Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[AdamB]

ziutsane, nam akurat tylko to pozostało

[Hunter]

Miejsce jest Twoje bo za nie zapłaciłeś czy "twoje" bo ty tam stajesz i już??
Jeśli je sobie kupiłeś i jest twoje na własność to ani policja ani straż miejska nic tu nie zrobi, bo oni nie są od pilnowania porządku na "prywatnych włościach".
Możesz na własny koszt i własnym staraniem usunąć auto spełniając dwa warunki:
- wzywasz dwukrotnie do zabrania ruchomości
- jak nie poskutkuje to informujesz o tym, że usuwasz auto ze swojej nieruchomości, ale musisz je odstawić na parking strzeżony za który płacisz ty a właściciel zapłaci dopiero przy odbiorze.

A jak jest to miejsce postojowe publiczne, a zwyczajowo Ty tam parkujesz, to nic nie zrobisz, bo koleś co zaparkował ma takie same prawo tam stawać jak Ty.

kazik4x4, miejsce jest pod blokiem, wynajmowane od spółdzielni. Co miesiąc płacę za to miejsce.

ak byś miał hak? Nic byś nie zrobił. Gumy& sprzęgło byś popalił i nic więcej. Może by się ruszył z pół metra

W sobotę było trochę śniegu i lodu, więc coś bym zrobił z hakiem... Auto "delikwenta" nie miałoby już takiej przyczepności :P

Koleś, który zaparkował był u kogoś z sąsiedniego bloku. Akurat z tego bloku/bloków obok słyną z pakowania się na nasze miejsca. Kiedyś wypatrzyłem jak jeden kolo, podjeżdżał swoim prywatnym autem i parkował pod naszym blokiem, a wieczorem przyjeżdżał służbowym Berlingo i w to miejsce wstawiał służbówkę, a swoje odstawiał na miejsce pod własnym blokiem za bramą na pilota :evil:

Teraz blokadę będę zamykał i już...

[bradley]

Dzisiaj z os. Ptasiego w Katowicach wyjezdza Prosie Panamera wymuszajac zacnie pierwszenstwo na jadacym przede mna samochodem. Ja bym tam cisnal do przodu A potem jedzie w dol Kosciuszki (2 pasy). Na lewym pasie ktos chce skrecic w lewo, wiec stoi na swiatlach. Prosie wjezdza na prawy pas, zatrzymuje sie na zielonym swietle i stoi... Po 15 sekundach....wysadza jakas babe. Cycki opadaja.... przystanek autobusowy sobie robi w centrum miasta. :roll:

[adiwaw]

Dzisiaj konkretnie doje*** pewna starsza kobieta. Przyglądałem się całej sytuacji stojąc w korku na przeciwległym pasie. Kilka aut stoi na światłach i powoli dojeżdżają kolejne ale to jedno zwróciło moją szczególną uwagę. Pani ma 20m do auta przed nią a mimo to hamuje do zera. Po kilku sekundach rusza, przejeżdża 2m i znowu się zatrzymuje. kiedy takim tempem dojechała w taki sposób by zrównać się ze mną doznałem szoku. Starsza pani rzuciła sobie gazetę na kierownice i czyta. Patrzy przed siebie czy wolne i dalej jedzie ''swoim stylem''

[ziutsane]

bradley, jechal w strone centrum czy brynowa tam w obie strony sa 2 pasy

[bradley]

Od Zgrzebioka w dol (w strone Ligoty) to sa 2 pasy, a jadac w druga strone to jest 1 pas
Od Ceglanej to i owszem, sa 2 pasy, ale to nie os. Ptasie :P

[Le-Ce]

W poniedziałek wracałem z UA. O 10.00 przekroczyłem granicę w Krościenku k/Ustrzyk
i spokojnym truchtem w godzinę dojechałem za Jarosław, gdzie zawsze dolewam sosu do baku. Wyjeżdżając ze stacji po 15 minutach ruszyłem na Lublin mając do towarzystwa za oknami delikatnie prószący śnieg. Do przejechania zostało mi w sumie ok. 330 km, by zameldować się ponownie w miejscu zamieszkania. Tym czasem wraz z przejechanymi kilometrami drobny opad zamienił się w regularną śnieżycę. Pomijając warunki na drodze nie dało się, nie zauważyć, iż większość kierowców jechała jeszcze w "domowych kapciach". Nie ma co wspominać o sportowcach, których temperament studziły zawijasy dupą na drodze, to dwie sytuacje mogły by się skończyć tragicznie.
1. Jechałem za starym fordem transitem a przed nim jechał Opelek Asterka III, który w pewnym momencie wywinął fokstrota w lewo nadstawiając tyłka chwacko jadącemu Passatowi. Młoda kobieta prowadząca Astrę chyba już do końca życia zapamięta to co mogło się wydarzyć a nie nastąpiło dzięki przytomności kierownika VW, który zawinął na pobocze.
2. Tym razem mnie towarzyszyło szczęście, kiedy w okolicach Tarnawy z prawej strony wyjechał mi przed nos w pełnym poślizgu i to z górki, baran :evil: ciężarówką :!:
Jakoś udało mu się opanować zakręt przy zarzuceniu dupą. Nie mniej gdybym chwilę wcześniej znalazł się na jego drodze to zmiótł by nas z drogi. Po ochłonięciu i przejechaniu kilku kilometrów, wyprzedziłem delikwenta i na triflexsie zawisło parę odpowiednio dobranych chusteczek, puszczonych w eter.

Całą drogę dopieprzało równo, do Lublina nie zauważyłem, żadnej pługo-solarki, przejazd przez same miasto tragiczny, walczyły dwie o honor na podjazdach za Bidą.
Do Warszawy dotarłem kiele 21- cuś, wygrużając dziewczyny i bety z Adeli, śmignąłem do Cafe 66, gdzie zdążyłem jeszcze zastać "silną grupę pod wezwaniem" OCP :szeroki_usmiech
Przywożąc na zderzaku idealną maskę antyradarową, którą uwiecznił sesik mając nadzieję, że zapoda tutaj, potwierdzając to co właśnie skrobnąłem.

[Agamek12]

A ja się dziś powkur.iam ogólnie.
Otóż przez cztery(!!!) lata cieszylem się, że dojazd niekrótkiego odcinka Radzymin->Warszawa (Białołęka) rano i Warszawa (Białołęka)->Radzymin popołudniu (około 26km) zajmuje mi góra 35 minut i zapominam co to znaczy "korek". Ale od mniej więcej zakończenia wakacji rano muszę stać na Płochocińskiej, a popołudniu na Płochocińskiej i trasie radzymińskiej... A już ostatnie 2-3 tygodnie to jakiś mega dramat: nawet moj piździENSIS zaczął palić dużo więcej wachy :shock: A dziś powrót z roboty przez tych "Warszwiaków" wracających do starych na swoje podbiaostockie wiochy zajął mi 1,5h.
Kuźwa, czy ci ludzie, którzy tworzą korki nie mogą znów jeździć trasami takimi, jak przez tą datą...? Mnie naprawdę dobija to, że przez nich tracę każdego dnia kilkadziesiąt minut na stanie w tych pie.dolonych korkach!!!

Tyle... Przepraszam... chyba andropauza mnie dopada... :?

[piramida]

Agamek12, chyba trzeba będzie pomysleć na motolotnią

[ruwado]

Tyle... Przepraszam... chyba andropauza mnie dopada... :?

nie przepraszaj - każdy z nas przez to przejdzie :szeroki_usmiech

[Agamek12]

piramida, nie da rady... Nie lubię fruwać...
ruwado, a zobaczysz, że nie wszyscy...

Kuźwa. Ja chcę znów zacząć być wożonym autobusem...

[ruwado]

ruwado, a zobaczysz

no własnie chyba nie, bo ja tez jakis marudny i nerwowy ostatnio jestem :? :lol:

[Agamek12]

ruwado, może to przez zmianę czasu...?
Mnie w każdym razie coraz bardziej wkurza to jeżdzenie i coraz bardziej mam ochotę na bycie wożonym - niech inni się wkurzają

[piramida]

ruwado, może to przez zmianę czasu...?
Mnie w każdym razie coraz bardziej wkurza to jeżdzenie i coraz bardziej mam ochotę na bycie wożonym - niech inni się wkurzają

Sprzedaj toykę a zostanie ci na rok jeżdżenia taryfą :diabelski_usmiech

[ruwado]

Ja też sie irytuje ostatnio w korkach, ale niestety... lubię jeździć.

[Le-Ce]

A mnie wczoraj rano zaskoczył i z :shock:
widok świeżego fotopstryka ustawionego zaraz za światłami, wyjazdu z Ząbek przy działkach. Nowiutka bestyja będzie wspomagać budżet Najjaśniejszej i ta nowoczesna łapiąca nawet jeża w lejku. :evil:
Szczęście w tym, iż na tym zakręcie moje osiągi pozostają w granicach dopuszczalnych norm zachowania, świadomego użytkownika dróg. :diabelski_usmiech
Aczkolwiek, gdyby postawili przy Salunie Ałdi Szewczyka, to nie chybnie zaczynał bym nabijać hipotekę. :P Jednakże muszę się pilnować jadąc od M1, bo często na tym odcinku do samej Młodzieńczej świadomość mnie opuszcza. ops:
Dobrze, że nie jest obustronny, bo powroty nie raz mam szalone. Tym czasem muszę wybadać, czy przypadkiem siem nie kręci, bo już se nie polatam.

Zatem przestrzegam Panów przed tym diabelskim nasieniem :diabelski_usmiech

[słoń]

osłabili mnie kierowcy,którzy wk....li Szkodę ,a ten zaś zamknął fajny temat. o ja pierd

[piramida]

osłabili mnie kierowcy,którzy wk....li Szkodę ,a ten zaś zamknął fajny temat. o ja pierd

:lol:

[zwolin]

To i ja się poskarżę:
poniedziałek, jadę rano do roboty, w zatoczce parkingowej przy Muszkieterów stoi clio typu zaspa. Trochę odśnieżona szyba, poza tym całe zasypane, światła zgaszone. Dojeżdżam do zaspy, a ta q...a rusza i wyjeżdża mi na czołówkę. Po hamplach, ślisko- zero szans na zatrzymanie, trąbię- zaspa zgasła z wrażenia, ale za to chyba obudziłem kierowczynię, bo zrobiło oczy jak pięć złotych. Na szczęście dało się toto bokiem z lewej ominąć. Normalnie powiesić za cycki i patrzeć jak dynda :twisted:
Wtorek: podjechałem do baru koło roboty po michę. Wychodzę z jedzeniem i widzę fabię, jak podjeżdża, ale tak jakos niepewnie, bez kierunku, dojechała do osi jezdni i lekko się toczy. Kobitka jadąca za fabią wpada na pomysł, żeby ją wyprzedzić, ale w tym samym momencie kierownik z fabii wpada na pomysł, żeby skręcić w lewo. Corsina dostała w tylne nadkole i pięknie się obracając o 360 st przeleciała mi ze 20 cm od nóg i wylądowała w rowie. Chyba będę musiał na mszę dać.

Dzisiejszy hit, ale za to niemotoryzacyjny. Żona poszła z Piotrkiem do bidronki po jakieś tam zakupy. Stoi sobie w kolejce, Piotrek coś tam sobie gaworzy ( z zasady robi to trochę głośniej, jak większość niedosłyszących osób), nagle jakaś stara raszpla wyjeżdża na nią z mordą, żeby zrobiła coś z tym dzieckiem, bo ona nie ma zamiaru tego słuchać. Żona tłumaczy, że dziecko niepełnosprawne itp itd, a ta qrwa do niej z tekstem, że "trzeba downa w domu trzymać, a nie ludzi straszyć". Mnie to generalnie koło chuja lata, ale żonę to do do wieczora musiałem uspokajać.

[piramida]

zwolin, szkoda że żona nie wypłaciła liścia w pysk tej starej kurwie :!:

[Agamek12]

zwolin, ostatnio zauważam, że w biedronie coraz częściej robią zakupy jacyś frustraci. Ostatnio opier.oliłem jakiegoś starego debila, który na kasjerce wyładowywał złość na to, że nie można płacić kartą, że były otwarte tylko dwie kasy (może po 3-4 osoby stały w kolejce), itp. Kasjerka aż mi podziękowała za to, ze pojechałem po tym gościu.
A co do Twojej historii: jak bym tam był, to bym tej babie zajebał... Tak, wiem, nerwowy ostatno jestem - ale tym bardziej bym to zrobił :!:

[zwolin]

jak bym tam był, to bym tej babie zajebał.

Ja jak bym tam był to też, a tak to mi tylko żony szkoda, bo lubi się kobita takimi rzeczami przejmować. Ja tam już dawno się uodporniłem na to, co ktoś o mnie i moich bliskich myśli.

[zepter00]

Zwolin: Powiedz, że całe OCP ją wspiera i życzy jej dużo siły i cierpliwości... dla takich wrednych, starych próchnic. Dużo zdrowia dla całej twojej rodziny.

[zwolin]

zepter00, Agamek12, piramida, dobra już dobra nie róbmy OT. Tak tylko chciałem się wyżalić - czyli jednak mientki jestem :evil:

Bo zaraz szkoda, całe forum zamknie i tym razem będzie na mnie :szeroki_usmiech

Ale w sumie to miło, że nie tylko mnie to wqrwia

[szkoda]

Bo zaraz szkoda, całe forum zamknie i tym razem będzie na mnie :szeroki_usmiech

dokładnie, mi tam pasuje, żeby tu nikt nic nie pisał :twisted: :lol:

mnie też to wkurwia, jakby co