Zalałem do pełna lpg / Bliska/,i w drogę, licznik pokazał średnie spalanie 5,7L , zrobiłem 99km a potem zalałem do pełna na BP weszło 5,7L, ...kto tu oszukuje :roll: ?
Zalałem do pełna lpg / Bliska/,i w drogę, licznik pokazał średnie spalanie 5,7L , zrobiłem 99km a potem zalałem do pełna na BP weszło 5,7L, ...kto tu oszukuje ?
nikt. za mały dystans, aby cokolwiek sensownie ocenić. różnice w regulacji punktu "odbicia" zaworu na danej stacji robią swoje. osobiście uważam, że dopiero po przejechaniu przynajmniej jakichś 5 zbiorników od pełna do zera daje wiarygodny pogląd na to ile pali i ile wchodzi do butli
Zawsze tankowałem na jednej stacji, wchodziło mi do pełna max 44,5l, teraz zajechałem na inna stację i mając jeszcze gaz bo dojechałem na gazie, weszło 46,99l, aż pan nalewacz oczy postawił i zaczął sie tłumaczyć że wczoraj legalizacje robili itd może coś sknocili. Albo oszukali, albo zawór odbił "później" Z moich obliczeń wychodzi że gdybym miał pusty weszło by 49-50. Są możliwe takie anomalie w odbijaniu zaworu?
Zawsze tankowałem na jednej stacji, wchodziło mi do pełna max 44,5l, teraz zajechałem na inna stację i mając jeszcze gaz bo dojechałem na gazie, weszło 46,99l, aż pan nalewacz oczy postawił i zaczął sie tłumaczyć że wczoraj legalizacje robili itd może coś sknocili. Albo oszukali, albo zawór odbił "później" Z moich obliczeń wychodzi że gdybym miał pusty weszło by 49-50. Są możliwe takie anomalie w odbijaniu zaworu?
tak sie składa, ze mi na pusto wchodzi 49,5 - zobaczysz ile na tym km zorbisz. Ja ostatnio tankuje na Orlenie (tym samym) i raz odbije zawór, a 2-gi raz nie. Ale wiecej km robie na tym lpg niz na lpg ze statoila i cena tez mniejsza bo 2,59 zł, a PB 5,9zł - wiec takiej rózncy od kiedy śmigam na lpg nie mialem. Ostanio robie ok 600 km na zbiornku. Spalanie oscyluje +,- 8 l/100 lpg
Ile tak przejeźdźcie na butli 53l? Mi wchodzi do niej około 43 l gazu przejeżdżam około 470 km gdzie 260km trasa 210 miasto. Komputer na trasie średnio 5,8 miasto zależy od dnia od 7,8 do 10.
Ile tak przejeźdźcie na butli 53l? Mi wchodzi do niej około 43 l gazu przejeżdżam około 470 km gdzie 260km trasa 210 miasto. Komputer na trasie średnio 5,8 miasto zależy od dnia od 7,8 do 10.
Mi pali 8-9 litrów w cyklu mieszanym. Znaczy na takiej butli średnio przejadę (teoretycznie) 500 km, ale nigdy nie jeżdzę do końca na butli. Tankuję co 360 km.
Ja jeżdżę ostatnio tylko po mieście - mam ciężką nogę - na pełnym zbiorniku robię od 340 do 360 km. Kiedyś na trasie udało się wyciągnąć 452 km od momentu startu do pierwszego tankowania generalnie to uważam, że tak realnie to można po mieście zrobić 380 km, ale nóżka na gazie musi bardzo delikatnie chodzić
Ja jeżdżę ostatnio tylko po mieście - mam ciężką nogę - na pełnym zbiorniku robię od 340 do 360 km. Kiedyś na trasie udało się wyciągnąć 452 km od momentu startu do pierwszego tankowania generalnie to uważam, że tak realnie to można po mieście zrobić 380 km, ale nóżka na gazie musi bardzo delikatnie chodzić
No to muszę przyznać że masz naprawdę ciężką nogę...Ja na pełnej butli robię jakieś 440-460 km. Chyba musisz pojechać do dobrego gazownika na ustawienie instalki.
Ja jeżdżę ostatnio tylko po mieście - mam ciężką nogę - na pełnym zbiorniku robię od 340 do 360 km. Kiedyś na trasie udało się wyciągnąć 452 km od momentu startu do pierwszego tankowania generalnie to uważam, że tak realnie to można po mieście zrobić 380 km, ale nóżka na gazie musi bardzo delikatnie chodzić
No to muszę przyznać że masz naprawdę ciężką nogę...Ja na pełnej butli robię jakieś 440-460 km. Chyba musisz pojechać do dobrego gazownika na ustawienie instalki.
Ja mam auto na gwarancji, więc musi być dobrze ustawione Mnie wchodzi do pełna 41, 5 litra gazu i tak jak pisałem na trasie zrobiłem rok temu 452 km od stacji do stacji. Jakoś mi trudno uwierzyć, że robisz po mieście do 460 km - coś tu nie tak. Albo pyrkasz 40 na godzinę do 1,5 tysiąca obrotów albo masz większą butlę :P
Ja jeżdżę ostatnio tylko po mieście - mam ciężką nogę - na pełnym zbiorniku robię od 340 do 360 km. Kiedyś na trasie udało się wyciągnąć 452 km od momentu startu do pierwszego tankowania generalnie to uważam, że tak realnie to można po mieście zrobić 380 km, ale nóżka na gazie musi bardzo delikatnie chodzić
No to muszę przyznać że masz naprawdę ciężką nogę...Ja na pełnej butli robię jakieś 440-460 km. Chyba musisz pojechać do dobrego gazownika na ustawienie instalki.
Ja mam auto na gwarancji, więc musi być dobrze ustawione...
Jedno z drugim wbrew pozorom nie musi mieć wiele wspólnego .
Ja mam auto na gwarancji, więc musi być dobrze ustawione
Widzę że wychodzi Ci w trasie ponad 10 litrów to śmiem twierdzić że nie masz dobrze ustawionego gazu skoro Ci tyle pali no chyba że w trasie jeździsz cały czas 180km/h. Ja w tym roku byłem nad morzem na full załadowany z trzema osobami na pokaładzie i do przejechania 1450 km potrzebowałem trzech baków gazu.Więc spalił mi około 8,5 litra. (średnia prędkość z tego co pamiętam była 75km/h więc wcale nie tak po mału. A znając Fachowców z ASO to na bank masz dobrze ustawione.......
Ja mam auto na gwarancji, więc musi być dobrze ustawione
Widzę że wychodzi Ci w trasie ponad 10 litrów to śmiem twierdzić że nie masz dobrze ustawionego gazu skoro Ci tyle pali no chyba że w trasie jeździsz cały czas 180km/h. Ja w tym roku byłem nad morzem na full załadowany z trzema osobami na pokaładzie i do przejechania 1450 km potrzebowałem trzech baków gazu.Więc spalił mi około 8,5 litra. (średnia prędkość z tego co pamiętam była 75km/h więc wcale nie tak po mału. A znając Fachowców z ASO to na bank masz dobrze ustawione.......
Chyba jednak koledze x_cite pali mniej niż 10 litrów. Jeśli na deklarowane przez niego 452 km samochód potrzebował 41,5 litra LPG to wychodzi spalanie 9,1814 litra/100 km. Więc jest dobrze wg mnie, ale co fakt to fakt - z grubsza przyjmując ASO nie potrafi wystroić instalacji LPG. Na fachowe ustawienie od razu lepiej udać się do dobrego/polecanego/sprawdzonego gaziarza znającego się na danej instalacji.
U Ciebie to spalanie 8,5 litra w takiej trasie to świetna sprawa . Biorąc pod uwagę, że samochód załadowany + 2 pasażerów. Nic tylko tankować i jeździć .
U mnie z ostatnich kilkunastu tys km (notowania własne) wychodzi ok 10,5 litra. Kiedyś wychodziło nawet mniej, ale przecież czasami jak warunki pozwalają trzeba strzepnąć nagar z turbiny i pozwolić jej pooddychać :diabelski_usmiech
Dodam jeszcze lub też przypomnę, że rok temu jadąc z Nowego Sącza do Władysławowa zatankowałem w Nowym Sączu i przejechałem 452 km i za Łodzią do pełna i dojechałem nad samo morze i jeszcze zrobiłem tam pewnie z 50 km zanim zatankowałem ponownie Bagażnik był zapakowany na full - dwie osoby dorosłe i dwoje dzieci. Może faktycznie pali litr lub półtora więcej niż przeciętnie, ale tak jak mówię mam ciężko nogę i "ścigam się" po zakorkowanych ulicach mojego miasta z wszędobylskimi eLkami, które wlekąc się 20 km/h doprowadzają mnie i nie tylko mnie do szewskiej pasji Więc deptać trzeba ile fabryka dała
wychodzi Ci w trasie ponad 10 litrów to śmiem twierdzić że nie masz dobrze ustawionego gazu skoro Ci tyle pali no chyba że w trasie jeździsz cały czas 180km/h
pomimo, że średnie spalanie mam niższe, to ostatnio wyszło mi ok. 10,5L/100 w trasie - Kraków-Gierkówka-A2. rekord własny spalania, ale znaczy, że się da. gierkówka zawalona, dodatkowo co rusz fotoradary, więc cały czas gaz-hamulec. i ani przez moment nie jechałem nawet 150kmh; przy 180 stawiam, że spalanie LPG wyszłoby ze 12-13L.
ja z kolei twierdzę, że o ile tylko nie ma błędów przy odczycie VCDSem, to instalacja jest ustawiona poprawnie - skoro nie jest za ubogo/za bogato, to znaczy, że tak ma być. chcesz spalić mniej - jedź wolniej/mądrzej/bardziej eko
Mi na instalacji Landi Renzo montowanej w PL na jednym zbiorniku na trasie, normalnej jeździe robi 450 km (gazu wchodzi 40L), raz dociągnąłem prawie do 500 km ale w trybie "ekstreme eco":P
Ja po Waszych postach postanowiłem pojechać na serwis i sprawdzić tak dla pewności czy jest dobrze czy źle. Po tym co piszecie może faktycznie więcej mi pali i mniej km jestem w stanie przejechać. Mam teraz 250 km przejechane na dziennym liczniku i już mi świeci czerwona dioda od LPG. We czwartek będę wiedział co jest grane.
Jak już tak zgłębiamy kwestię spalania, to warto, aby podawać również temp. przełączania na gaz. Bo może się okazać, że komuś mało pali gazu, ale ma przełączanie np. przy 70*C Porównując wyniki z trasy, to różnica 30vs70 duża nie będzie, ale przy jeździe miejskiej to będzie to widoczne jak na dłoni.
Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG
Komentarz