Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[Mickul]

kytutr, dokładnie tak jest, nieroby pierdolone :!:

hehe, a u mnie na Śląsku są jeszcze większe jaja, bo jest kampania:

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazowieckie/warszawa/news/rom-twoj-blizni-poczatek-kampanii-spolecznej,1675744,3319

i jeżdżą autobusy z jakimiś cyganami na reklamie i tym hasłem, boże.

[Karql]

Je*** moresy :evil: Jeszcze ich bronić chcą... Sami sobie na swoją opinie zapracowali.
Ja osobiście nie znam, żadnego normalnego cygana.

[Mickul]

[McGan]

[Jark7]

Ja osobiście nie znam, żadnego normalnego cygana.

- bo za krótko żyjesz :szeroki_usmiech
Ja żyję trochę dłużej i ... też nie znam :diabelski_usmiech

[Gość]

Zatrzymuja auta pod pretekstem braku paliwa czy awarii i wciskają podróbki złota w zamian za kasę, spotkałem sie z tym incydentem kilka razy na a4 i też w Krakowie

na naszym odcinku tych brudasow rzadko widuje, ale juz w okolicach Gliwic, a pozniej to do Jedrzychowic notorycznie, chociaz i tak wydaje mi sie ze sie uspokoili.

[piramida]

Zatrzymuja auta pod pretekstem braku paliwa czy awarii i wciskają podróbki złota w zamian za kasę, spotkałem sie z tym incydentem kilka razy na a4 i też w Krakowie

na naszym odcinku tych brudasow rzadko widuje, ale juz w okolicach Gliwic, a pozniej to do Jedrzychowic notorycznie, chociaz i tak wydaje mi sie ze sie uspokoili.

raz widziałem kutasów w krakowie na obwodnicy kraków pd - wieliczka

[Jark7]

A mnie dzisiaj osłabili jakieś anonimowe "ktosie" którzy:
albo spowodowali wypadek
albo rozpoczęli wykopki na drodze
albo naprawiali sygnalizację
albo ... ku...wa nie wiem co.
Droga wylotowa z Chorzowa na Bytom totalnie zakorkowana, efekt taki, że 15 km do domu jechałem 1 godzinę 20 minut.
Spalanie też mi dzisiaj wyszło rekordowe - 9,6 :evil:

[Mickul]

@Jark7 http://kontakt24.tvn.pl/temat,zderze...ka,148746.html

[kabanos]

Zatrzymuja auta pod pretekstem braku paliwa czy awarii i wciskają podróbki złota w zamian za kasę, spotkałem sie z tym incydentem kilka razy na a4 i też w Krakowie

na naszym odcinku tych brudasow rzadko widuje, ale juz w okolicach Gliwic, a pozniej to do Jedrzychowic notorycznie, chociaz i tak wydaje mi sie ze sie uspokoili.

raz widziałem kutasów w krakowie na obwodnicy kraków pd - wieliczka

Ja raz w Krakowie na Arge w Pasterniku miałem delikwenta króry podszedł i wciskał ciemnotę, że paliwa zabrakło. Odprawiłem go z kwitkiem. Po niedługim czasie też w Pasterniku stał merol na przystanku i Cygan zatrzymywał. Zatrzymałem się tylko po to, żeby mu powiedzieć po niemiecku,że znam te ich oszustwa. Mina Cygana bezcenna :szeroki_usmiech

[Jark7]

Dzięki Mickul, dobrze że nikt nie zginął, ale jak czytam komenta pod reportażem że dzięki refleksowi kierowcy tira (który się przedtem zagapił) nic się nie stało to mnie szlag trafia ... i prawdopodobnie tysiące innych kierowców którzy kręcili dzisiaj jak ze sraczką żeby się dostać do domu czy dojechać do pracy. Że oczywiście nie wspomnę o doznaniach kobiety odwiezionej do szpitala i jej rodziny. Pozdrawiam

[blind_walker]

Dzisiaj miałbym zrobiony z dupy garaż. :? Niedaleko miejsca, gdzie mieszkam, jest skrzyżowanie z podwójnymi światłami. W chwili, gdy przejeżdża się przez te pierwsze i kątem oka widzi się pomarańczowe, to nie ma bata, żeby przelecieć na zielonym na tych drugich. No i miałem dzisiaj taką sytuację. Zaraz za tymi pierwszymi zaczynam hamować, patrzę w lusterko, a tam Peugeot tańcuje na lewo i prawo. :shock: Odpuściłem trochę i dalej patrzę, co się dzieje, ten dalej pruje w mój kufer... :shock: W końcu zatrzymałem się na środku skrzyżowania z tym debilem za sobą. Po tym wszystkim wyprzedził mnie, trudno nie było się domyślić się, zajechał mi drogę i ostre hamowanie... :evil:

[Pitiae]

Dzisiaj miałbym zrobiony z dupy garaż. :? Niedaleko miejsca, gdzie mieszkam, jest skrzyżowanie z podwójnymi światłami. W chwili, gdy przejeżdża się przez te pierwsze i kątem oka widzi się pomarańczowe, to nie ma bata, żeby przelecieć na zielonym na tych drugich. No i miałem dzisiaj taką sytuację. Zaraz za tymi pierwszymi zaczynam hamować, patrzę w lusterko, a tam Peugeot tańcuje na lewo i prawo. :shock: Odpuściłem trochę i dalej patrzę, co się dzieje, ten dalej pruje w mój kufer... :shock: W końcu zatrzymałem się na środku skrzyżowania z tym debilem za sobą. Po tym wszystkim wyprzedził mnie, trudno nie było się domyślić się, zajechał mi drogę i ostre hamowanie... :evil:

Trzeba było go zapamiętać, potem zrobiłoby się poszukiwanie debila w pare aut

[blind_walker]

Pitiae, szkoda paliwa i czasu. Mógł się zagapić, ok, tylko po jakiego czorta potem zajeżdża drogę i hamuje?

[Pitiae]

Pitiae, szkoda paliwa i czasu. Mógł się zagapić, ok, tylko po jakiego czorta potem zajeżdża drogę i hamuje?

Moze i racja że szkoda zachodu tyle ze trza by to jakos przytępić...

[blind_walker]

Pitiae, rozliczy go ktoś, kto nie będzie patrzał w lusterko, tylko awaryjnie zahamuje. Mi szkoda samochodu i czasu związanym z załatwianiem papierków itd...

[ Dodano: Sro 19 Paź, 11 22:59 ]
A i osłabił mnie kierowca TIRa na A4. Noc, wracam w zeszły piątek z krakowskiego spota, było przed 23, a od ok 5 byłem na nogach. Jadę prawym pasem ok 120-110, na więcej nie pozwalało zmęczenie. Nagle poczułem smród topionego plastiku, zwolniłem do ok 90 i nagle dzist, przede mną wlecze się kierowca ciężarówki bez oświetlenia z tyłu. Ostre hamowanie i na lewy pas. Ci za mną, nie wiem jak to zrobili, ale na 2 pasach zmieścili 3 samochody. Adrenaliny starczyło mi do domu.

[winni77]

To jeszcze 2 słowa odnośnie cyganów. Nie jest inaczej w Londynie niestety. Wożą się beemami i wciskają lipne złoto. Niedaleko ode mnie mieszkają w jakiś councilowskich mieszkaniach i generalnie smród, brud, hałas i otyłe dzieci.

[McGan]

Apropo cyganów jeszcze też - uważajcie na tych żebrzących, oni po prostu tak pracują na siebie, nie odprowadzając podatków. Ktoś powie - ale przecież można pomóc? Ja na to - jak masz ochotę finansować komuś paliwo do baku, to proszę bardzo. Na TVN był fajny reportaż o tych cwaniakach, naprawdę są tacy, jak o nich się mówi, niestety.

[Evil]

A mnie wczoraj nerwy puściły i wylazłem z auta
Między Chebziem, a Rudą, tam jest taki sklep z artykułami BHP, koleś Oplem Combo podjechał tj. minął parking z tego sklepu i zaczyna bez niczego cofać na głównej drodze i wjeżdża tyłem na ten parking. Z przeciwka jechała śmieciara i grucha (czyli szerokie auta), a ten choćby nigdy nic, cofa i wykonuje manewr jeszcze skrętu przez co jego samochód stanął prawie w poprzek pasa. tam droga jest szeroka, pasy szerokie to chciałem go wyminąć, ale ten tak skręcił że wyhamowałem do zera... kulturalnie zatrąbiłem - no a kierowca rzucił jakimś durnym uśmiechem i coś tam zabąkał pod nosem, że niby mu wolno, że coś tam... jechałem z żoną, syna nie było w samochodzie. Samochodem już stałem na drodze, wypiąłem się z pasów i wyskakuje z samochodu i dre ryja na niego, że co on odwala za szopki na drodze , czy nie widzi że to główna droga itd.. coś tam bąkał że miał dużo miejsca to go znowu zjebałem że w dupie mam jego miejsce i tyle
Jak wszedłem do auta, to ten z gruchy mi gadał że gdybym zaczął go wymijać (jak on cofał) i bym się odbił od tego przodu to na niego bym na czołówkę wleciał - bo tak to wyglądało.

Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że koleś nawet nie zdawał sobie sprawy co zrobił.

[dwaoka]

winni77, Może to irish gypsies?

[blind_walker]

Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że koleś nawet nie zdawał sobie sprawy co zrobił.

I to jest najgorsze. Niektórzy są nieuświadomieni i ciągle popełniają błędy za kółkiem np. wyprzedanie na przejściu. Jak widzę na dwupasmówce w lusterku, że ktoś tnie, a ludzie zbliżają się do krawędzi jezdni, to nawet nie hamuje, bo wiem, że tamten nawet nie zwolni. A taki ktoś nauczy się dopiero wtedy jak dojdzie do tragedii.

[McGan]

blind_walker, jest to największe drogowe wykroczenie właśnie - wyprzedzanie na przejściu. Najgorsze, że wiele osób sobie sprawy nie zdaje z tego, że może kogoś wypiździć z tego świata robiąc taki manewr... Nieraz zdarzyło mi się tak, że zatrzymałem się, żeby pieszych przepuścić, to jeszcze zdążyło kilka aut obok sobie czmychnąć - no paranoja...

[loyd]

No bo jak ktoś u siebie na wsi nie ma pasów to skąd ma wiedzieć, że po nich chodzą piesi ?

W Kielcach widzę takie zjawisko - jedzie "omega", "okularnik turbodiesel" albo stare Audi 100 (z takim napisem na szybie "procon-ten" - co to wogóle jest ??) - jednym słowem wóz - z rejestracją trzyliterową i generalnie wygląda to tak jakby kretyn-kierowca był panem wszechświata. Wymusza, nie wpuszcza w korku nikogo, parkuje na dwóch miejscahc itp.

Jednym słowem buractwo które nigdy nie jeździło (albo nie wyjaźdzało ze swojej wsi) dorwało się do samochodów i pojechało w miasto .....

[kytutr]

No bo jak ktoś u siebie na wsi nie ma pasów to skąd ma wiedzieć, że po nich chodzą piesi ?

W Kielcach widzę takie zjawisko - jedzie "omega", "okularnik turbodiesel" albo stare Audi 100 (z takim napisem na szybie "procon-ten" - co to wogóle jest ??) - jednym słowem wóz - z rejestracją trzyliterową i generalnie wygląda to tak jakby kretyn-kierowca był panem wszechświata. Wymusza, nie wpuszcza w korku nikogo, parkuje na dwóch miejscahc itp.

Jednym słowem buractwo które nigdy nie jeździło (albo nie wyjaźdzało ze swojej wsi) dorwało się do samochodów i pojechało w miasto .....

O procon-ten możesz przeczytać sobie tutaj http://en.wikipedia.org/wiki/Procon-ten

Przyjmij łaskawie ten link ode mnie - skromnego uchodźcy wiejskiego. Jeżeli nie możesz powstrzymać się od wylewania swoich żali na mieszkańców wsi, to skorzystaj przynajmniej z korekty pisowni, panie miastowy ;-)

[loyd]

Co do pisowni to sorry - jak od pięciu lat błędy mi podkreśla na czerwono a na forum nie to trudno się przestawić ....

PS - nie wylewam żali. Stwierdzam tylko fakt, który oczywiście nie dotyczy każdego ze wsi a tylko takiej specyficznej grupki (mają pieski z kiwającymi głowami, futerko na kierownicy, itp).