Prośba o poradę odnośnie okien; chodzi o wybór pomiędzy Ideal 4000 (profil 5 komór Aluplast) a Veka Libris. Okna dwuszybowe, wszystkie w standardowych wymiarach. Różnice w cenie na całości domu 2,3 tys. Warto dopłacać do Veki?
Oprócz ilości komór ważne są również okucia (mechanizmy) na jakich jest okno wykonane, bo tyle samo ciepła będzie uciekać przez szybę bez względu na markę jaką wybierzesz. (zakładając że w jednym i drugim wypadku jest zastosowana taka sama szyba )
Biorąc do ręki przekrój okna (taki trójkąt złożony z kąta ram i fragmentu skrzydła, mają te przekroje w sklepach z oknami) już na pierwszy rzut oka Veka wygląda solidniej.
Veka: ramka zewnętrzna profilu ma grubość 2,8mm i wewnątrz największej komory profilu jest wkładka metalowa po całym wewnętrznym obwodzie tej komory. Veka ma okucia Roto.
Aluplast ma cieńszą ramkę zewnętrznej komory i w wkładka metalowa wewnątrz największej komory profilu nie jest po całym obwodzie wewnętrznym tej komory. W Idealu4000 na Aluplaście okucia Maco.
Z góry dziękuję za info od bardziej doświadczonych kolegów
Olał bym licznie komór w profilu i skupiłbym się na ilości komór pomiędzy szybkami... Ja w 2012 kupowałem okna MS - tytanowe termo (3 szybowe). Okucia MACO. Ramki na profilu salamander. Pomijając współczynniki przenikalności deklarowane przez producenta mogę uczciwie powiedzieć, że ani na ramach, ani na szybach nie skrapla się para, nawet w najzimniejsze dni.
Okna mają 3 lata i nic się z nimi nie dzieje. Cena nie zabijała. Fakt, że wtedy te 3-szybowe były w promocji; teraz nie mam pojęcia ile kosztują.
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Panowie przymierzam się powoli do zakupu działki i budowy małego domu na niej.
Możecie mi powiedzieć mniej więcej oczywiście jaki byłby orientacyjny koszt budowy domu około 120m2 w najprostszej możliwie bryle? Chodzi mi o wersję budżetową stanu developerskiego. Wiem, że to nie jest polecana opcja, ale z pewnych względów muszę się na taką zdecydować.
Rafal_D, ja buduje podobnie aczkolwiek mam trochę komplikacji powodujących dodatkowe koszty. myslę jednak że własnie coś pomiedzy 200 a 250tyś. zalezy co zamierzasz zrobić, Jesli ma być z elewacją na gotowo i ogrzewaniem to minimum 250tyś.
Pewnie piętrowy, bo tak wyjdzie taniej.
Wolałbym drewniany, ale tylko jeżeli różnica cenowa nie będzie duża.
Chciałbym, żeby robiła to jedna firma, bo zakładam że tak będzie szybciej.
Bez garażu, dom pod miastem. Chodzi mi o cenę samego domu, bez działki.
Sorka nie zauwazyłem że z działką. oczywiście to co podałem dotyczy tylko budowy w systemie gospodarczym. Wiadomo że na niektórych elementach można zaoszczędzić a na których nie powinno się oszczędzać. Ja miałem ekipę budowlana, której musialem zaplacić okresloną sumę i pewnie jak bym poszukal murarza i jeszcze mu pomagał to bym około 20tyś zaoszczędził ale nie mogłem sobie niestety na to pozwolić.
Rafal_D czy parterowy czy z poddaszem, wychodzi bardzo podobnie, to samo się tyczy drewno/beton komórkowy. Chyba że masz do czegoś dojście taniej.
Planuj to co lepiej wkomponuje się w działkę i co Tobie bardziej odpowiada.
Jak szanowne grono pisze, w 250-ciu powinno się udać.
Taniej będzie chyba jak do każdej roboty inna ekipa, w dodatku, zawsze bierzesz fachowców od danej roboty. Żeby nie było, że murarz kładzie Ci płytki bo takie roboty mogą skończyć się fuszerką.
E, co mi tam. Pochwalę się, niech inni zazdroszczą.
Dzień dzisiejszy, jak rzadko który na tym pierd... łez padole zapowiada mi się dość szczęśliwie :P .
Po dwóch latach od odpisania umowy, wczoraj panowie gazownicy ukończyli mi podłączanie gazu i dzisiaj prawdopodobnie wstawią licznik
Oznacza to mniej więcej tyle, że łikend będzie poświęcony na zabawę kociołkiem i wygrzewanie podłogi
Jak by nie kombinować, ogrzewanie drugi sezon samym kominkiem zaczęło mnie już mierzić. Cała ta kominkowa romantyczność i ogniskowy nastrój to fajna sprawa, ale jeśli jest się drugi sezon niewolnikiem paleniska, a do tego widzi się własnoręcznie pomalowane sufity całe w smugi z nadmuchów , to szlag człowieka trafia....
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Po dwóch latach od odpisania umowy, wczoraj panowie gazownicy ukończyli mi podłączanie gazu i dzisiaj prawdopodobnie wstawią licznik
Moje gratulację, ja czekałem na gaz 3,5 roku :shock: plusem jest to że sprawa skończyła się w sądzie ugodą i obniżeniem kosztów przyłącza z 3 do 1 tysiąca zł
plusem jest to że sprawa skończyła się w sądzie ugodą i obniżeniem kosztów przyłącza z 3 do 1 tysiąca zł
U mnie by to chyba nie przeszło, ba z każdym aneksem o wydłużanie terminu podłączenia (a było ich 4) musiałem się godzić ze spuszczona głową. W gazowni dowiedziałem się, że jak nie podpisze, to umowa wygaśnie i będę musiał występować powtórnie. A nie straszyli bezpodstawnie, bo to było przed budową osobnej nitki - ok. 150m w chodniku przy głównej drodze i ok 100m na mojej drodze prywatnej...
Ale nic to. Jutro wpada instalator, uruchamia oficjalnie kocioł (który na ścianie wisi juz 1,5 roku) i hajcuję, "aż sie ruszta wygną"
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
W gazowni dowiedziałem się, że jak nie podpisze, to umowa wygaśnie i będę musiał występować powtórnie.
Nie pamiętam dokładnie ale umowa wstępna którą musisz podpisać przed wydaniem pozwolenia na budowę jest tak skonstruowana że musisz w jakimś określonym czasie podpisać umowę właściwą, jeśli tego nie zrobisz mają prawo do wydłużenia terminu , ba dodatkowo przy podpisaniu umowy właściwej przedstawiasz szkic gdzie chciałbyś mieć skrzynkę i jeśli to zrobisz niewłaściwie, to też skurczybyki uznają to za "przymus" przeprojektowania itp. itd.
W moim wypadku to już w ogule było kuriozum, ponieważ u mnie nitka z gazem przechodzi fizycznie przez część mojej działki a geniusze stwierdzili że musze się podłączyc z drugiej strony drogi.
Generalnie po zakończeniu "budowy" przyłącza nie podpisałem protokołu odbioru ponieważ goście nie chcieli naprawić polbruku który roz....i, i dodatkowo jeszcze zapomnieli założyć studzienki na zawór i powiesić tabliczki informacyjnej (o tych dwóch rzeczach oczywiście w protokole nie wspomniałem, napisałem ogólną reklamację i rządanie dokończenia budowy przyłącza, oni mnie grzecznie olali, a ja grzecznie poczekałem 7 miesięcy a w umowie jest kara za opóźnienie 0,5% dziennie .
Z moich i znajomych którzy się budowali doświadczeń że w gazowni to komuna pełną gębą i mają wszystkich w dupie.
Prąd - po moim zgłoszeniu że będę chciał się podłączyć za około 1 miesiąc, słup i skrzynkę postawili w 3 dni
Wodę - zadzwoniłem rano , po południu już miałem zainstalowany licznik
Ja z gazem narazie nie zalatwiam chociaz mam metr od domu rure, jednak jesli procedury sa takie pojebane to chyba odpuszcze, bo dosc mam urzedowych procedur. Pozwolenia na budowe ok. 2 lata, prad rok czasu (z przygodami po drodze, a w zasadzie tylko zwiekszalem moc i zmienialem przylacze)) i to podobno niezly wynik i tak bo ludzie 2 lata czekaja, z woda nie mam problemow wszystko "szybko" sie zalatwia, a dodam ze juz prad mialem w domu i wode tez. Teraz stalem przed dylematem ogrzewania ale odpuscilem gaz i jednak tradycyjnie, zakupie "eco" kociol bo jest 20% dofinansowania z gminy. Pozatym ciagly przeciag w portfelu i chalupy skonczyc nie moge, odechciewa sie wszystkiego.
Z nowinek, to dzisiaj przed południem odpaliłem kociołek. Jak wrócę z roboty do domu, to pokulam się po całej podłodze, żeby zobaczyć co i jak grzeje. Dzwoniłem przed chwilka do żony i powiedziała, że w domku jest 21 stC i trza by coś obniżyć, bo ona się już gotuje
Przy kominku tych 21 stopni, to było OK, ale przy podłogówce faktycznie może to być za dużo...
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Rafal_D, zależy jak chcesz budować , wszystko zależy od materiałów jakie chcesz zastosować do budowy ,ale w 1900 zł/m2 powinieneś się zmieścić ,ale nie będzie to najlepsza izolacja (np styropian itp) na rynku czy też kilku komorowe okna ,ale da się w tej kwocie zmieścić
Co do klejenia? Tradycyjny klej czy nowości w tzw. spray-u??
Styropian i tak mocujesz kołkami więc kupił bym jakiś marketowy w promocji. Na styropian kupił bym jakiś z średniej półki cenowej. Na pewno bym nie przepłacał.
Ktoś może polecić jakieś jednostronne taśmy do klejenia i łatania paroizolacji? Nie mówię o taśmach Isover, Dorken czy Corotop, tych polecać nie trzeba. Chodzi mi o trochę niższą półkę cenową. Czy taki BlueDolphin czy Marma nadadzą się do sklejenia zakładów i załatania małych szczelin?
Piter tarasik.eu - tarasy i balkony z drewna i kompozytu
KM i Nm dołożył gregor10
Komentarz