Wiecie, że Titan GT1 0W-20 został opracowany w 1990 i był olejem stosowanym w Porsche Cup w 2002r. a pierwsze bazy estrowe Fuchsa powstały w ....1930 roku ( nie, nie pomyliłem się) - obecnie Fuchs Silkolene używa gama syntetycznych estrów :P
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Dzida napisał/a:
elemenateur napisał/a:
a ja myślałem że tylko półsyntetyki i minerały wylatują z gliwic , a xtle i gt1 to mannheim
Tak twierdzą sprzedawcy z którymi mieli kontakt ludzie od Nas z forum, a że każda pliszka swój ogonek chwali. . .
czyli oszukują...to do dupy Ci powiem... ale taki nasz kraj, codziennie się o tym przekonuje.
Zanim zamieścisz jakiś kąsliwy (kolejny raz post nie wiem dlaczego) zadzwoń do Gliwic zapytaj gdzie produkują w jakiej blendowni XTL-a a później pisz swoje rewelacje.
Ja nigdy nie napisałem na tym forum że ktoś kogoś oszukuje a mam wrażenie że to jednak post pod moim adresem.
Wystawiasz sobie tym samym świadectwo.
Zanim napiszesz słowo "oszukuje" zastanów się dwa razy czy ktoś drugi Ci publicznie takiej przypinki nie przyklei kiedyś bez uzasadnienia...
Ja sobie nie przypominam w każdym razie abym komuś pisał że GT1 jest robiony w Manheim.
Jest to nie fair ....
Dla ciekawych , trwaja adaptacje do nowej linii XTL 5W40 w Gliwicach .
GT1 jest robiony w Gliwicach i nikt nigdy nie pisał że w Niemczech, a czy to źle że w Polsce ...?
I nie dlatego aby robić coś gorzej ale ...taniej z pominieciem importu .
Olej bedzie spełniał takie same specyfikacje, normy w tym jakościowe jak ten z Niemieckiej blendowni.
castrol tez niby ma spelniac te same normy i spec. co niemiecki a jak ktos uslyszy ze z polski to od razu mowi ze szajs.
Pomijając fakt Castrol Polski-Niemiecki jak sprzedawca nie wie skąd i jakiej blendowni pochodzi olej nie ma tematu.
Weź na przykład kawę NESCAFE, herbatę ta samą kupiona w Niemczech i to samo w Polsce...to się nazywa segmentacja rynku.
Ten sam produkt, toczka w toczkę i tym samym opakowaniu jest inny z przeznaczeniem na kraj należący do bloku wschodniego w tym Polski a inny dla europy zachodniej.
I tak jest niestety ze wszystkim , kompletnie wszystim choć sa wyjątki...
Jak to sie mówi diabeł tkwi w szczegółach...
Weź na przykład kawę NESCAFE, herbatę ta samą kupiona w Niemczech i to samo w Polsce...to się nazywa segmentacja rynku
i tu się zgodzę, tragedia z tym towarem na Polskim rynku a niby cena taka sama, na szczęście mam nieopodal siebie mały sklepik gdzie właściciele sprowadzają z Niemiec chemie gospodarczą i fakt cokowiek by człowiek nie kupił to się sprawuje lepiej.
Od jakiegoś handlarza z zachodu moze a za niedługo oficjalnie w Polsce z Gliwickiej blendowni.
Zamieszczone przez xtremesystems
dlatego rozumiem oburzenie kolegow ze fuchs jest z gliwic a nie mannheim
Ciekawe jakby dowiedzieli się że 1/4 Audi R8 jest z Polski to też by nie kryli oburzenia ...
Mamy takie zaj...technologie że nawet amerykanom się nie śni ale cóż...sprzeajemy się za marne kilka złotych..
Przykład patent na szczelinowanie czyli pozyskiwanie łupków z których moglibyśmy pozyskiwać gaz ziemny , już technologie opracowaliśmy chyba w 1978r.
Pod Krakowem fabryka która robi czesci zawieszeń do aut japonskich , pod Wrocławiem DENSO itp. itp...
Mamy naprawde zacne ośrodki badawcze, zdolnych ludzi i naukowców ale niestety sprzedajemy się ....
Dzida napisał/a:
elemenateur napisał/a:
a ja myślałem że tylko półsyntetyki i minerały wylatują z gliwic , a xtle i gt1 to mannheim
Tak twierdzą sprzedawcy z którymi mieli kontakt ludzie od Nas z forum, a że każda pliszka swój ogonek chwali. . .
czyli oszukują...to do dupy Ci powiem... ale taki nasz kraj, codziennie się o tym przekonuje.
Zanim zamieścisz jakiś kąsliwy (kolejny raz post nie wiem dlaczego) zadzwoń do Gliwic zapytaj gdzie produkują w jakiej blendowni XTL-a a później pisz swoje rewelacje.
Ja nigdy nie napisałem na tym forum że ktoś kogoś oszukuje a mam wrażenie że to jednak post pod moim adresem.
Wystawiasz sobie tym samym świadectwo.
Zanim napiszesz słowo "oszukuje" zastanów się dwa razy czy ktoś drugi Ci publicznie takiej przypinki nie przyklei kiedyś bez uzasadnienia...
Ja sobie nie przypominam w każdym razie abym komuś pisał że GT1 jest robiony w Manheim.
Jest to nie fair ....
Dla ciekawych , trwaja adaptacje do nowej linii XTL 5W40 w Gliwicach .
GT1 jest robiony w Gliwicach i nikt nigdy nie pisał że w Niemczech, a czy to źle że w Polsce ...?
I nie dlatego aby robić coś gorzej ale ...taniej z pominieciem importu .
Olej bedzie spełniał takie same specyfikacje, normy w tym jakościowe jak ten z Niemieckiej blendowni.
nie było to przypinane do Ciebie Pidźku drogi ale
oto Twój post
neck99 napisał/a:
Pidziek, Żebyś nie brał sobie tego do siebie. ja po prostu nie wieże w to, że te środki mogą coś popsuć. Ich działanie jest takie ze maja zmniejszać tarcie i tylko tyle. Tak ze powinny polepszyć sprawność silnika a nie go uszkadzać
"
Dobra w jak to działa tak jakby ktos miał to wytłumaczyć komuś kto nie ma styczności z tematem trybologi.
Osadza się coś na metalowych elemetach silnika czy jakoś inaczej ?
podam pewien przyklad panowie z naszego podwórka i jednego z lepszych modyfikatorów tarcia czyli moS2. W Polsce blenduje sie olej CFE 10W-40 w Gliwicach w Fuchs notabene doskonały olej !
Ale juz nie da się tego robić z 5W-40 który jest dostępny w Niemczech bo technologia u nas nie pozwala na uzyskanie jednorodnej mieszaniny.
To jest profesjonalizm.
Ale sa ludzie którzy sprzedaja buteleczki które wlewa się do byle jakiego oleju i tak na okko do silnika w przeswiadczeniu że wszystko bedzie OK.
Tak ale juz w przypadku oleju choćby bardziej syntetycznego (np. min. 50% PAO, estrów) dodanie Mos2 czy innego modyfikatora spowoduje że mieszanina nie bedzie jednorodna i wogóle nie mieszalna !
Zapytajcie kogoś z blendowni z jakimi trudnościami borykaja się inżynierowie aby wymieszac syntetyczne bazy z różnymi dodatkami antyzużyciowymi, modyfikatorami.
O ile w przypadku minerałów i klasycznych HC te proces jest mniej uciążliwuy to o tyle w przypadku olejów bardziej zaawansowanych proces wymaga specjalistycznej linii, i procesu.
A tutaj proszę na allegro i nie tylko sprzedaje się tyle specyfików ktore wystarczy wlac do oleju....
A ja się pytam czy ktos robił badanie oleju czy taka mieszanina tworzy jednorodny sklad bo jest wiele przesłanek że robienie takiego koktailu w silniku nie daje nic dobrego wręcz przeciwnie.
Jesli ktoś mi zagwarantuje że po wlaniu takiego specyfika uzyskam jednorodną mieszaninę (jednakowa zawartość dodatku na 1dm/3 nie ważne w ktorym miejscu pobrany) to mogę to przetesować."
wytluszczony tam autorsko przez Ciebie.
post oczywiście z tego tematu w którym teraz rozmawiamy.
Pozdrawiam Cię Pidźku.
Ps. Szanuję Ciebie za Twoją wiedzę.
Swoją drogą ktoś mi powie dlaczego Fuchs o którym rozmawiamy sobie z Pidźiem , który myślałem do wczoraj że jest rozlewany w DE bo tak wyczytałem jest pomimo:
- przepisów akcyzowych na terenie DE
- rozlewania go na terenie PL więc dodatkowego frachtu
zdecydowanie tańszy w DE i mimo to średnio lubiany niż w PL?
Produkty na rynek polski są gorsze jakościowo, dlaczego niema OMO już w Polsce, dlaczego produkty tej samej marki inaczej się nazywają w PL i DE? Był kiedyś wywiad, jak znajdę przytoczę, w którym otwarcie mówią: "jakość produktów jest dostosowana do oczekiwań klientów", czyli PL nie lubią mieć czystych ubrań
W Polsce blenduje sie olej CFE 10W-40 w Gliwicach w Fuchs notabene doskonały olej !
Ale juz nie da się tego robić z 5W-40 który jest dostępny w Niemczech bo technologia u nas nie pozwala na uzyskanie jednorodnej mieszaniny.
No i chodziło o 5W40 CFE z dwusiarczkiem molibdenu nie o wszystkie oleje 5W40..
chciałem go kiedys kupić ale ciężko, byłby to przebój do rozklekotanych diseli na pompie rotacynej :-)
Tak że nie dajmy sie zwariowac, dekodując EAN np. z Mobila 10W40 wyjdzie nam siedziba w Belgii a nie jakaś blendownia w Polsce ..czy innym kraju..
Jest tak z wieoma produktami i czesto podaje sie miejsce gzie siedzi biuro a nie fabryka.
"jakość produktów jest dostosowana do oczekiwań klientów"
to kurewstwo jest
bo slyszalem tez takie tlumaczenie. o proszku bedzie mowa
"robimy na polski rynek proszek o mniejszej zawartosci srodka pioracego niz na niemiecki bo ..."polacy lubia wsypac wiecej proszku do pralki""
wupowiedz jakiegos PRowca od proszkow (firmy nie pamietam)
noz kurwa jakby proszek byl wydajniejszy to polacy polubili by wsypywac go mniej
Ale jak się im nie daję na próbę, lepszych proszków tylko z 2 robi 3 kartony, to myślą, że tak musi być, u mnie już cała rodzina kupuję niemiecką chemię i wszystkich na około uświadamiam przy każdej możliwej okazji. W taki oto sposób napędza się koniunkturę naszej "zielonej wyspy", kupując nawet chemię z Niemiec... Przy okazji wizyty w Niemczech, zawitałem do marketu i proszek DE który kupuję u nas na rynku/giełdzie/allegro ~100 złotych (starcza na około pół roku) w DE po przeliczeniu z jurków kosztował ok. 60 złotych, akurat była promocja, a widziałem tam przynajmniej 2 Polaków z pełnymi koszami chemii, pewnie sprzedają po Polskiej stronie na giełdach/rynkach ją. Zarobki x2, ceny produktów /2
Produkty na rynek polski są gorsze jakościowo, dlaczego niema OMO już w Polsce, dlaczego produkty tej samej marki inaczej się nazywają w PL i DE? Był kiedyś wywiad, jak znajdę przytoczę, w którym otwarcie mówią: "jakość produktów jest dostosowana do oczekiwań klientów", czyli PL nie lubią mieć czystych ubrań
Zamieszczone przez Pizdziek
Weź na przykład kawę NESCAFE, herbatę ta samą kupiona w Niemczech i to samo w Polsce...to się nazywa segmentacja rynku.
Ten sam produkt, toczka w toczkę i tym samym opakowaniu jest inny z przeznaczeniem na kraj należący do bloku wschodniego w tym Polski a inny dla europy zachodniej.
I tak jest niestety ze wszystkim , kompletnie wszystim choć sa wyjątki...
Jak to sie mówi diabeł tkwi w szczegółach...
ja nie wierzę w wyjatki w stylu - proszki, kawy itp blendowane w Polsce sa mniej skoncentrowane, a oleje sa takie same jak w Niemczech. Podejrzewam, ze tak w przypadku Castrola jak i Fuchsa jakosc jest gorsza - "dla mniej wymagajacych klientow wschodnich"
"jakość produktów jest dostosowana do oczekiwań klientów"
to kurewstwo jest
bo slyszalem tez takie tlumaczenie. o proszku bedzie mowa
"robimy na polski rynek proszek o mniejszej zawartosci srodka pioracego niz na niemiecki bo ..."polacy lubia wsypac wiecej proszku do pralki""
To ze proszki do prania są gorszej jakości przekonałem się na własnej skórze ... a raczej pralce ... Niedaleko mojego ojca Stoi facet z półciężarówką i sprzedaje proszki i inne pierdolety sprowadzane z Niemiec, kiedyś z ciekawości kupiłem u niego .. to chyba był Ariel czy coś ...nie pamiętam co to był za proszek, w każdy, razie prał ZAJE..zaje ...gdy sie skończył , Zona kupiła to samo w trochę mniejszej torbie za większe pieniądze chyba 3Kg u nas w sklepie .. Ku... mac ... po praniu ubranie w ogolę nie pachniało , albo tak tylko zalatywało tym proszkiem ... ale to nie było to samo
I moze dlatego na Dexos2 który jest rozlewany .. H... wie gdzie ... silnik w moim Aucie klepie jak Jelcz a na L. Moly który ktoś sprowadza z Niemiec silnik ładnie chodzi ..
1,7 Oplel Astra GTC 125Km ...
Obecnie śmigam na Liqui Moly a w lato AMSOIL
ja nie wierzę w wyjatki w stylu - proszki, kawy itp blendowane w Polsce sa mniej skoncentrowane, a oleje sa takie same jak w Niemczech. Podejrzewam, ze tak w przypadku Castrola jak i Fuchsa jakosc jest gorsza - "dla mniej wymagajacych klientow wschodnich"
Mozesz nie wierzyć, ja pracowałem w logistyce byłem planista i orginizowałem transport w wiekszej firmie spozywczej więc wiem jak to wyglada w tym załadunek
Zamieszczone przez Seed
Podejrzewam, ze tak w przypadku Castrola jak i Fuchsa jakosc jest gorsza - "dla mniej wymagajacych klientow wschodnich"
Nie wiem jak z Castrolem, może tak byc ale z Fuchsem tak nie ma.
Sam wiem skąd idzie olej do Niepołomic do MAN-a ATF 4134..
Olej w takich zakładach musi spełniać pewne wymogi i sa one wierzcie mi bardzo wymagajace, aka ciężarówka często robi na jednym płynie kilkaset tyś km a olej się wymienia co 100 000km lub nawet rzadziej ....
Kochani.
Jak już tak narzekamy na różnice między poszczególnymi produktami przeznaczonymi na nasz i zachodni rynek to dołożę jeszcze jeden przykład: LPG do samochodów. Jeżdziłem przez 240kkm Nubirą z silnikiem 2.0 z czego ponad połowę na gazie. Nie wyobrażacie sobie jak radośnie pracował silnik po zatankowaniu gazu w Niemczech. Przybywało mu z 30% mocy (pomimo że silnik miał 133PS), szedł płynnie, cicho i bez drżenia i bez względu na szybkość jazdy nie przekraczał 10l/100km.
Wydawałoby się że gazu nie można niczym spieprzyć bo jest pod ciśnieniem w zamkniętych cysternach - a jednak.
Dziwi mnie tylko postawa urzędów które wykrywając "spaprane" paliwo na danej stacji nie chce podawać tego faktu do wiadomości publicznej (co byłoby najlepszą karą dla złodzieja) tylko podaje że "jakaś" stacja miała paliwo niezgodne z normami. W sumie działają jakby w zmowie a my za ciężkiepieniądze lejemy ten syf do naszych ukochanych dupowozików.
Ostatnio, nasze narodowe ambicje bycia najdroższym krajem w Europie, spowodowały masowe zakupy podstawowych produktów spożywczych za naszą zachodnią granicą :evil:
A mi sie wydaje,ze problem jest inny. Polacy niestety to kombinatorzy. 2 te same produkty robione w Polsce i Niemczech sa troszke inne,bo u nas nie bedzie tak drastycznej kontroli jakosci.
Zywie jednak nadzieje,ze Fuchs robiony,czy tez rozlewany w Polsce bedzie jakosciowo taki sam jak ten z Niemiec...
Dlaczego lepkość 10W40? Inni producenci zgodnie jako najlepszy dla tego silnika zalecają olej o lepkości 5W40 lub 0W40, ewentualnie 5W30.
Pls powiedzcie jeszcze jedną rzecz: co jest lepiej dla takiego silnika: wybrać olej z wyższą ilością popiołu siarczanowego: 1,2 - 1,3 i wyższym TBN: 10 - 12 czy lepiej olej z niższą ilością popiołu siarczanowego: 0,6 - 0,8 i niższym TBN: 7 - 8?
dragster - popiół siarczanowy Cię interesuje jak masz DPFa (bo to ekologia). Jak DPFa nie masz, to ..... na to i bierz to z wyższym TBN (lepiej czyści silnik).
Była O1 kombi ALH++ 150/340
Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200
2 te same produkty robione w Polsce i Niemczech sa troszke inne,bo u nas nie bedzie tak drastycznej kontroli jakosci.
no nie wiem...silniki TDI robione w Polkowicach są jednymi z najlepszych w całym koncernie VW - o ile nie najlepsze ...a to przecież Nasze Polskie
Zamieszczone przez dragster
wszystko co może obniżać zadymienie i osadzanie cząstek w EGR i zmiennej geometrii.
to bierz pod uwagę jeszcze jeden parametr - jak najmniejszą odparowalność czyli NOACK.
Zamieszczone przez soszek81
na to i bierz to z wyższym TBN
zgadza się a do tego z jak najniższym NOACK.
Przy ASV SAPS-y mało co się liczą ---> niski poziom powstawania popiołów („low SAPS”), wykorzystywany jest w celu zabezpieczenia katalizatora, DPF-a i ochrony środowiska a co najważniejsze olejów typu „low SAPS” nie można stosować w silnikach starszego typu o ile producent na to nie zezwolił ... więc do ASV bym taki olej odradzał.
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Komentarz