Rozgrzewanie silnika w zimie.

[smer]

Dlaczego jednym gaśnie samo z siebie (gdy złapie poziom), innym po restarcie, a jeszcze innym po zasygnalizowanie klapą "dłubania" w zbiorniczku ?

[Amalus]

Miałem to samo wczoraj i dzisiaj. Płynu w zbiorniczku co kot napłakał. Stąd moje pytanie: ten płyn się jakoś nazywa i czy kupić można go tylko w ASO? Pytam bo się na tym nie znam. Dzięki za wyrozumiałość.

[winni77]

Amalus, strona 234 w instrukcji (od FL):

"Układ chłodzenia jest fabrycznie napełniony płynem chłodzącym, odpowiadającym specyfikacji TL-VW 774 G, koloru różowo-fioletowego.

Do uzupełnienia powinno się używać tego samego płynu - G12 PLUS-PLUS (kolor różowy)."

[vicious]

Zatem o co chodzi z ta otwarta klapą?

Chodzi o to, że czujnik otwarcia klapy jest sygnalizatorem dla komputera. To znaczy otwarcie maski dla kompa po sygnalizacji problemu oznacza, że dokonano kontroli. Przyjęty czas dla uzupełnienia płynów wyliczono właśnie na te pięc minut. To samo dotyczy np. dolewki oleju. Jeżeli po usunięciu problemu wszystko jest OK to komputer już nie będzie alarmował, a w pamięci nie pozostanie błąd. Jeżeli maska będzie otwarta krócej niż te pięc minut to błąd w pamięci zostanie i przy najbliższym przeglądzie będzie do wykasowania. Nic skomplikowanego 8) Oczywiście jak otworzymy maskę na ten czas ale płynu nie dolejemy to sygnalizacja problemu będzie wciąż nam o tym przypominac...

[winni77]

czywiście jak otworzymy maskę na ten czas ale płynu nie dolejemy to sygnalizacja problemu będzie wciąż nam o tym przypominac...

Nie wiem jak się to ma odnośnie płynu chłodzącego, ale przypadku oleju, jak się tylko otworzy i zamknie klapę, to się przypomni za 100km. Gdzieś to w instrukcji wyczytałem, ale teraz nie mogę znaleźć...

Edit:
Znalazłem :szeroki_usmiech strona 41:
"Gdy pokrywa silnika zostanie otwarta na dłużej niż 30 sekund, lampka kontrolna wyłącza się. Jeżeli nie został dolany olej, lampka kontrolna włączy się ponownie po przejechaniu około 100km."

[vicious]

Nie wiem jak się to ma odnośnie płynu chłodzącego, ale przypadku oleju, jak się tylko otworzy i zamknie klapę, to się przypomni za 100km

Dokładnie tak samo do płynu chłodzącego lub płynu do spryskiwaczy... Nie wiem jak w OI ale w OII i OII FL na pewno.

[pstryczek]

Ja dzisiaj przy -12 st.C odpaliłem auto (oj ciężko odpalał), a potem odśnieżyłem i dopiero odjechałem, temp. 90 st. C osiągnąłem dopiero po przejechaniu około 5 km, potem już utrzymywała się do końca jazdy.

[winni77]

To tak może trochę off topowo. Ze 3 lata temu jechałem na narty do Włoch i pamiętam że było mega mroźnie (już nie pamiętam na jakiej autostradzie, chyba niemieckiej). Jechaliśmy Meganką, temperatura oscylowała między -25°C a -18°C. Silnik (1,4 16V) miał optymalną temperaturę, ale z tylu szyby były kompletnie zamarznięte :? Dodam, że z odpaleniem nie było najmniejszych problemów.

[Psycho Dad]

Ja powiem tak: wczoraj jadąc w korkach ok. pół godziny w temp. -10 to silniczek nagrzał się tylko do 70 stopni. Wystarczyło, że na 2-3 minuty wyłączyłem nadmuch i temp. od razu szła w górę. Jednak po ponownym włączeniu ogrzewania temperatura sielnia zaczeła spadać. Powiem szcerze, że mnie to troche zdziwiło, bo np. w Fabii tak nie miałem :?

Miałem dzisiaj to samo. Myślałem, że termostat jest cały czas otwarty, ale widzę, że TTM.

[ Dodano: Pią 18 Gru, 09 12:43 ]

To może ja napiszę co mi się dziś i wczoraj wydarzyło. Zapaliłem autko zaraz po odśnieżeniu, ruszam i pojawia się alarm i zapala kontrolka od temperatury silnika i poziomu płynu chłodzącego. Wczoraj zgasiłem silnik, odpaliłem ponownie i zgasło. Dzisiaj to samo tyle że manewr ze zgaszeniem i odpaleniem się nie powiódł. Przejechałem na tej zapalonej kontrolce tak z 200 metrów, zatrzymałem się i znów odpaliłem silnik. I nie było już problemu. Wczoraj po południu wyjeżdzałem z parkingu zadaszonego i takich cyrków nie było. Nie wiem co jest ale chyba to wynik, niskich temperatur oscylujących około -14 stopni. Tak się więc zastanawiam czy nie lepiej więc odpalić go odśnieżyc i dopiero jechać? Chyba że coś się rypnęło w silniku?

Masz, tak jak i ja, niski poziom płynu chłodzącego w zbiorniku - po prostu tak leją. Ciut ponad minimum... oszczędzają?
U mnie się jeszcze lampka nie zapaliła, ale pewnie tak się stanie i żona wie, że ma nie panikować tylko sprawdzić czy cokolwiek jest w tym zbiorniku. Jak będzie widać to olać i jechać dalej.
Miałem ten sam "defekt" podczas pierwszej eksploatacji w zimie w O1 1.9TDI. Też mało nalali w fabryce.

1.8 TSI zero problemów złapał 90C ale spalanie średnie w korku 26L/100km
Naszczeście jak dojechałem do domu spadło do 14L/100km

[bedzyn]

Heh... dzisiaj 15 kilometrów jechałem dwie godziny... Warszawka ruszyła do domu. Wszystko stało. Ale odpaliło mi bez problemu, temperaturę miałem dobrą po około 15 minutach ( korek, jak na odległość to 200m ). Potem zaczęło robić się milutko w środku. A na sam koniec wjechał mi jeden palant w dupę i mam teraz zdemolowany zderzak.

[mamaj12]

bedzyn, to finał kiepski. Współczuję.

[bedzyn]

Naprawię to z jego AC, z tym, że dopiero po sylwku. Mam sporo jeżdzenia. Kurde, autko ma pół roku... może tylko na lakierowaniu się skończy

[tryton]

panowie robiłem wczoraj test godzina 21 temp -13 auto stało cały dzień otwarcie drzwi kluczyk w stacyjkę i dawaj jazda . Kurcze jak by to auto umiało mówić to bym się nie żle nasłuchał albo w ogóle bym kopa dostał za głupotę wszystko jęczy biegi nie można powiedzieć zeby płynnie chodziły co do tego żeby się szybciej rozgrzał w trakcie jazdy to powiem że sie nie rozgrzał bo gaz się tylko muska żeby coś z silnika nie wypadło . Podsumowanie JA TAM BĘDĘ ODPALAŁ SKROBAŁ USADZAŁ RODZINKĘ I DOPIERO RUSZAŁ

[Damianjg]

Podsumowanie JA TAM BĘDĘ ODPALAŁ SKROBAŁ USADZAŁ RODZINKĘ I DOPIERO RUSZA

Prawidłowo

Naprawię to z jego AC, z tym, że dopiero po sylwku. Mam sporo jeżdzenia. Kurde, autko ma pół roku... może tylko na lakierowaniu się skończy

Współczuje

[smer]

panowie robiłem wczoraj test godzina 21 temp -13 auto stało cały dzień otwarcie drzwi kluczyk w stacyjkę i dawaj jazda . Kurcze jak by to auto umiało mówić to bym się nie żle nasłuchał albo w ogóle bym kopa dostał za głupotę wszystko jęczy biegi nie można powiedzieć zeby płynnie chodziły co do tego żeby się szybciej rozgrzał w trakcie jazdy to powiem że sie nie rozgrzał bo gaz się tylko muska żeby coś z silnika nie wypadło . Podsumowanie JA TAM BĘDĘ ODPALAŁ SKROBAŁ USADZAŁ RODZINKĘ I DOPIERO RUSZAŁ

Ja też. Bo tak mi moje inżyniersko-machaniczne i czysto-ludzkie przeczucie mówi...

ps. Też dziś po pracy spróbowałem pojechać na żywca, bez rozgrzewki. Auto krzyczało żałośnie!

[SuchyX]

Ja to zanim ruszę zawsze z ok 10min poklekocze sobie w miejscu a to brama, garaż skrobanie, pakowanie gratów itd... Raz na żywca pocisłem nie to żebym pedał w podłogę ale spokojnie i powiem jedno idź pan w cholerę : :evil: - 1.9TDI ASV, olej pół syntetyk.


Druga Octa olej pełen syntetyk odpalam zapinam pasiory, panel od radia i w drogę nawet z 1min nie minie nim ruszę. Silnik 1.6BFQ i niech ktoś powie że -15 i ten silnik nie złapie temp to nie uwierzę bo u mnie łapie 90 stopni po 3-4km i nim dojadę do pracy ok 6km mam już super ciepło i 90stopni na szafie. Dodam iż grilla nie zasłaniałem a mam taką pokrywę plastikową przykręcaną. Auto posiada instalację gazową PRINS IV generacji i samo się przełącza na gaz jak złapie temp 40stopni (nie ma możliwości przełączenia ręcznie jak jest zimny) trwa to z 400~700m w zależności od temp panującej na dworku.

[winni77]

SuchyX, no więc to jest dokładnie to co chciałem napisać. Trzeba rozgraniczyć ten temat na diesle i benzynowce :diabelski_usmiech

[radik79]

Dzisiaj w climatronicu ustawiłem temperaturę na 18 stopni, nawiew na 1 stopień i po około 5 km temperatura przekroczyła 50-60 stopni.

Przy włączonym ogrzewaniu na max. 10 km to za mało, żeby rozgrzać samochód.

Ja robię tak, odśnieżam autko, potem odpalam czekam około minutki i w drogę.

Pozdrawiam,
Radek

[adamn]

Przy takich temperaturach to nawet silnik 1.6 nagrzewa się długo.
Dzisiaj po nocy przy temperaturze -12 stopni po 3km wskazówka była na 55 stopniach. 90 stopni mniej więcej po 7-8km. Jazda spokojna, prędkość 70-90km/h. Silnik pracuje max 30 sekund zanim ruszę, temperatura ogrzewania ustawiona na 20 stopni, 2 bieg dmuchawy.

Nie jest przypadlosc mojego egzemplarza bo ojciec ma taki sam silnik oraz ten sam styl jazdy i czas nagrzewania podobny.

[pstryczek]

Jutro z rana wybieram się na focenie, mróz zapowiada się siarczysty, zobaczymy jak długo będzie sie grzać furka

[SuchyX]

adamn, zależy jaki 1.6 akurat te w 1.6BFQ bardzo szybko się grzeją. Gdzieś nawet tutaj było opisywane że ma jakiś tam układ zastosowany (chodzi o mały obieg wody) żeby szybciej się grzał. Powtarzam auto stało dzisiaj na dworze całą noc godz 11:00 -14stopni odpalam bez problemu pasy, radio i w drogę. Nie cały 1km i już wskazówka dyga w górę.

adamn, U ciebie -12 a u mnie -14 (godz. 11:00) a w nocy raczej bardziej nad ranem -22 :]

Bynajmniej ta sztuka z tym silnikiem 1.6BFQ grzeje się zaj... szybko.

[Alonzo_]

Hehe. Jak kazdy swoje relacje opiesze to nam sie temacik rozbuja :lol:
No to może ja: Wczoraj godzina 22.00 po 5 godzinach stania na dworku wsiadam, -19, zapalam, czekam powiedzmy minutkę na pasażerów i ruszamy. Zacząłem patrzeć ostatnio (jak tu sobie piszemy) na to i zauważyłem, że przy moim stylu to 9-10 km trzeba żeby 90 weszło. Nazwijmy to w trasie.

panowie robiłem wczoraj test godzina 21 temp -13 auto stało cały dzień otwarcie drzwi kluczyk w stacyjkę i dawaj jazda . Kurcze jak by to auto umiało mówić to bym się nie żle nasłuchał albo w ogóle bym kopa dostał za głupotę wszystko jęczy biegi nie można powiedzieć zeby płynnie chodziły co do tego żeby się szybciej rozgrzał w trakcie jazdy to powiem że sie nie rozgrzał bo gaz się tylko muska żeby coś z silnika nie wypadło . Podsumowanie JA TAM BĘDĘ ODPALAŁ SKROBAŁ USADZAŁ RODZINKĘ I DOPIERO RUSZAŁ

Zgadza sie, że chwilkę chociaz na rozejście oleju warto poczekać, ale poza silnikiem to nic ci sie na postoju przez 2-3 min specjalnie nie podgrzeje przy -13... zwłaszcza skrzynia ani cała reszta auta... chociaż w skrzyni olej sie chwile przemiesza.

A przy okazji wyrażnie zauważyć sie da, że w mojej octavce skrzynia i inne podzespoły nie pracują z takimi wyraznymi oporami w takie mrozy. To mi sie podoba...fajne autko

[jan Winiarczyk]

Mam pytanie. Jeżdże oktawią II, która jest wyposażona w klimatronik i chciałbym się dowiedzieć, dlaczego po przejechaniu około 50 km wskaźnik temperatury dopiero wskazuje 90 stopni? Czy to ma coś wspólnego z klimatronikiem? I jak doprowadzić do tego, żeby silnik uzyskał szybciej temperaturę?

[winni77]

jan Winiarczyk, jeśli jest bardzo zimno, a Ty masz ustawione ogrzewanie na wysoka temperaturę, to dla Climatronika to jest priorytetem, a nie rozgrzanie silnika - po prostu silnik jest wychładzany i znacznie wolniej się grzeje. Choć 50km to spory dystans...

[Alonzo_]

jan Winiarczyk, jeśli jest bardzo zimno, a Ty masz ustawione ogrzewanie na wysoka temperaturę, to dla Climatronika to jest priorytetem, a nie rozgrzanie silnika - po prostu silnik jest wychładzany i znacznie wolniej się grzeje. Choć 50km to spory dystans... Obrazek

50 km :shock: To nie jest normalne. Chyba że na taksie kręcąc sie po mieście z przerwami co chwila. Załączone ogrzewanie opóźni dojście temperatury ale tu bankowo jest coś nie tak.
Ja próbowałem na klimatroniku i z "samym grzaniem" na 25 stopni ustawionym i specjalnej różnicy nie zauwazyłem. Do ok 10 km max.