dato, Arti_r1, a jak jest na granicy Cro - BiH? Długo się stoi - mam na mysli ten kawałek, gdzie jest Neum?
Wyjazdy w rejon Chorwacji - PODPOWIEDZI od tych co byli
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez aro_40Zamieszczone przez datoOkoło 1,5h - ja go bardzo lubię, traktuję jako "rozbudzacz" na koniec trasy, ale dla pasażerów to jaki aviomarin przygotuj
Tylko raz promem płynąłem, imo nie warto.
Ja między wersami podałem uzasadnienie, argumenty i dlaczego lubię - nie każdy lubi szpinak, nie każdy śledzie
Co dobre dla mnie nie musi być dobre dla innych. Zwykle w trasie CR śpię z 2h, a Żony jadą :diabelski_usmiech
... ale nie zawsze. Jak nam się zdarzyło jechać z przyczepami >24h to też się na tym odcinku obudziłem i ubawiłem. Co kto lubi.
Zamieszczone przez Arti_r1ja zawsze jeżdżę drogą, raz chciałem płynąć promem, to ale jak podjechałem i zobaczyłem kolejkę to olałem to :P Ogólnie droga ta nie jest zła,ale tak jak pisze dato,dla słabych osób bądź dzieciaków nie lubiących takich zakrętów dobrze coś łyknąć. Bo mogą być różne atrakcje w aucie heh. Gorzej jak się trafi na jakiego zawalidrogę, typu tir:/ ale da się wyprzedzić
Zamieszczone przez ruwadodato, Arti_r1, a jak jest na granicy Cro - BiH? Długo się stoi - mam na mysli ten kawałek, gdzie jest Neum?
Ale uwaga zaraz za granicą, bo łapią - patrz dalej...
Zamieszczone przez Arti_r1jeżdżę do Orebicia od paru lat i nie zdarzyło mi się jeszcze abym stał w korku, dojeżdżając do granicy trzeba było zwolnić, ale się toczyło. I zawsze machali ręką, raz mi zwrócił uwagę jak jechałem bez koszulki :| nie wiem czemu
Puścili...
Wsiadł, opowiedział i tak się śmialiśmy, że mało nie złamałem ręki z lizakiem wyłaniającej się zza skałki... Mówię, że 100m temu ruszyłem, niemożliwe żebym już prędkość przekroczył :shock:
No to usłyszałem "hard driver". Nie miałem argumentów. Pękło 10EUR i więcej przygód nie mieliśmy.
Przez 10 lat odwiedzania CR z jednym sezonem przerwy w zeszłym roku. Lubię ten kraj. Moja "złota jesień" mi się tam marzy
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez datoZamieszczone przez aro_40Zamieszczone przez datoOkoło 1,5h - ja go bardzo lubię, traktuję jako "rozbudzacz" na koniec trasy, ale dla pasażerów to jaki aviomarin przygotuj
Tylko raz promem płynąłem, imo nie warto.
Ja między wersami podałem uzasadnienie, argumenty i dlaczego lubię - nie każdy lubi szpinak, nie każdy śledzie
Co dobre dla mnie nie musi być dobre dla innych. Zwykle w trasie CR śpię z 2h, a Żony jadą :diabelski_usmiech
... ale nie zawsze. Jak nam się zdarzyło jechać z przyczepami >24h to też się na tym odcinku obudziłem i ubawiłem. Co kto lubi.
Nie upieram sie przy promie. Też jadąc do Orebica wybrałem trasę lądową. Jedynie powrót wybrałem drogą morską, uznając że daleka droga przede mną i nie bedę sie męczył niepotrzebnie.
Przejazd przez cały Peljesak i dalej do autostrady przypomina jazdę po naszym przedgórzu, więc mając za sobą szmat drogi z PL (lub to samo ale przed sobą) warto rozważyć prom...
do minusów należą kolejki, zwłaszcza w sezonie w weekendy. Zatem czas oczekiwania i samego płynięcia może znacznie dłużej trwac, niż przejazd lądem.If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Komentarz
-
-
Trudno powiedziec, w samych Tychach czasem stoi korek od S1, potem w zwiazku z tym ze nie ma swiatel prawie przez cale Tychy to jakos to idzie, ale potem remont jest jeszcze w Pszczynie i Goczalkowicach.
Ostatnio jadac w dzien o 8 i 13 jechalem 1,5 godziny do Katowic nawet z tymi remontami, bez zadnej napinki wiec nie ma tragedii - bywalo gorzej
Komentarz
-
-
No. Pierwszy musi się przyłożyć
Zamieszczone przez aro_40Nie upieram sie przy promie. Też jadąc do Orebica wybrałem trasę lądową. Jedynie powrót wybrałem drogą morską, uznając że daleka droga przede mną i nie bedę sie męczył niepotrzebnie.
Przejazd przez cały Peljesak i dalej do autostrady przypomina jazdę po naszym przedgórzu, więc mając za sobą szmat drogi z PL (lub to samo ale przed sobą) warto rozważyć prom...
do minusów należą kolejki, zwłaszcza w sezonie w weekendy. Zatem czas oczekiwania i samego płynięcia może znacznie dłużej trwac, niż przejazd lądem.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MaicroftTrudno powiedziec, w samych Tychach czasem stoi korek od S1, potem w zwiazku z tym ze nie ma swiatel prawie przez cale Tychy to jakos to idzie, ale potem remont jest jeszcze w Pszczynie i Goczalkowicach.
Ostatnio jadac w dzien o 8 i 13 jechalem 1,5 godziny do Katowic nawet z tymi remontami, bez zadnej napinki wiec nie ma tragedii - bywalo gorzejOctavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
AdamB kiedyś w lokalnej GW znalazłem coś takiego:
PROPONOWANA TRASA:
- jadąc na południe, DK86 lub S1 należy skręcić na autostradę A4 w kierunku Wrocławia (podobnie jadąc A4 od Krakowa)
- następnie w Gliwicach na węźle Sośnica zjechać na autostradę A1 zgodnie z żółtymi drogowskazami RYBNIK
- w Żorach zjechać na nową obwodnicę w ciągu drogi nr 935 w kierunku Pszczyny
- po około 4 km dojeżdżamy do DK81 w kierunku Wisły
- i w okolicach Skoczowa zjeżdżamy na S1 do przejścia granicznego w Cieszynie Boguszowicach
Trasa ta jest tylko o 3 km dłuższa od trasy przez Tychy i Pszczynę, co więcej, praktycznie cała (z wyjątkiem obwodnicy Żor) jedziemy
drogami czteropasmowymi i autostradami. Według mojej wiedzy nie ma nigdzie na tej trasie prowadzonych robót drogowych.
dato, a ja wracałem promem wypływającym bodajże o 8.00 rano ani słoneczko nie zmęczyło, ani za dużej kolejni nie było (godzinę przed byłem pierwszy)If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez aro_40a ja wracałem promem wypływającym bodajże o 8.00 ani słoneczko nie zmęczyło, ani za dużej kolejni nie było (godzinę przed byłem pierwszy) [/b]
Ostatniego dnia trza przedłuzyć: człek się smaży, surfuje, dobrą rybkę na kolację no i detox
A wieczorkiem, jak wszyscy zasiadają do wieczornego smarowania to wtedy prysznic i w długą na nockę
PS. Popraw cytaty.
PPS. Od 3 lat (podobno) 3x większy prom pływa i kolejki już nie są taką zmorą.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez datoAle kto ten piękny kraj o 8 opuszcza, chyba Boga w sercu nie masz
Niestety nie jestem nocnym markiem i lubię nockę spędzić przytulony do lepszej połowy
Dlatego też wszystkie wakacje w CRO trwają 14 dni - czyli ile się da a potem biegusiem powrót do domciu
Ja z zalecanego objazdu zapewne nie skorzystam. Od zeszłego roku preferuję jazdę A1 i dalej przez Chałupki, Brno, Wiedeń....
No, chyba, że najdzie mnie ochota na skąpienie na winiety i pomknę słowacką autostradą, a dalej sławetną drogą nr 86 i do CRO...If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez datoDojeżdżasz przed nocą z Orebica do domu ? Gratki :diabelski_usmiech
Ja zawsze jadę z dachem załadowanym, więc bez przygód i korków 16h raczej niewyjęte. Mieszkam 0,5h bliżej Orebica od Ciebie
Zawsze jadę z noclegiem po drodze - w drodze powrotnej sypiam z Cieszynie.
Nie wiem jak Ty to robisz, że wyrabiasz się w 16 h z Orebica do Wawki.If we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Komentarz
-
-
Nie staje na papierosa
Trzeba po prostu równo i sprawnie jechać, tankować kiedy trzeba i do pełna, w tym czasie zbiorcze sranie/sikanie, unikać przystanków. Tyle...
A skończę myśl, bo musiałem dziecko do szkoły zawieźć i przerwałem - jazda na 2x jak sie nie chce gonić na siłę jest bardzo dobrym rozwiązaniem - spokojnie i bezstresowo.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez aro_40Nie wiem jak Ty to robisz, że wyrabiasz się w 16 h z Orebica do Wawki.O2 2.0 TDI DSG ELEGANCE KOMBI. Chip Masters Tuning .
GVI 1.4TSI
LANCIA YPSILON 1.2 MPI
tires from WULTEX . SERWIS KLIMATYZACJI
Komentarz
-
-
Do 160 podróżną, kapkę więcej krótkimi odcinkami (wyprzedzanie). Ale dokręcam "po swojemu" i bardzo dbam o osprzęt (zmiana śrubek przy pierwszych objawach zużycia), na każdym postoju sprawdzam próbując zdzierać z auta. Taką dyskusję już miałem a'propos prędkości z bagażnikiem, jak dobrej klasy i zadbany to nie ma obaw - kiedyś trafiłem w taką burzę, że mnie chciało przewrócić, a innym razem wiatr po wyjeździe z tunelu uderzył tak, że ledwo się na drodze utrzymałem... Bagażniki mają "zapas" parametrów, oczywiście bez przesady...
Równa jazda bez przystanków jest kluczem. Moje dziewczyny mam przyzwyczajone do tego, że jedziemy z A do B i nie zwiedzamy wszystkich krzaków i stacji po drodze. Tankować trzeba, a wtedy grupowo wucet i jakieś przekąski, jedna przerwa na jakieś żarcie poza autem, przekąski i napoje w trakcie jazdy, generalnie szybko i sprawnie.
Oczywiście mowa o wyjeździe z konkretnym "zafiksowanym" celem podróży, bo jak ostatnio wracaliśmy z Francji to świadomie uznaliśmy, że nie potrzebujemy dotrzeć jak najszybciej w środku nocy. Zjechaliśmy z autostrady, pojechaliśmy sobie na prowincję turystycznie, z obiadkiem na wsi, szampana od producenta kupiliśmy, etc.
I do domu wróciliśmy zgodnie z planem na rano, odbierając kota z hotelu po drodze
Komentarz
-
-
dato, popieram przedmówcę, czyli AdamaB, tyle, że jak pamiętam latasz na nockę.. i być może to jest klucz do sukcesu, bo ja wprawdzie również ograniczam postoje i przepisowa prędkość mam chyba tylko na terenie CZ, ale nie duało mi sioęn igdy za jednym zamachem dotrzeć do domciu - nawet z Istrii
ale jeżdżę bez zmiennikaIf we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Komentarz
-
-
Polskę najwygodniej robi się na noc, acz z drugiej strony dla optymalizacji pobytu lepiej być tam od rana... I tak się trzeba drzemnąć, człowiek jest zakręcony po trasie więc ten pierwszy dzień tak sobie. Znowu jak dojeżdżamy wieczorem / w nocy to z rozpakowaniem i zagospodarowaniem problem (jeździmy na kemping), więc wtedy kolejny dzień w plecy... Więc sumasumarum najlepiej mi się wyjeżdża popołudniem, żeby dojechać rano.
Ze zmianami różnie - Żona jeździ bezproblemowo i często siada na 1-2h mojej drzemki, zależy od dnia / formy / fazy księżyca, etc... Po nocy nie lubi jeździć, a ja bardzo, no i w trudniejszych warunkach jeździ po prostu mniej efektywnie. Najczęściej na nudną po tunelach CR autostradę sobie wsiada już jak słońce wstanie, ja drzymnę i wracam na końcówkę + półwysep
Wszystko zależy kto jakie predyspozycje, przyzwyczajenia, zły / dobry dzień ma - tu nie ma reguły, ani możliwości porównań czy przechwałek. Ja sobie w pierwszej robocie (b. dużo jeździłem jako serwis) wykształciłem taki wentyl bezpieczeństwa, że wiem, kiedy dość. I wtedy nie ważne, czy mi się spieszy, czy nie, czy mam jeszcze jechać godzinę, czy dziesięć - mus to mus. Zdarzyło mi się jechać 1900 ciurkiem, a zdarzało się nie raz drzemać pół godziny rzut beretem od domu, albo godzinkę na A2 w "trasie" wwa-poz... 2 lata temu byłem tylko z córą u Prusaków na nartach to 50km od Warszawy dostała kinder menu, film do oglądania i prikaz, żeby mnie za godzinę obudzić.
W tym temacie nie ma naprawdę dyskusji i absolutnie nic na siłę...
[ Dodano: Sro 27 Cze, 12 11:12 ]
Zamieszczone przez aro_40dato, popieram przedmówcę, czyli AdamaB, tyle, że jak pamiętam latasz na nockę.. i być może to jest klucz do sukcesu, bo ja wprawdzie również ograniczam postoje i przepisowa prędkość mam chyba tylko na terenie CZ, ale nie duało mi sioęn igdy za jednym zamachem dotrzeć do domciu - nawet z Istrii
ale jeżdżę bez zmiennika
Teraz na poważnie się zastanawiam, czy nie wyjechać A2 z naszego pięknego kraju..., muszę popatrzeć o ile więcej km pójdzie... Wracałem kiedyś niemcami, bo prosto z CR jechałem na spotkanie do Barlinka, a potem myknęliśmy jeszcze do znajomych na Hel i jechało się fajnie bardzo...
Komentarz
-
-
Wszystko zależy kto jakie predyspozycje, przyzwyczajenia, zły / dobry dzień ma - tu nie ma reguły, ani możliwości porównań czy przechwałek. Ja sobie w pierwszej robocie (b. dużo jeździłem jako serwis) wykształciłem taki wentyl bezpieczeństwa, że wiem, kiedy dość. I wtedy nie ważne, czy mi się spieszy, czy nie, czy mam jeszcze jechać godzinę, czy dziesięć - mus to mus. Zdarzyło mi się jechać 1900 ciurkiem, a zdarzało się nie raz drzemać pół godziny rzut beretem od domu, albo godzinkę na A2 w "trasie" wwa-poz... 2 lata temu byłem tylko z córą u Prusaków na nartach to 50km od Warszawy dostała kinder menu, film do oglądania i prikaz, żeby mnie za godzinę obudzić.
Z jazdą jest jak piszesz, raz jednym ciągiem, raz odpoczynki co 2 godziny. 1,5 miesiąca sam jechałem swoją OII do Austrii przez DE (wyjazd z domu o 0:30) - trochę mnie łamało za granicą PL/DE i z 4 przerwy musiałem zrobić. Z powrotem (wyjazd z Bludenz o 12:30) i powrót wyszedł mi 12h (w tym stanie po 1 h w korku koło Nuernberg i Dresden) (1250km) z jedną przerwą na "siku" i drugą na tankowanie w Jędrzychowicach.
DO Cro jadę na noc i tu muszę przerwy z dwie zrobić na 20min drzemkę + 10min na każdej granicy bo nie mam zmiennika. Powrót z CRO na dzień wychodzi mi przeważnie około 1÷1,5h szybciej. Co do prędkości to po kraju to wiadomo jak się jeździ :wink: a za granicą to przepisy+10 do 20km/h w zależności od warunków na drodze. Na urlop ogólnie jeżdżę bez napinania się i ryzykowania zbędnego.Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
ja jeżdżę bez zmiennika , non stop czy jak to mówią "od strzału" , postoje tylko na tankowanie , jadę dynamicznie cały czas, tzn jak się rozpędzam to z pedałem na 3/4 żeby mieć momentalnie przelotową . na Słowacji wolniej ale też sporo ponad przepisy. polska ile się da , trasę znam dobrze z racji częstych wyjazdów na narty na Jaworzynę. nie widziałem nigdzie patrolu z suszarką ale ja jeżdżę we wrześniu i pewnie to dlatego. do cro wyjazd zazwyczaj koło 15 zjazd w Sestanowcu około 6-7 /w tym około godziny na kolację dla Krysi w knajpie przed Brwinkiem bo inaczej by nie wytrzymała bidula trudów podróży :wink: /po kolacji momentalnie zasypia na poduszeczce i kima do Sestanowca jak ją obudzę / a ja tnę całą noc , z powrotem wyjeżdżam rano.O2 2.0 TDI DSG ELEGANCE KOMBI. Chip Masters Tuning .
GVI 1.4TSI
LANCIA YPSILON 1.2 MPI
tires from WULTEX . SERWIS KLIMATYZACJI
Komentarz
-
Komentarz