Zamieszczone przez piramida

A ja dzisiaj miałem odwrotnie - jechałem (wieczorem) z Długiej w Prądnicką, stoję na światłach, przede mną koles na numerach KN, ruszamy a on przejeżdzą przez skrzyżowanie z prędkością 25km/h.
Mimo tego, że byłem trzeci w rzędzie aut, myślałem, że nie przejadę na zielonym :evil:


nie dość że śnieg napadał, na drodze ślisko bo błoto posniegowe leży, to ten daje po garach praktycznie środkiem ulicy... i żeby jeszcze było zabawniej, bez żadnej kamizelki odblaskowej czy nawet światełka z tyłu.... szczęście że ruch był nieduży, bo chyba miazga by z niego została, no ale suma sumarum koleś się opamiętał po kilku obtrąbieniach, bo zaraz zjechał na nieodśnieżony chodnik

Komentarz