Wyjazdy w rejon Chorwacji - PODPOWIEDZI od tych co byli

[Jacho]

AdamB, No tak myślałem właśnie jak piszesz, Niemcy- Austria - Słowenia. Czemu nie najlepszy pomysł ? to, że są winietki to wiem.

Jechałeś tą trasą od Białego Boru przez Świecie na A1 ?

[AdamB]

Jacho, Jak jeżdżę do Słupska do rodziny to tylko tędy.

Niemcy-Austria-Słowenia - Jak już czesz tędy to bym uwzględnił skrót przez Czechy, aby mniejsze koło robić. Rejom Austra-Niemcy za Czechami to raczej autostrady z ograniczeniami.

[m.g]

Jacho, niespełna rok temu jechałem z Poznania na Berlin-Ring, Monachium, dalej na Villach i Lublane - większa część trasy taka sama jak u Ciebie w planach. Z powrotem tak samo. Jak dobrze pamiętam, to 2-3 razy wpadliśmy na korki ze względu na remonty. Trasa na pewno dłuższa niż przez Czechy, ale jedzie się dużo przyjemniej i pewnie szybciej (1400km, ~13h). Uważam, że był to dobry wybór na pierwszą wyprawę do Cro, jeśli będę się wybierał w przyszłości, to na pewno taką samą trasą.

[Voit]

Kiedyś Jadranką z Rijeki do Dubrownika dojechałem - piękna, ale niebezpieczna droga.
Tam łamanie przepisów drogowych jest jak łamanie praw fizyki - jeśli jest ograniczenie prędkości, to szybciej nie pojedziesz, bo polecisz. A miejscami jest stromo i kręto.
Zakazów wyprzedzanie też lepiej nie sprawdzaj.
Do wyprzedzania powolnych pojazdów są mijanki, ale chyba tylko miejscowi z nich korzystają. Turyści z przyczepami kempingowymi wloką się 30 km/h ale z mijanek nie korzystają.
No i jak zobaczysz Jadrankę to przekonasz się czemu tam trzeba mieć dwa trójkąty ostrzegawcze.
Mnie już Jadranka męczy.
Kawałek można pojechać, ale szybciej i bezpieczniej jest na autostradzie.

[Walt]

Tam łamanie przepisów drogowych jest jak łamanie praw fizyki - jeśli jest ograniczenie prędkości, to szybciej nie pojedziesz, bo polecisz.

Oj tam, kwestia przyzwyczajenia, za którymś już z kolei razem tubylców na Peljesaczu wyprzedzałem :diabelski_usmiech

[Maicroft]

Z Helu do BB jade bez napinki 6,5godziny od drzwi do drzwi.

Przez Niemcy kilometrowo i czasowo pewnie do Cro wyjdzie tyle samo i teoretycznie mozna pominac calkowicie Czechy i wjechac bezposrednio do Austrii, wiec odpa koszt winiet i oplat za A1, to zawsze 15l paliwa wiecej na spalenie w DE :diabelski_usmiech

[Jacho]

Chciałem jechać przez DE, bo wiadomo, że trasa nie będzie tak męcząca jak przez PL, poza tym Nasz autostrada jest płatna, zapewne znając polskie drogownictwo będzie pełno robót drogowych itp itd.
Co do tej Jadranki, to wiadomo gnać nie będę, lecz też nie jestem niedzielnym kierowcą, umiejętności są i to w miarę spore, nie chwaląc się oczywiście !

Na dzień dzisiejszy moja trasa, z uwzględnieniem miejsc w CRO:

https://goo.gl/maps/eyc2I

AdamB, Mógłbyś mi nakreślić o którym skrócie mówisz, chodzi o ten przez Czechy, byłbym wdzięczny.

[dudek_t]

Ja uważam że każdy miłośnik CRO powinien choć raz przejechać całą Jadranke Tyle że nie traktować jej jako drogi dojazdowej do celu po 20 godzinach jazdy a podejść do niej wypoczętym i w urlopowym nastroju. Wtedy zamiast wkurwi*ć można poczuć klimat i napawać się widokami. Co by nie mówić to średnia prędkość 50km/h to prawdziwe osiągnięcie. W szczycie sezonu jeszcze mniej bo mimo autostrady ruch na niej jest bardzo duży.

[AdamB]

Jacho, twoja wersja jest ok. Zapomnij o tym skrócie

[Tobi77]

Miejscowi to akurat z tego co zauważyłem mają w dupie zakazy i wyprzedzają np. na wzniesieniu, zakręcie i podwójnej ciągłej (to wszystko razem), nawet jakimiś starymi renówkami.

[ketivv]

Ja uważam że każdy miłośnik CRO powinien choć raz przejechać całą Jadranke Tyle że nie traktować jej jako drogi dojazdowej do celu po 20 godzinach jazdy a podejść do niej wypoczętym i w urlopowym nastroju.

+1

dokładnie, specjalnie kiedyś sam pojechałem do CRO żeby sobie na luzie całą przejechać

[ruwado]

Miejscowi to akurat z tego co zauważyłem mają w dupie zakazy i wyprzedzają np. na wzniesieniu, zakręcie i podwójnej ciągłej (to wszystko razem), nawet jakimiś starymi renówkami.

ciężarówkami też :diabelski_usmiech Na krętych drogach jak np. na Peljesacu do oporu jeżdżą bez świateł - az się całkiem ściemni. Więc albo jechać w dzień, albo w nocy - szarówka toi szok.

[Voit]

Ja uważam że każdy miłośnik CRO powinien choć raz przejechać całą Jadranke Tyle że nie traktować jej jako drogi dojazdowej do celu po 20 godzinach jazdy a podejść do niej wypoczętym i w urlopowym nastroju.

+1

dokładnie, specjalnie kiedyś sam pojechałem do CRO żeby sobie na luzie całą przejechać

...Mam to już za sobą.
W dodatku jechałem pożyczonym Matizem bez klimatyzacji.
Było ekstra

[Czarna_LK]

Panie i Panowie!
Urlop mam zaplanowany na 08.08 - ok. 21.08.
Głównym celem jest Czarnogóra, miejscowość Ulcinj. Będę startował z Przeworska, nocleg w okolicach Belgradu i tak jak google maps przykazał. Tam się pokręcę po okolicy,zrobię wypad jednodniowy do Albanii, a w drodze powrotnej 2 noce w Dubrovnik na zwiedzanie/oglądanie.
Z Dubrovnika dalej w górę na Budapeszt, Słowację i do Przeworska.

Jest to mój pierwszy wyjazd w te rejony. Z jakości dróg, kultury jazdy i zwyczajów tam panujących mam doświadczenie z Bułgarii, Grecji, Rumunii. Zakładam, że jest podobnie jak to na Bałkanach.

O winietach pamiętam, z wyposażenia mam zapas żarówek, linkę, ważną gaśnicę, kamizelki, apteczkę, zieloną kartę pojazdu.

Będę wdzięczny za rady, ostrzeżenia, informacje, na co zwrócić uwagę, z czym się pilnować.
Które trasy polecacie pod względem widokowym? Lepiej zabrać euro/dolary?

Wątek jest dość obszerny, próbowałem coś wyczytać ale w natłoku informacji o spontanach w Cro i pogodzie nie sposób prześledzić 180 ekranów.

Z góry serdeczne dzięki. :!:

[ruwado]

Czarna_LK, ja zawsze biore tylko zapas waluty na kraje tranzytowe. Zapas, czyli tak około max jedno tankowanie baku - jak by np. terminal na stacji nie działał. Czyli jadąc PL - SK - A - SLO - HR - mam tylko PLN, EUR i Kuny. Na miejscu zawsze płacę kartą gdzie się da lub korzystam z bankomatów. Po co mi grubszej kasy pilnować po kieszeniach.

Pozostaje MNE i Albania. Tam pytaj naszych forumowych obieżyświatów:
marbab
eaglemirek

[Czarna_LK]

ruwado, Zawszę parę PLNów i Euro mam w zapasie. Reszta kartą + lokalne bankomaty (euronet, ATM czy przy bankach). :wink:

[JerzyM73]

Na temat Albani informacje znajdziesz na http://albaniaforum.pl/ . Podawałem ten link wcześniej, są już tam koledzy z OCP, na pewno dowiesz się tam kilku rzeczy o AL

[eaglemirek]

JerzyM73, Uważaj byś i tu nie dostał bana za reklamowanie forum o Albanii :!: :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech


Czarna_LK, Co do trasy z Przeworska do MNE nic ci nie podpowiem bo nie znam :!: Google pokazuje w MNE że polecisz przez Mojkovac, ja tam w ubiegłym roku zapłaciłem za przekroczenie V. Trasa bardzo widokowa (Kanion Moracy) Przejazd tyle że w przeciwnym kierunku oraz zatrzymanie jest w moim kanale na You Tube
Ogólnie w ubiegłym roku spotykałem dużo więcej patroli (2 x zatrzymali mnie) policji niż w roku 2013 :shock:
Co do waluty to tak jak już wyżej koledzy pisali. Trochę E w kieszeń na sprawy awaryjne i karty bankomatowe (najlepiej z różnych banków oraz Visa/Master) Z Masterem miałem problemy w Ksamil Visa bez problemu.
Co do zwiedzania. Odbijając w Metkovic dojechałbyś do słynnego Kanionu i mostu na Tarze ale myślę że w ten dzień to nie będziesz chciał. Polecam przejazd przez Przełęcz Sedlo do Jeziora Pivskiego. Kotor i wjazd serpentynami (baaardzo widokowy) do NP Lovcen (Mauzoleum- płatne ale warto), wracać można przez Cetynie (kiedyś stolica, fajne knajpki z dobrym jedzeniem ) i zjazd z góry do Budvy (też super widoki) Wart zwiedzenia jest również Bar (Stary Grad) Po stronie Albańskiej skoro chcesz się wybrać do Szkoder to ruiny zamku (jest tam też małe muzeum ale płatne) W AL polecam lane piwo Tirana Tam też jadłem pyszną rybkę :!: Na granicy AL - MNE po stronie AL dużo :!: żebrzących kobiet i dzieci. Linki do zdjęć Już tu zamieszczałem, są również na forum które linkował JerzyM73, Jak masz jeszcze jakieś pytania to dawaj (na spocie 8.05 może też znajdzie się trochę czasu)

[Czarna_LK]

eaglemirek, jeżeli chodzi o Albanię to jakieś szczególne względy bezpieczeństwa? Czy zdrowy rozsądek jak wszędzie...

[aro_40]

eaglemirek, jeżeli chodzi o Albanię to jakieś szczególne względy bezpieczeństwa? Czy zdrowy rozsądek jak wszędzie...

zdrowy rozsądek wystarczy.

[eaglemirek]

Potwierdzam to co napisał aro_40, Sporo trąbienia ale to w celach ostrzegawczych lub pozdrowienia.
W MNE a jeszcze bardziej w AL trzeba uważać na wolno pasące się zwierzęta domowe przy drogach lub poruszające się po nich :!: W AL sporo jeźdźców na osłach. W AL kierowca częściej ci machnie ręką byś go wyprzedził niż da znak kierunkowskazem Ogólnie w AL bardziej było widać uprzejmość w stosunku do turystów niż w innych krajach bałkańskich w których byłem. Nawet policjanci machali lub salutowali :shock: - początkowo to nie wiedziałem czy mam się zatrzymać czy również pomachać :szeroki_usmiech :diabelski_usmiech

[endryu]

Nawet policjanci machali lub salutowali :shock:

Na urlop nie jedzie się w mundurze :zlosnik1: :zlosnik1: :zlosnik1:

[Czarna_LK]

Winiet na Cro, MNE i AL nie ma? Tylko opłaty na bramkach?

[pgolik]

W MNE trzeba uważać na zieloną kartę. Do niedawna były ZK według starego wzoru, gdzie Czarnogóra i Serbia były razem pod symbolem SRB. Od 2014 r. w Czarnogórze nie uznają już tych kart, musi być na ZK oznaczenie MNE. Piszę o tym, bo niektóre TU wciskają ciągle ZK według starego wzoru, i może być z taką problem.
Winiet w MNE nie ma, bo nie ma autostrad (jeden płatny tunel). W CRO są bramki. Jak jest tłok to lepiej jechać na bramki tylko na kartę - idzie szybciej niż na gotówkowych.

[Yarwa]

..... W CRO są bramki. Jak jest tłok to lepiej jechać na bramki tylko na kartę - idzie szybciej niż na gotówkowych.

i nie musisz mieć kun przy sobie. Ja zawsze mam założenie że karta na tych bramkach i nigdy w korkach nie stałem