Auto nowe czy używane?

[paweł2]

Madden szkoda, że nie działa to w drugą stronę. 8 letni kupić i 3 lata bezawaryjnie jeździć :P .

Czasami dziala ja kupilem auto 9-letnie mam juz je 4 rok i poza wiadomymi rzeczami typu olej,filtry,klocki na nieplanowane naprawy wydalem przez te 4 lata ok 500zl,czyli jednak da sie

[bobolino]

Czasami dziala ja kupilem auto 9-letnie mam juz je 4 rok i poza wiadomymi rzeczami typu olej,filtry,klocki na nieplanowane naprawy wydalem przez te 4 lata ok 500zl,czyli jednak da sie

A co to za auto jest, jeżeli można zapytać?
Jaki silnik i ile robisz rocznie kilometrów?

[paweł2]

Pewnie ze mozna to Astra II 1.6 16V jak kupilem 9 letnia to miala 158kkm podobno pewne ale roznie to bywa,naprawde auto bylo zadbane i nie zajechane tylko drzwi byly przytarte.W 2006 dalem 18,5k ale te roczniki mozna bylo kupic na gieldzie za 12-14.Teraz mam 206kkm i naprawde nie psuje sie nic oby tak dalej.A silnik nie ma nawet minimalnego zapocenia.Korozja zero,jedynie co mnie teraz czeka to cos zrobic z zawieszeniem(troche stuka)no ale nasze drogi sa wyjatkowe :wink:

[ad225]

Moi rodzice jeżdżą Astra tylko, że jedynką :P . Więc przeskok spory hehe.
Marektbg Ty jeździsz nowym Tourem . Jak tam jest z tą dzieloną kanapą? Z tego co widzę to dopłata 1200 zł. Ale bez tej opcji nie da rady samego oparcia osobno złożyć?

[daneczek76]

No to napisz ile taki PEWNY samochód kosztuje Bo na 100% o dobrych kilka tys zł wiecej niż auto o takich samych paramertach na allegro od handlarza

2 tysie więcej ale jak dla mnie był drogi teraz jest pewne źródło i auta wychodzą w lepszej cenie.

Ile by nie kosztował, to on z przebiegiem 160tys. jest taki "pewny", że pewnie w niedługim czasie cos i tak grubszego się wysra.
Dodać do tego, że po firmie z Niemiec,

Tak po firmie zostawione w rozliczeniu kupione w salonie Toyoty , akurat te auto z tym przebiegiem to naprawdę sam byłem w szoku że ma tak mały ale salon potwierdził i wydrukował historie.
Co do samochodów po firmie w Niemczech są to auta zadbane regularnie serwisowane tam nikt nie żałuje kasy i jedzie do pana Kazia.
Nie kupił bym auta z Francji bo tam najczęściej brak historii serwisowej i aut najczęściej raz tylko w serwisie bywa.
Zdarz aby auto było zjeżdżone choć zdarzają się takie, po długich i częstych wizytach w serwisie bo np: Passat ciągle ma problem z silnikiem i takiego auta żaden Niemiecki handlarz nie kupi bo zna jego historie, a Polak który chce się od-razu dorobić widzi auto o 3 tysi euro tańsze, kupi i okazja na allegro jak znalazł.

No więc, ALE auta sprowadzone przez handlarzy za okazyjne kwoty muszą być studniami bez dna inaczej nie opłacałoby ich się sporwadzać

też prawda , Auta z małymi przebiegami około 80 tys. km. są droższe o 2-3 tysiące euro.
Druga sprawa zależy ile chce się zarobić na samochodzie znam takiego co bierze porwowizje 1500 zł od auta i nie musi się nachapać od-razu kokosów.

[tryton]

Wiecie co jest najlepsze jak się czyta wypowiedzi wszystkich krytykujących używki ?. Większość autek na tym forum ma ponad 3 latka i jeszcze nie spotkałem się żeby ktoś napisał że jeżdzi szrotem. Wprost przeciwnie każdy ma bezawaryjne wypieszczone itd . A jak już daje ogłoszenie o sprzedaży to się okazuje że jest to jeżdzący ideał o przebiegu 260 tyś Skąd więc tyle tej krytyki używek :szeroki_usmiech

[Big]

Większość autek na tym forum ma ponad 3 latka i jeszcze nie spotkałem się żeby ktoś napisał że jeżdzi szrotem. Wprost przeciwnie każdy ma bezawaryjne wypieszczone itd

Temu akurat się nie dziw, zważywszy na fakt gdzie się znajdujemy tzn. jest to forum miłosników Skody Octavii, więc 99% ludzi tu przebywajacych to ludzie którzy swój samochód traktują znaczenie lepiej niż przeciętny użytkowwnik i stanowi on dla nich coś wiecej niz tylko środek transportu z punktu A do punktu B Nie na darmo wśród kupujących panuje oponia że najlepiej szukać używanego auta danej marki na .... FORUM jego miłośników, bo co prawda jest drozej ale kupi sie auto pewne i zadbane

A jak już daje ogłoszenie o sprzedaży to się okazuje że jest to jeżdzący ideał o przebiegu 260 tyś

A to jest bardzo trafne spostrzeżenie :twisted:

Wiecie co jest najlepsze jak się czyta wypowiedzi wszystkich krytykujących używki ?.

Ale jak się czyta wypowiedzi wszystkich tych krytykujacych zakup nowych aut oraz tych co je kupują to nasuwa sie pytanie - Od kogo kupowalibyście używki gdyby nikt nie kupował NOWYCH samochodów :diabelski_usmiech

[tryton]

Od kogo kupowalibyście używki gdyby nikt nie kupował NOWYCH samochodów :diabelski_usmiech

To prawda im więcej będzie na rynku salonówek tym większy będzie wybór w używkach . Każdy który będzie preferował używkę albo będzie go stać tylko na używany będzie miał w czym wybierać . Ja osobiście życzę każdemu aby poczuł zapach nowego auta .

[Ths]

W kwestii OII takiej w jaką celuję czyli 1.6 MPI to uważam że nie opłaca się używki kupować przy założeniu że trzeba w nią będzie trochę grosza wpakować. Ceny pewnych egzemplarzy ok 5 letnich to ok 35 tys w górę z przebiegiem ok 100 tys.. Nówkę mam za 50 tys.
Tak więc doliczając ewentualne wydatki na instalkę LPG, wymianę amortyzatorów i innych pierdół to TYLKO NOWY.

Ja swoją octę kupiłem 3 lata temu z przebiegiem 170 tys (rocznik 1999) Auto z DE. Nie było bite ale wymagało sporego doinwestowania. Wymieniłem na dzień dobry komplet amorów, wszystkie sprężyny, hamulce tył przód, łożyska w kołach, kable, świece, przepustnice i sporo innych pierdół ogólnie poszło ok 6 tys na to. Dodatkowo w zeszłym roku założyłem LPG za 2600 (na szczęście już sie zwróciła).
Pojeżdżę jeszcze z rok , półtora a następny planuje kupić nowy i nie bujać się z remontami.

Gdzieś czytałem artykuł, że nie opłaca się kupić nowego auta ponieważ koszty napraw starego nie osiągną w większości przypadków wartości nowego. W artykule było napisane że większość ludzi kupuje nówki kiedy zaczyna "sypać" się ich stary samochód i wydaje im się że będzie to skarbonka bez dna.

[ad225]

Nie wiedziałem, że temat tak się rozwinie .
Ths tak niestety jest, że używane trzeba doinwestować.
Oglądałem Astrę Classic III i z zewnątrz jest ładna, ale środek średni niestety.

[paweł2]

no to ile weźmie za powiedzmy OII tour po 8 latach?
kto to kupi :?: :lol:

Kupi ktoś, komu będzie zależało, żeby lać paliwo i sie turlać. Nie każdy musi mieć full wypas na utrzymanie którego go nie stać.
Myślę, że za liftbacka z 1.6 od pierwszego właściciela z przebiegiem 120kkm (kolega pisał, że dla niego 30kkm to dwa lata, chyba, że źle zrozumiałem) realne byłoby 20-25 kpl (mi się wydaje, bo przecież nikt nie powie jak to za 8 lat będzie). Za 14-sto letnia astrę weźnie z 5 tys, więc jest w plecy tyle samo. Tyle, że do nowego samochodu pewnie mniej przez ten czas dołoży.

Gdyby kupic Toura za 45k to po 8latach jak bedzie auto dbane i z malym przebiegiem powinno sie te ok 25k dostac,a 14-letnia astra jesli tez bedzie dbana to z 10 bedzie warta.Czyli roznica ok 15k.Nowy Tour liczmy 45k,^-letnia astra ok 30-33 czyli wychodzi podobnie.Ale przy tourze jest ten plus ze jest to nowe auto i wiesz co masz,czyli nie ma co liczyc w tym konkretnym przypadku kolegi,powtarzam w tym bo nie zawsze tak jest lepiej brac nowe bez 2-ch zdan

[ad225]

Jeśli ktoś zmienia auto co 3-4 lata to dużo straci .