Wczoraj wykonałem kolejny ruch - zgłosiłem problem w ASO przy okazji kilku innych drobiazgów. Pan mechanik stwierdził, że wprawdzie on nic nie słyszy niepokojącego, ale owszem, problem pojawił się w materiałach wewnętrznych Skody jakieś 2 tygodnie temu, jednak nie ma rozwiązania.
W moim autku wykonano regulację pokrywy bagażnika i diagnostykę zawieszenia, która nic nie wykazała. Po regulacji jest odrobinę lepiej - tzn. zniknęło to najniższe "zatykające" dudnienie, słychać stuki w miarę jednakowo z przodu i z tyłu, jednak wg mnie zawias jest nadal zbyt głośny - głośniejszy niż w kilkunastoletnich Subaru (Forester i Legacy). Jeździ się jednak niewątpliwie przyjemniej.
Reasumując - po wygłuszeniu bagażnika i regulacji pokrywy w ASO w zakresie dudnienia nastąpiła poprawa o jakieś 50%, w zakresie szumów z tylnej osi o 80%. Teraz najbardziej słychać pukanie - może już nie dudnienie - ze wszystkich 4 kół i szum powietrza w uszczelkach drzwi oraz z przedniej szyby, ale to powyżej 90 km/h.
W moim autku wykonano regulację pokrywy bagażnika i diagnostykę zawieszenia, która nic nie wykazała. Po regulacji jest odrobinę lepiej - tzn. zniknęło to najniższe "zatykające" dudnienie, słychać stuki w miarę jednakowo z przodu i z tyłu, jednak wg mnie zawias jest nadal zbyt głośny - głośniejszy niż w kilkunastoletnich Subaru (Forester i Legacy). Jeździ się jednak niewątpliwie przyjemniej.
Reasumując - po wygłuszeniu bagażnika i regulacji pokrywy w ASO w zakresie dudnienia nastąpiła poprawa o jakieś 50%, w zakresie szumów z tylnej osi o 80%. Teraz najbardziej słychać pukanie - może już nie dudnienie - ze wszystkich 4 kół i szum powietrza w uszczelkach drzwi oraz z przedniej szyby, ale to powyżej 90 km/h.
Komentarz