Wczoraj zialiśmy całym biurem z Pana z "poważnej agencji" co się n-ty raz chciał śliznąć z tygodnia na tydzień, który na głośnomówiącym przekonywał w ten deseń: "Pani jest niewystarczająco uprzejma. Pani mnie pewnie uważa za Dłużnika. Pewnie Pani Klient też mnie uważa za Dłużnika. Ale ja nie uważam się za Dłużnika, ja poważną firmę prowadzę."
Qpa jest takich "smaczków", taka branża, taka specyfika.

Qpa jest takich "smaczków", taka branża, taka specyfika.
Komentarz