wrzucaj olej do pierwszego odbicia pistoletu ewentualnie wyrównuj do pełnej kwoty.
Będziesz miał pewność, że lejesz zawsze w miarę równo - bo do odpowietrzenia, to możesz raz wlać 2l a raz 5l.
Wlewam u siebie z opowietrznikiem z 8l powtarzalnie, raz jak meczylem dluzej weszlo 10l :wink:
Podsumowanie lutego
przejechany dystans: 2050 km
średnia prędkość: 47 km/h :roll:
średnie spalanie wg komputera: 5,3 l
śrdnie spalanie wg tankowań: 5,5-5,6 l (z tankowań wychodzi mi zwykle około 4-5% więcej niż wskazuje komputer)
ale do końca nie jestem pewien czy udało mi się już zatankować pod korek
wrzucaj olej do pierwszego odbicia pistoletu ewentualnie wyrównuj do pełnej kwoty.
Będziesz miał pewność, że lejesz zawsze w miarę równo - bo do odpowietrzenia, to możesz raz wlać 2l a raz 5l.
Od lat 99% tankowań to do pełna. W innych autach wiem jak tankować aby było faktycznie do pełna. W Octavii dopiero zaczynam.
Gdy zatankowałem do pierwszego odbicia pistoletu to wskaźnik na desce wyraźnie pokazał że nie ma pełnego zbiornika. Przy drugim tankowaniu zacząłem zabawę w tradycyjnym stylu, jednak zajmowało to tyle czasu że odpuściłem. Poczytałem i przy kolejnym tankowaniu znalazłem we wlewie "przycisk" do zalewania odpowietrzenia. Zobaczymy przy kolejnych.
PS - nie bawi mnie tankowanie po 10l lub za 30 PLN. Tankuję zawsze ile wejdzie w zbiornik - zaraz i tak w trasie spalam. A co do równych kwot - płacę plastikiem więc nie ma problemu z resztą 8)
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
szkoda, sądzę że to spalanie w normie jak na 1.9 z programem. tak jak pisałem przy dynamicznej jeździe z podobnymi prędkościami moja pali 6.5 , też z jakimś tam obciążeniem nie najmniejszym.
poza tym według mnie to obciążenie w mocniejszych samochodach nie ma aż takiego wpływu na spalanie , przynajmniej obserwując mój samochód , może 2setki na kompie.
zrobiłem taką małą traskę z chrzanowa z "nart" wracając , niedziela około 13 i naprawdę zero przeciwników na moim pasie więc sobie pozwoliłem na jazdę pełnym ogniem aż się Krysia zaczęła krzywić troszkę choć lubi ze mna jeździć i wyszło coś 6.3 jak pamiętam , samochód w zasadzie nieobciążony , długość około 65km.
bardzo możliwe że większe znaczenie by miało obciążenie + góry.
ale zrobić 7.5 - 8 litrów to już naprawdę trzeba się chyba mocno starać. :roll: . może iedyś spróbuję ale bedzie ciężko dojść do takich wartości :?
Jeżdżę Exeo 2.0 CR TDI z programem zmienionym w serwisie zaraz po zakupie (+30 KM) i na autostradzie przy prędkości z reguły 170 km/h wychodzi 6,5 l/100 km. Przy ekonomicznej jeździe ok. 110 km/h na naszych drogach wyszło 4,6 l/100 km.
No cóż moja skoda na trasie Anglia-Polska, w zimę 5,05 na 100km prędkość około 90-120 śnieg jak cholerka padał :evil:.
Teraz 7 litrów same miasto, samochód nie ma czasu się za dobrze rozgrzać przejeżdżam około 10km
Jeżdżę Exeo 2.0 CR TDI z programem zmienionym w serwisie zaraz po zakupie (+30 KM) i na autostradzie przy prędkości z reguły 170 km/h wychodzi 6,5 l/100 km. Przy ekonomicznej jeździe ok. 110 km/h na naszych drogach wyszło 4,6 l/100 km.
Przejedzmy sie razem :twisted: To chyba qrna jak auto ma DSG z tym silnikiem spala 2l wiecej :lol:
Jakos przy STALEJ predkosci 180-190 to auto nie pali MNIEJ jak 8,5-9l :idea: Mowa o silniczku CBB, zreszta BKD podobnie.
Przy chwilowej 170 to faktycznie 6,5 jak najbardziej realne
Przy 170 jest jakies 3600-3700 obr/min to nie bedzie palic malo, bo to jest praktycznie 3/4 mocy wykorzystane, mozna by przyjac takie zalozenie
Maicroft - dobrze piszesz.
Większość myli prędkość do jakiej się rozpędza i chciałoby jechać (np. 110 km/h) z prędkością średnią (dystans przejechany/czas na przejechanie).
Naprawdę zastanawiam się jak ktoś w Polsce poza autostradami osiąga średnio powyżej 100 km/h. Bo chwilowo to można i 300. Ale późnej roboty drogowe, suszarka w zabudowanym, światła... I jedziesz z tłumem. Dodam że nie biorę pod uwagę wyprzedzania w miejscach niedozwolonych więc jak się za kimś utknie to można na dłuższą chwilkę nieraz.
Gdyby w naszym kochanym kraju ktoś mnie zapewnił że jak wsiądę do auta jadąc w trasę, i jeśli nie przekroczę 90km/h to faktycznie średnia mi wyjdzie 90 km/h z trasy - to jutro zakładam ogranicznik. Gdyby tak było do siostry lub rodziców (300 i 350 km) jechałbym 3,5 - 4 h. A tak do siostry jak jadę 4-4,5 h (to już zdrowo zasuwałem) a do rodziców 5,5 nie ma szans na mniej.
Co do spalania. Bardzo fajnie to widać na kompie przy wyświetlaniu spalania chwilowego.
Jak się pojedzie ok 20-30 sek ze stałą prędkością, spalanie stabilizuje się na tyle że można założyć, że przy tej prędkości to faktycznie spali tyle a tyle.
Jak mi Octa pokazała spalanie średnie z trasy 3,9l/100 po przejechaniu prawie 240 km, to nie cieszyłem się z niskiego spalania, tylko z tego że wreszcie się zatrzymałem. Jechałem wtedy ponad 5 godzin (śnieżyce) i średnią mi dało ok 46 km/h. Wolałbym spalić 5l/100 i być w 3,5h jak normalnie się jedzie w lecie.
A spalanie autostradowe. Ilu przejechało się więcej jak 100 km autostradą ze stałą prędkością? Jak się przejechałem Kraków - Wrocław - Kraków (trasa przejechana dziesiątki razy z różnymi prędkościami) i trzymałem ile się dało te 150-160km/h (jechałem coś ok 2h 15 w jedną) to mój drugi bzyczek (1,4 HDi 70KM) wyżłopał 7l/100.
Wypalenie przynajmniej jednego zbiornika paliwa przy danym sposobie jazdy daje dopiero pogląd na sprawę. A nie - żona przez tydzień korzystała z auta, w weekend razem się przejechaliśmy do cioci autostradą to pokazałem co potrafi i spaliło 4,8l /100 km. Tyle że autostrady było 20 km w każdą stronę a żona pojechała dwa razy po 200km pilnując TIRa przed sobą.
Uff. Chyba już skończę
Pozdrowionka
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
Komentarz