Frank Szwajcarski

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Alonzo_
    RS
    • 2009
    • 2460
    • Hyundai

    Zamieszczone przez parasite
    Alonzo_,
    W wielu wypadkach po prostu mały cwaniaczek chciał ograć dużego i się przeliczył, ale też nieprawdą jest, że wszyscy na tym stracili. Spora liczba kredytów i tak do tej pory jest bardziej opłacalna lub porównywalna do złotówkowych.
    Z tym kasynem to nie do końca prawda. W Las Vegas z kumplem wyszliśmy na plus tyle, że po prostu trzeba wiedzieć kiedy odejść od stołu. :diabelski_usmiech Banki w sumie pojechały na podobnym mechanizmie czyli żerowały na chciwości klientów.
    Zgoda, gdyby od początku liczyć w PLN sporo kredytów i tak w CHF jest na plusie. A może w perspektywie czasu na całości i tak wyjdzie dobrze. Kto wie...
    Na razie lament jest o sytuację obecną.
    Kasyno IMO tu pasuje jak ulał, jak i Ambery i inne piramidy finansowe.
    Ktoś po drugiej stronie coś wygrywa, ale w ostatecznym bilansie to naciągacz jest wygrany na wielką górę szmalu.

    Komentarz

    • Deco
      Rider
      • 2008
      • 612

      Sprawa z kredytami we frankach była prosta, jak kogoś nie było stać na kredyt w PLN-ach to dostawał w CHF-ach bo był łatwiej dostępny, tak było u mnie. O ryzyku walutowym w banku nikt się nawet nie zająknął, powtarzali tylko w kółko, że w CHF-ach się bardziej opłaca i na dowód tego przedstawiali mi analizę spłat z PLN-ach i CHF-ach, z której jasno wynikało, że tańszy jest kredyt we frankach.

      Co do tzw. "bonusów frankowych" to ja musiałem dopłacać do swojego kredytu bo kurs franka spadał kiedy wypłacałem kolejne transze.

      Brałem kredyt dokładnie 10 lat temu przy kursie 2,69 na 30 lat, mieszkania jeszcze były względnie tanie. Przez kilka lat byłem bardzo zadowolony bo kurs był nawet 1,80 teraz jestem raczej niezadowolony ale da się żyć.

      Ogólnie to mi nie zależy by ten kredyt mi przewalutowali, ale zdaje sobie sprawę, że jest dużo osób, któr mają gorszą sytuacje ode mnie (mieszkania były droższe, kurs był niższy).

      Ale jedno jest pewne, banki wciskały kredyty w CHF-ach klientom. Mam znajomych, którzy pracowali/pracują w bankach i kredyty hipoteczne we frankach to był priorytet.

      Inna sprawa, że banki nie udzielały kredytu we frankach tylko w złotych przeliczonych po kursie franka. Bank nie ma prawa pożyczyć czegoś czego nie ma a banki nigdy nie miały takiej ilości CHF-ów jakie pożyczyły.
      Kiedyś była taka akcja z lokatami w CHF-ach, kiedy frank poszybował do góry banki chciały wypłacać klientom złotówki a oni powiedzieli, że chcą CHF-y obiło się to o sąd, który jasno powiedział, że to klient ma decydować czy likwidując lokatę w walucie ma dostać złotówki czy walutę.
      Szkoda, że takiego samego zdania sądy nie mają co do kredytów.

      Komentarz

      • parasite
        L&K
        • 2011
        • 1368

        Zamieszczone przez Deco
        Szkoda, że takiego samego zdania sądy nie mają co do kredytów.
        Możesz rozwinąć? Masz wybór. Możesz spłacać kredyt przynosząc złotówki albo bezpośrednio we frankach więc gdzie tu pole dla sądów? Ludzie dalej myślą, że nikt tych kredytów nie zabezpieczał i mają 100% zysk na wzroście CHF co jest kompletną bzdurą. Wystarczy popatrzeć na wykres banków, które mają najwięcej frankowców.

        Zamieszczone przez Deco
        Inna sprawa, że banki nie udzielały kredytu we frankach tylko w złotych przeliczonych po kursie franka
        Dzięki temu miałeś niską stopę procentową. Jak ktoś chciał w złotych bez przeliczania to płacił więcej. Teraz to nagle się wszystkim nie podoba, a wtedy nikomu to nie przeszkadzało.
        AGR 112KM, 232Nm
        Subaru Impreza GH 2.0 150KM

        Komentarz

        • Deco
          Rider
          • 2008
          • 612

          Zamieszczone przez parasite
          Zamieszczone przez Deco
          Szkoda, że takiego samego zdania sądy nie mają co do kredytów.
          Możesz rozwinąć? Masz wybór. Możesz spłacać kredyt przynosząc złotówki albo bezpośrednio we frankach więc gdzie tu pole dla sądów? Ludzie dalej myślą, że nikt tych kredytów nie zabezpieczał i mają 100% zysk na wzroście CHF co jest kompletną bzdurą. Wystarczy popatrzeć na wykres banków, które mają najwięcej frankowców.
          Oczywiście, że mogę to rozwinąć.

          Skoro biorę kredyt w walucie to chce tą walutę dostać do ręki czyli jak biorę 100.000 franków to nie chce dostać równowartości w złotówkach po złodziejskim kursie banku ale walutę (różnice między skupem a sprzedażą w bankach były nawet kilkanaście groszy gdzie w kantorach śmiało można było wynegocjować zdecydowanie lepsze kursy).

          Zamieszczone przez parasite
          Zamieszczone przez Deco
          Inna sprawa, że banki nie udzielały kredytu we frankach tylko w złotych przeliczonych po kursie franka
          Dzięki temu miałeś niską stopę procentową. Jak ktoś chciał w złotych bez przeliczania to płacił więcej. Teraz to nagle się wszystkim nie podoba, a wtedy nikomu to nie przeszkadzało.
          Stopę mam niską nie dlatego, bo ktoś zamiast CHF-ów, w których brałem kredyt, wypłacił mi złotówki tylko dlatego bo LIBOR to nie jest WIBOR a marża banku i tak była odpowiednia, nie martw się bank za darmo nikomu nic nie pożyczy.

          Gdybym dostał do ręki CHFy poszedłbym do kantoru i dostałbym lepszy kurs a tak bank zarobił nie dość, że na prowizji i oprocentowaniu to jeszcze na złodziejskim spreedzie.

          Komentarz

          • parasite
            L&K
            • 2011
            • 1368

            Zamieszczone przez Deco
            Skoro biorę kredyt w walucie to chce tą walutę dostać do ręki czyli jak biorę 100.000 franków to nie chce dostać równowartości w złotówkach po złodziejskim kursie banku ale walutę (różnice między skupem a sprzedażą w bankach były nawet kilkanaście groszy gdzie w kantorach śmiało można było wynegocjować zdecydowanie lepsze kursy).
            No to oczywiste ale chyba przed wypłatą jasno z umowy wynikało jak kredyt będzie wypłacony?

            Stopę mam niską nie dlatego, bo ktoś zamiast CHF-ów, w których brałem kredyt, wypłacił mi złotówki tylko dlatego bo LIBOR to nie jest WIBOR a marża banku i tak była odpowiednia, nie martw się bank za darmo nikomu nic nie pożyczy.
            A LIBOR wynika z tego, że kredyt jest w CHF, a CHF najprawdopodobniej z pożyczki od banku matki, obligacji w CHF lub innych mechanizmów inżynierii finansowej.
            AGR 112KM, 232Nm
            Subaru Impreza GH 2.0 150KM

            Komentarz

            • Deco
              Rider
              • 2008
              • 612

              Ja nie kwestonuje tego co jest na umowe, umowy są tak skonstrułowane by maksymalnie chronić tyłek banku, w końcu sami oni te umowy piszą.

              Ja mówie tylko, że co do zasady skoro pożyczam walute to powinienem tą walutę dostać i wtedy możemy mówić o kredycie walutowym.

              A co do posiadania przez banki zabezpieczenia w walucie na udzielane kredyty to już kilku znanych ekonomistów o tym mówiło, że banki udzielające kredytów we frankach nie zabezpieczały swoich pozycji kredytowych faktycznym przepływami franków, a instrumentami pozabilansowymi.

              Pare cytatów:

              "Skoro przepływały złotówki, a nie franki, to oznacza, że kredyt frankowy nie został klientowi nigdy udostępniony"

              "kredyt, w którym kapitał do spłaty jest zmienny i ostatecznie trudny do określenia przez klienta, może w ogóle nie być kredytem. Bo skoro bank - jak mówi prawo - stawia klientowi do dyspozycji określoną kwotę pieniędzy, to klient powinien znać tę kwotę. A przy kredycie walutowym okazuje się, że kredyt raz jest wart 300.000 zł, a raz 600.000 zł."

              "zaoferowanie klientowi każdego produktu inwestycyjnego obwarowane jest koniecznością przeprowadzenia badania profilu ryzyka klienta, sprawdzenia czy nadaje się do gry na walutach i przekazania mu znacznie szerszych informacji o ryzyku. Oczywiście ani jeden klient kredytu walutowego takiej procedury - wynikającej z dyrektywy MIFiD - nie przeszedł"


              Ale co ja się tam mogę znać ja tylko jestem analitykiem finansowym/ekonomistą z 15 letnim stażem w najważniejszym banku Polskim (tym co widnieje na banknotach).

              Komentarz

              • parasite
                L&K
                • 2011
                • 1368

                Zamieszczone przez Deco
                Ja mówie tylko, że co do zasady skoro pożyczam walute to powinienem tą walutę dostać i wtedy możemy mówić o kredycie walutowym.
                A ja mówię tylko, że jeśli się coś podpisuje to należy się z tego wywiązać i dotyczy to obydwu stron. Co nie jest zabronione jest dozwolone. Każdy wiedział, że bierze CHF i będzie musiał oddać CHF. Banki kradły na spreadach walutowych (z resztą nadal kradną) to fakt. Ujemnej stopy też nie chcieli uwzględnić. Tu zgoda, ale nie róbmy też z ludzi idiotów.
                Przecież jak nie mam zdolności w PLN, a naglę mam zdolność w obcej walucie to coś tu jest nie tak, a zdolność pewnie wynika z prostego faktu niższej raty.

                Nie mogę teraz znaleźć linka ale był opis problemów jakie będą miały banki jeśli przejdzie przewalutowanie po kursie z dnia zaciągnięcia i jak banki zabezpieczały te kredyty. Jak znajdę to wkleję.
                AGR 112KM, 232Nm
                Subaru Impreza GH 2.0 150KM

                Komentarz

                • Eidos71
                  RS
                  • 2011
                  • 2050
                  • Octavia II (1Z3)
                  • CAXA 1.4 TSI 122 KM

                  Zamieszczone przez Alonzo_
                  Ktoś po drugiej stronie coś wygrywa, ale w ostatecznym bilansie to naciągacz jest wygrany na wielką górę szmalu.
                  Jeżeli już opierać się na takim porównaniu (kasyno, loteria itp.), to działania banków bardziej przypominają modną kiedyś grę "w trzy karty" - na targowiskach/giełdach samochodowych jeden gostek "mieszał" kartami/kubkami, na początku dawał złapanemu frajerowi wygrać, a potem golił go do gołej skóry. Jednak "cwaniak", który po pierwszej wygranej chciał odejść od stołu, nie miał takiej możliwości, gdyż 2-3 "karków" skutecznie mu to uniemożliwiało. Podobne zasady (tylko bardziej "cywilizowane") przyjęły banki - najpierw zachęcić klienta "pierwszą wygraną", czyli zaoferować mu "kredyt walutowy" i rozciągnąć wizję oszczędności przy zaciągnięciu takiego "kredytu", zamiast kredytu złotówkowego, a później ogolić klienta z całego majątku, uniemożliwiając klientowi odejście od stołu przynajmniej z niewielkimi stratami (o pozostawieniu klienta ze stratami "na zero" nie wspomnę).
                  Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne.
                  MOJA FURKA

                  Jeśli pomogłem - wciśnij "pomógł"

                  Tanie pobieranie plików: http://filefox.pl/poleca/Eidos71

                  Komentarz

                  • Maicroft
                    Moderator
                    S_OCP MemberModeratoRS
                    • 2004
                    • 25757
                    • Audi

                    Zamieszczone przez parasite
                    , a zdolność pewnie wynika z prostego faktu niższej raty.
                    Oprocentowanie to slowo klucz... Zobacz jakie bylo w PLN w 2008 a jakies w CHF
                    Spritmonitor.de

                    Komentarz

                    • pandzik
                      RS
                      • 2011
                      • 2254
                      • Seat

                      Banki zarabiały na frankach nieporównywalnie więcej niż na złotówkach. Handlowcy mieli dwukrotnie więcej na sprzedaży kredytów frankowych. Spread, niedozwolone zapisy w umowie to mnie wnerwia w moim kredycie najbardziej. No cóż, czekam na PiS i przewalutowanie po kursie 2,8

                      Komentarz

                      • andrzej1962
                        L&K
                        • 2010
                        • 1306
                        • Octavia III combi (5E5)
                        • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                        • DADA 1.5 TSI 150 KM

                        Zamieszczone przez pandzik
                        No cóż, czekam na PiS i przewalutowanie po kursie 2,8
                        No to Ci życzę sukcesu. Tez chciałbym aby wdrozyli swoje chcenie w życie ale to tylko gra wyborcza i nic z tego nie będzie niestety. Ja brałem ( sorka dostałem) jak był po 2,16. Tez od dnia podpisania umowy do dnia wypłaty nikt nie mial wpływu a tu patrz franek znowu potaniał.

                        Komentarz

                        • marlej108
                          RS
                          S_OCP Member
                          • 2006
                          • 4976
                          • Octavia III (5E3)
                          • CJZB 1.2 TSI 86 KM

                          potencjalnie dobra wiadomosc dla frankowiczow - ksztalt ustawy autorstwa PiS i tzw. zadluzonych we frankach powoli nabiera ostateczny ksztalt - zalozenie jest takie o jakim pisalem ponad pol roku temu - NIE BYLO ZADNYCH FRANKOW - i kredyty bede mogly byc przewalutowane po kursie z dnia brania owego kredytu (wyplaty transz kredytu). Oczywiscie maja byc tak przeliczone (o czym tez pisalem wiele miesiecy temu) zeby sytuacja frankowiczow nie zrobila sie nagle niesprawiedliwie lepsza niz zadluzonych w zlotowkach, a wiec kredyt bedzie tak wyliczony jakby od poczatku byl brany w zlotowkach i po oprocentowaniu jakie bylo w danym banku. To samo ma dotyczyc innych kredytow w walutach obcych (czyli glownie euro).

                          Juz dzis o tym pisze Gazeta Wybiorcza oczywiscie juz szczujac na PiS, Prezydenta i tzw. frankowiczow.

                          Aha - bedzie tez mozliwosc, ze jak ktos chce zostac z kredytem we frankach czy euro i ryzykowac - to juz jego sprawa, bo mozliwosc przewalutowania bedzie tylko jedna.

                          Banki zaraz rozpoczna wrzask ze zbankrutuja, ale wiadomo ze zaden nie tylko nie zbankrutuje, ale jeszcze na tym tez... zarobi, tyle ze mniej niz na dojeniu Polakow w pseudo frankach.

                          Wkrotce bedzie wiadomo wiecej.
                          http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                          Spalanie - Motostat.pl

                          Komentarz

                          • andrzej1962
                            L&K
                            • 2010
                            • 1306
                            • Octavia III combi (5E5)
                            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
                            • DADA 1.5 TSI 150 KM

                            Zamieszczone przez marlej108
                            NIE BYLO ZADNYCH FRANKOW
                            nie tylko że nie było to jeszcze banki nie miały zabezpieczenia w takiej ilości franka w jakiej udzieliły kredytów.

                            Komentarz

                            • loyd
                              RS
                              • 2010
                              • 2342

                              W ogóle nie było żadnych kredytów ....

                              Nie było niczego :wink:

                              Komentarz

                              • Maicroft
                                Moderator
                                S_OCP MemberModeratoRS
                                • 2004
                                • 25757
                                • Audi

                                Kwota kredytu to przeciez jedna sprawa. Przeciez ja nic nie musze przeliczac, bo ja w umowie mam kwote kredytu udzielona w PLN, a dopiero potem kwota ta jest przeliczana na wirtualne franki.

                                Ale teraz jak przelicza raty ?? Ja wplacam w PLN na konto PLN, a oni sobie przeliczaja na te swoje wirtualne franki po swoim kursie + spread. Wiec jak teraz policzymy tak jakby to byl kredyt placony od poczatku w PLN, to w sumie wiele osob, bedzie mialo juz spore nadplaty siegajace 2 krotnosci rat jakie splaciliby, splacajac od poczatku w PLN.
                                Spritmonitor.de

                                Komentarz

                                • ketivv
                                  L&K
                                  • 2011
                                  • 1155

                                  Zamieszczone przez marlej108
                                  NIE BYLO ZADNYCH FRANKOW
                                  oprocentowanie było jak dla PLN ?

                                  nie wdając się w niuanse umów, nie wierze, że biorący kredyty czy to w walucie obcej czy przeliczane z automatu na takową o tym nie wiedzieli

                                  liczyli na pozytywny obrót sprawy przez całość okresu kredytowania a niestety kursy walut są zmienne

                                  dzisiaj "bankowcy są źli" ale dla przypomnienia były czasy jak ludzie po te kredyty "pchali się drzwiami i oknami" sam znajomym nie raz tłumaczyłem, że kredyty "w walucie obcej" jest ryzykowny ze względu na zmienne kursy - nie pracuje w żadnej instytucji finansowej - i myślicie, że ktoś mnie posłuchał ?

                                  o ile kojarzę to nikt, zero instynktu samozachowawczego, limit wykorzystany na maksa w walucie obcej wobec tej w której otrzymują wypłatę:
                                  - bo w chwili "brania kredyty" ciut taniej
                                  - bo większa zdolność kredytowa

                                  jak to się nazwie w umowie oraz jak działa mechanizm nie wnikam, wszyscy z zainteresowanych dokładnie wiedzieli, że jest to kredyt w walucie obcej i jaki to ma wpływ na wysokość rat itp.

                                  Komentarz

                                  • Maicroft
                                    Moderator
                                    S_OCP MemberModeratoRS
                                    • 2004
                                    • 25757
                                    • Audi

                                    Zamieszczone przez ketivv
                                    oprocentowanie było jak dla PLN ?
                                    Bylo nierealne... jakos w tej chwili to oprocentowanie jest na duzo bardziej akceptowalnym poziomie.
                                    Spritmonitor.de

                                    Komentarz

                                    • marlej108
                                      RS
                                      S_OCP Member
                                      • 2006
                                      • 4976
                                      • Octavia III (5E3)
                                      • CJZB 1.2 TSI 86 KM

                                      a jednak zaraz sie moze okazac, ze PiS jednak sie zląkł bankow i bedzie jeszcze inne rozwiazanie...

                                      Przedłużamy prace zespołu przygotowującego projekt ustawy dot. frankowiczów; postulaty frankowiczów były dla Kancelarii Prezydenta nie do przyjęcia z powodu "obaw konstytucyjnych", a propozycje Kancelarii nie satysfakcj…
                                      http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                      Spalanie - Motostat.pl

                                      Komentarz

                                      • loyd
                                        RS
                                        • 2010
                                        • 2342

                                        Naprawdę ktoś wierzył, że PIS zrobi dobrze "frankowiczom" ? Tradycyjnemu elektoratowi PO ?

                                        Komentarz

                                        • ketivv
                                          L&K
                                          • 2011
                                          • 1155

                                          Zamieszczone przez Maicroft
                                          Zamieszczone przez ketivv
                                          oprocentowanie było jak dla PLN ?
                                          Bylo nierealne... jakos w tej chwili to oprocentowanie jest na duzo bardziej akceptowalnym poziomie.
                                          nierealnie tzn ?

                                          Komentarz

                                          • Enriquez
                                            RS
                                            • 2009
                                            • 7685
                                            • Superb III (3V3)

                                            Ktoś gdzieś fajnie napisał - dziś pomożemy frankowiczom, jutro tym, co nie wygrali w lotto, pojutrze tym co przegrali na giełdzie - to taki sam poziom hazardu. A zapłacą za to rozsądni podatnicy.

                                            Kaczor i Jędrek dużo nie wymyślą - co najwyżej zrównanie warunków dla kredytów w PLN i w walucie obcej. Inaczej Trybunał wyśle ich na drzewo.
                                            Pozdrawiam
                                            Marcin

                                            Komentarz

                                            • sosna1
                                              Rider
                                              S_OCP Member
                                              • 2007
                                              • 463
                                              • Octavia II (1Z3)
                                              • BGU 1.6 MPI 102 KM

                                              Zamieszczone przez Enriquez
                                              A zapłacą za to rozsądni podatnicy.
                                              tak jak już płacili i płacą za pomoc tym co brali w złotówkach np. "Rodzinę na swoim" a teraz za "MDM"
                                              Marcin



                                              My ©koda is fantastic

                                              Komentarz

                                              • Agamek12
                                                RS
                                                S_OCP Member
                                                • 2006
                                                • 9943
                                                • Ford

                                                Zamieszczone przez ketivv
                                                Zamieszczone przez Maicroft
                                                Zamieszczone przez ketivv
                                                oprocentowanie było jak dla PLN ?
                                                Bylo nierealne... jakos w tej chwili to oprocentowanie jest na duzo bardziej akceptowalnym poziomie.
                                                nierealnie tzn ?
                                                Na koniec 2006 to bylo jakies 7% (ja mialem 6,61%) w PLN w stosunku do jakichś 3% w CHF. Do konca 2006 dla PLN można bylo skorzystać z "ulgi odsetkowej" obniżającej podatek PIT o 20% zaplaconych odsetek.
                                                Adam... Używam:
                                                Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                                                Passek: B6 175KM/366Nm

                                                Komentarz

                                                • marlej108
                                                  RS
                                                  S_OCP Member
                                                  • 2006
                                                  • 4976
                                                  • Octavia III (5E3)
                                                  • CJZB 1.2 TSI 86 KM

                                                  Zamieszczone przez Agamek12
                                                  Zamieszczone przez ketivv
                                                  Zamieszczone przez Maicroft
                                                  Zamieszczone przez ketivv
                                                  oprocentowanie było jak dla PLN ?
                                                  Bylo nierealne... jakos w tej chwili to oprocentowanie jest na duzo bardziej akceptowalnym poziomie.
                                                  nierealnie tzn ?
                                                  Na koniec 2006 to bylo jakies 7% (ja mialem 6,61%) w PLN w stosunku do jakichś 3% w CHF. Do konca 2006 dla PLN można bylo skorzystać z "ulgi odsetkowej" obniżającej podatek PIT o 20% zaplaconych odsetek.
                                                  No wlasnie, wiec ten pomysl dot. systemowego przewalutowania kredytow walutowych (franki, euro) dotyczyc ma tylko sytuacji takiej ze bank ma przeliczyc delikwentowi kredyt walutowy na zlotowy w ten sposob, jakby w tym banku bral od poczatku w zlotowkach. Czyli mialby od razu wyzsze oprocentowanie i bylyby wyzsze raty, a wiec musialby ow zadluzony doplacic de facto do tego kredytu ale zniknalby ten czynnik niepewnosci co do skokow kursu waluty. Oczywiscie to nie powinno byc tak robione, ze jest przymusowe. Ale powinna byc opcja jednorazowego wyboru - jak chcesz ryzykowac skoki waluty, ktore wbrew temu co twierdzili bankowcy - wcale nie wynosza max. do 15% na franku, ale moga jak widac wyniesc i 80%... - to sobie dalej "graj" - bo to wlasnie instrument spekulacyjno-hazardowy a nie zaden kredyt. Natomiast jak chcesz miec wzgledny spokoj (pisze wzgledny - bo przeciez w kazdym momencie obecnie tanie kredyty w zlotowkach moga sie zrobic drogie...) to trudno - doplacaj te kilkanascie/kilkadziesiat tysiecy do rat i oprocentowania i masz niby ten spokoj. Dzieki takiemu rozwiazaniu okazaloby sie kto faktycznie chce po prostu spokojnie splacac kredyt, a kto chce "grac" na wartosci walut i liczyc na szczescie. Poza tym takie rozwiazanie jest w tym sensie sprawiedliwe, ze zadluzeni w zlotowkach nie czuja sie frajerami, bo ci od frankow/euro musza doplacic dokladnie tyle co oni zaplacili i jeszcze poczatkowo pewnie beda mieli wyzsze troche marze niz obecni zlotowkowicze, ktorzy czesto juz sobie poprzenosili kredyty do innych bankow zeby owe marze obnizyc (co oczywiscie bedzie mozliwe i dla tych zadluzonych po przewalutowaniu, a zreszta juz bylo tez dostepne, ale czytalem jakis raport ze zadluzeni w walutach zwykle z tej opcji nie korzystali). Faktem jest tez ze obywatele RP doplacaja nie do zadnych kredytow walutowych i przy takim rozwiazaniu nic by nie doplacali - a za to faktycznie doplacaja do kredytobiorcow zadluzonych w zlotowkach - w tych rzadowych programach MDM i mieszkanie na swoim" czy jak to sie tam nazywa (o czym kilka postow wczesniej wspomnial jeden z kolegow).

                                                  PiS obiecywal wlasnie takie rozwiazanie, ale jesli teraz sie z niego wycofa to moze oznaczac, ze pozostale swoje obietnice tez potraktuje w ten sposob... co sie z kolei moze zemscic w kolejnych wyborach, zdaje sie ze najblizsze to samorzadowe.

                                                  Ogolnie rozwiazanie o ktorym pisze ma tez te zalete, ze ci zadluzeni we frankach jak placa wyzsze teraz juz chyba sporo raty, to maja mniej kasy na inne wydatki, i wbrew twierdzeniom Gazety Wybiorczej to wcale nie sa ludzie jacys majetni. Wlasciwie wiekszosc moich znajomych na uczelni ma wlasnie kredyt we frankach, troche w euro, a w zlotowkach malutko - oczywiscie mam na mysli te kredyty zaciagane do 2009 r. mniej wiecej. I wcale tu nie ma milionerow.

                                                  A tak ta kasa zamiast trafiac do polskiej gospodarki, to trafia do zagranicznego banku, ktory nawet tu podatkow nie placi

                                                  A takie dodatkowe 200-300 zl wydawane przez dana zadluzona rodzine w Polsce - nakreca przeciez nasza koniunkture gospodarcza. Ale widac banki sa wszechpotezne...

                                                  Ps. a najzabawniejsze, ze banki potrafia tak skutecznie prac mozgi... teraz twierdza ze na ww. rozwiazaniu straca (w sumie to juz nawet przestaly tak twierdzic, ale tak truly na wiosne), a przeciez skoro te pol miliona zadluzonych we frankach i kilkaset tysiecy w euro bedzie musialo zaplacic nagle bankom od kazdego kredytu od kilkunastu do kilkudziesieciu tysiecy zlotych... to gigantyczny zarobek. Choc oczywiscie mniejszy niz dojenie frajerow przez kilkadziesiat lat zadluzonych we frankach, ktore nigdy nie istnialy.
                                                  Tak czy owak - bank nie straci, po prostu moze tylko mniej zarobic, ale ciagle - ZAROBIĆ.
                                                  http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                                                  Spalanie - Motostat.pl

                                                  Komentarz

                                                  • parasite
                                                    L&K
                                                    • 2011
                                                    • 1368



                                                    Zamieszczone przez sosna1
                                                    Zamieszczone przez Enriquez
                                                    A zapłacą za to rozsądni podatnicy.
                                                    tak jak już płacili i płacą za pomoc tym co brali w złotówkach np. "Rodzinę na swoim" a teraz za "MDM"
                                                    Nie dopłacamy tym co wzięli kredyt ,a bankom i deweloperom. W bankach kredyt z dopłatą z tego co wiem ma wyższą marże od tego bez dopłaty, a deweloperzy sztucznie podtrzymując ceny w okolicach maksimum do dopłaty. Te dopłaty to jeden z głupszych pomysłów, ale chociaż tyle dobrego, że teraz program obejmuje też rynek wtórny.

                                                    [EDIT]
                                                    BTW to jeszcze dla przypomnienia. W 2006 roku wchodziła rekomendacja S i komunikat PiSu. http://webcache.googleusercontent.co...&ct=clnk&gl=pl

                                                    Pkt 4 i 5 jest ciekawy. I jeszcze jeden ciekawy link: http://www.money.pl/forum/pozwolcie-...60.html?_rfr=1

                                                    01.07.2006 | Komunikaty prasowe | Sejm | źródło: BP PiS
                                                    Komunikat KP PiS dotyczący zalecenia Komisji Nadzoru Bankowego
                                                    Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość z niepokojem przyjmuje zalecenia Komisji Nadzoru Bankowego tzw. „Rekomendację S” wprowadzające ograniczenia w dostępności do kredytów walutowych, których głównym skutkiem będzie zmniejszenie możliwości nabywania przez obywateli (szczególnie przez młode osoby) własnych mieszkań.

                                                    Klub Parlamentarny PiS podchodzi krytycznie do tego zalecenia z co najmniej kilku powodów:

                                                    1. Rozwiązanie problemu deficytu mieszkaniowego w Polsce ma dla nas priorytetowe znaczenie, a walutowe kredyty mieszkaniowe były niewątpliwe czynnikiem sprzyjającym nabywaniu mieszkań po znacznie niższych kosztach Rekomendacja S przyjęta przez Komisję Nadzoru Bankowego będzie sprzyjała utrwaleniu ograniczenia dostępności do kredytów.

                                                    2. Zalecenie Komisji Nadzoru Bankowego nie znajduje żadnego potwierdzenia ani uzasadnienia w wynikach finansowych banków. Kondycja finansowa sektora bankowego w Polsce jest znakomita. Z powszechnie dostępnych materiałów jasno i wyraźnie wynika, że gwałtowny wzrost liczby udzielanych kredytów mieszkaniowych nie zaszkodził płynności finansowej banków. Nie podzielamy argumentacji Komisji Nadzoru Bankowego dotyczącej rzekomego zagrożenia dla sytemu bankowego. W 2005 roku banki zarobiły aż 9,2 mld zł. Zysk wzrósł w ubiegłym roku o 28,9 proc. w porównaniu z 2004 rokiem. Banki komercyjne zarobiły 8,695 mld zł, a spółdzielcze - 509 mln zł. Na rekordowo dobre wyniki wpływ miał wzrost dochodów z kredytów konsumenckich oraz mieszkaniowych, a także z opłat i prowizji. Udział kredytów zagrożonych obniżył się na koniec 2005 roku do 11 proc. z 14,9 proc. na koniec 2004 roku. Wyniki 2006 roku nie powinny być gorsze, możliwe jest utrzymanie obecnej dynamiki wzrostu zyskowności netto, a wynik może przekroczyć 10 mld zł. Dlatego też nie podzielamy przedstawionej przez Komisję Nadzoru Bankowego argumentacji dotyczącej troski o trwałość i bezpieczeństwo finansowe kredytobiorców i banków.

                                                    Stanowisku Komisji Nadzoru Bankowego przeczą również dane Związku Banków Polskich. Opierając się na tych danych troska Komisji Nadzoru Bankowego wydaje się być nieuzasadniona. W pierwszym kwartale 2006 Polacy zaciągnęli 53 tyś kredytów hipotecznych o łącznej wartości ponad 7, 1 mld i w żaden negatywny sposób nie wpłynęło to na płynność finansową banków. Co więcej szeroka dostępność do kredytów walutowych przyczynia się do stałego wzrostu konkurencji pomiędzy bankami i spadku oprocentowania kredytów.

                                                    3. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość podziela opinie wielu ekspertów ekonomicznych, mówiące o negatywnych skutkach „Rekomendacji S”. Specjaliści z Centrum im. Adama Smitha, podkreślają niebezpieczeństwo związane z ograniczeniem konkurencyjności na rynku bankowym Zalecenie KNB skutkować może stworzeniem podwójnych standardów na rynku usług bankowych, gdyż rozwiązanie to jest korzystne przede wszystkim dla dużych banków, a ewidentnie niekorzystne dla małych i średnich banków oraz tych z krótkim stażem na polskim rynku.

                                                    Niekorzystnym skutkiem „Rekomendacji S” może być sytuacja, w której znaczna część średnio zarabiających Polaków nie będzie w stanie uzyskać dostępu do kredytu z powodu gwałtownego wzrostu jego kosztów. Wprowadzanie sztucznych ograniczeń tamujących naturalny rozwój rynku kredytów nie służy polskiej gospodarce, a już na pewno nie służy obywatelom. Po wejściu w życie tych zmian nastąpi dalsza monopolizacja rynku usług bankowych, a konsekwencje odbiją się na kieszeni klienta. Zalecenie Komisji Nadzoru Bankowego doprowadzić może także do niemożności udzielania kredytów walutowych przez mniejsze banki, które, ażeby utrzymać się na rynku będą zmuszone do podwyższenia oprocentowania kredytów we frankach , co może oznaczać dla nich utratę większości klientów, a w skrajnych przypadkach bankructwa.

                                                    4. Podstawowe uzasadnienie Komisji Nadzoru Bankowego „Rekomendacji S” powołujące się na ogromne ryzyko związane przede wszystkim z nagłymi spadkami wartości walut, możliwością znacznego podniesienia stóp procentowych przez zagraniczne banki centralne, a także na możliwy znaczny spadek wartości złotówki, nie znajduje potwierdzenia w danych makroekonomicznych. Oczywiście nie możemy nie dostrzegać tego ryzyka, ale jeśli weźmiemy pod uwagę ciągły wzrost gospodarczy naszego kraju, niską inflację i umacniającą się złotówkę, to obawy Komisji Nadzoru Bankowego nie znajdują potwierdzenia w faktach.

                                                    5. Komisja Nadzoru Bankowego poprzez swoje niejasne i nie znajdujące poparcia w faktach działania udowadnia, że realizuje jedynie interes korporacyjny banków. Stawia ona interes największych sieci bankowych ponad interesem zwykłych obywateli i interesem publicznym. Trudno dostrzec w polityce Komisji Nadzoru Bankowego uwzględnianie postulatów i fachowych opinii niezależnych ekspertów. Działania Komisji nie wychodzą poza ramy wyznaczane przez Radę Polityki Pieniężnej. Nie może nas to zbytnio dziwić, gdyż Komisja Nadzoru Bankowego i Rada Polityki Pieniężnej są ze sobą ściśle powiązane, chociażby osobą Prezesa Pana Leszka Balcerowicza.

                                                    6. Przypadek „rekomendacji S” doskonale obrazuje poważne mankamenty obecnego systemu bankowego. Tak długo jak organy nadzoru będą ściśle związane z organami wyznaczającymi główne cele polityki pieniężnej oraz powiązane mniej lub bardziej formalnymi więzami z prywatnym systemem bankowym, nie będziemy mogli mówić o niezależnym i obiektywnym nadzorze. Widząc niedoskonałości obecnych regulacji prawnych w tejże materii, Prawo i Sprawiedliwość przygotowało projekt ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, nad którym toczą się prace w Parlamencie, które powinny zostać jak najszybciej zakończone. Uważamy, że zintegrowany nadzór bankowy będzie stał na straży interesu publicznego i nie będzie chronił partykularnych interesów poszczególnych banków.

                                                    7 .Klub Parlamentarny PiS chroniąc interesy szerokich grup społecznych zainteresowanych uzyskaniem dostępu do taniego kredytu uważa, że w obecnej sytuacji Rada Polityki Pieniężnej powinna obniżyć zbyt wysokie stopy procentowe. Postulat PiS znajduje uzasadnienie w raporcie OECD, która w swym najnowszym opracowaniu ogłoszonym 28 czerwca 2006 roku krytykuje NBP za zbyt restrykcyjną politykę pieniężną, w sytuacji, gdy inflacja należy do najniższych w Europie (0,9 proc w maju) i nawołuje do obniżki stóp procentowych. Tak stanowcze stanowisko OECD wzmacnia naszą argumentacje i postulaty

                                                    8 .Po tym niezrozumiałym z wielu względów zalecaniu KNB Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość może jedynie apelować do Rady Polityki Pieniężnej o obniżenie stop procentowych. Zdajemy sobie sprawę, że w chwili obecnej może to być jedyna szansa na obniżenie kosztów kredytu, co da szansę tysiącom Polaków na nabycie względnie tanio własnego mieszkania.

                                                    /-/ Przemysław Gosiewski
                                                    Przewodniczący Klubu Parlamentarnego
                                                    Prawo i Sprawiedliwość
                                                    AGR 112KM, 232Nm
                                                    Subaru Impreza GH 2.0 150KM

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...