Panowie ostatnio sam próbowałem wymienić żarówkę mijania w prawej lampie
w mojej Octavii 2 Tour - próbowałem sam bez przeczytania instrukcji, domyśliłem
się żeby najpierw odkręcić tę nakrętkę, potem przeszedłem do tej wajchy która ma
nad sobą zabezpieczenie. Ja to zabezpieczenie zamiast do góry to mocno do dołu wcisnąłem
i coś strzeliło, jakby pękło. W domu wczytałem że trzeba było to zabezpieczenie odciągnąć
do góry a nie do dołu. Teraz to zabezpieczenie chodzi lekko zamiast twardo się wciskać
tak jak w drugiej nie ruszanej lampie. Powiedzcie mi czy połamałem coś czy nie ? i czy
muszę coś wymieniać żeby wszystko grało ?
mar979, jest szansa, że pękła ta dolna część z szynami, na której osadzona jest lampa.
Po wyjęciu lampy powinieneś widzieć dokładnie co dokładnie popękało i czy ewentualnie da sie to uratować
pewnie się ułamał taki mały "dzyndzelek" przy tych uchwycie z boku co się wyciaga. bez niego nic się nie dzieje.
No właśnie wciskałem do dołu "na chama" ten prztyczek który zaznaczyłeś na zdjęciu.
Najbardziej mnie zastanawia czy teraz nie będzie większego luzu na lampie i czy tam
woda nie będzie się dostawała, bo wypaść nie wypadnie dzięki śrubie raczej
Najbardziej mnie zastanawia czy teraz nie będzie większego luzu na lampie i czy tam
woda nie będzie się dostawała, bo wypaść nie wypadnie dzięki śrubie raczej
Siemanko,
nie wiem czy było tu pisane, ale musze zapytać.
Nie przeczytałem jak się wymienia H7 w O2 i teraz mam. Otóż po ciemku na stacji nie zauwazyłem, że przy wymianie wystarczy jedynie odgiąć drucik już przy żarówce. Ja odkręciłem czarną śrubkę - niestety okazało się, że chyba do tej śrubki przytwierdzona jest taka rozetka, która od przodku reflektora "zasłania" żarówkę, odibijąć jej światło.
Zamieszczam zdjęcie jakiegoś reflektora, żeby wiedzieć o czym mówię: http://truck-tychy.pl/p/s3/15228_16254_1355748032.jpg To ten taki srebrny grzybek.
Pytania:
- czy można to jakoś ponownie zamocować?
- czy da się zdjąć pokrywę klosza?
- czy musze kupić nowy klosz?
Będę wdzięczny za szybką odpowiedź - jutro wieczorem jadę w trasę i muszę coś zrobić w trybie pilnym.
Pytania:
- czy można to jakoś ponownie zamocować?
- czy da się zdjąć pokrywę klosza?
- czy musze kupić nowy klosz?
Mozna ponownie zamocowac ten "grzybek" - trzeba zdemontowac reflektor, wyjac zarowke H7 i sprobowac zlapac ten "grzybek". Moze przydac sie druga osoba do przykrecenia czarnej srubki.
Natomiast klosz "teoretycznie" jest niedemontowalny i nie mozna go kupic jako osobnej czesci.
Pytania:
- czy można to jakoś ponownie zamocować?
- czy da się zdjąć pokrywę klosza?
- czy musze kupić nowy klosz?
Mozna ponownie zamocowac ten "grzybek" - trzeba zdemontowac reflektor, wyjac zarowke H7 i sprobowac zlapac ten "grzybek". Moze przydac sie druga osoba do przykrecenia czarnej srubki.
Natomiast klosz "teoretycznie" jest niedemontowalny i nie mozna go kupic jako osobnej czesci.
Wskazane aby ta osoba miała paluszki długie na min 10 cm średnicy 0,5 cm i co najmniej z 5 stawów na ich długości. No i żeby miała wyjątkowe zdolności manualne. Mnóstwo cierpliwości to taze potrzebna cecha do tego.
Przez te mała dziurkę złapać, przytrzymać odpowiednio te rozetę aby ją przykręcić - ot cała "prosta" czynność. Da się zrobić. Ale "dziewczynek " przy tym napozdrawiałem tyle co przy całej starej "jedynce" :szeroki_usmiech .
Niestety, poddałem się, ewidentnie powodzenie tej misji zależy od zdolności manualnych osoby naprawiającej, ja ze swoimi serdelami nie mam po prostu szans. Także czekam mnie zakup nowej lampy, szkoda, bo wystarczyło 10 sekund przeczytania instrukcji i oszczędziłbym sobie kłopotów.
Nie ma ktoś do sprzedania lampy lewej do skody?
Wczoraj zakupiłem osram H7 +110 Świecą bardzo ładnie. Wymiana poszła nawet sprawnie bez wypinania wtyczki. Po wymianie H7, postojowe świecą beznadziejnie żółto, więc kupiłem z osrama takie niebieskie podobno świecą bardzo ładnie na biało. Dziś znowu zabrałem się do wymiany ale nie wiem jak wyciągnąć tą postojową jest ona na takiej długiej blaszce.Podpowie ktoś jak sprawnie to wymienić?
"Bądź uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokół pomyślą, że to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem."
----------------------------------------------------
Oprawka postojówki jest w tej samej grodzi lampy co żarówka H7, ma długą "płetwę" którą należy złapać dwoma palcami lub płaskoszczypami i poprostu ja wyciągnąć a po wymianie żarówki wcisnąć do oporu spowrotem aż przez szybkę reflektora zobaczysz w środku czarny plastik oprawki.
Ok dzięki Poradziłem sobie Bałem się żeby tego nie urwać. Teraz efekt końcowy super
Teraz jeszcze do jazdy dziennej wymienić na ledy i będzie miodzio Muszę poszukać coś sprawdzonego i pewnego :P
"Bądź uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokół pomyślą, że to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem."
----------------------------------------------------
O2 FL
Prawa lampa(od kierowcy) to zabieg banalny, faktycznie wymiana żarówek to nie problem (w porównaniu z nissanem), Tylko problem ja mam z lewą, plastikowa nakrętka kręci razem z trzpieniem, ktoś doradził żeby kluczem nasadkowym sobie zablokować, niestety poprzedni użytkownik próbował chyba kombinerkami i teraz mam taką ładną stożkowaną końcówkę którą nijak nie da się zablokować , pytanie czy da się wyciągnąć lampę bez tego i kluczowe pytanie czy da się to naprawić, ktoś miał podobny problem, bo aż mnie korci żeby zajechać do serwisu, ale wolałbym nie słuchać tekstów w stylu "Panie, to trzeba nową lampę".
O2 FL
Prawa lampa(od kierowcy) to zabieg banalny, faktycznie wymiana żarówek to nie problem (w porównaniu z nissanem), Tylko problem ja mam z lewą, plastikowa nakrętka kręci razem z trzpieniem, ktoś doradził żeby kluczem nasadkowym sobie zablokować, niestety poprzedni użytkownik próbował chyba kombinerkami i teraz mam taką ładną stożkowaną końcówkę którą nijak nie da się zablokować , pytanie czy da się wyciągnąć lampę bez tego i kluczowe pytanie czy da się to naprawić, ktoś miał podobny problem, bo aż mnie korci żeby zajechać do serwisu, ale wolałbym nie słuchać tekstów w stylu "Panie, to trzeba nową lampę".
Pytanie tylko czy to się sprawdzi w moim przypadku.
Antol wcześniej czy później staniesz przed koniecznością wymontowania reflektora bo jakaś żarówka zdechnie więc im wcześniej się za to zabierzesz tym lepiej. Niestety reflektora nie wysuniesz bez odkręcenia tej plastikowej nakrętki a wygląda na to że gdzieś masz gwint zerwany.
Ja na Twoim miejscu próbowałbym jakoś zacisnąć tę czarna śrubę nawet szczypcami i odkręcać białą nakrętkę - trudno, zniszczy się to i tak masz niewiele do stracenia. Jak już będziesz miał reflektor w rękach to zobaczysz co trzeba będzie zrobić aby tę śrubę zregenerować, być może wystarczy wkleić tę nową z Allegro...
andrzej1962, KulfonP, - Dzięki za porady, jak przyjdą nowe śruby to zrobię podejście, tym bardziej że ciepło się robi a faktycznie lepiej to od razu zrobić, niż jak padnie żarówka i Miśki złapią.
Ta nakrętka chodzi na sucho i wystarczy co jakiś czas czymś ją popryskać.Starą śrubę można obciąć przed nakrętką którą trochę musimy odkręcić.Nowej się nie wkleja tylko wkręca do ok 5-8mm dystansu na śrubie..Najlepiej porównać to z drugą lampą.
niedziela67, Powiem tak, problemu nie było z wykręceniem, pomysł wypychania lampy był bardzo dobry, stara śruba poszła na szrot, nowa weszła bez problemu i hula jak ta lala, nawet nie musiałem jej wklejać. W razie Wu mam zapas jeszcze jednej.
Wymieniłem sobie od razu przy tym zabiegu żaróweczki pozycyjne na Philipsa blue vision w5w i ładnie święcą ale na desce wyskoczył mi błąd przepalonej żarówki, ktoś wie dlaczego?
Update:
Właśnie doszedłem dlaczego, nie mam prawego migacza. Więc temat sam się rozwiązał.
Moja przygoda z wymianą żarówki - światła pozycyjne przód: W5W
Oprawka była tak zakleszczona, że męczyłem się dobrą godzinę. Najpierw rękoma, potem kombinerkami wyciągałem i wyciągałem jak dziadek rzepkę, jednocześnie nie za mocno aby nic nie urwać. W końcu się udało wyciągnąć... uff.
O2 FL
Prawa lampa(od kierowcy) to zabieg banalny, faktycznie wymiana żarówek to nie problem (w porównaniu z nissanem), Tylko problem ja mam z lewą, plastikowa nakrętka kręci razem z trzpieniem, ktoś doradził żeby kluczem nasadkowym sobie zablokować, niestety poprzedni użytkownik próbował chyba kombinerkami i teraz mam taką ładną stożkowaną końcówkę którą nijak nie da się zablokować , pytanie czy da się wyciągnąć lampę bez tego i kluczowe pytanie czy da się to naprawić, ktoś miał podobny problem, bo aż mnie korci żeby zajechać do serwisu, ale wolałbym nie słuchać tekstów w stylu "Panie, to trzeba nową lampę".
Pytanie tylko czy to się sprawdzi w moim przypadku.
Ten czarny trzpień na który jest nakręcona ta biała nakrętka jest po prostu wkręcony w reflektor i jeżeli będzie się kręcił to się wykręci razem z nakrętką i powinien wyjść reflektor. Później można najwyżej kupić nowy aby miał dobrą końcówkę i można było go przytrzymać przy odkręcaniu, ponieważ nie jest wskazane jego ruszanie za każdym razem. Stanowi on opór dla ustawienia reflektora na głębokość mocowania i jeżeli za każdym razem go będziemy inaczej wkręcać, to nam za każdym razem inaczej będzie się ustawiał cały reflektor.
Pozdrawiam.
Antol wcześniej czy później staniesz przed koniecznością wymontowania reflektora bo jakaś żarówka zdechnie więc im wcześniej się za to zabierzesz tym lepiej. Niestety reflektora nie wysuniesz bez odkręcenia tej plastikowej nakrętki a wygląda na to że gdzieś masz gwint zerwany.
Ja na Twoim miejscu próbowałbym jakoś zacisnąć tę czarna śrubę nawet szczypcami i odkręcać białą nakrętkę - trudno, zniszczy się to i tak masz niewiele do stracenia. Jak już będziesz miał reflektor w rękach to zobaczysz co trzeba będzie zrobić aby tę śrubę zregenerować, być może wystarczy wkleić tę nową z Allegro...
Wątek o żarówkach jak stąd do księżyca :-)
Dziś właśnie postanowiłem wyczyścić soczewki. Niestety operacja się nie udała bo za cholerę nie można wyjąć soczewki. Teraz to jest zonk bo wiem że jest brudna ale nie ma jak wyczyścić. Ktoś próbował coś podobnego?
Komentarz