zmiana roweru

[piramida]

Już po pierwszych testach, na podjeździe jest na styk a na płaskim brakuje więc wlatuje dodatkowa koronka na tył 46 i zamiast bodajże 17 i 19 to zastępujemy ją 18, do tego blat w korbie zastępujemy 32 zamiast obecnej 30.
Nadal to będzie kompromis w stosunku do 2x10 ale będzie lepiej, w górach już nie powinno brakować a na płaskim będzie znośniej :P

[kazik4x4]

Już po pierwszych testach, na podjeździe jest na styk a na płaskim brakuje więc wlatuje dodatkowa koronka na tył 46 i zamiast bodajże 17 i 19 to zastępujemy ją 18, do tego blat w korbie zastępujemy 32 zamiast obecnej 30.
Nadal to będzie kompromis w stosunku do 2x10 ale będzie lepiej, w górach już nie powinno brakować a na płaskim będzie znośniej :P

46 :shock: :shock: :shock: Chyba 44...?

Kurwa#$%^&piramida, weź se załóż ten napęd na odwrót, Z przodu miej zębatki 11-44 a z tyłu jeden blat. Wtedy z korby jak na 11s pociągniesz, to wagon z węglem ruszysz nie mówiąc o podjechaniu....

BTW, przy takim przełożeniu o jakim piszesz i kole 27,5 na niektórych podjazdach będzie taka prędkosć, że będzie ciężko o równowagę...

[Maicroft]

Wroci za chwile do korby na dwoch blatach 30 i 44. Wtedy bedzie moc na podjazdach i predkosc na prostym :diabelski_usmiech

[piramida]

kazik4x4, 46, lubię kręcić młynki pod górę zamiast wypychać bo mniej się męczę w siodle niż na piechotę, po za tym co to za młynek skoro z przodu wlecą 32 zęby :P
U was w rowerach po 10kg to nie trzeba takich przełozeń bo łyda zawsze poda ale w czołgach po 14-15kg to już nie jest tak lajtowo, pokusze sie nawet o stwierdzenie że w waszych carbonowych XC to i na mniejszy blat nie trzeba zrzucać :szeroki_usmiech

[ Dodano: Wto 17 Maj, 16 19:33 ]
Maicroft, kto raz zostawił tylko jeden blat z przodu ten już nie wraca do dwóch blatów :szeroki_usmiech

P.S. Sram ma w ofercie kasetę zaczynającą się od 10 w górę ale cena Srama zabija…

[kazik4x4]

kazik4x4
U was w rowerach po 10kg to nie trzeba takich przełozeń bo łyda zawsze poda ale w czołgach po 14-15kg to już nie jest tak lajtowo, pokusze sie nawet o stwierdzenie że w waszych carbonowych XC to i na mniejszy blat nie trzeba zrzucać :szeroki_usmiech

[ Dodano: Wto 17 Maj, 16 19:33 ]
Maicroft, kto raz zostawił tylko jeden blat z przodu ten już nie wraca do dwóch blatów :szeroki_usmiech

P.S. Sram ma w ofercie kasetę zaczynającą się od 10 w górę ale cena Srama zabija…

Na mniejszy blat zrzucać nie trzeba, jak ktoś ma w nodze, w głowie i nie ma na wadze.
W Daleszycach wygrał chłopak jadący na 1x12 Di2,

https://www.youtube.com/watch?v=EOaitJH-mZE tutaj dał z korby to co dla 97% nigdy nie będzie do podjechania dla innych.

ale to jest przechuj - jak pojechał pierwszy raz w życiu na Joyride to tez pozamiatał i wygrał. http://joyride.pl/2015/07/enduro-mtb-series-relacja/

No ale chłopak ma serce do ścigania, warunki fizyczne też, no i budżet rzędu 100-120kpln rocznie na tą zabawę.

Co do powrotu na 2x z 1x to nie ma reguły. Na pewnym stopniu zaawansowania rower szykuje się pod konkretną trasę.
Np. na Polandbike wchodzą koła (koła, bo kto by się bawił w przekładanie opon) z oponą 2,1x29 z małą, drobną kostką i kasetą 11-36
Na SLR idą koła ZTR, opona 2,2 geax saguaro, kaseta 11-42.

Korba też jest modzona na blatach.


U mnie jedno pewne: obecny rower na przyszły sezon idzie w 1x12 tylko na PB i inne płaskie maratony typu Mazovia etc, a na SLR, Cyklokarpaty będzie Saclpel lub Epic, ale raczej Epic, tym bardziej że będę jechać MTB Trophy, a tam 4 dni na sztywniaku skończyłoby się urwaniem dupy.

[Pixon]

Maicroft, kto raz zostawił tylko jeden blat z przodu ten już nie wraca do dwóch blatów :szeroki_usmiech

Obyś miał rację, bo właśnie zamówiłem rower z napędem 1x11. A przesiadłem się z długo i z pełną premedytacją trzymanego 3x8 ...
A najbardziej się boję, że przy tych 32x11 będzie mi brakować na prostych odcinkach.

[Maicroft]

Na kole 27,5 bedzie brakowac. Na kole 29 moze byc lepiej. Na 26 to przeciez bylby dramat :diabelski_usmiech

[piramida]

Zamówiłem na przód jednak owalną zębatkę HCC 32t czyli 30.5-33.5 zamiast okrągłej więc pod górę może będzie lepsza trakcja przy luźnej nawierzchni.
Za około trzy miesiące wychodzi elektroniczna seria napędu XT did w rozsądnych pieniądzach tak że pozbywamy się kolejnych zbędnych kabelków :P
Jednym słowem prawie automat :lol:

Pixon, 11-42 plus korba 32? Jakie koło?

[kazik4x4]

Maicroft, kto raz zostawił tylko jeden blat z przodu ten już nie wraca do dwóch blatów :szeroki_usmiech

Obyś miał rację, bo właśnie zamówiłem rower z napędem 1x11. A przesiadłem się z długo i z pełną premedytacją trzymanego 3x8 ...
A najbardziej się boję, że przy tych 32x11 będzie mi brakować na prostych odcinkach.

Brakować to Ci może na asfalcie lub twardych, prostych szutrach, a z górki to na bank.
No ale i na to jest lekarstwo - kupujesz dwa-trzy blaty i zależnie gdzie i co masz jechać, to taki zakładasz. 4 śruby, 4 minuty i po krzyku. A jak jeszcze założysz owalną zębatkę...
Jak sztywne i długie podjazdy - wrzucasz 26, jak płaskie, szybkie lasy - 34 i golisz.
Koło 29 rządzi się swoimi prawami

Zamówiłem na przód jednak owalną zębatkę HCC 32t czyli 30.5-33.5 zamiast okrągłej więc pod górę może będzie lepsza trakcja przy luźnej nawierzchni.
:lol:

A co ma owalność zębatki do trakcji pod górę na luźnej nawierzchni??

Owalna zebatka, to wynalazek mający na celu zmaksymalizowanie przekazywanego momentu przez aktywność mniejszego owalu w okolicach martwego punktu korby- czyli w pionowym położeniu korb kiedy siła do nich przykładana jest najmniejsza, oraz ma na celu zmaksymalizowanie prędkości liniowej łańcucha a co za tym idzie prędkości obrotowej koła przez aktywność większego owalu w położeniu maksymalnego momentu na korbach czyli w okolicach poziomego ich położenia.

Wobec powyższego widać, że trakcja z zębatka nie ma nic wspólnego.

Za około trzy miesiące wychodzi elektroniczna seria napędu XT did w rozsądnych pieniądzach tak że pozbywamy się kolejnych zbędnych kabelków :P
Jednym słowem prawie automat :lol:

Dołóż korby z pomiarem mocy, garmina 500/800/1000, sparuj to i masz DSG.

Wprowadzasz moce przy jakich ma następować zmiana przełożeń i Ci godzi jak automat.
Bez pomiaru mocy możesz ustawić zakresy kadencji powyżej/poniżej jakich ma zmieniać przełożenia.

Pixon, jakiego bajka zamówiłeś?

[piramida]

kazik4x4, chłopaki jak testowali owale na trudnych podjazdach to jednogłośnie stwierdzili, że łagodniej podjeżdża się na owalu, nie ma takich kopnięć z korby, jakoś to płynniej sie odbywa, zapewne sa to niuanse ale ponoć odczuwalne właśnie na luźnej nawierzchni gdzie trzeba umiejętnie cisnąć na korby.

[kazik4x4]

kazik4x4, chłopaki jak testowali owale na trudnych podjazdach to jednogłośnie stwierdzili, że łagodniej podjeżdża się na owalu, nie ma takich kopnięć z korby, jakoś to płynniej sie odbywa, zapewne sa to niuanse ale ponoć odczuwalne właśnie na luźnej nawierzchni gdzie trzeba umiejętnie cisnąć na korby.

W sumie można powiedzieć że owalna zębatka działa jak ESP kolportując równomiernie moment obrotowy, ale kosztem zmniejszenia momentu maxymalnego zwiększa moment min.

No ale i tak mam własne zdanie na w.w. stwierdzenie.

Ale sam owal to bardzo dobra rzecz.

[Pixon]

kazik4x4, podszedłem do tematu bardzo patriotycznie i zarazem ekonomicznie, Kross B8 Rio. Przy czym już na starcie wylecą hamulce Avid DB3, a zastąpią je Shimano SLX. Zastanawiam się jeszcze nad zmianą kół, póki są nowe na coś złożonego na Mavicach, Sapimach i ZTR Crestach. Jak przyjdzie rower, to muszę te koła zważyć i ewentualnie je szybko spieniężyć.

Mam nadzieję, że bolączka pękających ram w okolicach tylnego trójkąta nie odbije mi się czkawką.

[Maicroft]

Kross B8 Rio

Ile to ma wazyc bazowo, jak znam zycie bez pedalow :?:

B9 12,3kg bez pedalow i chocby koszyka na bidon. Ale ma naped 2x10

Na tych kolach po przejsciu na ZTR to masz ~240g, na piastach np Novatekach to kolejne ~min 150g, sprzychy 100g, do tego tarcze np KCNC to tez jakies 100g.

Jest co ugrac, worek siana i bedzie 9,5kg :twisted:

[kazik4x4]

kazik4x4, podszedłem do tematu bardzo patriotycznie i zarazem ekonomicznie, Kross B8 Rio. Przy czym już na starcie wylecą hamulce Avid DB3, a zastąpią je Shimano SLX. Zastanawiam się jeszcze nad zmianą kół, póki są nowe na coś złożonego na Mavicach, Sapimach i ZTR Crestach. Jak przyjdzie rower, to muszę te koła zważyć i ewentualnie je szybko spieniężyć.

Mam nadzieję, że bolączka pękających ram w okolicach tylnego trójkąta nie odbije mi się czkawką.

Kross dobry wybór - jak wielkokrotnie pisałem lepiej mi się jeździło na b9 niż np. na stumpjumperze czy superfly, ale w tej samej cenie miałbyś b9 rama carbon, na słabszym osprzęcie, ale:
- nowy osprzęt byś sprzedał, dorzucił tauzena, może tauzena i trochę i miałbyś napęd XT lub GX - a teraz dobry czas na sprzedaż nowych gratów, bo początek sezonu. Tym bardziej jak jesteś w środowisku rowerowym, to spokojnie miałbyś kogoś, komu te graty zostawiłbyś przy rozliczeniu nowego napędu.
- zajechałbyś osprzęt który rower ma i dopiero poszedł w mody osprzetu, bo rama jak baza byłaby na lata.

[ Dodano: Czw 19 Maj, 16 14:02 ]
piramida, jeszcze w temacie owali - masz fulla to najbardziej odczujesz "wypłaszczenie " roweru przy modniejszym pedałowaniu na płaskim, twardym -bo właśnie w fullu owal oprócz tego że daje bardziej równy moment to tez zmniejsza bujanie jakie masz przy mocnym kręceniu.

[Pixon]

Maicroft, wyleczyłem się z mody nadmiernego odchudzania roweru. W tym momencie zależy mi najbardziej na masie kół, ponieważ łatwiej jest rozpędzić lżejsze koła. Nie mam zamiaru bawić się w wymianę rurek, kokpitu na coś lżejszego.
Tarczę KCNC, odpadają. Miałem ten wynalazek ważący po 90 gramów 160 mm. Klocki zjadało w zastraszającym tempie, a nie chciało hamować.

kazik4x4, tylko, że za tego Krossa zapłaciłem 4250 zł Długo myślałem nad karbonem o którym piszesz. I wiesz co mnie przekonało do aluminium?
Rama przystosowana do osi 12 mm, czego nie było w B9. Recon ze sztywną osią, w B9 XC30. Nie będę również krył się z tym, że podobało mi się przygotowane malowanie z tymi akcentami. Reszta to jest tak jak mówisz. kwestie osprzętu, który można wymienić.
Ciekawość 1x11 też była kluczowa

[kazik4x4]

Maicroft, wyleczyłem się z mody nadmiernego odchudzania roweru. W tym momencie zależy mi najbardziej na masie kół, ponieważ łatwiej jest rozpędzić lżejsze koła. Nie mam zamiaru bawić się w wymianę rurek, kokpitu na coś lżejszego.
Tarczę KCNC, odpadają. Miałem ten wynalazek ważący po 90 gramów 160 mm. Klocki zjadało w zastraszającym tempie, a nie chciało hamować.

kazik4x4, tylko, że za tego Krossa zapłaciłem 4250 zł Długo myślałem nad karbonem o którym piszesz. I wiesz co mnie przekonało do aluminium?
Rama przystosowana do osi 12 mm, czego nie było w B9. Recon ze sztywną osią, w B9 XC30. Nie będę również krył się z tym, że podobało mi się przygotowane malowanie z tymi akcentami. Reszta to jest tak jak mówisz. kwestie osprzętu, który można wymienić.
Ciekawość 1x11 też była kluczowa

Pixon, w temacie lekkości kół, to zobaczysz jak 29 ida po nierównościach. A po piachu to już płyną. Nie musze wspominac o bezdętkach, bo widziałem wczesniej że już masz patent na to i znasz temat.
Jeśli chodzi o mnie, to mam w okolicy kawałek leśnej, piaszczystej drogi pod górę.
Płynne przejechanie na MTB26 bez spd było niemal niemożliwe, po założeniu SPD dało rade przejechać przeciagając korby w kluczowych momentach. Na 29" można powiedzieć, że przejeżdża się niezauważenie. Inna sprawa, że jestem naście kg lezejszy niż w czasach 26 bez spd a kondycha też poszła chyba nieco w górę...

4250 to dobra cena. W sumie po małym modzie hampli masz rower którym nie będziesz odstawać od innych 29.

[AdamB]

A Panowie to może by tak pojeździli na tych odchudzonych rowerach. Posty nabijacie , brzuch rośnie i dalej szukacie zbędnych gram na rowerze. :lol:

[Pixon]

Się jeździ: https://www.strava.com/athletes/2255574

Macie na stravie też konta? Czy tylko syfiaste endomondo tu króluje?

Bezdętki na pewno wylądują w rowerze. Szczególnie, że już seryjnie jest Kross wyposażony w koła bezdętkowe.

[AdamB]

Czy tylko syfiaste endomondo tu króluje?

U mnie ten syf ze względu na bieganie, squash i rower. Ale i tak uzupełniam jak sobie przypomnę. :lol: Do nart używałem "Trasy"

[looker]

W kwestii bezdętek jeszcze takie małe spostrzeżenie. Używam tego patentu już ładnych kilka lat i nie wyobrażam sobie powrotu do tradycyjnej metody. Często spotykam się z problemami ludzi, którzy walczą okropnie bo nie mogą uszczelnić układu.
Ostatnio zaczęło mi trochę uciekać powietrze z okolicy zaworu (prawdopodobnie dostał lekkiego strzała przy dobiciu bo było ich kilka na ostatniej kamienistej trasie i mogło trafić w zaworek akurat). Spuściłem powietrze z koła, zdjąłem prawie całą jedną stronę opony z obręczy i wyjąłem zaworek. Był OK. Przeczyściłem go, miejsce montażu też, dolałem trochę mleczka (Joe's), założyłem oponę na obręcz i... wziąłem małą, ręczną pompkę rowerową, którą zawsze wożę ze sobą i zacząłem pompować.
Momentalnie koło się uszczelniło i dopompowałem na tyle żeby dało się dojechać do kompresora na Orlenie ! Tam przy 3,5 atm opona prawidłowo "siadła" i po temacie.
Trochę byłem zaskoczony tym jak ładnie poszło ale dobrze to świadczy o samych oponach (RR Snake Skin) i obręczach (ZTR ArchEx 26'')

[piramida]

looker, też chyba przejdę na bez dętki, dzisiaj zjeżdżając z Turbacza w stronę Kiczery przywaliłem tyłem gdzieś w ostry kamień i dobiłem oponą do obręczy, efekt, dętka rozcięta w dwóch miejscach, chyba miałem za niskie cisnienie w oponie i stąd ten snake.
Jaki system polecasz do seryjnych obręczy?

Odnośnie napędu, trochę twardo ale do przeżycia, myślę że przy 46 z tyłu będzie lżej :szeroki_usmiech

[looker]

Jaki system polecasz do seryjnych obręczy?

Seryjne obręcze czyli ?
Ja od zawsze stosuję produkty Stan'sa i/lub Joe's. Żółta taśma (dobierana w zależności od szerokości obręczy), zaworki presta, mleczko ww. producentów zawsze zdają egzamin. Sukces to dobrze wybrać oponę. Miałem kiedyś problem z RR drutowanymi ale zwijane a zwłaszcza TLR robią się praktycznie same.
Alternatywą sa różne konkurencyjne produkty tj. Caffelatex czy domowe samoróbki.
Stosowany przeze mnie wariant jest chyba najdroższy ale zaoszczędził mi już sporo nerwów, zwłaszcza na kamienistych trasach.

[kazik4x4]

Ja od zawsze stosuję produkty Stan'sa i/lub Joe's. Żółta taśma (dobierana w zależności od szerokości obręczy), zaworki presta, mleczko ww. producentów zawsze zdają egzamin. Sukces to dobrze wybrać oponę. Miałem kiedyś problem z RR drutowanymi ale zwijane a zwłaszcza TLR robią się praktycznie same.
Alternatywą sa różne konkurencyjne produkty tj. Caffelatex czy domowe samoróbki.
Stosowany przeze mnie wariant jest chyba najdroższy ale zaoszczędził mi już sporo nerwów, zwłaszcza na kamienistych trasach.

Potwierdzam.

Nie polecam przechodzenia na tubeless z oponami drutowanymi. Zwijane są zupełnie innym typem opony, łatwiejsze do uszczelnienia, lepiej się samouszczelniają itp.

Zaworki dobierasz do profilu obręczy, taśmę też, ja jeżdżę na TREZADO.

[piramida]

Nowy setup, 1x11 korba jajko 32T (30-34) plus kaseta 11-46 :diabelski_usmiech

[kazik4x4]

Na takim przełożeniu, to wagon węgla se stacji w Chabówce możesz pociągnąć
Na desce jeździsz goofy

A bazowo co to za kaseta była??