wcześniej wspomnianej melodii z dodatkiem odgłosu piszczących opon, a z tyłu zrobiło się niemałe zamieszanie.
Odnośnie lewego pasa. Jedziemy sobie dzisiaj całą rodzinką A4 w kierunku Krakowa, środkowym pasem jedzie Polo ok 100-110km/h, za nim Trafic, a my zbliżamy się do tych dwóch samochodów. Tata zmienił pas na lewy(na prawy włączały się inne samochody, przez to nim nie wyprzedał), ale w lusterku pojawiło mu się czarne Porsche, no to z powrotem na środkowy pas, puściliśmy go, ale od razu ustawiliśmy się za nim, żeby choć przez chwilę posłuchać prawdziwej muzyki. Nagle gościu z Trafica wrył się przed nos 911stce i zaczął zwalniać. Na to Porsz poszedł prawym pasem, wyprzedził Renówkę, VW i... zaczął ostro hamować. Efekt był jeden: Renka tańcowała w rytm wcześniej wspomnianej melodii z dodatkiem odgłosu piszczących opon, a z tyłu zrobiło się niemałe zamieszanie.
co za debil, juz nie musiał sie chwalic ze ma super bryke, szkoda ze nie wziął pod uwage ze pozostali uzytkownicy drogi nie mają takich hamulców jak on :!:
Szkoda ze tak nie zrobił cięzarówce wtedy moze dowiedział by sie prawdy :szeroki_usmiech
co za debil, juz nie musiał sie chwalic ze ma super bryke, szkoda ze nie wziął pod uwage ze pozostali uzytkownicy drogi nie mają takich hamulców jak on :!:
A miał się czym chwalić, bo o ile wiem, te żółte są najpotężniejsze jakie można mieć w Porsche, a on właśnie takie miał...
Mickul, już się przyzwaczaiłem do mistrzów środkowego pasa, biorę ich prawym/lewym w zalezności od sytuacji.
Na poczatku zajeżdzałem przed nich i zmniejszałem prędkość o 10 km/h od nich i zmuszałem go do zmiany pasa, gdy zmieniał pas na lewy, ja myk na prawy. :diabelski_usmiech
Oczywiście uprzednio sprawdziłem kto powozi, aby nie mieć klepanej michy przez karków :P
Na DTŚ-ce optymalnie jest jechać 130-140 lewym. Mało jest gości kórzy jadą szybciej, bo zakręty bardzie ostre niż na A4.
Na A4 to lewym trzeba ciąć <160, aby za bardzo często nie zmieniać pasów.
I wczoraj kolejna przygoda - stoję równolegle na światłach ze starym BMW 5 (ten okularnik). Ja skręcam w prawo, on w lewo. Jego zielone zapaliło się pierwsze więc delikatnie zjechał na mój pas, a ja patrzę co on robi. Skręcał w lewo dokładnie na Al. Korfantego, która ma trzy pasy no i nagle - zarzuca tylnymi kołami, zaczyna driftować na te trzy pasy i... krawężnik, dwie opony poszły się j... :lol:
jechałem do pracy (Wrocław, Krakowska w stronę centrum) jak zazwyczaj o tej porze płynność ruchu średnia.
Panu musiało się nieźle śpieszyć to postanowił z lewego pasa przejechać na drugą stronę ulicy na chodnik + ścieżka rowerowa i tam skrócić sobie drogę.
Pech chciał, że przed nim pojawił się samochodzik z przyczepką chcący się włączyć do ruchu. A, że chciał się włączyć w kierunku większości kierowców i, że jakoś niespecjalnie go chcieli wpuścić to kierownik audicy sobie trochę postał
pajace :evil: temu drogi za mało a ten drugi ma tak wielkie auto ze 2 miejsca zajmje takich lubie najbardziej zostawiają auto jak gówno i idą dalej :roll: polska no i rosja :?
e no bez przesady, a skąd wiecie że wcześniej tak ktoś zaparkował, że inaczej nie mógł postawić?
no chyba że kolega widział jak podjechał to faktycznie cepy
szkoda że straż miejska nie może wlepić mandatu na takim parkingu przy sklepie :twisted:
takie chamstwo trzeba tępić :box2
Mihau, Mam taką pacjentkę na osiedlu z identycznym problemem. Tyle, że ta "moja" stanęła by tak metr wcześniej nie dojeżdżając do końca miejsca parkingowego..przez co często również blokuje wyjazd z miejsc parkingowych obok(ponieważ z wiekszości trzeba wyjeżdzać na skręconych kołach bo droga wąska) i wcale jej to nie obchodzi ale jak ją raz ktoś na chwilkę zastawił to aż przez zamknięte okno słyszałem jak się na gościa wydzierała.. :|
ja przynajmniej wr Wrocku zauważam pewną zależność - im mniejsze auto to tym bardziej nie starannie parkuje i zajmuje 2 miejsca parkingowe. Jest to nagminne.
Ostatnio jest moda na zwezki. Przed kazda zwezka oczywiscie tiry blokuja lewy pas, bo to jest jakas inna rasa i twierdza ze ci z malych to sa z innej planety. Oczywiscie zasada zamka nie istnieje wg nich, pomimo tego ze wielu juz mowi ze dostalo mandaty za blokowanie lewego pasa i nie wpuszczanie przed zwezka :twisted: Innych jak widac to nie uczy, chyba ze sami w koncu dostana.
Czasem tak mysle czy te ciolki z duzych nie jezdza tez malymi do sklepu, czy tylko jak to mawiaja przez 25 dni w miesiacu siedza za kolkiem i zajmuja sie masturbacja za nim :lol:
Maicroft, probelm jest o wiele bardziej złożony - to nie tylko ci duzi tak mają. ja jak wracam z warszawy do konstancina w godz. szczytu to musze popierdalać przez jakieś nadwiślańskie zadupia, bo na zwężce zawsze się znajdzie jakiś wychowawca jebany co blokuje lewy pas, żeby wszyscy stali na prawym. :evil:
Maicroft, a później na CB słyszę kur... co za pierd... cwaniaki z pod tecso
no cóż jak się da szybciej to czemu nie :lol:
ja to przynajmniej zawracam gdzieś dalej a nie na chama koło ronda na podwójnej :twisted:
sami są sobie winni :szeroki_usmiech
Komentarz