Wyjazdy w rejon Chorwacji - PODPOWIEDZI od tych co byli

[blackrs]

jak bym w piatek wyjeżdżał to pewnie jakoś w nocy żeby przez noc Polske przejechac

[Yarwa]

ale w sobote mozesz trafic na korki w chorwacji, dlatego lepiej jest jechac w sobote noc niz w piatek noc, zwlaszcza w sezonie. Z resztą ja jeszcze nie byłem ale swoje info czerpie z cro.pl - tam sa ludzie ktorzy już po kilkanaście razy nawet byli w Cro i podaja takie informacje.

A widzisz nie zauwazyłem ze jedziesz z Białego stoku. To rzeczywiscie zmienia postać rzeczy bo ty kupe godzin bedziesz jechal przez polskę a na chorwację wskoczysz może po południu w sobote, zalezy o której wyjedziesz. Najlepiej poczytaj cro.pl

[endryu]

Co do korków na przejściu w Gruskovje-Macelj to jadąc objazdem przez Ptuj warto zajechać na Petrol http://www.petrol.si/bencinski-servisi/podrobno/1720 i podejrzeć na laptopie (darmowy wifi dla klientów stacji) kamerki http://www2.hak.hr/rmt/?l=16 i zdecydować, którym przejściem granicznym jechać. A do wyboru są jeszcze trzy w okolicy.

[dato]

Najlepiej jest wcelować, żeby dojechać na miejsce w okolicach 7-8 rano.

[dudek_t]

blackrs, przy takim urlopie to zdecydowanie Chorwacja. I to zdecydowanie skupiłbym się właśnie na tym kraju. Pierwszy tydzień na riwierze makarskiej lub półwysep Peljesac a drugi (żeby było bliżej do domu) może być gdzieś bardziej na północy.
Na Twoim miejscu skróciłbym też sam pobyt w Chorwacji o powiedzmy 2 dni na rzecz 2 noclegów w Alpach. Chyba że nie lubicie gór...

Aha, którędy chcesz jechać w tamtą stronę? Przez Węgry czy Austrię?

[blackrs]

no ja z białego i mi pokazuje trase białysztok-rzeszów-budapeszt jak bym jechał w okolice dubrownika ale w sumie nie wiem sam w jaki kierunek uderzac

[ Dodano: Czw 05 Lip, 12 13:27 ]

blackrs, przy takim urlopie to zdecydowanie Chorwacja. I to zdecydowanie skupiłbym się właśnie na tym kraju. Pierwszy tydzień na riwierze makarskiej lub półwysep Peljesac a drugi (żeby było bliżej do domu) może być gdzieś bardziej na północy.
Na Twoim miejscu skróciłbym też sam pobyt w Chorwacji o powiedzmy 2 dni na rzecz 2 noclegów w Alpach. Chyba że nie lubicie gór...

Aha, którędy chcesz jechać w tamtą stronę? Przez Węgry czy Austrię?

w góry to ja zimą na narty jeżdżę :P
jeszcze sam nie wiem co i jak narazie sie orientuje przeliczam i czekam na decyzje 2 znajomych
co do miejsca to wiem że chce żeby było w miare rozrywkowo czyli żeby w nocy mozna było wyjśc na piwko disko itd
lubie jak miasto tętni życiem tak jak np marmaris czy hessonisos

[dato]

Rzeszów-presov będziesz się ciągnął jak smród po gaciach... 170km męczenia konia
I o ekonomii zapomnij w górkach po drodze, będziesz piłował, a i tak będzie powoli.

[blackrs]

no tak też myślałem. będe musiał znaleźć optymalna droge żeby odpalic tempomat i miec w tylku.

[dudek_t]

No to jak lubisz - Makarska - ciężko znaleźć coś bardziej rozrywkowego w Chorwacji. A jak to mało i lubisz disco disco to nie jedź do CRO a do Bułgarii.

Forse łatwo policzyć:
- droga (paliwo, autostrady, parkingi itp) maks 1800-2000zł
- noclegi (zakładając po 50e) 3000zł
- wydatki na miejscu (jedzenie, rozrywki) od 1500 do no limit
Reasumując, jadąc w dwójkę musisz liczyć się z wydatkiem od 5500 do.... Średnio jakieś 7000zł na 14 dni.

Od nas droga przez węgry jest najkrótsza. Niestety ja już tamtędy nie jeżdżę od 2009 bo mam niezapłacony mandat wegierski i nie wiem czy mogą się teraz przyczepić :roll:

[blackrs]

A jak to mało i lubisz disco disco to nie jedź do CRO a do Bułgarii.

byłem i czegos podobnego szukam w cro uwielbiam życie nocne powroty o świcie mmm oczywiście nie jest to warunek ale fajnie by było jak by sie coś działo

Forse łatwo policzyć:
- droga (paliwo, autostrady, parkingi itp) maks 1800-2000zł
- noclegi (zakładając po 50e) 3000zł
- wydatki na miejscu (jedzenie, rozrywki) od 1500 do no limit
Reasumując, jadąc w dwójkę musisz liczyć się z wydatkiem od 5500 do.... Średnio jakieś 7000zł na 14 dni

tak wlasnie licze mniej wiecej zobaczymy ile gazu spali
jak na 2 pary jechać to lepiej sie oplaca niż we 2 osoby
no zobacyzmy
po tym jak dziś poczytałem ze 10 biur podróży ma niby klopoty jestem co raz bliżej podjecia tej decyzji
no i przygoda dużo wieksza jadac na taka wyprawę

[ Dodano: Czw 05 Lip, 12 13:40 ]

Od nas droga przez węgry jest najkrótsza. Niestety ja już tamtędy nie jeżdżę od 2009 bo mam niezapłacony mandat wegierski i nie wiem czy mogą się teraz przyczepić :roll:

najlepsza to b-stok-wawa-berlin i w dół w wiekszości autostrada tylko że w tedy wychodzi ok 2 tys km :]

[dudek_t]

No niby najlepsza ale i tak będziesz dużo później niż jadąc przez Węgry. Nie ma co wyważać otwartych drzwi.

Urwał nać, szkoda że nie mamy urlopu w tym samym czasie, pokazałbym Ci co Chorwacja ma do zaoferowania :diabelski_usmiech A i kobity nie nudziły by się na plaży

W zeszłym roku byliśmy w 3 pary jednym samochodem, tydzień we Włoszech (Toskania) i tydzień w CRO, genialny wyjazd choć wyszło drożej niż byśmy jechali w 2 osoby. Na paliwie się zaoszczędziło ale wydawanie kasy "wieczorami"... zabiło wszelkie oszczędności :twisted:

[blackrs]

no z berlinem to żart pewnie pojade tak jak mówisz
a ty kiedy masz urlop?

A i kobity nie nudziły by się na plaży

ale moja korzysta tylko z tych dla naturystów :P

W zeszłym roku byliśmy w 3 pary jednym samochodem, tydzień we Włoszech (Toskania) i tydzień w CRO, genialny wyjazd choć wyszło drożej niż byśmy jechali w 2 osoby. Na paliwie się zaoszczędziło ale wydawanie kasy "wieczorami"... zabiło wszelkie oszczędności :twisted:

piekna sprawa taki wypad. jedyny minus to to jak 6 osób w samochodzie i każdy po kolei bąka puści

[Yarwa]

jak dla mnie to nawet jak jedna osoba zrobi taki wyczyn to katastrofa

[krissos]

Też chciałem w piątek w nocy lecieć na Chorwację. Nawet się rozglądałem za kimś ale niestety zapomniałem o paszportach że są potrzebne i zostaje nasze morze

[blackrs]

paszporty to kwestia niecałych 2 tyg

[krissos]

paszporty to kwestia niecałych 2 tyg

Tak do wyjazdu zostało ok 34godz , a tak to w zeszłym tygodniu rozglądałem się z tym dlatego za późno wszytko bo do końca nie byłem zdecydowany.

[Voit]

paszporty to kwestia niecałych 2 tyg

Tak do wyjazdu zostało ok 34godz , a tak to w zeszłym tygodniu rozglądałem się z tym dlatego za późno wszytko bo do końca nie byłem zdecydowany.

Nie zawracaj sobie głowy paszportami.
Na granicy wegiersko-chorwackiej celnik poprosił nas o paszport, a dostał dwa dowody osobiste i paszport córki, wyrabiany jak miała dwa lata. (Teraz pannica ma lat jedenaście i ciągle ważny paszport ze zdjęciem dwulatki :lol:, jest więc kompletnie nierozpoznawalna.)
Pan celnik poczytał, popatrzył, poczytał i oddał, mówiąc: DOBRO DO¹LI!

Chorwacja nie jest w Unii, ani nie jest objęta układem z Schengen, ale to kraj żyjący z turystyki i bardzo lubią tu wszystkich turystów.
Tych z Dowodami Osobistymi również.
Granicę przekraczałem 01/07/2012 i właśnie jestem w Chorwacji.
Jedź śmiało.
Na polskie morze naprawdę szkoda czasu.

[dato]

Mam takie same doświadczenia z lat ubiegłych, kontrole to zawsze była formalność, ale słyszałem od kogoś, że się usztywnili - chcą wejść do Unii i potrafią pokazywać, że też mają procedury, etc.
Więc nie wiem jak jest / będzie faktycznie, pewnie uznaniowo, ale ryzyko niestety jest

[krissos]

Tak ale dla syna nie mam ani paszportu ani dowodu Więc tak ryzykować tyle km nie będę Na przyszły rok się już przygotuje wcześniej.

[Rok z Bagien]

Więc nie wiem jak jest / będzie faktycznie, pewnie uznaniowo, ale ryzyko niestety jest

Nie ma żadnego uznania.
Przekraczamy granicę na DO. W umowie stowarzyszeniowej z UE Chorwaci, przyjęli takie zasady.
Sam tak zrobiłem w ubiegłym roku.
Gorzej z BiH.

pzdr

[blackrs]

a dokładnie jakąs miejscowość polecacie żeby nie bylo za smutno i za spokojnie. no i jako baza wypadowa do zwiedzania

[ruwado]

krissos, do Cro wjedziesz na Dowód. Paszport przydaje sie głównie przy wizycie u lekarza - jak masz paszporta, o nic nie pytają. Jak masz dowód, możesz zapłacić za usługę

[ Dodano: Czw 05 Lip, 12 18:33 ]

zdecydować, którym przejściem granicznym jechać. A do wyboru są jeszcze trzy w okolicy.

jak w Macelju jest kicha, to trza gnać na Cvetlin lub Dobovec - najbliżej i najbliżej autocesty po chorwackiej stronie. Na tych przejściach jest pusto!!!!!!

[Voit]

...Nawet gdyby chorwaccy pogranicznicy dostali wścieklizny i nie wpuszczali na DO, to zostałbym na Wegrzech.
Znalazłbym coś taniego i ładnego nad Balatonem, lub w okolicach Egeru.
Mam namiar na fajny kemping (namioty, bungalowy) 20 km od Egeru, przy kąpielisku termalnym.
Baseny dla mieszkańców kempingu czynne bez ograniczeń czasowych, 24h na dobę.
Winnice w promieniu 300 metrów od kwatery.

Polskie morze jest dla desperatów.
Wiem, bo mieszkam nad polskim morzem.

[ruwado]

dato, raczej jak chcą wejść do UE to powinni zrezygnować z procedur dla obywateli UE - innych moga trzepać U nie zawsze było wzięcie paszportów i przeliczenie - liczba paszportów = liczba podróżnych i nic więcej.

Tylko na przejściu w Cvetlinie pogranicznik (ponieważ jest to przejście lokalne dla ludków SLO - Cro z dopuszczonym ruchem ludzi z UE) upewnił się "Polska?" i pojechaliśmy

[loyd]

olskie morze jest dla desperatów.
Wiem, bo mieszkam nad polskim morzem.

Polskie morze jest super w marcu, kwietniu, maju i październiku.