Rozpocząłem. Widoczność była 40-50m, czy tu już zerowa?
Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił
Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
-
-
-
Zamieszczone przez Waciakmogłaby być większa tragedia jak z naprzeciwka by jechała spokojnie rodzina z dziećmi...
[ Dodano: Pią 15 Paź, 10 07:15 ]
Zamieszczone przez winni77A dokładniej - po co leczyć ludzi, jak są chorzy i organizm sam nie zwalczy choroby, złamania, wsadzać noworodki do inkubatorów itp? Nastąpi naturalna selekcja wg Twojej logiki.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Koledzy, niektórzy wieszają psy na "Mirku", ale pominęliście jeszcze motyw kierującego pojazdem wyprzedzanym, czyli zdaje się betoniarką. Nie wiadomo jak on jechał i w jakim stanie. Może być tak, że był jeszcze nawalony po wczorajszym i wlókł się 20km/h w nadziei że w taką pogodę nie trafi na miśków, a "Mirek" musiał dowieźć ludzi na czas. Być może w takiej sytuacji wielu z nas podjęłoby się wyprzedzania, mając perspektywę jazdy jeszcze długich kilometrów za ślamazarną betoniarką. Poza tym typ z betoniarki podobno zatrzymał się po wypadku, ocenił sytuację i.... spier...dolił z miejsca zdarzenia. Jeśli nie miałby nic na sumieniu to chyba powinien postąpić inaczej, tym bardziej że nie wszyscy zginęli na miejscu i może mógłby jakoś pomóc, wezwać pomoc, oznakować miejsce wypadku, cokolwiek... :?
Absolutnie nie usprawiedliwiam "Mirka", bo włosy na głowie stawia już samo to że wiózł tylu ludzi w takich warunkach technicznych, niezależnie od pogody. Ale zazwyczaj jest tak, że aby doszło do nieszczęścia, musi zaistnieć zbieg kilku niesprzyjających okoliczności, może w tym też przyczyną nie była tylko zła widoczność podczas wyprzedzania :roll:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez pioriKoledzy, niektórzy wieszają psy na "Mirku", ale pominęliście jeszcze motyw kierującego pojazdem wyprzedzanym, czyli zdaje się betoniarką. Nie wiadomo jak on jechał i w jakim stanie. Może być tak, że był jeszcze nawalony po wczorajszym i wlókł się 20km/h w nadziei że w taką pogodę nie trafi na miśków, a "Mirek" musiał dowieźć ludzi na czas. Być może w takiej sytuacji wielu z nas podjęłoby się wyprzedzania, mając perspektywę jazdy jeszcze długich kilometrów za ślamazarną betoniarką. Poza tym typ z betoniarki podobno zatrzymał się po wypadku, ocenił sytuację i.... spier...dolił z miejsca zdarzenia. Jeśli nie miałby nic na sumieniu to chyba powinien postąpić inaczej, tym bardziej że nie wszyscy zginęli na miejscu i może mógłby jakoś pomóc, wezwać pomoc, oznakować miejsce wypadku, cokolwiek... :?
Absolutnie nie usprawiedliwiam "Mirka", bo włosy na głowie stawia już samo to że wiózł tylu ludzi w takich warunkach technicznych, niezależnie od pogody. Ale zazwyczaj jest tak, że aby doszło do nieszczęścia, musi zaistnieć zbieg kilku niesprzyjających okoliczności, może w tym też przyczyną nie była tylko zła widoczność podczas wyprzedzania :roll:
Ale nawet jak ta cięzarówka jechała 20 km/h to Miro nie powinien jej wyprzedzać skoro nie widział co się dzieje przed nim. Jeźdzę już 14 lat (sporo) i nigdy nie rozpocząłem manewru wyprzedzania nie mając 100 % pewności, że będę go mógł ukończyć.
Pozatym załóżmy, że Miro przeżył ten wypadek - ciekawe kto by został uznany za winnego .... ?
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez loydnigdy nie rozpocząłem manewru wyprzedzania nie mając 100 % pewności, że będę go mógł ukończyć
jeśli nic takiego Ci się niegdy nie zdarzyło to może za mało jeździsz alboco?
zresztą robienie z tego faceta mordercy czy tam samobójcy na coś takiego dość jasno wskazuje, bo na drodze zdarzają się takie rzeczy, których NIE MOŻNA przewidzieć, tzn. można, ale wtedy nikt z nas nie wsiadłby za kółko
weźmy taki przykład, kiedy widzę faceta włączającego się do ruchu z drogi podporządkowanej, ja lecę dwupasmówką (jestem tylko ja i on) i widzę go z jakiegoś kilometra, on stoi i czeka, jak rozumiem też mnie widzi, jest dzień i swietna widoczność, dojeżdżam na 500m nadal czeka, 300 czeka, 200 czeka i jak mam do niego jakies 100m facet wpie$#ala mi się prosto przed maskę, no i czy mogłem to przewidzeć?
no mogłem.
i co powinienem zrobić, zatrzymać się i go wpuścić?
nie jestem pewien.
gorzej miał mój kumpel, na którego baba stojąca na pasie zieleni gapiła się z daleka, żeby na koniec wleźć mu prosto pod koła -> śmierć na miejscu i wiadomo, morderca.
takich sytuacji mam(y) na codzień chyba mnóstwo i chyba każdy normalny kierowca zdaje sibie z tego sprawę.
oczywiście zasada "nie widzę-nie jadę" jest super fajna, gorzej tylko jak po niewczasie okazuje się, że "wydawało mi się, że widzę" :lol:
sam lądowałem na poboczu w przeciwnym kierunku, bo jechałem za ciężarówką we mgle, nie widziałem i bałem się wyprzedzać, jechałem tak dłuższy czas no i mgła zniknęła, odczekałem chwilę -> widzę i jadę, problem w tym, że za 300m wjechałem w taką chmurę, że nie widziałem końca maski, za to 50m przede mną pojawiły się 2 jasne punkty i dźwięk syreny ciężarówy :lol:
i zapewniam, że nie było tej chmury widać.
tak, że "Mirek" albo nie widział i zrobił głupio, albo wydawało mu się, że widzi i się pomylił i tyle.
loyd, Twój radykalizm jest powalający , rozumiem, że nie masz na koncie podobnych (no smiertelnych jak widzę nie masz) zdarzeń, ale nie bardzo chce mi się w to wierzyc, a skoro się pojawiają to kto jest winny, wszyscy naokoło?
[ Dodano: Pią 15 Paź, 10 08:46 ]
Zamieszczone przez loydPozatym załóżmy, że Miro przeżył ten wypadek - ciekawe kto by został uznany za winnego .... ?saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkodaweźmy taki przykład, kiedy widzę faceta włączającego się do ruchu z drogi podporządkowanej, ja lecę dwupasmówką (jestem tylko ja i on) i widzę go z jakiegoś kilometra, on stoi i czeka, jak rozumiem też mnie widzi, jest dzień i swietna widoczność, dojeżdżam na 500m nadal czeka, 300 czeka, 200 czeka i jak mam do niego jakies 100m facet wpie$#ala mi się prosto przed maskę, no i czy mogłem to przewidzeć?
no mogłem.
i co powinienem zrobić, zatrzymać się i go wpuścić?
nie jestem pewien.
Zamieszczone przez szkodagorzej miał mój kumpel, na którego baba stojąca na pasie zieleni gapiła się z daleka, żeby na koniec wleźć mu prosto pod koła -> śmierć na miejscu i wiadomo, morderca.
Zamieszczone przez szkodasam lądowałem na poboczu w przeciwnym kierunku, bo jechałem za ciężarówką we mgle, nie widziałem i bałem się wyprzedzać, jechałem tak dłuższy czas no i mgła zniknęła, odczekałem chwilę -> widzę i jadę, problem w tym, że za 300m wjechałem w taką chmurę,
Zamieszczone przez szkodaloyd, Twój radykalizm jest powalający
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez loydZawsze w takich sytuacjach zwalniam. Nie wiem - może to zboczenie zawodowe, ale uważam każdego na drodze za potencjalnego kretyna na którego trzeba uważać. Tak już mam - każdy to potencjalny oszust, złodziej, sprawca wypadku ect. Po prostu zasada "braku zaufania" w życiu i na dordze .....
ale jednak nie zatrzymuję się
(i nie spodziewam się, że włączający się koleś z LEWEJ strony zajmie PRAWY pas :evil: )
Zamieszczone przez loydTo nie jest radykalizm. Ja się po prostu nie zgadzam z ogólnonarodowym usprawiedliwianiem tego gościa (że bieda panie, że do pracy jechał panie i panie dzieci miał ...).
ale jestem w stanie sobie to wyobrazić i zrozumieć jak doszło do takiej sytuacji.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez loydMirek rozpoczął we mgle.
:?: a może byla dziura we mgle na tyle duża ze zacząl wyprzedzać, a moze w trakcie wyprzedzania koleś z prawej zacząl dawać po garach (i dlatego poźniej zbiegl).
Czy wiesz na pewno że ...???
Panowie - śledztwo trwa, nie sądzcie, na pewno nie chcielibyście aby ktoś nie znający sytuacji Was mieszal z blotem :evil:
To tyle
Pozdro
Komentarz
-
-
Ja we wtorek miałam mało ciekawą sytuację :|
Wracałam do domu i przepuściłam na skrzyżowaniu gościa w mitsubishi L200 na skrzyżowaniu, bo dość dużo aut za mną jechało. I tak sobie jadę za nim ....od 40km/h do 60km/h. On tak raz do prawej raz do lewej :shock: Jakaś ta jego jazda taka dziwna. Ostatni zakręt przed moją miejscowością i gość tym autem zjeżdża na przeciwny pas, po którym jedzie TIR prosto na niego :shock: Facet z TIRa zaczął uciekać na prawo, bo ten z Mitshubishi dalej rwie na lewo. Ja po hamulcach bo już byłam pewna, że jak nie odbije to jak nic będzie czołowe, więc lepiej być trochę dalej od nich ...chociaż i tak bym zapewne oberwała :| W ostatnim momencie gościu z L200 skręcił i wrócił na swój pas.
Było gorąco...jechałam jeszcze za nim jakieś 300m i jego jazda dalej była od lewej do prawej :shock:
Człowiek chce być uprzejmy to czasami niezłą kanalię przepuści przed siebie :shock:
Komentarz
-
-
to jest żenujące jak oni się tak budzą, no po prostu eureka :lol:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez westwi78szkoda, tutaj masz opis z mojego podwórka:
poczytaj komentarze z tym gościem od zawału to prawda, bo z nim czasem jeżdze....saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez marlenaJa we wtorek miałam mało ciekawą sytuację :|
Wracałam do domu i przepuściłam na skrzyżowaniu gościa w mitsubishi L200 na skrzyżowaniu, bo dość dużo aut za mną jechało. I tak sobie jadę za nim ....od 40km/h do 60km/h. On tak raz do prawej raz do lewej :shock: Jakaś ta jego jazda taka dziwna. Ostatni zakręt przed moją miejscowością i gość tym autem zjeżdża na przeciwny pas, po którym jedzie TIR prosto na niego :shock: Facet z TIRa zaczął uciekać na prawo, bo ten z Mitshubishi dalej rwie na lewo. Ja po hamulcach bo już byłam pewna, że jak nie odbije to jak nic będzie czołowe, więc lepiej być trochę dalej od nich ...chociaż i tak bym zapewne oberwała :| W ostatnim momencie gościu z L200 skręcił i wrócił na swój pas.
Było gorąco...jechałam jeszcze za nim jakieś 300m i jego jazda dalej była od lewej do prawej :shock:
Człowiek chce być uprzejmy to czasami niezłą kanalię przepuści przed siebie :shock:
Komentarz
-
-
No to ja pochwale się wczorajszą rozmową z sąsiadem: chciałem zagaić rozmowę bo zauważyłem, że w swojej e36 (BMW serii 3 z lat 90-tych) zamontował fajne przednie światełka. Więc powiedziałem, że fajnie na tych światłach wygląda. On na to że fakt, wyglądają zaje..ście, ale strasznie słabo świecą i że nie wie, czy auto przejdzie przegląd. No to ja go zapytałem czemu w takim razie nie założy oryginalnych, tym bardziej, że zbliża się dość nieciekawa pora roku jak na jeżdzenie ze słabymi światłami. A on mi na to że nie będzie zmieniał, bo na oryginalnych lampkach auto "słabo" wygląda, a jak będzie potrzebował, to włączy sobie przecimgielne lub założy "xenon"... :idea:
Komentarz
-
-
kierownikowi odpadł tłumik. Kierownik, zjechał sobie na pobocze ale tłumika z drogi nie zabrał :evil:
[ Dodano: Czw 21 Paź, 10 21:03 ]
właśnie ustawiałem kobiecie trójkąt na Krakowskiej. Tir albo jakaś większa ciężarówka zepchnęła ja w rezultacie czego felga połamana. Baba w szoku z bólem karku, rozpłakana a bałwan uciekł
Komentarz
-
-
mnie dzisiaj osłabiło to co zwykle, widoczność 500m, oświetlone ulice i rzeczywiście mgiełka w powietrzu no i oczywiście kierownicy z odpalonymi wszystkimi możliwymi gównami w swych bolidach :lol:
w ogóle powinni chyba przestać montować światła przeciwmgłowe do samochodów, zwłaszcza tylne, sytuacje, w których można ich użyć zdarzają się niezmiernie rzadko a jeśli już są (widoczność poniżej 50m) to wszyscy i tak jadą ~5km/h :lol:
a tak na codzień to służą do wypalania mi oczu kiedy stoję za takim kmiotem na światłach no i bezcenny jest widok matołów na trasie jadących w tradycyjnej kawalkadzie za autobusem i oslepiających się na wszystkie możliwe sposoby z przodu i z tyłu... :lol:
na drzewo :!:
osłabia mnie to naprawdę, zwłaszcza świadomość bezsilności bo do takiego jednego z drugim kretyna i tak nie dotrzesz
no i nowa moda, listwy diodowe na każdym samochodzie, im większy szrot tym dłuższa i zamontowana w bardziej fantazyjny sposób :lol:
do tego zazwyczaj HIDy w rżniętym kloszu i mamy typowy obraz rodaka za kierownicą :?
dno.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez szkoda... no i nowa moda, listwy diodowe na każdym samochodzie, im większy szrot tym dłuższa i zamontowana w bardziej fantazyjny sposób :lol:
do tego zazwyczaj HIDy w rżniętym kloszu i mamy typowy obraz rodaka za kierownicą :?
dno.
Komentarz
-
-
szkoda, na prezydenta! to mnie na trasach wk.. najbardziej - przeciwmgielne to chyba zrobily sie swiatlami dobrej okazji - jest mgielka i kazdy chce ich uzyc ... :twisted:Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bzyq_74Często jeszcze dzienne LED-y świecą razem z światłami mijania.
rzadko kiedy NIE świecą
Zamieszczone przez misiek^wrozrobily sie swiatlami dobrej okazji - jest mgielka i kazdy chce ich uzyc ...saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez misiek^wroto mnie na trasach wk.. najbardziej
nie k#$wa, NIE MOŻNA :!: :lol:
osłabia mnie to ogólnie, bo daje obraz nas jako kierowców nie mających pojęcia o NICZYM i zachowujących się jak bezmózgie wory :lol:
a gdzie tu do jazdy na suwak itp...saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
Komentarz