Mi też normalnie pracuje na LM, ale nie spodziewałem się takiej różnicy w płynności obu tych olejów.
Nie twierdzę również, że LM jest złym olejem, po prostu napisałem to co ukazało się moim oczom dziś rano
Dzisiaj rano -19 rano LM 4600 bez problemu , co prawda cały czas jeżdżę z dodatkiem MoS2 ... Na pewno LM4600 nie jest najlepszym olejem na takie morzy , jednak w moim silniku na razie się sprawdza ....zwróćcie uwagę ... w tym teście był Liqui-Moly Special AA 5W-30 , tego oleju w ogóle u nas niema, Olej przeznaczony do głównie do Japońskich i Amerykańskich silników
dziś znalazłem swój filmik z zeszłorocznej zimy z odpalenia silnika przy -12 st. C wówczas był zalany LM TT 4200 5 W30 i porównałem z dzisiejszym odpaleniem przy - 17 silnik zalany X-cleanem 5W40, obecnie BXE wycisza się po 3 s w przypadku LM trwało to 8 s.
Obenie mój BXE i CGGB zalane są X-cleanem 5W40 i chyba następna wymiana będzie na identyczny, chociaż chodzi mi po głowie chęc wypróbowania produktów Statolia i Millersa :diabelski_usmiech
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"
nie zgodzę się aby olej o HTHS mniejszym zawsze gorzej chronił silnik, sa aplikacje gzie bedzie się lepiej spisywał w przeciwienstwie do tego o wyższej lepkosci dynamicznej
Pidziek,
na poważnie pytam: czy w ogóle HTHS w przypadku pojazdu innego niż jeżdżący w wyścigach (czyli chyba większość), czyli takiego którego temp oleju nigdy nie przekroczy 120stC (a przy dobrze dobranym oleju będzie wynosić około 100stC maks) w ogóle ma znaczenie ?
Moim zdaniem nie.
Zapytaj się użytkowników i inżynierów z Renault i Forda.
[ Dodano: Nie 05 Lut, 12 22:53 ]
Zamieszczone przez innova
Zamieszczone przez navigator
a rozwiązaniem zagadki jest AMSOIL AFL 5W/40 vs FUCHS TITAN GT1 5W/40
ps. uprzedzając (jakby co), nie drzeć siem nie jestem olejowym fetyszystą a porównanie dwu - zapewne - różnych jakościowo lubrykantów miało podłoże dydaktyczno-poglądowe
navigator:
czemu takie lepkie oleje porówałeś ? Te zupełnie nie są optymalne do jakiejkolwiek seryjnej skody octavii, fabii czy superba. Potem ludziska znowu będą się sugerować że 5W-40 jest lepsze niż 5W-30 a tak nie jest
Zamieszczone przez innova
Zamieszczone przez natash
No to Panowie innova i PAOLO ESCO, będzie lepiej czy nie?
\
natash, czytałeś ten wątek od kilku tygodni. Treść, wnioski, zalecenia itp (poza stanowiskami powiedzmy konserwatywnymi), kierunki rozwoju, wskazują na W30 miast W40 i co do tego nie ma wątpliwości. Teraz czy zdecydujesz się na 5W-30 czy też 0W-30 to jest dopiero zagadnienie na chwilę przemyśleń ale znowu czytając wątek raczej wyczuwasz już, iż W30 jest tutaj istotne a jak wyzerujesz piątkę z przodu to tylko polepszysz sprawę, resztę gwarantuje Ci aprobata. Tylko zwróć uwagę na parametry faktyczne oleju przed zakupem, gdyż PAOLO zaprezentował (nawet dobrze się stało) pewien absurd albo trick albo konsekwencję bałaganu: olej 5W30 w przypadku Statoila uzyskał rangę (tylko wewnętrznie w Statoil) 0W30. W międzyczasie na przestrzeni 2lat ten sam produkt znacząco zmienił swoje właściwości a to nie jest normalne i nie świadczy dobrze o producencie i produkcie zwłaszcza jeżeli parametry uległy zmianie znacząco a nazwa się nie zmieniła. Owszem ma niską temperaturę płynięcia ale są oleje 0W30 z podobną temperaturą płynięcia, tymi samymi aprobatami ale lepkością właściwszą dla 0W30.
natash,
jedna praktyczna uwaga: im bardziej zbliżysz się z lepkością w 100stC (patrząc w karty katalogowe) do wartości z przedziału 9-10 pamiętając przy tym o aprobatach (wtedy nikt nie zakłóci Twojego spokoju sumienia mówiąc o cudownych przemianach itd), tym więcej koni odzyskasz ze strat w silniku na rzecz układu przeniesienia napędu a Twoje paliwko w mniejszej mierze będzie szło na grzanie się oleju i silnika (który zaraz będzie musiał być schładzany przez właściwy dla tego zadania układ) a na faktyczną jazdę.
Im bardziej zbliżysz się z lepkością w 40stC (znowu patrząc na parametry kart katalogowych) do wartości 50 (byleby nie niżej niż 10 bo to już będzie podejrzane ale jak niżej niż 50 to jeszcze lepiej) tym lepiej Twój silnik będzie smarowany w fazie rozruchu (a ta trwa kilkanaście minut czyli całość Twojego przejazdu w mieście praktycznie)
Mam takie pytanie - wyjaśnij mi proszę dlaczego w Polsce i wielu innych krajach, setki tysięcy aut z silnikami 1.9 TDI jeździ na olejach mineralnych 15w40 i półsyntetykach 10w40, jeżdżą też na minerałach 20w50 i te silniki nadal jeżdżą, na dodatek spalanie nie odbiega od normy, na pewno nie są to wartości 1 czy 2 litrów na 100 km? Mam sąsiada, który ma Paska z przebiegiem 450 tysięcy, latem leje najtańszy olej z Lidla o lepkości 20w50 a zimą 14w40. To auto przy odpalaniu zimą wydaje straszne dźwięki i puszcza kłęby dymu, latem jest tylko trochę lepiej, jednak spala zupełnie normalne ilości paliwa, wiem ponieważ nie miałem innego wyjścia i musiałem od sąsiada to auto pożyczyć. Reasumując oleje 0w30 lub 5w30 w stosunku do nawet 20w50, nie dają dużej oszczędności paliwa - litr lub dwa można włożyć miedzy bajki na półce, realnie jest to 0,5 litra zimą. Tak więc oszczędności paliwa miedzy syntetykami 5w40 i xw30 są zwykłą bzdurą i zgodnie z tym co podają sami producenci w reklamach to maksymalnie 2-3%.
Fiat Croma 1.9 JTDm 150 z wajchą po środku, zawirowanym kolektorem, zawracaczem spalin i wyłapywaczem sadzy.
Odpaliłem wczoraj auto po nocy w temp -11,5oC. Pełnej satysfakcji nie było - musiałem kręcić z 1,5-2 s. zanim zaskoczył, a potem klepał. Zrobiłem wykres nagrzewania, na standardowej trasie po mieście, którą co rano auto pokonuje w drodze do pracy. Strzałką zaznaczyłem punkt wykresu odpowiadający dotarciu do celu. Po dotarciu od razu wróciłem tą samą trasę do domu.
Jak widać u celu - po 28 minutach jazdy olej nie osiągnął 80 stopni, a osiągnięcie 40 st. i 60 st. zajęło mu odpowiednio ok. 1/4 i 1/2 czasu normalnej jazdy do pracy.
Dla zainteresowanych wrzucam też tabelkę z czasami nagrzewania w jeździe miejskiej oleju Fuch 5w30 XTL w moim BXE zmierzonych przy różnych temperaturach otoczenia.
No i na koniec - nagrałem start wczorajszego poranka przy -12,5 oC (w nocy było -15 lub mniej). Demon ciszy to to nie jest.
I owszem zaświstała, przy czym zdarzyło jej się to po raz pierwszy - pewnie mrozy jej nie służą. Poza tym od paru miesięcy nie widziała trasy, ale za 2 tygodnie przegonię ją na drugi koniec PL, to pewnie będzie mi wdzięczna. Notabene w służbowozie też mi przy tych mrozach świszcze przy rozruchu, ale tam silnik na CR, więc przynajmniej efektu traktora nie mam.
...to każdy musi sobie sam odpowiedzieć uwzględniając warunki eksploatacji i inne czynniki, w czym niewątpliwie pomocny jest ten wątek oraz - mimmo wszystko - jego zarchiwizowana odnoga.... :szeroki_usmiech
Panowie jaki olej do OII 2.0 TDI RS z 2007r. nie wiem czy QG1 (zmienny okres) czy QG0, QG2 (stała długość okresu międzyobsługowego)?
Polecam stały interwal pomiedzy wymianami. Co do oliwy napewno cos co spełnia normę dla Twojego silnika. Pozostaje wiec coś z 5W30 .Polecanych producentow masz kilku:
Amsoil
Motul
Liqui Moly
Millers
Statoil
Fusch
Jest też coś hipermarketowego.
Castrol
Mobil
Shell
Lotos- choc to dobre oleje
itd
OI 1,8T 4x4 I-sze 1,8T w Polsce z K04-TFSI (3XXKM 4XXNm )
Komentarz