Zamieszczone przez cysterniarz
Budujemy Dom z OCP
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez cysterniarzto byłoby najlepsze, to wiem, ale ruszanie konstrukcji teraz to aż mi się nie chce myśleć :wink:
dobra pójdzie papa termozgrzewalna i będę obserwował.
dzięxOctavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
Koledzy podpowiedzcie mi bo czuje że chcą mnie wydymać na kasę
Mam do wykonania przyłącze kanalizacyjne które wygląda tak że: budynek ma wyprowadzoną rurę kanalizacyjną poza fundament, a studzienka do której należy wpiąć kanalizację znajduje się na posesji (nie w drodze tylko w posesji!!!) i jedyne co należy zrobić to przekopać 23m gruntu na głębokość około 1,5m, położyć rurę, wpiąć ją do istniejącej studzienki. Po drodze trzeba jeszcze wykonać 2x studzienki rewizyjne z PCV i całość zasypać. Panowie chcą za tą pracę 2kzł + koszty materiału. Dodam że panowie chcą wykonać wykop minikoparką. Co o tym sądzicie, bo zastanawiam się nad wykonaniem tej pracy samemu.... Ewentualnie wziąść ze dwóch chłopa dać im trochę PLN i w parę godzin mi to przekopią... tyle kasy za położenie kilku metrów rury?? Co sądzicie?? Bo ja czuję że chcą mnie...
Komentarz
-
-
maxpaynemm, sam :roll: ? Podejrzewam, że po 5 m będziesz miał dosyć kopania do końca życia ( nawet jak masz miękką ziemię/piasek ). Dodatkowo jak będziesz to robił ręcznie to przy takiej głębokości wykop będzie dosyć szeroki ( musisz się tam swobodnie poruszać ) - chyba, że to nie problem, to wtedy OK - ale dużo więcej ziemi do przerzucenia.Jest: Czarna OIIFL Combi 1,8 TSI + DSG
Była: Czarna OII 1,9 TDI (BXE)
Komentarz
-
-
A transport i paliwo do minikoparki? A podatek od faktury chyba że panowie robią na lewo, do tego pewnie dzień roboty do podziału na dwie lub trzy osoby? Jeżeli do książki zrobi wpis firma która robiła przyłącz to niestety tyle to kosztuje, nikt za stówkę nie przyjedzie do takiej roboty bo sam zakup koparki i eksploatacja kosztuje zapewne krocie...superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
U nas kasuja 150pln za mb kanalizacji. Nie interesuje Cie piasek, rury. Studzienki to drogi interes, bo u nas musza byc na zakretach studzienki do kanalizy w ogrodzie jak pod droge :twisted:
U nas bylo 26mb i skasowali jak za 26mb, a w innym budynku 3mb, w tym przejscie przez fundament konstrukcji na zewnatrz domu, stare studzienki z szamba i tez skasowali jak za 3mb
Z tymi studzienkami, to trzeba najczesciej myslec juz na etapie budowy domu, zeby wylot byl na wprost, a nie dookola domu.
Dowiedz, sie czy gmina nie organizuje dofinansowania ze srodkow UE na podlaczenie do kanalizacji :idea:
Komentarz
-
-
Słuchajcie, prośba o radę – taka sytuacja
Przed niespełna tygodniem wziąłem firmę dekarską. Zlecenie polegało na wymianie mocowań dachu z blachy falistej, aluminiowej. Dom jednorodzinny, dach dwuspadowy. Blacha ma swoje lata, ale jest zdrowiusieńka. Mocowanie na gwoździach dekarskich wytrzymało swoje, ale już przestało być skuteczne. Gwoździe nie trzymały jak należy. Kupiłem więc wkręty farmerskie, firma policzyła sobie 650 złotych za wymianę na całym dachu około 800 sztuk.
W trakcie prac (po około godzinie od wejścia na dach) uszkodzili - łomem - jeden z arkuszy blaszanych na dachu. Wielka dziura, wręcz japa. Próbowali to cichaczem łatać po harcersku jakąś blaszaną łatą + silikon. Zauważyłem w porę, wlazłem na dach i oczywiście przerwałem prace. Po spodem dwa zdjęcia japy zrobionej w zdrowej, aluminiowej blasze.
W związku z uszkodzeniem powstałym wyłącznie z ich winy poprosiłem o zakup nowego arkusza blachy na ich koszt i wymianę tego z dziurą na nowy. Po chwili przyszli, że nie ma szans na dobranie blachy o takiej fali i oni proponują inne rozwiązanie: zdjęcie z wiaty (połączonej z domem) jednego arkusza falistej, docięcie i wstawienie w miejsce uszkodzonego fragmentu dachu na domu.
- ,,A co z wiatą i brakiem arkusza na niej?'' - pytam.
- ,,Oni wstawią tam inną blachę - trapezówkę'. Jak to usłyszałem to mnie krew zalała. Łączenie falistej aluminiówki z trapezem stalowym? Nie zgodziłem się.
Przyciśnięci zaproponowali, że dadzą (po koszcie materiału) całe pokrycie dachu wiaty z trapezu. Zażądali za to 350 złotych.
Dach ,,załatany'' fragmentem blachy zdjętej z wiaty. Spłowiała łata, której docięcie jest tak wykonane (nie widać tu tego), że można się pociąć przy wejściu na dach (wymaga ,,złagodzenia''
Prace skończyli w piątek wieczorem. Wypłaciłem im 650 złotych - ustaloną kwotę za wymianę farmerów, zgodnie z umową. Ale po 350 złotych kazałem przyjechać w poniedziałek - jak obejrzę dach i sprawdzę.
W sobotę rano po oględzinach zdębiałem. Nowo położona trapezówka na wiacie została położona... krzywo. Arkusze (mierzyli dach i jechali docinać do siebie, do firmy) mają różną długość i pół dachu zachodzi nad rynny równo, a pół o 2 cm calej... Jak wycinanka dziecka z przedszkola.
Ale to jeszcze nic. Panowie przymocowali trapez do dachu wiaty tymi samymi wkrętami co blachę na dachu - 60mm. Chwilę wcześniej wyjmowali gwoździe mocujace...40mm
Skutek? Farmery przeszły na wylot przez dach wiaty, niszcząc drewnianą podbitkę od dołu zadaszenia. Wystają po 2 cm....
Mało? W poniedziałek ostra ulewa i nagle ....w sypialni po ścianie cieknie woda, leci gdzieś przez nieszczelność dachową między arkuszami.
Szlag mnie trafił totalnie.
Wczoraj przyjeżdża dekarz. Po ,,swoje 350 zł''. Pokazałem chłopu miejsce po miejscum co spie......ł . Oświadczyłem, że w tej sytuacji zamawiam wykonawstwo zastępcze. Po skali zniszczeń jakich dokonali w ciągu ledwie jednego dnia ,,pracy'' nie będą już nic u mnie ,,poprawiać''. Odmówiłem wypłaty 350 złotych. Koszt napraw po ich dewastacjach przekroczy 350 zł.
On na to, że w takim razie ,,przyjedzie z chłopakami i zdemontują całe pokrycie wiaty. Bo to nasze''. Poinformowałem pana, że jeśli tak postąpi - musi być świadomy konsekwencji prawnych za: wtargnięcie na teren prywatny, kradzież z włamaniem (bramy są zamknięte na klucz). To w/g kk do 10 lat pozbawienia wolności.
Zastanawiam się co dalej? Czekać na ich ruch, proponować jakieś ugodowe rozwiązanie? Jakie, skoro koszt napraw na pewno zje kwotę 350 zł. Żaden porządny dekarz nie przyjedzie mi taniej.
Komentarz
-
-
himi, pseudofachowcy rzeczywiście dali plamę że hej.
Ale cóż - żyć trzeba dalej.
Ja bym zrobił tak:
- pismo do Szefa tej firmy, z opisem wszystkiego po kolei, uzgodnione czynności, uzgodnione wymiany, co spieprzyli, co mieli naprawić i w jaki sposób itd.
do tego podpiąć odpowiednie zdjęcia
- wstawić informację, iż z racji niemożności wykonania robót zgodnie ze sztuką budowlaną przez ich firmę, zlecasz to komu innemu, a kosztami oni zostaną obciążeni
- wysłać listem poleconym za potwierdzeniem odbioru
List + potwierdzenie odbioru mogą być bardzo ważne jak skończą się pyskówki a zacznie się ewentualny proces
Porób sobie te wszystkie zdjęcia z datownikiem
PS. Już dawno roboty takich pyproków nie widziałem :evil:
Komentarz
-
-
Też myślałem nad pismem. Czekam dziś do końca dnia na ewentualną akcję ,,odbijania blach'', którą zagroził ten ,,majster''. Gdyby miała nastąpić (aż mi się nie chce wierzyć, ale po nich można się wszystkiego spodziewać) to pismo nie ma sensu, bo sprawa trafi z automatu na policję i pewnie dalej do prokuratury.
Zastanawia mnie jedno - dlaczego człowiek, który ewidentnie skopał robotę w sposób koszmarny i na dodatek mieszka 3 ulice ode mnie - nie ma jakiejś elementarnego instynktu, który by mu kazał przyjąć to z godnością.
Ale on organicznie ma chyba jakiś defekt. Po pierwszych pomiarach dachu wyliczył, że ma on ponad 200 m2. Zweryfkowałem to z projektem po czym stwierdził, że jednak 120 wraz z wiatą....
Potem oświadczył, że musi kupić 2 tysiące wkrętów farmerskich. Sam chciał zamawiać. Po 55 gr za sztukę. 1100 zł za wkręty.
Weszliśmy z teściem na dach. Po 10 minutach liczenia, wyszło.....tysiąc z wieeeelką górką. W sieci zamówiłem farmery ocynk+ farba pod kolor dachu...za 280 złotych. Po robocie zostało mi jeszcze 150 sztuk.
Ktoś, kto w taki sposób traktuje klienta i jest za każdym razem łapany za rękę - powinien spłonąć ze wstydu.
Komentarz
-
-
Koledzy co do mojej roboty to dodam że nie wymaga to żadnych pozwoleń, wpisów itp. proste podłączenie 23m rury PCV do budynku do studzienki kanalizacyjnej na posesji (ponieważ moja budowa to rozbudowa domu który ma już wszystkie przyłącza). Fakt że trzeba zrobić dwie małe studzienki z karbowanej PCV ponieważ są dwa zakręty więc muszą być. Ale ok skoro twierdzicie że to dobra cena to ok - moja kieszeń spokojniejsza
Komentarz
-
Komentarz