Spalanie naszych aut - diesel

[pacocases]

spalanie

Czwartek, trasa Poznań-tankowanie w Torzymiu "Schell" i dalej lotnisko Weeze pod granicą holenderską i powrót do Gelsenkirchen, razem 800km w 48l czyli 6l/100km ale auto z załadowanym bagażnikiem (kombi) i 4-osoby na pokładzie.
Dzisiaj powrót ale dwie osoby i trochę bagażu i spalanie 5,3 (średnia szybkość 110km/h) a max.- dla sprawdzenia co szkodnik może - prawie 200km/h :diabelski_usmiech ale jeszcze coś miałem pod bamboszem tylko zaczynał się łuk autostrady więc musiałem odpuścić
Przy próbie średnia trochę uciekła w górę :wink:
Zdjęcie robione komórką podczas jazdy więc trochę nie fajne(najlepiej wyszedł kurz na desce ops:

[blind_walker]

pacocases, W łuku 190 pójdzie bez problemu, a vmax u mnie 220.
Mi przy sredniej predkosci ok 110 wyszlo 5,7, z tym, ze opony 225

[KriSSo]

ale jeszcze coś miałem pod bamboszem tylko zaczynał się łuk autostrady więc musiałem odpuścić

Pod bamboszem mogłeś sobie mieć . Ale jeśli to BXE z ostatnich miesięcy produkcji, to nie pojechałbyś ani km szybciej, nawet z górki. RPM-limiter jest fabrycznie dla 5-tego biegu na 4100 ustawiony i Święty Boże nie pomoże. Ale i tak wielki podziw, że aż tyle w kombi da się pojechać.

[loru]

trasa wawa-Łeba i z powrotem + jakieś 300km po lokalnych kaszubskich fajnych krętych dróżkach, łącznie około 1300km , z tego wszystkiego średnia prędkość wyszła 56km/h, na przejechanie tego potrzebowałem 1,5 baku gnojówki, ja nie wiem jak wy to robicie, że tankujecie przy wskazaniu przejechania 900km i więcej.
Zrobiłem też eko, spokojna jazda, zmiana biegu przy około 2000rpm i inne takie hamowanie silnikiem, owszem wyszła średnia 4,8 l/100 ale jak ktoś tyle kręci średnią i mówi że jedzie dynamicznie to jest w błędzie i zapraszam na konfrontacje, tak na marginesie po tych 100km jazdy eko żona powiedział że jadę jak pizda i albo zacznę jechać normalnie albo ona siada za kółkiem

[AdamB]

tak na marginesie po tych 100km jazdy eko żona powiedział że jadę jak pizda i albo zacznę jechać normalnie albo ona siada za kółkiem

Ale Ci pojechała małżonka!!! Jak to przyjąłeś ??? :szeroki_usmiech

[loru]

Ale Ci pojechała małżonka!!! Jak to przyjąłeś ??? :szeroki_usmiech

uznałem jej rację i zacząłem kręcić motor do 4000rpm :szeroki_usmiech

[AdamB]

uznałem jej rację i zacząłem kręcić motor do 4000rpm :szeroki_usmiech

[piramida]

Ale Ci pojechała małżonka!!! Jak to przyjąłeś ??? :szeroki_usmiech

uznałem jej rację i zacząłem kręcić motor do 4000rpm :szeroki_usmiech

....i w końcu go przekręcił :P

[AdamB]

....i w końcu go przekręcił :P

i korbowód wyszedł bokiem :szeroki_usmiech

[kabanos]

Ale Ci pojechała małżonka!!! Jak to przyjąłeś ??? :szeroki_usmiech

uznałem jej rację i zacząłem kręcić motor do 4000rpm :szeroki_usmiech

....i w końcu go przekręcił :P

Mnie to by qrwica wzięła, jakbym miał wiecznie zmieniać biegi przy 2000 obr i nie przekraczać 2500. Toż to zabójstwo dla motorowni :diabelski_usmiech

[szkoda]

tak na marginesie po tych 100km jazdy eko żona powiedział że jadę jak pizda i albo zacznę jechać normalnie albo ona siada za kółkiem

pozdrawiam ją :kciukgora

[piramida]

tak na marginesie po tych 100km jazdy eko żona powiedział że jadę jak pizda i albo zacznę jechać normalnie albo ona siada za kółkiem

pozdrawiam ją :kciukgora

loru to i tak masz cierpliwą żonkę że aż tyle wytrzymała, tym sposobem jazdy to pewnie ze dwie godziny to aż trwało :P

[loru]

i korbowód wyszedł bokiem :szeroki_usmiech

wypluj to szybciutko :wink:

pozdrawiam ją :kciukgora

już przekazałem, podziękowała i również kazała pozdrowić wiec pozdrawiam

loru to i tak masz cierpliwą żonkę że aż tyle wytrzymała, tym sposobem jazdy to pewnie ze dwie godziny to aż trwało :P

kimneła sobie i jak się przebudziła to dostałem zjebke, ale fakt coś koło 2h to trwało, mnie też już "nerwy" puszczały pod koniec :szeroki_usmiech

[AdamB]

wypluj to szybciutko :wink:

tfu, tfu, tfu

[leszekmw]

nie wiem , może było , dotyczy spalania w autach przy prędkości 180km/h

dla tych którym auta tak mało palą a zapierdzielają jak torpedy / lub im się tylko tak wydaje :twisted: /

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=140586&start=60

jeżeli było to sorki

[radekgw]

a ja ostatnio zrobilem mini tripa po Polsce, z tata ktory lubi bardzo powolna jazde, bo przeciez nigdzie sie nie spieszy. Ogolnie Gorzów Wlkp. - Ozimek (obok opola) pozniej do Lądka Zdrój i spowrotem Gorzów razem 1000 km, średnia prędkość wyszła 72km/h spalanie z kompa i z tankowania 4.2, ale nie sklamie mowiac ze sie nie meczylem

[BartekD]

Mam pytankie do Was jak wcześniej miałem splanie:
(Octavia II kombi
1.9 TDI 105km BXE, bez dpfa

Miasto Kraków- bez korków tylko stanie na światłach od czasu do czasu- 8 - 8,5L
Trasa np obwodnica Krk ok 6-6.5 L
Minimalne jakie udało mi się zrobić Katowice-Krk 5,6 L
A przy jeżdzie za tirem przy predkosci ok. 90km/h z tempomatem - 4,6 L (ale tego nie biorę pod uwagę)
Wyniki są podane przy jeżdzie w pojedynkę, bez bagażu. )

To w tym momencie po zrobieniu ok. 1500km splanie znacząco spadło o ok.1 litr.
Wczorajsza trasa pozamiastem i spalanie 4,7-5,2
Jak kupowałem samochod to wlasciciel mowil ze samochod stal nieuzywany przez miesiac. Możliwe żeby przez to mial przez pewien czas wieksze spalanie?
Tylko mi nie mowcie ze nauczylem w koncu sie jezdzic samochodem bo to nie pierwszy diesel i w stylu jazdy nie zmienilem nic :twisted:

[piramida]

BartekD, jak dla mnie to po czasie wyczułeś wkońcu auto i dlatego spadło ci spalanie miałem to samo :wink:

[abstinent]

BartekD, jak dla mnie to po czasie wyczułeś wkońcu auto i dlatego spadło ci spalanie miałem to samo :wink:

a ja na odwrót miałem :lol: :twisted:

[BartekD]

piramida,
wiedziałem żę ktoś tak powie. Nie chce tylko zaprzeczać bo to dyskusji nie pcha w żadnym kierunku po prostu mocno mnie to zdziwiło w każdym razie cieszy
Dobrze że nie mam tak jak abstinent, :twisted:

[AdamB]

No dobra, mój nie chlubny rekord, mój pierwszy raz i zapewne ostatni......... spalanie 4.8l/100km. Przy 1060km zapaliła mi się rezerwa. Moja pierwsza 4 z przodu ze spalaniem. :shock:

[abstinent]

AdamB, :

[BartekD]

AdamB piekne spalanie napawa mnie to optymizmem.
Ja jeszcze dodam ze coraz czesciej zaczalem uzywac tempomatu nawet przy normalnej jezdzie i to chyba tez zmniejsza spalanie

[blind_walker]

nawet przy normalnej jezdzie i to chyba tez zmniejsza spalanie

Nie zmniejsza, wręcz przeciwnie.

[loru]

spalanie 4.8l/100km

biedaku ale się namęczywszy, szczerze współczuje
ale jeździć tak to się nie da, toż to męczarnie.