W artykule nie jest mowa o "kebabowniach" z psim żarciem i barach mlecznych.
Ogłoszono kryzys
Zwiń
X
-
Ale żeś przywalił... Od lat karmieni jesteśmy gównem takim, jakiego cywilizowany świat nie powinien oglądać. Akurat przykład pieczywa w UK to zły przykład, w ogóle kuchnia w UK to wyjątek :lol: Ale już Niemcy, Francja, Włochy, Belgia... Inna bajka. Za rozsądne pieniądze można powszechnie kupić tam doskonałe produkty. A w Polsce? Czy chleb za 2 zł to chleb czy wata? Czy kiełbasa za 15 zł/kg to mięso? Czy ser za 19 zł/kg to ser? Sam sobie odpowiedz. To są produkty "-podobne", zapychacze kichy. Właśnie na czas kryzysu. Ludzie jedzą byle co. Na Zachodzie można kupić bardzo dobrej jakości żywność, a wbrew powszechnemu "polskiemu" przekonaniu są tam do kupienia doskonałe wędliny - a o serach w ogóle już nie wspominając, bo w Polsce jedyny ser (żółty), będący w powszechnej sprzedaży, a nadający się do jedzenia to Bursztyn, natomiast inne gatunki w ogóle u nas nie istnieją. Może jeszcze powiesz, że polskie piwo jest najlepsze... I to Tyskie czy Żywiec :lol: Tak samo ono smaczne jak i polskie... Masło? Od 2 lat tego w ogóle nie jem, ale kiedyś sporo wciągałem i jedyny smak miało masło fińskie, irlandzkie czy duńskie, a polskie wypadało najgorzej (największym ścierwem, na które się naciąłem, było "Łaciate"). I żeby nie było - nie mam absolutnie żadnej alergii na Polskę. A jedzenie kupuję krajowe, ale wiem gdzie kupić chleb i jaki, jaką wędlinę - i niestety są to produkty lokalne i dość niszowe. A cała masówka jest guzik warta. Tyle w temacie jedzeniaZamieszczone przez parasiteTe produkty akurat są dużo lepsze w Polsce.Zamieszczone przez Agamek12parasite, codzienne to np chleb, masło, wędlina, ser, mleko, itp.
Na pewno w Anglii chleb jest paskudny.
M.666 4U
Komentarz
-
-
Takim wpisem obrażasz mnie, moją rodzinę oraz ludzi, którzy ten zacny przybytek prowadzą.Zamieszczone przez natashW artykule nie jest mowa o "kebabowniach" z psim żarciem i barach mlecznych.
Przy spotkaniu 3go stopnia możesz dostać w kły, czuj się ostrzeżony. Artykuł opowiada o hamburgerowniach, "restauracjach" różnych lotów, knajp modnych, knajp Gesslerowej, kuchni w LaRegina i innych...
"Mój" bar mieści się jakoś w okolicach Gesslerowej przy uwzględnieniu powiedzenia "smacznie jak u mamy"... Kuchnia w La Regina jest boska. Polecam.
Zanim znów bezmyślnie odpowiesz zauważ brak emotikonek w niniejszym poście.
Komentarz
-
-
Bar mleczny to nie restauracja, a o takowych jest mowa w artykule, nie rozumiem o co się obrażasz? Nie krytykuje tam jedzenia, ale to nie jest miejsce na uroczystą kolację.Zamieszczone przez datoTakim wpisem obrażasz mnie, moją rodzinę oraz ludzi, którzy ten zacny przybytek prowadzą.Zamieszczone przez natashW artykule nie jest mowa o "kebabowniach" z psim żarciem i barach mlecznych.
Przy spotkaniu 3go stopnia możesz dostać w kły, czuj się ostrzeżony. Artykuł opowiada o hamburgerowniach, "restauracjach" różnych lotów, knajp modnych, knajp Gesslerowej, kuchni w LaRegina i innych...
"Mój" bar mieści się jakoś w okolicach Gesslerowej przy uwzględnieniu powiedzenia "smacznie jak u mamy"... Kuchnia w La Regina jest boska. Polecam.
Zanim znów bezmyślnie odpowiesz zauważ brak emotikonek w niniejszym poście.
Komentarz
-
-
natash, uroczxysta kolacje...
Wow, natash, tak jak Kaczynski bil sie o egipskie plaze dla Polakow a Tusk o druga Irlandie, tak widze ty walczysz o mozliwosc jadania przez wszystkich uroczystych kolacji w restauracjach.
A moze nie wszyscy chca jadac "uroczyste kolacje"??
Od zawsze byla klasa srednia, byli magnaci i byla biedota. Nie zmienisz tego.
Rzuc ta robote w IT skoro jak twierdzisz tam czujesz sie wyzyskiwany i malo zarabiasz. Idz do pracy w MOPS, tam tez kokosow nie zbijesz, ale przynajmniej sie spelnisz pomagajac najubozszym, tym ktorzy maja male zasilki...
Wlasnie, zasilki! Ty wiesz jakie zasilki maja na zachodzie????
Komentarz
-
-
Widzę u Ciebie jakiś drobny postęp bo odczepiłeś się od psiego żarcia, ale siadło Ci coś na mózgu z tym barem mlecznym. Ja napisałem o domowym żarciu, a w artykule jest mowa o hamburgerowniach i knajpach modnych, ale "niejadalnych" i o takich wartych odwiedzenia. Nie wiem jakim i gdzie jesteś specem od it, ani ile razy w roku jadasz "uroczyste kolacje na mieście" ;-) ale wiem, że wyrażasz się nieprecyzyjnie i poglądy masz ciut zwichrowane...Zamieszczone przez natashBar mleczny to nie restauracja, a o takowych jest mowa w artykule, nie rozumiem o co się obrażasz? Nie krytykuje tam jedzenia, ale to nie jest miejsce na uroczystą kolację.Zamieszczone przez datoTakim wpisem obrażasz mnie, moją rodzinę oraz ludzi, którzy ten zacny przybytek prowadzą.Zamieszczone przez natashW artykule nie jest mowa o "kebabowniach" z psim żarciem i barach mlecznych.
Przy spotkaniu 3go stopnia możesz dostać w kły, czuj się ostrzeżony. Artykuł opowiada o hamburgerowniach, "restauracjach" różnych lotów, knajp modnych, knajp Gesslerowej, kuchni w LaRegina i innych...
"Mój" bar mieści się jakoś w okolicach Gesslerowej przy uwzględnieniu powiedzenia "smacznie jak u mamy"... Kuchnia w La Regina jest boska. Polecam.
Zanim znów bezmyślnie odpowiesz zauważ brak emotikonek w niniejszym poście.
Edit: zdublowało.
Edit2:
:lol: :lol: :lol:Wlasnie, zasilki! Ty wiesz jakie zasilki maja na zachodzie????
Komentarz
-
-
Ja nie narzekam na swoja prace, ani place
. Opisuje tutaj to co widze na ulicy, w autobusie, w markecie, ale niektorzy chyba sa zaszyci w swoich szklanych domach, wypucowanych skodach, a zakupy robia on-line i ludzi widza tylko w TVN. Ciekawe co by kazik zrobil, jakby tak szybko wyjechali jego pracownicy, jak on innych wyrzuca z kraj, pewnie powstalby temat "jak ciezko znalezc dobrego specjaliste za 2k zl".Wysiadzie nieraz z samochodu i uzyjcie komunikacji miejskiej, moze sie wam otworza oczy o zamoznosci naszego spoleczenstwa.
Komentarz
-
-
Używam komunikacji miejskiej. Mimo bus-pasów w Wawie często stoję w korkach... Wszędzie masa dobrych samochodów, wszyscy palą drogie paliwo. Faktycznie, to otwiera oczy na zamożność naszego społeczeństwa jak niewiele co :lol:Zamieszczone przez natashWysiadzie nieraz z samochodu i uzyjcie komunikacji miejskiej, moze sie wam otworza oczy o zamoznosci naszego spoleczenstwa.
M.666 4U
Komentarz
-
-
Może raczej na rozwarstwienie, a nie zamożność, co?Zamieszczone przez beavisoFaktycznie, to otwiera oczy na zamożność naszego społeczeństwa jak niewiele co :lol:
Gdzieś ostatnio czytałem, że w ciągu kilku lat (bodaj do 2015) podwoi się liczba milionerów w PL, ma ich być wtedy 78.000. Jak widać jednym rośnie, innym stoi (bez podtekstów
), a reszcie spada. Te 78 tys. osób to jaki procent społeczeństwa?
Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Komentarz
-
-
Bierzesz pod uwagę, że Warszawa to mimo wszystko stolica i zarobki tam są przyzwoite?Zamieszczone przez beavisoUżywam komunikacji miejskiej. Mimo bus-pasów w Wawie często stoję w korkach... Wszędzie masa dobrych samochodów, wszyscy palą drogie paliwo. Faktycznie, to otwiera oczy na zamożność naszego społeczeństwa jak niewiele co :lol:
M.
Weź taki np. Toruń albo Bydgoszcz - tam jak przeciętny człowiek zarabia 2,5 kzł netto to już jest bardzo okej - a jakby dostał 5 kzł netto to król życia - może wejść do Biedronki i kupił cały regał razem z jedzeniem.
A do Kazika - weź sprzedaj tą plebejską Skodę bo wstyd sobie robisz wśród "zaradnych życiowo biznesmenów" i kup sobie coś normalnego - Range Rovera conajmniej. Tylko niestety kupując lepsze auto nie kupisz sobie "klasy" i "umiejętności wypowiedzi" w sposób tzw. "inteligentny".
Komentarz
-
-
Za dobrą szynkę u sąsiada który ma mały zakład płacę 26zł/kg i sprzedaje On wyroby raz w tygodniu i wszystko schodzi w ciągu jednego popołudnia. A skąd ta cena?? bo drożej na wsi szynki nie sprzeda ponieważ w sklepach jest po tyle samo i ludzie na wsi droższej nie kupią.Zamieszczone przez bzyq_74Za dobrą kiełbasę/szynkę to trzeba dać 30-40 zł/kg
Resztę wyrobów ma przeciętnie dobrych.
Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC
Komentarz
-
-
Biorę. Na co dzień mieszkam u siebie w Gdańsku, ale tu nie jeżdżę komunikacją, tylko SkodąZamieszczone przez t_kucykBierzesz pod uwagę, że Warszawa to mimo wszystko stolica i zarobki tam są przyzwoite?
A ile razy pójdę (czego nie cierpię, ale czasami trzeba) do tzw. galerii handlowej, to mam problem z miejscem na parkingu, a za niektórymi autami się oglądam... Zawsze pełno i ktoś te sklepy utrzymuje. Delikatesy, które mam pod domem, są tak pełne, że samochodem nie da się tam po południu zaparkować bez obawy o obite auto, taki tłok. W miastach biedy nie widać, zresztą trudno byłoby się w nich utrzymać (np. zimna woda + ścieki w Gdańsku to ok. 10 zł /m3, podczas gdy na wsi 3 zł za wodę i 0 za ścieki, bo szambo dziurawe - wiem bo jeżdżę na Lubelszczyznę na wieś parę razy w roku i widzę ten inny świat...)
Problem leży gdzie indziej - patrząc po sobie - wszystko idzie na konsumpcję, rzadko na małe inwestycje, natomiast o długoterminowych oszczędnościach mogę zapomnieć, bo mnie nie stać. Ale czy to warto, skoro nie wiadomo co będzie jutro :?: :szeroki_usmiech
M.
[ Dodano: Pią 12 Paź, 12 15:19 ]
Ja powiem bardziej precyzyjnie:Zamieszczone przez bzyq_74Za dobrą kiełbasę/szynkę to trzeba dać 30-40 zł/kg
- za dobrą trzeba dać te 40 zł/kg, owszem
- ale za kiepską również można wydać 40 zł/kg i się tylko wkurzyć, bo cena niestety wcale nie gwarantuje jakości - vide KrakKred, o którym wcale nie mam dobrego zdania (IMHO wygórowane ceny, mała rotacja towaru przez co nie bywa najświeższy, pozycjonowany dla snobów, a smaki takie sobie - zakupy w KK nie gwarantują wcale automatycznej satysfakcji, ale drenaż kieszeni na pewno)
Czyli trzeba wiedzieć co się kupuje. Za małe pieniądze nie oczekiwać cudów, bo ich nie będzie. I uważać za co płaci się duże pieniądze, bo cena nie zawsze idzie w parze z gatunkiem.
M.666 4U
Komentarz
-
-
Inwestować należy w siebie i swoje umiejętności - i to właśnie staram się robić :-)Zamieszczone przez beavisoProblem leży gdzie indziej - patrząc po sobie - wszystko idzie na konsumpcję, rzadko na małe inwestycje, natomiast o długoterminowych oszczędnościach mogę zapomnieć, bo mnie nie stać. Ale czy to warto, skoro nie wiadomo co będzie jutro :?: :szeroki_usmiech
M.
Niestety oznacza to jazdę starym, nieco już zużytym autem - aleee za jakieś dwa lata powinno być spoko :-D
Komentarz
-
-
My tu gadu-gadu a tymczasem Tusk produkuje się z kolejnym expose i ma czeloność twierdzić że tym razem to wszystko są bardzo realne i korzystne założenia, które zostaną spełnione. Schowałbym się na miejscu tego gościa - jak Boga kocham, schowałbym się i nie żenował więcej niż pozwalają granice dobrego smaku. Jedyne co mnie przeraża i zastanawia jednocześnie, to ile jeszcze ludożerka będzie łykać te obietnice i bajki.Artur
Komentarz
-
-
+10 :diabelski_usmiechZamieszczone przez r2rMy tu gadu-gadu a tymczasem Tusk produkuje się z kolejnym expose i ma czeloność twierdzić że tym razem to wszystko są bardzo realne i korzystne założenia, które zostaną spełnione. Schowałbym się na miejscu tego gościa - jak Boga kocham, schowałbym się i nie żenował więcej niż pozwalają granice dobrego smaku. Jedyne co mnie przeraża i zastanawia jednocześnie, to ile jeszcze ludożerka będzie łykać te obietnice i bajki.Kondziu
OCP
Komentarz
-
-
r2r, Udesky, a pokażcie mi, na kogo można zagłosować, żeby mieć pewność, że cos się zmieni na +???
Wybór jest pomiędzy bandę złodziei, udającą głupich i banda głupich, którzy okazują się złodziejami. Sumarycznie to i tak my okazujemy się głupi, bo zawsze na którychś zagłosujemy i później opłacamy im limuzyny samemu jeżdżąc autobusem.
Nasz system polityczny nie pozwala, żeby w wyborach wystartował ktoś spoza ugrupowań, które żrą się przed kamerami i razem popijają wódeczkę po robocie.Zobacz stronę mojego dziecka - podziel się 1% - http://piotrzwolinski.pl/
O II Tour Combi 1.6
Mitsu Carisma 4G93 GDI
Komentarz
-

Komentarz