Wymiana żarówki w OII

[carecki]

Witam kolegów.
Wiem, że 17 stron na temat wymiany żarówki to zakrawa na kpinę (ciekawe, ile stron jest na forum Megane ), ale w całym wątku nie znalazłem informacji, jak wyjąć wtyczkę wiązki przewodów, kiedy ta wyjąć się nie chce. Być może się zapiekła, nie wiem, ale na siłę nawet nie drgnie :evil: A reflektor lewy, więc bez wyjęcia ciężko.
Jakby ktoś mógł zaznaczyć na zdjęciach, co powinno się wcisnąć i w którą stronę... Dzięki z góry.

[gradek]

carecki zaznaczyłem na fotce naciskasz i pchasz lub ciągniesz za wtyczkę. Jeśli idzie ciężko weź śrubokręt płaski i włóż go między reflektor, a wtyczkę - zdjęcie nr 2

[rolka]

ciekawe, ile stron jest na forum Megane

Powiem Ci kolego jako 3 letni użytkowniki ( były już Magana) jeden post mi wystarczył by bez zdejmowania zderzaków i innych cudów wymienić sprawnie żarówki w 4 min.

[carecki]

gradek, dzięki za ostrzałkowanie, dziś będzie drugie podejście do wtyczki
rolka, bez urazy, odnosiłem się głównie do wcześniejszych postów w tym wątku (np. http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=458313#458313 )
Poza tym jak widać po tym wątku, jednym wystarczy kilka minut i z browarkiem w ręku dadzą radę, innym (np. mi) potrzeba na to doby

[Enriquez]

najprościej i najszybciej - wkładasz i przekręcasz delikatnie kluczyk w miejsce strzałki jak na foto 1.
Jak usłyszysz klik to spokojnie wyjmujesz wtyczkę i po temacie.

[carecki]

Okazało się, że dinks oznaczony strzałką nr. 1 mam ułamany (zdjęcia są innej wtyczki), dlatego nie mogłem dojść jak to zdjąć. Na szczęście udało mi się wcisnąć śrubokręt w miejsce oznaczone strzałką nr. 2 i odchylić kawałek plastiku, który normalnie odchyla się ciągnąc właśnie za ten dinks.
Dalej poszło już z górki 8)
Dzięki za naprowadzenie co, za co i gdzie

[WildWezyr]

przepraszam za lamerskie pytanie ;-)

A ja nadal ma problem z wymianą h7 (lewy przód, światło mijania, octavia ii fl).

Wyjąłem cały klosz, wykręciłem z niego żarówkę w jakiejś oprawce czy ramce - na dole czarna (wchodzą w to kabelki), a potem metalowy fragment... Tak jak pokazane na obrazku:



Nie wiem co teraz - jak z tej ramki uwolnić samą żarówkę - nie chcę nic urwać / uszkodzić, próbowałem z umiarkowaną siłą, ale jednak nie dałem rady. Czuję, że to musi wyjść jakoś lekko / prosto - tylko nie wiem jaki jest ten magiczny ruch ;-).

Ktoś może mnie oświecić? Będę wdzięczny. Dzięki z góry.

[vaz]

Żarówka jest mocno osadzona w oprawie. Trochę siły, lekko do boków i pójdzie :szeroki_usmiech

[mazie1]

Witam,
Jeszcze kilka postów i będzie 19 stron o wymianie żarówki. U mnie sama wymiana H7 poszła sprawnie, bez odpinania kabli, a nadmienię, że zdolności techniczne mam nieduże :P Jednak problem jest taki, że jak pociągnąłem za wajchę, to wyszła w całości, a reflektor się nie wysunął - wypchnąłem go od tyłu. Nie potrafię teraz tej wajchy z powrotem wsadzić - zakręciłem tylko plastikową nakrętkę ale to zdecydowanie za mało - reflektor będzie się ruszał na wybojach. Macie pomysł jak tą cholerną wajchę zamontować? Samochód jest używany, ktoś tam już grzebał wcześniej, słynny plastik wyłamany i blacha zasłaniająca prześwit do silnika wygięta w dół.

Pozdrawiam. :P

[ Dodano: Sro 19 Wrz, 12 23:45 ]
To widzę, że stanowię raczej rzadki przypadek - nikomu nie przydarzyło się wyciągnąć wajchę w całości?

To może zapytam inaczej: jak już wajcha wypchnie reflektor i się go wyciągnie do wymiany żarówki, to wajcha zostaje wam na swoim miejscu, czy wyciąga się ją razem z reflektorem?

W sumie to mógłbym spróbować z drugim reflektorem i się samemu przekonać ale się boję, że druga wajcha też mi wyjdzie w całości i drugi reflektor tez się będzie telepał.

Pozdrawiam

[marcel_n]

ups

OIIFL z lipca tego roku i już żarówka od świateł drogowych przestała świecić. Na wszelki wypadek wziąłem instrukcję, żeby zobaczyć czy nie ma ma jakiś niespodzianek przy wymianie. Jak przeczytałem, że trzeba reflektor wyciągać to od razu odechciało mi się wymiany. Żarówka świeciła zaledwie 5 miesięcy. W takim przypadku również nie podlega gwarancji? Z drugiej strony nawet gdyby podlegała i jakiś partacz z ASO miałby mi przy okazji połamać zaczepy itp. to wolę się sam pobawić.

[niedziela67]

marcel_n Spróbuj a zobaczysz nic prostrzego, jak byś zobaczył w fabi II to byś narzekał.

[lu5asz]

Hej.Mi seryjne zarowki swieca od lutego ale jak dla mnie za malo swiatla daja.Dzis mam zamiar je wymienic na Tungsramy +90.Zobaczymy ile czasu zajmie mi ich wymiana :twisted:

[demmsi]

Ja troche rozumiem ten strach :diabelski_usmiech Sam taki przeżywałem jak pierwszy raz wyciągałem reflektor. Teraz wiem że jest to dużo lepsze rozwiązanie niż mieć 'chirurgiczne rączki dziecka'.

Pamiętajcie panowie, żeby po wymianie żarówek w światłach mijania dać dychę i sprawdzić ustawienie świateł.

lu5asz bierz te +120%, bo nowość i jeszcze nikt nie przeprowadził testu!

[lu5asz]

demmsi no niestety zakupilem juz +90 i dzis jedna zamontowalem (chce zobaczyc roznice co do fabrycznych osramow).Co do samego montazu zarowki to robilem to pierwszy raz i nie jest to trudne.Jedynie martwi mnie spasowanie lampy i jej uszczelek po wlozeniu reflektora spowrotem na swoje miejscec

Czy jest wogole mozliwosc zlego zamontowania lampy? Wydaje mi sie ze nie bylonaz takich szpar pomiedzy lampa a blacha.

[niedziela67]

lu5asz Jeśli nie ruszałeś podstawy pod lampą to nic sie nie powinno przestawić.Dokręcenie tylnej nakrętki mocniej może coś pomóc

[eaglemirek]

Pytanie czy lampa dobrze weszła na sanki

[lu5asz]

Tak to u mnie wyglada,wymienilem jedna zarowke fabryczna Osram (germany) na Tungsram +90.Widzicie roznice?Bo ja tak sobie :P

Co do montazu lampy,nie doczytalem o jakichs prowadnicach lamp i mam nadzieje ze nic nie spartolilem.Poprostu delikatnie wlozylem lampe spowrotem,latwo weszla ale to spasowanie ni ejest takie jak w lampie po prawej,wydaje mi sie ze mocniej byla dokrecona wczesniej ta biala nakretka,ale nie chcialbym znow z amocno jej przykrecic.

[endryu]

Lampy są zainstalowane w prowadnice-sanki w plastikowej podstawie. Lampę wysuwa się i wsuwa intuicyjnie. Przy wsuwaniu prostopadle wskakuje w prowadnice. Przypadkiem i bez potrzeby nie należy odkręcać śrub trzymających podstawę lampy do wsporników bo "szlag może trafić" przy jej właściwym ustawieniu :klnie: :klnie:
Przerabiałem to na prawej lampie :evil:

[joter06]

Załączam link do filmiku traktujący o wymianie żarówki H7 w O2FL na który ostatnio natknąłem się. Może komuś pomoże …
Mnie nie pomógł, bo właśnie jestem po wymianie wszystkich żarówek w przednich reflektorach (oprócz kierunków), a znalazłem go dopiero po wymianie.
W zasadzie chyba wszystkie problemy związane z wymianą żarówek były już omawiane, dlatego nie będę rozpisywał się o moich doświadczeniach z tym związanych, ale gdyby ktoś potrzebował dodatkowych wyjaśnień, proszę o pytania, chętnie odpowiem.

http://www.ipla.tv/Jak-wymienic-zarowke-w-skodzie-octavia/vod-5612809

[lu5asz]

Fajny filmik,szkoda ze juz jestem po :P

[niedziela67]

No fajny,łapskiem trzyma za bańkę nowej żarówki,długo nie podziała.

[lu5asz]

No fajny,łapskiem trzyma za bańkę nowej żarówki,długo nie podziała.

Tez to zauwazylem,ale nie chcialem juz mu tego wytykac :twisted:
Wazne ze pokazal jak wyjac lampe :idea:

[Wasil]

Dołączę się do tematu z pytaniem - jak wymienić żarówkę pozycyjną (przód) w O2FL, próbowałem już kręcenie, ciągnięcie tej blaszki i nie chce wyjść. Jaki jest na to sposób?

[wielb]

marcel_n Spróbuj a zobaczysz nic prostrzego, jak byś zobaczył w fabi II to byś narzekał.

Spróbował byś w Fiabi I od strony kierowcy. Tam jest jakieś 3 cm góra pomiędzy kloszem a akumulatorem. MASAKRA. Czasami i tydzień się zbierałem żeby ją wymienić.

Wymiana w FL2 to w porównaniu z Fabią sama przyjemność.

[ Dodano: Nie 14 Kwi, 13 08:27 ]

A ja nadal ma problem z wymianą h7 (lewy przód, światło mijania, octavia ii fl).

Wyjąłem cały klosz, wykręciłem z niego żarówkę w jakiejś oprawce czy ramce - na dole czarna (wchodzą w to kabelki), a potem metalowy fragment... Tak jak pokazane na obrazku:

Obrazek

Nie wiem co teraz - jak z tej ramki uwolnić samą żarówkę - nie chcę nic urwać / uszkodzić, próbowałem z umiarkowaną siłą, ale jednak nie dałem rady. Czuję, że to musi wyjść jakoś lekko / prosto - tylko nie wiem jaki jest ten magiczny ruch ;-).

Ktoś może mnie oświecić? Będę wdzięczny. Dzięki z góry.

Łapiesz za bańkę (i tak jest już spalona) i ciągniesz. Gniazdo jest mocno spasowane żeby podczas jazdy żarówka nie latała Jeśli to nie daje rady to nią trochę poruszaj na boki. Nie ma się co bać - jedna ręka na żarówce, druga na metalowej oprawce i trochę siły. Tam nie ma co popsuć.

[joter06]

Odnośnie przednich pozycji w O2FL: ja użyłem mojego niezastąpionego niezbędnika, jakim jest scyzoryk Victorinox i uchwyciłem koniec blaszki kombinerkami, jakie są na jego wyposażeniu. Zdecydowane pociągnięcie i oprawka wyskoczyła bez problemu (i to w dwóch przypadkach, bo wymieniałem obydwie żarówki).
Wkładanie podobnie, ale starałem się uchwycić blaszkę kombinerkami jak najgłębiej, aby siła zginająca w razie czego była jak najmniejsza - zdecydowane pchnięcie i oprawka siedzi ...
Musiałem użyć narzędzia, bo jakoś nie byłem w stanie na tyle głęboko wsadzić ręki w otwór, aby mocno uchwycić blaszkę palcami i mocno pociągnąć; podobnie przy wkładaniu: tylko końcem palca mogłem pchnąć koniec blaszki, ale obawiałem się, że może za bardzo wygiąć się zanim wskoczy i pęknie (jak komuś uda się chwycić blaszkę mocno dwoma palcami, może popróbować bez narzędzi).
Odnośnie H7, to jak chyba kilka razy już wyjaśniano, trzeba chwycić za bańkę i poruszać na boki.

Jakby ktoś chciał wymieniać dobre żarówki na inne (jak właśnie ja to zrobiłem), wtedy oczywiście lepiej nie dotykać bańki, trzeba między kołnierze żarówki i oprawki włożyć coś płaskiego (np. ostrze scyzoryka, lub mały wkrętak) i popodważać naookoło.
Przed całkowitym wyjęciem żarówki dobrze jest też zapamiętać w jakiej pozycji siedziała, aby później na siłę nie wpychać odwrotnie nowej ...