[O2] O2 FL 1.8TSI - zużycie oleju

[amipio]

Czy ktoś zna warsztat z Florynki?? www.wymiensilnik.pl
Jakieś opinie o nich ?

Remont 1,8tsi CDAA wycenili na 7000 PLN z roczną gwarancją.

Mój dwusuw pobił dziś nowy rekord w spożyciu 1l na 450km
i to już chyba czas na reakcję

[klarus]

nowy rekord w spożyciu 1l na 450km

no to grubo... chociaż w/g mojego ASO wcale jeszcze nie... :idea:
No bo ostatnio podjąłem próbę rozmowy w ASO na temat mojego zużycia oleju 1l - 1,5 l/1000 km
i dowiedziałem się, że to wcale dużo nie jest ops: 1,8 tsi pije i już...
owszem, mogą zrobić pierścienie, koszt ok. 6000 zł, ale to problemu nie rozwiąże, może po wymianie będzie pił "setkę, góra dwie setki" mniej... :shock:
mogą wymienić tłoki z korbowodami, ale tutaj to już koszt... "panie, nie opłaca się to panu"
no to co mam robić? - pytam
nic, kupować tanio olej w hurtowni i jeździć... wyjdzie taniej ad: :zlosnik1:
a jak już spożycie będzie naprawdę duże, tak ze 4l/1000 :shock: to wtedy pan przyjedzie i już coś będzie trzeba zrobić...

[howard]

amipio, z którego roku masz auto ? Bo zastanawiam się nad kupnem 1,8 z DSG z rocznika 2013 i nie wiem czy problem z tym olejem był do ostatnich sztuk czy został choć trochę rozwiązany. Czy poprostu wszystkie CDAA tak mają.

[amipio]

amipio, z którego roku masz auto ? Bo zastanawiam się nad kupnem 1,8 z DSG z rocznika 2013 i nie wiem czy problem z tym olejem był do ostatnich sztuk czy został choć trochę rozwiązany. Czy poprostu wszystkie CDAA tak mają.

Grudzień 2009 produkcja. Brała od początku Zużycie stale rośnie teraz ma 91kkm
Poza zużyciem oleju nic do tego auta nie mam, nic się nie zepsuło do tej pory.

[howard]

Ciekawy jestem czy modele 2012 i późniejsze też biorą olej czy coś poprawili. Może niech się wypowiedzą Ci co kupili 1,8 TSI po 2011 roku czy dalej problem z olejem występuje.

[mirek_p11]

howard, w młodszych rocznikach są już inne tłoki, więc problem został rozwiązany. Oczywiście rozrząd trzeba kontrolować, bo dalej jest na łańcuchu.

[amipio]

mirek_p11[/b], Pisałeś wcześniej że będziesz coś robił z silnikiem jak dobrze pamiętam.

Napisz co zrobiłeś i czy zużycie oleju jest już w normie.

[mirek_p11]

amipio, jeszcze jestem przed remontem

[amipio]

amipio, jeszcze jestem przed wymianą pierścieni

Masz już wycenę? Jakie zużycie na 1000 km teraz masz ?

Co sądzisz o remoncie za 7000 PLN z roczną gwarancją? Pisałem wyżej.

[mirek_p11]

amipio, jeżeli silnik chodzi i nic mu nie dolega to można remont zrobić za ok. 5000 zł razem z częściami ( wymiana pierścieni, przeróbka tłoków, wymiana rozrządu, planowanie głowicy z wymianą uszczelniaczy ).

[amipio]

amipio, jeżeli silnik chodzi i nic mu nie dolega to można remont zrobić za ok. 5000 zł razem z częściami ( wymiana pierścieni, przeróbka tłoków, wymiana rozrządu, planowanie głowicy z wymianą uszczelniaczy ).

Niby tak, rozmawiałem z kilkoma warsztatami ceny wahają się od 4 do 8,5kPLN.
Oni jako jedyni dają pisemną gwarancję na 1 rok. ( Tłoki, pierścienie panewki itd)
Przy spokojnej jeździe 1l/1000km ostatnio dolałem do max-a oleju i jeździłem cały czas powyżej 4 tyś obr/min spaliła cały stan w 470 km więc na pewno duł silnika. I teraz właśnie nie wiem czy jest sens robić "remont", same pierścienie niewiele dadzą przy takim zużyciu, tłoki pewnie coś więcej, ale jak dojdzie wymiana bloku to już chyba lepiej to do Wisły wrzucić
Stąd pytanie czy ktoś próbował ratować taki silnik i na jak długo to pomogło.

[mirek_p11]

amipio, duże spalanie oleju = wadliwe tłoki z pierścieniami. No chyba, że masz coś z turbiną

[amipio]

amipio, duże spalanie oleju = wadliwe tłoki z pierścieniami. No chyba, że masz coś z turbiną

Turbina OK. Sprawdzałem sucho wszędzie
Wiem, ale te tłoki w cylindrach pracują więc tu też może być poważny problem, a szlif odpada bo z tego co wiem nadwymiaru nie ma. Wkładać nowe nominały do skatowanych cylindrów to bez sensu, no chyba że w trakcie naprawy okaże się że gary są OK. Stąd to pytanie czy ktoś już to przerabiał w praktyce

[mirek_p11]

amipio, 99,9% silników CDAA ma problemy z wadliwymi tłokami i pierścieniami :wink:

Kolega, który przerabia teraz ten problem napisał mi w mailu :

Naprawa polegała na przetoczeniu kanału pod pierścień olejowy, czyli ten najniższy tak, żeby dało się założyć grubszy pierścień. Fabrycznie pierścień olejowy jest tu grubości chyba 0.5 mm, jest jak włos i tu jest problem, zużywa się i puszcza olej. Nowe tłoki fabryczne, te poprawione, mają już pierścień olejowy 2 mm. I takie też będą na tłokach po przeróbce. Dostałem też cztery komplety nowych pierścieni firmy Mahle, do założenia przez mechanika przed montażem.

[arpo]

Czy ktoś zna warsztat z Florynki?? www.wymiensilnik.pl

Pytałem ich o remont/wymianę silnika, zanim podjąłem działania ze swoim silnikiem. Wykazali się niekompetencją przy propozycjach naprawy i opisie zakresu, nie odpowiadając na pytania dotyczące nieścisłości. Dlatego też wykluczyłem współpracę z nimi przy naprawie.

howard, w młodszych rocznikach są już inne tłoki, więc problem został rozwiązany. Oczywiście rozrząd trzeba kontrolować, bo dalej jest na łańcuchu.

Rozrząd też został trochę poprawiony, zastosowano nowy typ napinacza.

Wkładać nowe nominały do skatowanych cylindrów to bez sensu, no chyba że w trakcie naprawy okaże się że gary są OK. Stąd to pytanie czy ktoś już to przerabiał w praktyce

Tak. Cylindry są chyba jednak odporniejsze, bo u mnie gładzie były OK. Po założeniu nowych, fabrycznych nominałów, do cylindrów z przelotem ponad 180kkm, zużycie oleju (jak na razie - 11kkm) praktycznie nie występuje. To jest dopiero ciekawostka.

Naprawa polegała na przetoczeniu kanału pod pierścień olejowy, czyli ten najniższy tak, żeby dało się założyć grubszy pierścień. Fabrycznie pierścień olejowy jest tu grubości chyba 0.5 mm, jest jak włos i tu jest problem, zużywa się i puszcza olej.

Jedno jest tutaj zastanawiające - CDAA piły znaczne ilości oleju od samego wyjazdu z salonu. Czyli zużycie pierścieni następowało już po pierwszym odpaleniu silnika?

[mirek_p11]

Jedno jest tutaj zastanawiające - CDAA piły znaczne ilości oleju od samego wyjazdu z salonu. Czyli zużycie pierścieni następowało już po pierwszym odpaleniu silnika?

tak źle nie było, bo na początku spalanie oleju miałem ok. 1l/15000 km przy raczej szybkiej jeździe ( bez ograniczeń )

Rozrząd też został trochę poprawiony, zastosowano nowy typ napinacza.

już chyba jest piąta wersja

W Audi zalecają, aby łańcuch wymieniać co 120 tys.km a jednostki 1.8, 2.0 przed 2011 rokiem powinny mieć obligatoryjnie wymieniony napinacz łańcucha rozrządu na nowy wolny od wad. A dlaczego co 120 tys. km ? bo nie zdarzyło sie jeszcze aby choć jeden łańcuch przy tym przebiegu trzymał nominalne wymiary, zawsze jest to zakres prawie poza tolerancją. To już nie są łańcuchy, które były zaprojektowane na 500000 km. Niestety to se ne vrati

[howard]

czyli generalnie pomimo zmian w 1,8 TSI tych tłoków, napinaczy itd. dalej maja oznaczenie CDAA do końca produkcji ??
Auto które mi chodzi po głowie jest z sierpnia 2013 i ma DSG. Więc prawdopodobieństwo problemów z olejem jest mniejsze rozumiem ?? ale pewności nie ma :-)

[mirek_p11]

howard, w 1.8 tsi jest skrzynia DSG7, która ma suche sprzęgło. Występuje ona też w silnikach o momencie obrotowym do 250 Nm. Ta skrzynia jest niestety bardziej awaryjna od skrzyni DSG6 ( najczęściej zdarzają się awarie mechatroniki ). Była nawet jakaś akcja naprawcza na DSG7 i musisz sprawdzić przy zakupie czy wszystko jest w porządku i czy nie szarpie podczas zmiany biegów. Awaria takiej skrzyni może być bardzo kosztowna i oprócz silnika bedziesz miał jeszcze jeden dodatkowy problem.

czyli generalnie pomimo zmian w 1,8 TSI tych tłoków, napinaczy itd. dalej maja oznaczenie CDAA do końca produkcji

W 2013 roku występowała jeszcze jednostka CDAB ( w etce zamieścili, że jest to motor produkowany na rynek rosyjski ( pewnie 152KM ))

[Enriquez]

cdab był w family

[mirek_p11]

cdab był w family

152 KM CDAB ma Superb kolegi Big

[Enriquez]

tak, dokładnie

[arpo]

tak źle nie było, bo na początku spalanie oleju miałem ok. 1l/15000 km przy raczej szybkiej jeździe ( bez ograniczeń )

Dobry egzemplarz Były i takie, co na bilansie otwarcia miały 1l/1000km

W Audi zalecają, aby łańcuch wymieniać co 120 tys.km (...) To już nie są łańcuchy, które były zaprojektowane na 500000 km. Niestety to se ne vrati

120kkm to IMO i tak niezły wynik. Projektowanie na długie życie nie wróci już w żadnym aspekcie. Jak słusznie zauważyliście trochę wcześniej w tym wątku, należy powoli zacząć godzić się z tym, że dla każdego auta przebieg w okolicach 200kkm będzie nieuchronnie oznaczał albo konieczność pozbycia się auta, albo sporych w niego inwestycji.

howard, w 1.8 tsi jest skrzynia DSG7, która ma suche sprzęgło. Występuje ona też w silnikach o momencie obrotowym do 250 Nm. Ta skrzynia jest niestety bardziej awaryjna od skrzyni DSG6 ( najczęściej zdarzają się awarie mechatroniki ). Była nawet jakaś akcja naprawcza na DSG7 i musisz sprawdzić przy zakupie czy wszystko jest w porządku i czy nie szarpie podczas zmiany biegów. Awaria takiej skrzyni może być bardzo kosztowna i oprócz silnika bedziesz miał jeszcze jeden dodatkowy problem.

Nie wiem czy są prowadzone jakieś statystyki na ten temat, ale IMO nie należy sugerować się obiegowymi, niepochlebnymi opiniami na temat DSG7, czy w ogóle DSG. Faktem jest, że w DSG sprzęgło, czy też zespół sprzęgieł, ulega zużyciu, jak w każdej skrzyni i w końcu przyjdzie czas na jego wymianę. U mnie nastąpiło to przy 160kkm. Jest przy tym droższe niż w manualu. Faktem jest też, że podobnie jak automaty, DSG może potrzebować 'rewitalizacji' wcześniej, niż manual i będzie to usługa droższa niż w manualu. Niewiele się w tej materii zmieniło, odkąd zaczęto stosować jakiekolwiek skrzynie automatyczne czy zautomatyzowane. Po prostu wyższy komfort eksploatacji jest okupiony w dłuższej perspektywie czasu wyższymi wydatkami. Z tego trzeba sobie zdawać sprawę i przyjąć ze spokojem. Przy czym faktem jest też, że coraz więcej firm, głównie tych, które do tej pory zajmowały się tylko klasycznymi automatami, ma w swojej ofercie także kompleksową obsługę DSG. Ja w momencie, gdy potrzebowałem pomocy z DSG, bez problemu znalazłem kilka specjalistycznych firm, dla których DSG nie stanowi żadnej tajemnicy i które zajmują się nimi zarówno pod kątem mechanicznym, jak i elektronicznym. DSG jest naprawialne, wbrew temu, co twierdzą w ASO. Koszty tych usług też nie odbiegają od kosztów usług dla automatów. Do tego powiększa się rynek używanych skrzyń DSG z demontażu. Krótko mówiąc - lubisz automaty i akceptujesz ich droższą obsługę - bierz DSG. Nie zależy Ci na automacie lub/i nie chcesz mieć dodatkowych kosztów - bierz manual.
A na marginesie: u mnie auto od 193kkm lata z DSG7, od początku (odpukać...) na tej samej mechatronice i tym samym dwumasie. Akcja serwisowa u mnie dotyczyła wymiany oleju i zmiany oprogramowania, nic nadzwyczajnego. Z bezpośredniego porównania wiem też, że DSG7 zawsze zmienia biegi mniej płynnie niż DSG6, co niektórzy być może będą odbierać jako szarpanie. Mniej płynna zmiana przełożeń może również pojawić się po wymianie zespołu sprzęgieł i nie do końca udanej regulacji - podobno jest niewdzięczna i problematyczna, gdyż odbywa się poprzez dobieranie jakichś podkładek.

[mirek_p11]

Krótko mówiąc - lubisz automaty i akceptujesz ich droższą obsługę - bierz DSG. Nie zależy Ci na automacie lub/i nie chcesz mieć dodatkowych kosztów - bierz manual.

Nic dodać, nic ująć

[klarus]

tak źle nie było, bo na początku spalanie oleju miałem ok. 1l/15000 km przy raczej szybkiej jeździe ( bez ograniczeń )

Dobry egzemplarz Były i takie, co na bilansie otwarcia miały 1l/1000km

arpo, dobre egzemplarze to były te co na bilansie otwarcia miały 1l/1000km...
Bo wymiana tłoków lub silnika była na gwarancji...
A Mirek, ja i ty, musimy za to płacić...

[arpo]

arpo, dobre egzemplarze to były te co na bilansie otwarcia miały 1l/1000km...
Bo wymiana tłoków lub silnika była na gwarancji...
A Mirek, ja i ty, musimy za to płacić...

To fakt Przy czym i tak dotyczyło to tych bardziej upartych, co to nie dawali za wygraną. Oficjalnie długo uchylali się od odpowiedzialności mówiąc, że tttm, robiąc próby olejowe, które nie dawały dostatecznego wyniku i stosując jakieś półśrodki do rozwiązywania problemu. Podejrzewam, że dzięki tym zabiegom VW zaoszczędził jeszcze więcej, bo zwodził klientów aż do zakończenia gwarancji, a później rozkładał ręce i mówił, że w ostateczności i akcie łaski może poniesie jakąś część kosztów naprawy