Zamieszczone przez AdamB
Zamieszczone przez leszekmw
. Jak to filozoficznie napisał Kolega na innym forum: "jeden lubi ogórki, inny ogrodnika córki"... Czy jakoś tak.Tu nie ma reguły, każdy jest inny. Ja na zakończenie powiem, że męczę się w konwojach, jeśli nie jadę swoim tempem. I niezależnie od tego, czy muszę jechać wolniej czy szybciej niż bym chciał - męczę się i koniec. Często-gęsto jeździmy ze znajomymi i rozjeżdżamy się w trasie - jesteśmy pod telefonem, więc w razie problemu zawsze można się wrócić, ale nie ma spinki, żeby trzymać się w zasięgu wzroku czy cb...


ops:


Komentarz