[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=DqtLViS7a0g&feature=player_embedded[/youtube]
Humor (2) i nie tylko...
Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
-
Zamieszczone przez blackrsnie wim czy był . tak sie auta reklamuje, przeczytajcie opis
http://otomoto.pl/chrysler-300c-C17444790.html
bezwypadekPozdrawiam.
Michał
Komentarz
-
-
Jedzie facet na wsi do swojego gospodarstwa. Psuje mu się samochód więc
musi go zostawić w warsztacie w miasteczku, zatem idzie do domu
piechotą. Zabiera ze sobą uprzednio kupiony kubełek i puszkę farby. Po
drodze spotyka znajomka który oddaje mu geś i dwie kury które mu był
winien. Facet nie bardzo wie jak się z tym wszystkim zabrać. Kiedy się
organizuje, podchodzi babka i pyta faceta czy wie gdzie jest
gospodarstwo Iksińskiego. Facet odpowiada że wie, chętnie by ja
podprowadzil bo właśnie w tamtą stronę idzie, ale nie wie jak sobie
poradzić z tym wszystkim. Babka mówi:
- bardzo prosto, włóż puszkę farby do kubełka, w drugą rękę geś a kury
pod pachy.
Facet podziekował za radę, tak zrobił i idą.
On: - wiesz, zamiast iść drogą, możemy pójść skrótem przez las. Jak
myślisz?
Ona, patrząc podejrzliwie: - no nie wiem, bo cie nie znam, nie wiem czy
gdzieś nie będziesz chciał oprzeć mnie o drzewo i mnie zgwałcisz?
On: - ale gdzież, nawet gdybym chciał, jak będę mógł cię przycisnać pod
drzewem, kiedy mam kubeł, puszkę farby, gęś i dwie kury.
Ona: bardzo prosto: postawisz gęś na ziemi, przykryjesz ją kubełkiem, na
wierzchu postawisz puszkę farby, a kury to ja ci potrzymam.
Komentarz
-
-
Dwaj kowboje wchodzą do saloonu. Na szybie przy wejściu dostrzegają ogłoszenie:" SKUPUJEMY INDIANSKIE SKALPY! PŁACIMY
100 DOLAROW ZA SZTUKE"! Obaj momentalnie wskakują na konie i kierują się na prerię w poszukiwaniu jakiegoś
czerwonoskórego. W końcu pod wieczór znajdują jednego, po krótkiej gonitwie łapią go i skalpują. Jest prawie ciemno, do
miasta daleko. Kowboje postanawiają spędzić noc na prerii, pod gołym niebem. Drogocenny skalp ukrywają głęboko pod
końskim siodłem. Rano jeden z nich się budzi, przeciąga się, sika, nagle widzi około 500 Indian okrążających ich ze
wszystkich stron. Woła na kumpla:
- "Joe, obudź się! K**wa! Jesteśmy bogaci!"
----------------------------------------------------------------------------------------
Najczesciej zadawane pytania na forach:
Lamborghini Forum:
- Powietrze swiszcze pod uszczelkami szyb przy 330 km/h, czy to normalne?!
Porsche-Cayenne-Forum:
- Zuzycie paliwa ponizej 40L/100km - czyzby cos z motorem sie dzialo?
Smart Forum:
- Wbudowalem motor od kosiarki: wreszcie wiecej koni pod maska!
Mustang Forum:
- Jakis **** w Civicu próbowal mnie dzis wyprzedzic!
Civic Forum:
- Jakis **** probowal mnie dzis Mustangiem wyprzedzic.
Mazda MX-5 Forum:
- Czy wlasciwie nie jest glupio jezdzic babskim autem ?
Viper-Forum:
- Wessalo mi smarta do kolektora wlotowego, jak go wyciagnac?
Seat Marbella Forum:
- He he dzisiaj dogonilem ciezarówke!
Honda-Forum:
- Moja Integra przestaje na 9000 obrotów, czyzby cos z motorem ?
Bentley Forum
- Uzylem dzis popielniczki,gdzie dostane nowa?
Cadillac forum
- Wczoraj bylem na bingo i nie moglem tylem zaparkowac.
Honda Accord forum
- Mama dala mi wlasnie to auto. Gdzie dostane tanie 18 calowe aluski ?
Porsche forum
- Zlapalem wlasnie kapcia, czy lepiej oddac auto w rozliczeniu, czy sprzedawac na wlasna reke ?
Ford 2.3 forum
- Pomocy! Wymienilem juz wszystko i dalej nie startuje!
Jaguar Forum
- Gdzie wbudowac dodatkowy zbiornik oleju, aby wyrównac braki z powodu wycieków ?
Twingo-Forum
- Brewki z prawdziwego konskiego wlosia (Zdjecia)
Fiat-Forum
- Czy poza warsztatem jest jeszcze jakis inny swiat ?
Lexus-Forum
- Gdzie dostane tylne swiatla w stylu VW?
Renault-Forum:
- Odsprzedam karte miesieczna na autobus. Samochód naprawili wczesniej niz oczekiwalem
Honda CRX Forum:
- Pomocy, jak sie otwiera pasy bezpieczenstwa? Konczy mi sie prad w notebooku....
TDI Forum
- Pomocy, sportowy wydech nie daje odpowiedniego dzwieku!
Bora Forum
- Kto ma numery czesci od Passata, co pasuje?
Golf Forum
- Pasuje W8 Motor do 1,6?
Polo Forum
- Wreszcie skrócilem sprezyny zawieszenia, ale mikrofon w McDrive teraz za wysoko!
Audi A6 TDI-Forum
- Gdzie jest wlew paliwa?
VW-Forum
- Jak zrobic mojego Polo 1.0 zeby byl glosniejszy?
Audi A8 Forum
- Gdzie naprawiaja Rolexy?
Opel Forum:
- Moja corsa nie rdzewieje (NAPRAWDE) (Temat zablokowany przez admina).
Opel Forum:
- Hamerite, czy pomoze?
Omega Forum
- Odlecial mi wentylator, gdzie szukac???
Manta Forum
- Pomuszcie ,polycjnty muwiom ze musze do djagnozdy, co to jezd??
Calibra Forum
- Który spojler wybrac? (Link)
MB 190D Forum
- Sprzedalem auto na allegro, kupujacy zagraniczniak, zna ktos Kiswahilli?
Mercedes C-Klasse Forum:
- W niedziele padalo i w drodze do kosciola auto zrobilo sie mokre, co robic?
BMW M3 Forum:
- Gdzie do ciezkiej cholery dostane lusterka od Golfa3 ?
BMW 3er E36-Forum:
- Gdzie stoja najlepsze laski?
BMW M5
- Pomocy, cos wprowadzilem do programu i nie mogę teraz wyjść do menu!!!
Maybach Forum
- Co za głupek nagrywał moje wykłady?
McLaren Forum
- Czy opony od Ferrari będą pasować?
Trabant forum
- Ranking najlepszych taśm klejących.
126p forum
- Gdzie do ortopedy? (skrzywienie kręgosłupa)
Wartburg forum
- Wasze najdłuższe przejazdy na wolnobiegu
Alfa forum:
- To o której spotykamy się w warsztacie?
Subaru Libero Forum
- Gdzie w ogóle dostać części?
Komentarz
-
-
Gdyby u nas jeździły takie choinki po drogach, to bardzo chętnie prowokowałbym na drodze :-)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=xQdqoWmcGv4[/youtube]
A tutaj (poszedłem za ciosem po obejrzeniu powyższego) prezentacja jakiejś firmy, która stworzyła nowy rodzaj belki dla samochodów uprzywilejowanych. FAJNE i nawet można podpiąć do netu i ściągnąć nowe wzory świateł(!!).
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pVMIrWNIwXg[/youtube]Pozdrawiam,
Michał
Nie piję piwa - jedynie JACK DANIELS! :-)
Komentarz
-
-
A ja ostatnio takie lubię oglądać
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
Komentarz
-
-
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zerKax07MQs&feature=rec-LGOUT-exp_stronger_r2-2r-12-HM[/youtube]-----1.9TDI ASV --StrEet DeMoN----- <--ZaPrAsZaM
Komentarz
-
-
WSPOMNIENIA KIEROWNIKA WESOŁEJ BUDOWY.. Jeśli się spodoba, to duuuuuuużo więcej macie tutaj:
Niecodziennik Satyryczno Prowokujący. Humor ekskluzywny. Ponad 81 000 mocnych fotek, 18 000 gorących filmików i gier, setki fajnych ludzi. Uwaga! Politycznie niepoprawny, pozostawia trwałe ślady w psychice.
-----------------------------------------
Nieraz zdarzało się, że po porannej odprawie musiałem na parę godzin wyjechać z budowy, żeby pozałatwiać jakieś sprawy. Zawsze w takim przypadku starałem się nałożyć Czerwonym Brygadom sporo więcej roboty, niż byli w stanie zrobić. Wiedziałem, że nadgorliwość nie była nigdy mocną stroną moich ludzi, i jak dostaną za mało do zrobienia, to zaraz po zakończeniu legną pokotem w słońcu albo zasiądą do skata, delegowawszy wcześniej jednostki mniej przedsiębiorcze po odpowiednie środki rozweselające. System sprawdzał się doskonale.
Pewnego razu wróciłem na budowę po kilkugodzinnej nieobecności. Wszyscy pracują w pocie czoła, tyle roboty, co mogli wykonać - wykonali, więc po raz kolejny pogratulowałem sobie pomysłu. Wyjąłem z auta przydziałowe dwie zgrzewki gazowanej mineralnej (było gorące lato, słońce prażyło jak na patelni) i wszedłem z nimi do budy Czerwonych Brygad, w której była lodówka. Wszedłem, spojrzałem i zdębiałem.
Na przywleczonej przez stróża leżance siedział bowiem Nafta. Właściwie to półsiedział, półleżał z głową odrzuconą na oparcie - i spał w pozycji "na popielniczkę". Jego szeroko rozdziawiony otwór gębowy celował prosto w sufit, uroczo eksponując dwa pozostałe jeszcze na posterunku zęby… Chrapał tak, że przy wydechu niemal widać było, jak przez tę hipopotamią paszczękę wypadają mu migdałki. Krążące wokół muchy najwyraźniej miały zamiar bliższego zapoznania się z wnętrzem jego jamy ustnej, toteż - mimo całego uroku tego widoku - zdecydowałem się człowieka obudzić.
Podszedłem, trącam go lekko - nic. Trącam mocniej - nic. Wsadzam mu całkiem niezłą sójkę pod żebro - nic… Tylko emanowany przy wydechu owocowy aromat pozwalał się domyślać, że to, co pił do śniadania, nie było bynajmniej maślanką. To mnie lekko podgrzało, więc potrząsnąłem nim solidnie i zadynamizowałem znacząco. Na to Nafta poruszył się, otwarł oko, podniósł głowę i już myślałem, że odniosłem sukces, ale nic bardziej mylnego. Oto bowiem głowa poleciała do przodu i śpiący zmienił pozycję z "na popielniczkę" na "na dzięcioła". Biorąc wdech spazmatycznie i skokowo podnosił opadłą na piersi głowę do pozycji mniej więcej pionowej, a przy wydechu opadała mu ona znowu, czemu towarzyszyła symfonia dźwięków wydawanych przez bezzębną paszczękę i kichawę wielkości organowej piszczały. Na dodatek przy tym opadaniu głowy olbrzymi nos dotykał dolnej wargi w sposób całkowicie urągający prawom natury. Przy próbie dokonania wdechu warga, wielkości ucha małego słonia, zatykała mu nos, więc podrywał się gwałtownie - i tak da capo…
Zrezygnowałem z prób obudzenia Nafty, za to stałem i dłuższą chwilę kontemplowałem opisany powyżej niesamowity wizualno - wokalny performance. Na to wszedł brygadzista.
- Weź no go obudź - mówię - bo ja już kuffa nie mam siły.
Brygadzista zabrał się do budzenia, a ja taktownie wycofałem się na zewnątrz. Słyszę naraz jebuduuuuuuu…..! i nieartykułowany wrzask Nafty, z którego dało się wyłowić tylko jedno cywilizowane słowo: ………waaaaaaaamaaaaaaaać! Przez uchylone drzwi słyszę dialog brygadzisty z Naftą:
- Czego k*wa ryczysz, debilu je*any?
- A bo mi się k*wa śniło że mnie dioboł dusi.
- Ty, taki stary chłop, a diobła się boisz?!
- E tam, diobła to ni… Ino on był wielki, kudłaty, broda mioł i czorne okulary… Jo myśloł, że to kierownik…
-----------------------------------------
Jak pamiętam, co nieco już pisałem o niejakim Nafcie, który spośród Czerwonych Brygad wyróżniał się wyjątkowo medialną urodą, celnością w strzelaniu kulkami do celu i NOSEM, który okazjonalnie pożyczaliśmy od niego jako wydech do Steyra... Teraz też będzie o nim.
Któregoś dnia skoro świt jadę razem z Czerwonymi na budowę. Mój ulubiony brygadzista prowadzi, a ja usiłuję dać się ponownie ogarnąć falom alfa, z których boleśnie wyrwał mnie budzik. Jest piąta rano, więc człowiek mało co trybi, toteż kiedy na kolejnym przystanku zobaczyłem OGOLONE i ODŚWIEŻONE oblicze czekającego na nas Nafty, sądziłem, ze nadal błądzę w "rajskiej dziedzinie ułudy"...
Dojechaliśmy na budowę. Wysiadam z samochodu i na azymut kulam się w kierunku mojego biura na kółkach i czekającego w nim czajnika i słoika z kawą. Podchodzi do mnie na miękkich nogach Nafta i tekści co następuje:
- Paniekerownikukochanyjodziśśśśśśśśśśniemogerobić.
Ja na to tradycynie i dobrotliwie, bez cienia złości:
- Do budy kufffa, arbaj na grzbiet i do gefechtu, i nie denerwuj mnie bo ci kuffffa jaja wkopię między migdałki.
Nafta (po namyśle i ukręceniu kulki):
- Alepaniekerownikukochanyjodziśnapppppppprawdeniemo gerobić.
Przypomnialem sobie, że wczoraj mówił, że ma jakieś imieniny w rodzinie i że może przyjść skuty. Wzruszam ramionami i mówię:
- Dobra * * * * * * ale zapomnij ty ** * ** * że ci zapiszę jakieś godziny!
(każda gwiazdka oznacza jeden dynamizator werbalny, a podwójna ten dotyczący jego genealogii w linii żeńskiej).
Nafta wsadził dwa paluchy do nosa (oznaka najwyższego skupienia myśli) i mówi:
- Kurwaapankerowniktojessssssstniesssssprawiedliwy.. . Wczorajmówiłemże będęssssssssssłaby...
Hm, myślę, no niby mówił, a głośno mówię:
- Ty, kufffa, żadnych kufffa zasad kuffa nie masz...
Nafta wyjął paluchy z nosa, suknią ochędożył (tfuj....) i rzecze:
- Mom zasady.
- Masz? Jakie?
Na to mój drogi niezapomniany współpracownik wyprostował się z godnością, strzelił kulką w kierunku wschodzącego słońca, obtarł paluchy o spodnie i prawi:
- Jak godom, że pija... to pija... A jak godom, że robia... to godom...(*)
Kawa musiała poczekać, aż wyrotflowałem z krzaków. No i jak tu się na takiego gniewać?
------------------------------------------------------------Pozdrawiam,
Michał
Nie piję piwa - jedynie JACK DANIELS! :-)
Komentarz
-
-
Komentarz
-
-
Przychodzi baba do lekarza ,ale taka trochę posiniaczona. Lekarz pyta co się stało.
- A, bo wie pan, mój mąż czasem wypije z kolegami, potem wraca późno, bywa nerwowy, no i mi czasem się oberwie, ale to w sumie dobre chłopisko...
- No, to na to jest świetny sposób! Jak mąż wróci podpity, to niech pani sobie zawczasu zaparzy rumianek i jak tylko wejdzie do domu, to proszę płukać usta aż pójdzie spać.
- Ale co to ma do rzeczy?
- Niech pani słucha lekarza i tak zrobi!
Za tydzień:
- No niesamowite, panie doktorze! Spokojny jak baranek! Ale jak to działa?
- A, bo widzi pani, gębę trzeba trzymać zamkniętą.
Komentarz
-
Komentarz