Zamieszczone przez xtremesystems
Dojeżdżając do tego ronda jest oznaczenie na tablicach oraz wymalowane na pasach:
prawy pas dojazdowy - jedziesz przez rondo na wprost lub w prawo
lewy pas dojazdowy - jedziesz przez rondo na wprost lub na rondzie w lewo
Tir jedzie prawym, czyli zgodnie z oznaczeniem nie powinien jechać w lewo.
Jako że ja jadę prosto, na lewym Tir a jestem szybszy, daję przed rondem na lewy pas. W połowie ronda jestem na wysokości kabiny Tira, gdzie on zaczął skręcać w lewo z pasa prawego.
czyli kto pojechał niezgodnie z przepisami??
xtremesystems - masz prawko już od 4 lat.
Ja mam swoje dopiero od 13tu.
Moja żona ma prawko od 10 ciu.
Kolejna sprawa - ile jeździsz?
Moja żona w te 10 lat przejechała z 7-8k km (90% miasto).
Ja tylko w zeszłym 40k km, całość w PL.
Piszesz że słusznie jadąc z przepisową prędkością niektórzy blokują lewy pas. Już ci inni odpowiedzieli.
Pojeździj jeszcze trochę, pojeździj jeszcze więcej. Zrób kilka razy po 600-800km na dzień po PL (bez autostrad, sporadycznie ekspresówkami) - zajmuje to dzięki życzliwości właśnie takich focusów na lewym pasie po naście godzin. Wtedy się dopiero zaczyna. Masz jeszcze 200km do domu, a ci tu taki k..as pokazuje swoje ja. Jechałeś rozsądnie (ok. 100km/h), ale po 500km trasy i kilkudziesięciu takich cwelach na drodze, masz 2 godziny w plecy, mega wkurzenie na wszystko, nie licząc samego zmęczenia jazdą i dniem. A tu perspektywa jazdy nie wiadomo jeszcze przez ile za takim mistrzem kierownicy i kolejne kilka godzin jazdy.
Tylko że dla takiego mistrza przejechać 100 km to wyprawa na weekend.
Dla innych to mniej niż 90 min.
Nie róbmy po prostu innym tego co nam niemiłe. Ja nie blokuję, nie zajeżdżam, nie wymuszam, często wpuszczam z podporządkowanych. A przez kilku takich inteligentnych na drodze, po tych 4 godzinach w aucie już nie chce mi się być taki oki.
Bo wychodzi że jestem na drodze jedynym frajerem co się zachowuje fair. No może nie jedynym, ale w okolicach 0,5% tych co na drodze.
Takie mam odczucia.
Komentarz