Kupia Octe I 90 PS lub 130PS tam nic nie swiszczy, albo Octe II i problem rozwiazany
130PD jest niedostępny od jesieni :roll:
No niestety, pozostaly tylko te na rynku wtornym, sadze jakby dobrze poszukal to znajdzie taka poltoraroczna w ktorej bedzie jeszcze poltora roku lub 2 lata gwarancji, wiec ewentualne problemy nie byly by problemem.
Niestety , takie życie ,zero tolerancji nawet w takim gronie , ludzie czy wy wiecie co to znaczy pomoc ? :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech chyba nie
henio, powyzszy post mial na celu tylko jedno... zebys zwrocil uwage na to co piszesz, bo inaczej mozna zrobic jeden duzy watek i kazdy tam bedzie pisal co wie... pliz, po prostu na temat... nic wiecej
bylo: Octa I Combi TDI+MTKATOWICE Jest: 170/365@204/430... cos tam jezdzi :twisted: Perfect service by DobryGrzesWawa
czyli wchodzenia turbiny w NOTLAUFA, ale zagadałem o ten odgłos.
Co ciekawe mechanicy zdiagnozowali problem z "zaworem ciśnienia doładowania" i ten chatkot przy puszczaniu gazu tłumaczyli też problemami z tym zaworem. Myślę, że się trochę wkręcili. Oczywiście ustrek żadnych nie stwierdzili i wpisali mi w papier "praca silnika poprawna". Jak panu kierownikowi tłumaczyłem, że charkot nie jest normalną pracą silnika to mi powiedział, że silnik nie będzie chodził cały czas jak nowy, a turbina to już wogóle. Znaczy się tekst w stlu ten typ tak ma i poczekajmy, aż się coś naprawdę zepsuje...
Ręce opadają, licze na wasze owocne inwestygacje w kwesti charczenia.
Panowie, wpadłem przypadek na ten temat i chyba wiem co jest winą takiego zachowania się silnika ASV. Z tego samego powodu w niektórych silnikach ASV po chipsie padały turbawy u niektórych forumowiczów. ASV ma seryjnie (moim zdaniem) złe mapy sterowania turbiną, które powodują że przy zdjęciu gazu po butowaniu silnik utrzymuje ciśnienie (ekologia..) - sprawdźcie sobie to jeśli macie VAGa - ciśnienie po odpuszczeniu gazu nie spadnie do wartości ok. 1000-1100mbar ale będzie bardzo powoli spadało, najpierw 1600-15000, potem długo 1400mbar itd. Na seryjnym sofcie nie zabije to turbiny szybko, ale po założeniu chipsa, gdzie ciśnienie przy bucie jest o 0.2-0.3 bara wyższe takie utrzymywanie cisnienia może spowodować szybki zgon sprężary.
Na problem ten wpadłem przypadkowo obserwując zachowanie się turbiny w seryjnym ASV i patrząc na mapy w sofcie. Mała zmiana w sofcie i wszystko wraca do normy obojętnie czy w auto chipsowane czy seryjne.
Qzwa :twisted:
Jezeli to co pisze Ali okarze sie faktycznym problemem, to trzeba zrobic niezly raban w SAP :!: :!: :!:
Bo jezeli SAP wie o tym i nie moga zmienic ludziom programow, tylko na dzewo spuszczaja to wola o pomste do nieba. :evil:
"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść" STOP ECO-TERRORISM!
Robiłem ostatnio Toledo ASV w którym zauważyłem ten problem na serii - po przeciągnięciu do 4000 obrotów na 3 lub 4 biegu i puszczeniu gazu (bez sprzęgła) turbina trzyma ciśnienie bardzo bardzo długo...
Po zrobieniu chipsa i odpowiednim skorygowaniu map mimo że pompuje 2200mbar to po odpuszczeniu gazu ciśnienie spada poprawnie
Qzwa :twisted:
Jezeli to co pisze Ali okarze sie faktycznym problemem, to trzeba zrobic niezly raban w SAP :!: :!: :!:
Bo jezeli SAP wie o tym i nie moga zmienic ludziom programow, tylko na dzewo spuszczaja to wola o pomste do nieba. :evil:
juz dawno mowilem zeby naglosnic ten temat w prasie moto, bo skoda generalnie wali sobie w chu.... :evil: mysle ze znalazlo by sie pare autek w polsce z szumem turbawki ...
mysle jeszcze zeby napisac do mlada boleslaw moze tam jakos to potraktuja powaznie, ale niestety ostatnio niemam czasu zeby sie tym zajać :?
Komentarz