Ceny paliw

[ary]

bo jak wszyscy wiedzą akcyza i inne opłaty paliwowe są procentowo uzależnione od jej ceny

tylko VAT jest procentowo liczony inne opłaty są liczone kwotowo od 1000 litrów

http://www.lotos.pl/handlowy/ceny_paliw/historia

Oczywiście nie zmienia to faktu, że łupią nas strasznie, co gorsza Europa ściągając taki haracz ma jeszcze problem zadłużenia na głowie ehhh, to się nazywa niegospodarność

Dziś widziałem na pylonie w Oszołomie Piaseczno PB95 5.26, w zeszłym tygodniu było 5.36. Normalnie -10gr. Cud czy popyt na Pb spadł ?

[dwaoka]

na moim LUKOIL, w zeszły piątek ON 5.57, wczoraj 5.47

[ary]

A w Wawie na Bliskiej Wilcza/Koszykowa od kilku dni żadnych ruchów w dół PB95 5.39, ON 5.54

[shok]

lampion, ale wszędzie tak jest ,że auto trzeba utrzymać a nie tylko kupić. Co do Unii to myśl by się nie rozpadła bo jeśli się tak stanie to zamiast zbierać na paliwo trza będzie zbierać na karabin... Popatrz ile w Polsce zostało rodzimych firm :|

[bzyq_74]

BIO - 5.74

Taaaa, coś im się popierdoliło z tym BIO. :lol: Nie dość że bryka trochę tego więcej pali, to jeszcze jest droższe od zwykłego ON. :roll:

Kwestia czasu i się im zestarzeje w zbiornikach

Dziś straszny ruch na stacjach, pytam Panienki co taki ruch czyżby jakieś podwyżki, o których nie wiem :szeroki_usmiech .
Nie, po wypłacie wszyscy nas odwiedzają :roll:

[lampion]

lampion, ale wszędzie tak jest ,że auto trzeba utrzymać a nie tylko kupić. Co do Unii to myśl by się nie rozpadła bo jeśli się tak stanie to zamiast zbierać na paliwo trza będzie zbierać na karabin... Popatrz ile w Polsce zostało rodzimych firm :|

shok na tym to polega. Jeśli zniszczy się miejscowy rynek to ceny będzie można dyktować swoje. Rodzice mi opowiadali jak w latach 70-tych Polska brała mnóstwo kredytów, żeby się rozwinąć budowano zakłady pracy itd itp. Kiedy Ruscy (bo w większości to Oni udzielali nam kredytów) zobaczyli, że projekty mamy na ukończeniu brakowało tylko kilku milionów na rozruch to zakręcili nam kranik z pieniędzmi. I nagle okazało się, że mamy mnóstwo długów i i małe perspektywy na ich spłatę. Więc staliśmy się uzależnieni od ich dobrego nastroju i niewolnikami własnych zobowiązań. Tak właśnie działają Banki. Dlaczego jak frank był tani to kredytów udzielali w tej walucie? a teraz jakoś nie chcą. Dla mnie rynek finansowy to nieustająca walka o zrobienie drugiego człowieka niewolnikiem. Tylko najpierw trzeba go zachęcić do podpisania "cyrografu". I jak podpiszecie to Wam powiedzą, że to rynek kształtuje popyt i podaż i akurat Wam się nie udało i dymacie na nich 30 lub 40 lat. TRAGEDIA. Młody człowiek startujący w dorosłe życie jest naprawdę nieźle doświadczany. A pamiętajmy, że nasze dzieci kiedyś też będą wchodzić w to dorosłe życie i czy rodzice chcieliby taką przyszłość dla swoich pociech? Pytanie do przemyślenia.

[Agamek12]

lampion, z tego co wiem, to w latach 70-tych pieniądze pożyczały nam banki zachodnie skupione wokół tzw. "klubu paryskiego" (poprawcie, jeśli się mylę). ZSRR juz wtedy było w ciężkiej sytuacji finansowej i nie było ich stać na pożyczki...

[kytutr]

Dla mnie rynek finansowy to nieustająca walka o zrobienie drugiego człowieka niewolnikiem

Dobrze to ująłeś, ostatnio miałem podobne przemyślenia. Nie żebym od razu skłaniał się do poglądów lewicowych, ale to co się wyprawia z związku z globalizacją to przechodzi ludzkie pojęcie. Szczególnie irytuje mnie Unia Europejska i jej bzdurne przepisy - zanim weszliśmy do UE to polskie jedzenie było tanie i jadalne, teraz mamy namiastki nafaszerowane wypełniaczami (cieszę się, że przynajmniej w Czechach chleb jest normalny - w tej opinii nie jestem odosobniony).

[bzyq_74]

kytutr, jedzenie w Polsce też jest dobre tylko nie należy go kupować w marketach, a iść na bazarek po chleb, mięso/wędliny czy warzywa/owoce.
W markecie to można piwo, wodę i wódę, a po chemię tylko do Niemiec.
sorry za OT

Shell Żory
ON - 5,59
95 - 5,39
LPG - 2,99

[bradley]

Dzisiaj rozesmialem sie przejezdzajac kolo Lotosu w Katowicach. Smiech rozpaczy...
ON 5,60
Super ON - 5,81
98 byla cos kolo 5,70

[barteq]

Rzeszów Orlen ON rano 5.64 popołudniu 5.69 :evil:

[xtremesystems]

to ja na bliskiej ON tankowalem za 5.39

[Eidos71]

Olsztyn, Shell: ON - 5,69; Pb95 - 5,44.

[soszek81]

K....wa.

Wczoraj po trasie widziałem w dwóch miejscach
ON powyżej 5,70.

Pod chatą na BP (przy Skale)
ON 5,72

Verva ON, Ultimate ON - przeważnie ~5,90

Po trasie PB95 - 5,40-5,50

LPG 2,80-2,85

Tyle z migawek.
Wiosną jeżdżę na moto tylko. Też pali 5,5-6 po trasie, frajda nieziemska i wyjdzie taniej :szeroki_usmiech kolejny argument w dyskusji z żoną dlaczego wyciągam to padło z garażu :lol:

[Eidos71]

No, Panie i Panowie - jeżeli to się potwierdzi, dojdzie do sytuacji, jaka nie śniła się nam w najgorszych koszmarach...

http://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/572291,ceny_paliw_pojda_w_gore_benzyna_moze_kosztowac_8_zl.html

Wtedy naprawdę auto będzie jeździło tylko wtedy, gdy nie będzie żadnej innej alternatywy...

[bzyq_74]

To podziękujemy pięknie Obamie za do wszytkiego się wp....nie :evil:
Nię dziwię się Iranowi jak muszą strącać amerykańskie bezzałogowce. :diabelski_usmiech

[piotrek_os]

No i widac, ze prowadzą do kryzysu gospodarczego......

[4x4BKF]

kytutr, jedzenie w Polsce też jest dobre tylko nie należy go kupować w marketach, a iść na bazarek po chleb, mięso/wędliny czy warzywa/owoce.
W markecie to można piwo, wodę i wódę, a po chemię tylko do Niemiec.

Eee tam, bzyku, idź sobie do Piotra i Pawła, a zobaczysz że w markecie tez może być dobre i świeże mięso ( na bazarku baba czasami "odświeży" wędlinę żeby tylko sprzedać, a tam wywalają nieświeże "bo to i tak nie ich" - może nieco drożej niż w Leclercach, Tescach, Carrefourach ale na bank lepszej jakości mięsa i wędliny.
Po chemię do Niemiec?? Na bank się za paliwo zwróci

ON 5,46
PB 95 5,31

[ary]

Dzisiaj Wa-wa, Bliska Wilcza/Koszykowa

PB95 5.39
ON 5.56

[bradley]

Chyba powariowali. BIO jest drozsze od zwyklego ON. Kto to im kupi? Przeciez BIO wiecej spala i juz nie mowie ze na zime tego lac za bardzo sie nie da chyba, ze ktos ma grzalke w baku.

[loru]

No i widac, ze prowadzą do kryzysu gospodarczego.....

bo się odkują na cenie baryłki i będzie za co pospłacać dług publiczny, potem będą ratować strefę euro i znowu wyjdą na dobrego wujka zza oceanu.

[dwaoka]

Już kolejny raz zauważam pewną zależność:

Poniedziałek rano (koło 7) LUKOIL al. Katowicka - 5.45, po południu powrót do 5.57...

Już wiem kiedy będę tankował.

[Agamek12]

dwaoka, bo LUKOIL obniża ceny na weekend i powraca do "normalanych" zaraz po nim... Ja zawsze tankuję na LUKOIL w tylko weekendy, a "w tygodniu" na marketówkach...

PS: dziś pojechałem rano do biura swojej firmy z naiwną nadzieją zakupu czegoś fajnego (nieważne czego)... W każdym razie pokonanie 34km zajęło mi niemal 3h ze średnim spalaniem około 11l... Gdybym tak miał do biura jeździć codziennie, musiałbym na paliwo wydac 1000zł miesięcznie - w zyciu bym tego nie zrobil, ale masa ludzi w ten sposób "przepala" swoje dochody - no a skoro biednych(?) Polaków na takie coś stać, to po co ktoś miałby obniżać cenę paliwa, skoro i tak ludzie je kupią niezależnie od ceny? Przecież po tych korkach widać, ze ludzie nie rezygnują z samochodów...

[soszek81]

Agamek12 - a ja muszę tłumaczyć znajomym że mam do prawy 230km w każdą stronę. Tylko na jazdę w jedną stronę, na luzie, mieszczę się w 2h40-2h50max i miesięcznie aż tyle na paliwo nie wydaję.
Niby daleko i drogo. Niejaki Albert A. opisywał relatywistykę - ale to to się mu chyba nie śniło.

PS - byłem w zeszły czwartek w Wawie. Wjeżdżałem o 4 rano - 70kmh od Janek, na spokojnie (mgła). Na Krasińskiego dotarłem w jakieś 25min.
O 15 trasą na Pruszków nie wiem ile wyjeżdżałem, bo jazdą tego nie można nazwać było.

[dwaoka]

soszek81, ja z Grodziska do Warszawy tylko PKP albo WKD, chyba raz byłem samochodem od kiedy mieszkam tu (prawie 2lata).