Karql, co z tego jak wiekszosc tych uparciuchow drogowych nie korzysta z internetu ? :|
Zamieszczone przez Big
Trzeba z nią zapoznac jak największa ilość osób.
Niewiele to da, większość wie ale postępuje jak większość w pobliżu.
Popieram akcje (żółta wlepa lepsza) najlepiej odblaskowa.
Dopóki nie wprowadzi się znaku oficjalnie do przepisów (kodeksu drogowych), stawianie obligatoryjnie przed zwężeniami i kar za niestosowanie się do "jazdy na zamek" to nic się nie zmieni.
Mnie w niedziele kierowca astry II osłabił tak skutecznie, że jak sobie dziś przypomnę to dostaję drgawek :evil:
Wracałem z żonką i synkiem (2,5 roku) z cmentarza północnego, ulicą Opłotek do Wolczyńskiej. Jechałem drogą z pierwszeństwem przejazdu i dojeżdzając do skrzyżowania w kształcie litery T miałem pierszeństwo -ulica głowna skręcała w lewo, a z prawej dochodziła podporzadkowana. Samochody jechaly w odstępach ok 50 m. Spokojnie bez szaleństw. Miałem na liczniku jakieś 50 może 60 i przed skrętem zwalniałem, wykonałem rzut oka w prawo. Coś mnie jednak tknęło zeby przyhamować mocniej, tak ze prawie się zatrzymałem. Jak dotaczałem się do skrzyżowania "wyskoczył" z tej podporzadkowanej mistrzunio w astrze. Leciał tak na oko z 80 :|
Ja wcisnąłem hebel do końca i klakson- udało się zatrzymać przed skrętem Mistrzunio objerzał się dopiero jak mnie mijał i usłyszał klakson. i ni ch..a, żadnego przepraszam, zadnego mrygniecia awaryjkami.
Ja wkurwiony, bo już oczami wybraźni widziałem jak wpie....ala mi się w prawy bok - a z tyłu po prawej siadział mały Jakbym nie zdążył to s..syn zabiłby mi dziecko!! :evil:
Najgorsze jest to, ze kutas nie był swiadomy co zrobił. Ruszyłem ostro za nim i dojechał mrygając swiatłami i trąbiąc. O dziwo żona nawet się nie złościła ze chce gościa dopaść, a zazwyczaj nawet jak cicho zaklnę pod nosem to mi zwraca uwage... sama była tak wk..a, ze blada zapytała czy chce go wyciagac z auta :shock:
Chyba na szczecie nie miałęm okazji i po paru chwilach emocje mi na tyle opadły, że racjonalne myślenie wróciło, bo pewnie skończyłoby się na mordobiciu i problemach z wymiarem sprawiedliwości.
Była: O1 2003 .19 TDI ASV
Jest Vectra 1.9CDTI 2008
Nic tylko wsadzic odpowiedni przepis do kodeksu drogowego, później postawic policję na zwężeniu i mieli by lepsze łowy niż na suszarce :diabelski_usmiech
A mnie wczoraj osłabiło dwóch kierowców jadących pod prąd wąską jednokierunkową prosto na mnie :evil: Żeby było śmieszniej na końcu tej uliczki stał van policyjny wtf?
moze to rowniez policja byla
Mnie pare dni temu wkur**** kobita, ktora jechala sobie droga, po jej stronie staly zaparkowane auta, no i trzeba oczywiscie przepuscic auta jadace z naprzeciwka bo mozna sie nie zmiescic, no wiec ja jade bo mam pierwszenstwo, a babsztyl jedzie, ale srodkiem, nie blisko prawej (aut stojacych) tylko kur** srodkiem, nie wiem dlaczego to zrobilem ale odbilem w prawo na kraweznik ktory byl na prawde niziutki, i nic sie nie stalo, ale wkurw byl niesamowity, pozniej jak sobie pomyslalem to moglem nie zjezdzac, na bank bysmy sie lusterkami zderzyli, a i jeszcze od razu policje bym zawolal co by Pani punkty od razu dostala, nastepnym razem nie bede zjezdzac.
A mnie wczoraj osłabiło dwóch kierowców jadących pod prąd wąską jednokierunkową prosto na mnie :evil: Żeby było śmieszniej na końcu tej uliczki stał van policyjny wtf?
też wczoraj tak miałem, tylko mnie to rozśmieszyło, już tłumaczę: na dwupasmówce, ale nie oddzielonej niczym, jacyś drogowcy naustawiali wieczorem słupki w taki sposób, iż dwa auta wjechały w trasę "pod prąd" i ze względu na słupki nie mogły zjechać :szeroki_usmiech
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Odnosnie blokowania lewego, wczoraj zrobiłem trasę Kraków-Warszawa-Piotrków Trybunalski-Kielce-Kraków.
Przed Piotrkowem korek jak chuj, patrzę prawy pas stoi a lewy pusty, tak około 300m wiec jade lewym aż do tira który blokuje pas, wiec przez cb mu mówię co by wypierdalał z tego pasa bo jak nie to zaraz go nagram a on do mnie spierdalaj.
Wyszedłem z auta z aparatem w reku i drałuje do niego a cwaniaczek ruszył do przodu więc wsiadłem z powrotem do auta i jedziemy dalej, ujechalismy moze ze 100 metrów i halt :twisted:
Wychyliłem sie i patrzę a przed tirem około kilometr wolnego pasa, wtedy juz kurwicy dostałem, na nieszczęscie goscia tak sobie niefartownie stanął że zdołałem sie przeslizgnąć koło niego i zrównać sie znim gdyz akurat pojawił sie dodatkowy pas do skrętu w lewo, otwieram okno i dyskusja, juz nie był taki cwaniak jak przez cb ale chuj z tego jak do nich to nie dociera pierdoleni "ponad prawem"
Dalej, wyprzedziłem go i rura do przodu, za mna gośc z bmki 5 i tak przez około kilometr dojechalismy do zwężki, obawaiałem sie że mi zaraz jakiś pajac przed maske wyskoczy co by mnie zblokować ale na szczęście nikt sie nie odwazył.
Za mna tylko bmka pojechała a reszta gości jak te barany nadal stały za tirem.
Nie wsponme jakie kurwy, chuje itp leciały w eter na mój temat... :shock:
Brak mi słów, cisnienie mnie trzymało jeszcze przez kilka godzin....
Kurwa nie idzie im przegadać i nie tylko tirowcą ale innym kierowca osobówek, normalnie jak jakaś sekta :shock:
P.S. jutro kupuje kamerę i montuję na desce rozdzielczej i takie akcje od razu będę kręcił oczywiscie informując kutasów wczesniej o tym :szeroki_usmiech
patrzę a przed tirem około kilometr wolnego pasa, wtedy juz kurwicy dostałem
Też bym dostał. Mnie takie sytuacje zawsze spotykają zawsze jak jadę w żoną, a ona jak to żona, tylko "uspokój się", "ustąp głupszemu" itp. A jakoś jeszcze nie zdarzyła się taka sytuacja jak jechałem z bratem mającym podobne podejście do sprawy jak ja, albo z paroma kolegami, ale jeszcze się zdarzy... :twisted: piramida, a może można było z gościem z bmki się dogadać i razem złożyć wizytę w kabinie ciężarówki, wyjąć chamowi kluczyki i jebnąć gdzieś daleko w pole, niech sobie poszuka skoro mu się nie spieszy
a może można było z gościem z bmki się dogadać i razem złożyć wizytę w kabinie ciężarówki, wyjąć chamowi kluczyki i jebnąć gdzieś daleko w pole, niech sobie poszuka skoro mu się nie spieszy
:lol: dobre !!!
Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem... mój szkodnik
tak sobie myślę, iż jak ludziska zaczną jeździć na zamek to wtedy siłą rzeczy trzeba będzie stać w korku, żadnych tam "kilometr przed nim wolne" a tak to można pocisnąć pustym pasem mijając stojących i do tego mieć prawo (kodeksy) po swojej stronie.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Tylko pociszniesz jak jest wolny, a z reguły jest już zablokowany kilkaset metrów przed zwężką.
Dziś miałem znów dialog z chamem w TIrze przed zweżką w Mikołowie od strony Katowic.
Na moje sugestie aby zjechał na swoją jezdnie a nie jechał okrakiem (blokował oba pasy) to zaczął cham bluzgać. :twisted:
Powiedziałem że wysyłam jego wyczyny na konkakt 24 to zjechał jeszcze mrucząc niecenzuralne zwroty do gruchy :diabelski_usmiech
Na takich tirowców mam sprawdzony jeden tekst na CB "policz sobie punkty, bo może ci braknać" - w 90% działa. Jednak wiedza że ktoś cie może nagrać i przekazać gdzie trzeba, działa nawet na baranów otrzeźwiająco :diabelski_usmiech
Z przed kilku dni popisy kierownika z busa SLU 04LT.
Jadę z Lublińca DK 11 kierunek Tarnowskie Góry.
Że jak 90 % przejazdów kolejowych to zwalniam coby zawieszenia nie nadwyrężyć, a kierownik busa poszedł jak przecinak:
Po wyprzedzenie mesia busik znów pognał, ale po kilku km w Strzybnicy znów kolejny wyczyn:
Mało co widać, ale wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i dobrze pod setkę miał.
piori, będąc samemu nie będe zniżal sie do ich poziomu i dążył do zadymy bo mozna trafić na lepszego :P a po za tym byłem sam a przeciwników w sumie kilkunastu :szeroki_usmiech
Były by jaja jak by sie rozkręciła zadyma lewy pas vs prawy pas :diabelski_usmiech
Nic tylko wsadzic odpowiedni przepis do kodeksu drogowego, później postawic policję na zwężeniu i mieli by lepsze łowy niż na suszarce :diabelski_usmiech
dokładnie...
jak widzę takich "nauczycieli" to niemal szału dostaję...kiedyś takiego jak jechał blisko prawej krawędzi wyprzedziłem częściowo po pasie zieleni i shamowałem do zera, wyskoczyłem z auta i powiedziałem co myślę...w czasie jazdy nic mnie tak nie wq..a jak te debile...niech już 10km wcześniej blokadę uskuteczniają to w ogóle będzie fajnie....po to są dwa pasy żeby po nich jechać...potem kulturalnie należy się wpuszczać 1 na 1 i po problemie....
[ Dodano: Pią 28 Paź, 11 21:00 ]
Zamieszczone przez kabanos
Nic tylko wsadzic odpowiedni przepis do kodeksu drogowego, później postawic policję na zwężeniu i mieli by lepsze łowy niż na suszarce :diabelski_usmiech
dokładnie...
jak widzę takich "nauczycieli" to niemal szału dostaję...kiedyś takiego jak jechał blisko prawej krawędzi wyprzedziłem częściowo po pasie zieleni i shamowałem do zera, wyskoczyłem z auta i powiedziałem co myślę...w czasie jazdy nic mnie tak nie wq..a jak te debile...niech już 10km wcześniej blokadę uskuteczniają to w ogóle będzie fajnie....po to są dwa pasy żeby po nich jechać...potem kulturalnie należy się wpuszczać 1 na 1 i po problemie....
bzyq_74 zauważ że przed tymi pasami jest linia przerywana...ja się kiedyś też tak naciąłem....podwójna ciągła nie wyprzedzam, przerywana owszem :diabelski_usmiech kolejny przykład debilnego oznaczenia...
ci "nauczyciele" to zazwyczaj wsiuny.
raz w "piracie" na tvn turbo był taki jeden przypadek(kierowca ciężarówy),który miał pecha bo chciał uczyć jazdy po rondzie i trafił na tajniaków,hehe,niezle go tam oprawili no i jeszcze pośmiewisko na całą okolice.
miał pecha bo chciał uczyć jazdy po rondzie i trafił na tajniaków
Pamiętam.Stwierdził,że osobówka zbliżająca się do ronda jedzie zbyt szybko i należy kierowcę zmusić do zwolnienia. :lol:
Wyjątkowy tłumok i dobrze,że trochę go przetrzepali.
Komentarz