Teraz to już nic nie poradzę, po 10000km wymienię :wink:
Na stronie 193 też jest kilka podanych nie jeden. Chyba silnik się nie rozleci :diabelski_usmiech
Nie przejmuj się forumowym doktoryzowaniem o TBN'ach i innych głupotach. Silnik technicznie masz na poziomie lat 90-tych, a olej wlałeś znacznie lepszy niż bezklasowe mineralne wówczas obowiązujące. Przejechałem AKL'em pod koniec też ok. 40kkm na 5W30, a kupiec zrobił kolejne 180kkm (nie wiem na jakim oleju) i jakoś ten silnik od mojego 5W30 też się nie rozleciał
Od 1997r Skody wyjeżdżały na syntetycznym M1 0W-40, to że później Janusze wlewali 15W-40 kupowane na giełdzie pod Radomiem to ich sprawa.
M1 był dostępny w Polsce od 1993r. W europie syntetyki były od początku 80-tych. W moich autach od początku 96 tylko syntetyki, czasem po poprzednich Januszach.
Nawet Niemieckie aso Opla zadawało pytanie czy wlewać olej producenta 5W-30 czy coś lepszego M1.
Teraz to już nic nie poradzę, po 10000km wymienię :wink:
Na stronie 193 też jest kilka podanych nie jeden. Chyba silnik się nie rozleci :diabelski_usmiech
Nie przejmuj się forumowym doktoryzowaniem o TBN'ach i innych głupotach. Silnik technicznie masz na poziomie lat 90-tych, a olej wlałeś znacznie lepszy niż bezklasowe mineralne wówczas obowiązujące. Przejechałem AKL'em pod koniec też ok. 40kkm na 5W30, a kupiec zrobił kolejne 180kkm (nie wiem na jakim oleju) i jakoś ten silnik od mojego 5W30 też się nie rozleciał
Od 1997r Skody wyjeżdżały na syntetycznym M1 0W-40, to że później Janusze wlewali 15W-40 kupowane na giełdzie pod Radomiem to ich sprawa.
M1 był dostępny w Polsce od 1993r. W europie syntetyki były od początku 80-tych. W moich autach od początku 96 tylko syntetyki, czasem po poprzednich Januszach.
Nawet Niemieckie aso Opla zadawało pytanie czy wlewać olej producenta 5W-30 czy coś lepszego M1.
Najgorsze w tym wszystkim jest powtarzanie pytań, które już były. O olej do 1.6 MPI już tyle razy ludzie pytali że mogliby naprawdę przeczytać wątek. Co innego byłoby - co zdarza się coraz rzadziej - ktoś wyraził swoją opinię o jakiś nowym, jeszcze nie polecanym oleju. W zasadzie obracamy się w gronie starych znanych olejów (marka, model, lepkość), czy to źle ? Nie, skądże ale tym sposobem mało kto dowiaduje się co pojawia się na rynku. Nikt nie chce byc królikiem doświadczalnym ale jeśli papierowo parametry są OK to można zaryzykować. A niepokojące objawy ewentualnie będą informacją dla potomnych. Ja sam testowałem oleje w następującej kolejności : FABRYKA KASTRAT - MO 0W40 - LM 0W40 - Statoil 0W30 (mam tego na stanie jeszcze, stara formuła) a następnie mam PENRITE 0W50 etc.
KuASY, ja do siebie (BSE) leje Motula X-Cess 502.00 , silnik pracuje należycie, nie pije oleju, a dolewki są znikome głównie po dłuższych trasach z obrotami rzędu 4-5 krpm.
KuASY, ja do siebie (BSE) leje Motula X-Cess 502.00 , silnik pracuje należycie, nie pije oleju, a dolewki są znikome głównie po dłuższych trasach z obrotami rzędu 4-5 krpm.
polecam.
ja to w służbowym Fabianie 1.4 16V LPG w ubiegłym roku (sieprień - pażdziernik) też testowałem i pełna kultura i nie musiałem nic dolewać
i tak jak kapi polecam
Ok skuszę się na tego motula
Ale mam problem, dziś spoglądam na bagnet, a tam olej czarny jak smoła, ledwo 100km po wymianie!?
Coś mi tu nie pasuje. W poprzednim aucie (dizel) po 4tyś km olej był ładniejszy niż tutaj po ~100km. :shock:
Moim zdaniem opcję są dwie, albo mechanik nie wymienił Ci oleju(w co wątpię), albo poprzedni właściciel rzadko wymieniał olej i silnik w środku jest zasyfiały. U mnie olej po 10 tys. km nigdy nie jest czarny.
Będę musiał sprawdzić czy ruszał w ogóle filtr oleju....chociaż obstawiam ze mechanik wyssał olej zamiast spuścić i trochę zostało a olej był przed wymianą również jak smoła.
Pierwsze 4kkm na Race Pro S 5W30. Odpalanie poranne niestety przez 1sek łańcuch się odzywa (urok niezawodnego, (bezobsługowego :lol: ) napędu rozrządu w TSI :evil: ) po tym "ciekawym" zjawisku w każdym zakresie obrotów silnik pracuje bajecznie
KuAsy jeżeli pytasz, czy to normalene, że olej po 100 km od wymiany w silniku 1,6 BSE jest czarny to nie jest to normalne. Ja na Twoim miejscu pojeździłby jeszcze troche i wymienił olej. Przed zlaniem starego wlał płukankę a przede wszystkim nie jeździłbym do mechanika, który wymienia olej przez wysysanie starego zamiast go zlać.
Komentarz