[O2] Octavia II - pytania przed zakupem

[abstinent]

gontash, ja bym sobie darował

[piotrek_gdy]

No i przednia klapa ma podwójną warstwe lakieru, równomiernie na całej klapie, przednie nadkola nie ruszane

pojeździsz troszkę po polskich drogach to twoje auto będzie mialo 3 warstwy lakieru :diabelski_usmiech

[Tytus_ocp]

Najgorsza w przypadku nowej Octavii jest ta utrata wartości w pierwszych 2-3 latach.
A naszukać się trzeba sporo, obejrzałem ze 200 sztuk i po 8 miesiącach wreszcie zdecydowałem się na 2 letnią w 2008r. za 49.5.
Od tego czasu przejechałem tylko 14tys. km, tylko wiosna i lato.

[gontash]

gontash, ja bym sobie darował

Możesz troszkę szerzej uzasadnić swoją wypowiedź ???

[eroberto1]

Ja zanim swoją kupiłem chorowałem na vectrę i oglądałem mase pięknych okazyjnych sztuk z zachodu....zadbane, jak nowe, od emerytów itd itp W sumie wyglądały ładnie ale kolega pozbawił mnie złudzeń jak opowiedział mi jak to z tym kręceniem liczników jest, pokazał mi kilka przykładów sprowadzonych volvo gdzie handlarze potrafili z 400k zrobić 150k ;D Wkońcu trafiłem na kolesia który handluje tylko poleasingowymi autami, i kupiłem mimo że drzwi były cieniowane a na masce odpryski lakieru bo to było najmniej istotne, ważne było to że samochód nie był picowany na sprzedaż, wszystko co usłyszałem potwierdziło ASO, no ale mam 146k przebiegu a niektórzy wolą mieć 99k na liczniku a to że vectra od dziadka z hamburga ma rzeczywiście 300k to już mało istotne bo na liczniku 99

[gontash]

...Wkońcu trafiłem na kolesia który handluje tylko poleasingowymi autami, i kupiłem mimo że drzwi były cieniowane a na masce odpryski lakieru bo to było najmniej istotne, ważne było to że samochód nie był picowany na sprzedaż, wszystko co usłyszałem potwierdziło ASO, no ale mam 146k przebiegu a niektórzy wolą mieć 99k na liczniku a to że vectra od dziadka z hamburga ma rzeczywiście 300k to już mało istotne bo na liczniku 99

Dokładnie mam podobną sytuacje... Odrazu koleś wyłożył mi kawe na ławe, no i nie mydlił mi oczu. Badanie czujnikiem grubości lakieru potwierdziło to co mówił.

Jak mi jutro jeszcze potwierdzą książkę serwisową to będe się musiał chyba nad nim zastanowić.

Jedyna rzecz która mnie powstrzymuje to ten błotnik, ale z drugiej strony wątpie żebym trafił sztukę 4 letnią bez żadnej przeszłości.

[abstinent]

gontash, pół samochodu malowane

[rtocki]

O i właśnie po to się zarejstrowałem żeby znaleźć taki wątek (przynajmniej nie będę powielał). Kilka słów wstępu: sprzedałem właśnie fabię mojej byłej żony i szukam dla niej octavii II podobnie jak kolega. Z tym że mam pewne od razu konkretne wymagania: rocznik 2007-08 - przy okazji wyjaśnijcie mi jakie są różnice w modelach (nie rocznikach bo słyszałem że część roczników 07 jest modelowo 08), tylko hatchback, tylko 1.9 tdi, i wyłącznie DSG, reszta do przemyślenia, kwota do 50 tysi. Te kwestie "tylko" nie podlegają negocjacjom i proszę bez przekonywania. Mam pewne pojęcie o autach VAG-a, od wielu lat jeżdżę (ostatnio A4 ale tylko te starsze i solidne i zawsze quattro) i w pewnym zakresie serwisuję te typy. Zapraszam do dyskusji, acha najbardziej interesują mnie opinie o DSG (baba taką chce a akurat o jakichkolwiek automatach mam mniejsze pojęcie)

[abstinent]

rtocki, teoretycznie nie ma żadnych różnic, są tak jakieś zmiany al o tym głośni się nie mówi(np słynne uszczelki w drzwiach itp)
Ogólnie to OII i OIIfl czyli od 2009 chyba

http://otomoto.pl/skoda-octavia-dsg-C16902137.html

http://otomoto.pl/skoda-octavia-tdi-salonpl-1wl-dsg-C16547515.html

[rtocki]

kapuję , czyli nie ma tak jak w słynnym modelu 98 A4
A zazpomniałem jeszcze o jednym: czy polskie ASO Skody bez krzywienia się lub opłat podają historię serwisową po VIN-ie? W Audi nie miałem problemów.

[Arti23]

Piotrek:Zajrzyj pod pokrywe silnika w tdi po przebiegu 150000km to sie przekonasz co nawyrabiał long life. Z pewnoscią jak juz dobijesz tych kilometrów to juz go nie bedziesz miał. A kolejny właściciel bedzie cieszył sie krótko.
Tez nie tak dawno trzymałem sie zalecen producenta. Jednak praktyka mnie przekonała do czegoś innego.

nie strasz bo to ja jestem nowym właścicielem piotrek_gdy samochodu

[gontash]

gontash, pół samochodu malowane

Kolego, jaką mam pewność że, kupie samochód nie malowany. Jak kupiłem pierwsze auto, to wydawało mi się że jest igiełka. No i wszystko wyszło na jaw, jak dostałem dzwona w drzwi. Samachód był w 2/3 części malowany, i szpachlowany. Tak że nie wierze w igiełki.

Tutaj wiem na czym stoję, tylko muszę sprawdzić gdzie to było robione.

Kolego abstinent w 100% pewien jesteś że, na całym aucie masz oryginalny lakier ???

[szkoda]

Tak że nie wierze w igiełki.

no to musisz ryzykować, cały ten topik bez sensu

[abstinent]

gontash, pół samochodu malowane

Kolego, jaką mam pewność że, kupie samochód nie malowany. Jak kupiłem pierwsze auto, to wydawało mi się że jest igiełka. No i wszystko wyszło na jaw, jak dostałem dzwona w drzwi. Samachód był w 2/3 części malowany, i szpachlowany. Tak że nie wierze w igiełki.

Tutaj wiem na czym stoję, tylko muszę sprawdzić gdzie to było robione.

Kolego abstinent w 100% pewien jesteś że, na całym aucie masz oryginalny lakier ???

No ale teraz sam piszesz że sprawdziłeś i jest malowane, i to dość dziwnie, tu z lewej, tam z prawej...
Poza błotnikiem który sam robiłem to w 99,9% jestem pewien że nie było nic malowane, cały sprawdzałem miernikiem. Dla pewności sprawdziłem błotnik po malowaniu i wyszła różnica na tym samym mierniku.
Jest możliwość że cały był malowany, ale sprawdzałem z innymi OII i było tak samo.
Ja wieżę w igiełki ale nie za połowę ceny a nawet i więcej.
Dobry samochód musi kosztować, zdarzają się okazję, ale chyba łatwiej w totka wygrać

[beaviso]

Moja O2 jest w stanie idealnym, ale przeszłość lakierniczą już ma. Mając wieloletnie doświadczenie z samochodami nigdy nie otarłem w żadnym z nich nawet zderzaka. Do czasu. Dostałem do ręki nowiutką O2 i czwartego dnia przy stanie licznika ok. 300 km podczas cofania na parkingu wypierniczyłem bokiem (błotnikiem) w słup, o którym na śmierć zapomniałem, a sam gapiłem się we wsteczne lusterko i na wyświetlacz radia zintegrowany z czujnikami cofania... Jak leszcz... Myślałem że się utopię z rozpaczy i złości na własną głupotę. Kolega opiekujący się samochodami w firmie załatwił mi od razu wymianę błotnika na nowy zamiast klepania. Serwis lakierniczy Skody prysnął nowy błotnik, a przy okazji również drzwi kierowcy "aby nie było widać różnicy w kolorze". Jak dobrze spojrzeć, to różnicę oczywiście widać, tyle że jej granica została przesunięta do połowy samochodu Tak więc moja sztuka ma nowy błotnik i lakierowane drzwi, ale tak naprawdę nic jej nie brakuje i zdziwiłbym się gdyby jakiś kupiec z tego powodu z niej zrezygnował. A zresztą... Przecież sam ją kupiłem od firmy
Morał taki, że oczywiście lepiej kupować niemalowane, ale nie wszystko co malowane jest trefne, nie można popadać w paranoję.

M.

P.S. Zobaczcie sobie O2 w programie Skoda Sprawdzone Auto. Te ceny są chyba z kosmosu, np. 1.9 TDI Ambiente z Climatronicem, rok 2005, przebieg 105 kkm, cena 54'900 PLN... Jak 2009/2010 szukaliśmy Superba dla żony, to też w tym programie. Dziś mam wrażenie, że ceny wielu O2 są wyższe niż Superbów, które oglądaliśmy... W sumie i tak kupiłem coś innego bez pośredników.

[szkoda]

nie wszystko co malowane jest trefne, nie można popadać w paranoję

dokładnie, też mam wymieniony błotnik i jakoś się nie przejmuję za specjalnie

[dawidek33]

Każdy ma inne zdanie na temat swojego samochodu. Jak chcesz kupić samochód najlepiej to zrób sam. zwracaj uwagę czy silnik był myty czy nie (lepiej by nie był myty.) wtedy będziesz widział czy coś z niego wyciekało czy nie posprawdzaj wszystkie urządzenia czy działają lusterka szyby zamki itp. Jak masz znajomego mechanika to niech jedzie z tobą on zobaczy czy był samochód po wypadku czy nie. Ja miałem to szczęście jak kupowałem sprawdziłem sobie lakier na całym samochodzie przy żadem do mierzenia grubości farby.

[gontash]

Ja wieżę w igiełki ale nie za połowę ceny a nawet i więcej.
Dobry samochód musi kosztować, zdarzają się okazję, ale chyba łatwiej w totka wygrać

Kolego jak bym kupił Octavie II z 2006 (igiełke) za taką kwotę jak uwarzasz (35 tyś zł - połowa ceny igiełki) to by mnie żona z domu wygoniła i kazała w niej spać :diabelski_usmiech

[abstinent]

gontash, piłeś coś czy co :?: :shock:
dla mnie igła 2007 to ok 50tyś a nawet więcej
coś jeszcze?
chodziło mi że nie ma igły samochodu za 38-45tyś

[paweł2]

2006 za 35000zl i igla?To taka troszke tepawa i po przejsciach. :wink:

[ZYBI68]

gontash, Ja już nie wiem czego chcesz :!: nasz kolega z forum sprzedaje z pełnym opisem co było i co jest to nie pasuje bo coś tam a zastanawiasz się nad autem które było w firmie i malowane dobrze jak tylko malowane a co z resztą suszarka sprzęgło silnik czy Ty myślisz, że taki przedstawiciel handlowy itp dba o samochód bo ja nie poza tym pracuję w firmie w której jest sporo aut czyt. setki i widzę co się dzieje i nigdy bym go nie kupił.
Bez obrazy ale kolega dobrze pisał odpuść życzę powodzenia.

[eroberto1]

o samochód bo ja nie poza tym pracuję w firmie w której jest sporo aut czyt. setki i widzę co się dzieje i nigdy bym go nie kupił.

znasz stan każdego z tych aut? Ja pracuje jako przedstawiciel i kiedyś mechanik na przeglądzie dał mi numer z prośbą o telefon jak będziemy sprzedawali auto bo jest bardzo zadbane i chętnie by kupił i nie jest to wyjątek, wyjątkiem był koleś który został zatrudniony i po 3 miesiącach zwolniony i min nie szanował samochodu. ale to był szczeniak po technikum dorwał się do auta i tyle ale tacy zazwyczaj pandy dostają albo co najwyżej fabie. Moj kolega pracuje w innej firmie jako ph i mają flotę ponad 60 samochodów o które bardzo się dba, po przekroczeniu 130km/h koleś dostaje z systemu monitorowania sms z ostrzeżeniem - 3 smsy = utrata premii.

[ Dodano: Sro 12 Sty, 11 22:32 ]
ZYBI68, Tak z ciekawości jakie to auta w flocie twojej firmy są w takim złym stanie?

[ Dodano: Sro 12 Sty, 11 22:35 ]
Nie kupiłbym pandy, corsy, fabii po jakimś handlowcu ze spożywki ale rozważył bym octavie jego kierownika regionalnego :diabelski_usmiech

[LUKI]

po przekroczeniu 130km/h koleś dostaje z systemu monitorowania sms z ostrzeżeniem - 3 smsy = utrata premii

gestapo jak nic

octavie jego kierownika regionalnego

ciekawe rzeczy piszesz

jak jak byłem repem, to w życiu nie chciałbym samochodu mojego przełożonego

koty sracjące w O2 i mnóstwo innych przykładów



btw
to w jakim jest stanie służbówka, tylko i wyłącznie zależy od użytkownika

[eroberto1]

ciekawe rzeczy piszesz

jak jak byłem repem, to w życiu nie chciałbym samochodu mojego przełożonego

koty sracjące w O2 i mnóstwo innych przykładów

Karmę dla kotów sprzedawałeś czy koty? :twisted: Wątpie żeby każdy woził srające koty i inne przykłady... tak jak dalej napisałeś wszystko zależy od użytkownika, w prywatnych autach też czasem srają koty a właścicle jeździ w śmietniku który sprząta dopiero jak chce sprzedać samochód...

[LUKI]

Karmę dla kotów sprzedawałeś czy koty?

moja regionalna uwielbiala koty

także rozumiesz