Badz co badz musisz po kims miec to luzne podejscie do sraw wykonczenia i wyposazenia.
a żebyś wiedział , ale z ciekawości prawie zawsze zwracam uwagę i oglądam w realu to o czym się naczytam na forum, poszukiwałem już swego czasu nawet terkotania pompy paliwa, żeby mieć porównanie :lol:
(akurat taka pierdoła jak parujące lampy cholernie mnie irytuje, no i skrzypienie też, ale to mam w swojej :lol: )
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Ja się mogę pochwalić, że nic mi nie świszczy i piszczy, mam straszna ciszę w samochodzie, (samochód zostało profesjonalnie wygłuszone firmie SZTUKA WYCISZANIA w Warszawie), chociaż już 43 tys na liczniku. Jedyny mankament który doprowadzał mnie do szału to klapka od wlewu paliwa, gdy był mróz, nie moglem otworzyć, na serwisie 15 min i problemu już nie ma.
Żeby tak dalej.
ja mam dopiero 500km i na razie odpukać nic sie nie dzieje, nic nie piszczy nie trzeszczy, nie odstaje, tak ze jestem bardzo zadowolony z auta no i niedoróbek nie zlokalizowałem lub sie jeszcze nie objawiły i niech tak zostanie.
Wyciszanie najwyższej jakości i kunsztu z dbałością o największe detale by próbować osiągnąć najlepsze możliwe wyciszenie Twojego samochodu.
W tych przypadkach wymagane jest użycie niezbędnych ilości najlepszych materiałów. Dzięki temu auto stanie się najbardziej wyjątkowym i niesamowitym, wynosząc wrażenia na elitarny, niespotykany poziom.
pewnie nic specjalnego, tzn. nic co uzasadnia te ceny, po prostu trzeba się przyzwyczaić, że tworzy się rynek na takie luksusowe usługi, dla ludzi, którzy mają na to kasę.
chociaż na ich stronie jest też foto starszej O1 i w tym przypadku uważam wydanie 3-4kpln na wyciszenie uważam za jakąś chorobę, ale ponieważ mam swoje choroby to jestem nawet w stanie to zrozumieć i uszanować.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
No tak, ale ja już w roomsterze miałem tak cicho, że czasem się zastanawiałem czy silnik pracuje W serii I nic aż tak nie szumiało itd. No ale wydaje mi się, że jak ktoś kupuje Jaguara to on już jest cichy? A wydawanie 19 kilo pln na wyciszenie jakiegoś zwyklaka?
No ale fakt, ludzie mają fanaberie Ja też mam
Wyciszanie najwyższej jakości i kunsztu z dbałością o największe detale by próbować osiągnąć najlepsze możliwe wyciszenie Twojego samochodu.
W tych przypadkach wymagane jest użycie niezbędnych ilości najlepszych materiałów. Dzięki temu auto stanie się najbardziej wyjątkowym i niesamowitym, wynosząc wrażenia na elitarny, niespotykany poziom.
Czas usługi: od 10 dni. Koszt od 19 tys. zł
To co oni z tym robią???
Jak się raz spróbuje to się później nie da rady jeździć bez wygłuszenia.
Czasami mam problem, bo nie wiem czy silnik "chodzi" czy nie.
Mnie coś świszczy na dziurach w tylnej kanapie, co do wygłuszania to przednie drzwi mam wygłuszone po nagłośnieniu więc nic tam nie skrzypi i nie świszczy, powiem szczerze że wygłuszenie auta za 20 tyś złotych to jest przegięcie pały, w dobrej firmie nagłasniającej auta, za 20 tys zamontują ci ekstra sprzęt i jeszcze wygłuszą całe auto. Także chyba lepsza druga opcja, nagłośnienie + wygłuszenie.
usiądź sam z tyłu i niech ktoś Cie powozi ,proponuje nawet w bagażniku w octavii nieźle się przenoszą odgłosy . a na początek owiń taśmą uchwyty do zamków oparć , ewentualnie spsikaj zamki w drzwiach.
19 tysi za wygłuszenie :shock:
Przecież to meeeeeeeeeega chore :roll:
Zamieszczone przez krzychu008
Jak się raz spróbuje to się później nie da rady jeździć bez wygłuszenia.
Nie chce wiedzieć co sie dzieje jak jedziesz taxówką albo z kimś kto wygłuszenia nie ma ....
Poza tym wg mnie to kasa wywalona w błoto , której nawet sprzedając auto nie odzyskasz.
Była O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
20k na takie coś i to do octavi Rozumiem sens jeszcze w e czy s klasach i aut z tych segmentów, ale tutaj? Tak czy siak przecież każdy z nas ma wariactwa na jakimś punkcie więc nie możemy się czepiać
wracając do sprawy foteli, na początku myślałem że jestem przewrażliwiony ale po przeczytaniu niektórych postów tego wątku wydaje się, ze mam przesłanki do niepokoju 8)
auto odebrane w grudniu 2010. przebieg 18 000, na fotelu pasażera 3000km
co myślicie o fotelach w takim stanie:
fotel kierowcy:
fotel pasażera:
czy przy okazji serwisu olejowego warto od razu umówić się na naprawę reklamacyjną??
Do wymiany poduszki powietrzne i gąbki fotela. Wal śmiało do serwisu.
2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Spytam w tym temacie,żeby nie zakładać nowego.
Przypuszczam, że z czasem i w mojej O2T pojawi się problem z fotelem , i stąd pytanie :
- teoretycznie gwarancja jest na 2 lata ,jednak nie zamierzam serwisować auta w ASO, gdyby po okresie ponad roku zaczęło się psuć siedzenie to automatycznie przepada dalsza część gwarancji i mi tego nie naprawią ? przypuszczam, przypuszczam,że w rok nie zrobię więcej niż 10 tys km i obawiam się,że w tym czasie fotel nie zdąży się popsuć na gwarancji :P
U mnie prawie 13k km i fotel kierowcy jak nóweczka ale pasażera wygląda gorzej niż u kolegi locaj85 i będzie zgłaszane przy najbliższej wymianie oleju.
Przyznam że troche żenada, kupilem nowe auto, jeżdze nim w zasadzie nie caly rok a tutaj wszystko skrzypi, fotele sie wyciagaja, lampy paruja, drzwi tez juz byly poprawiane (ktos wczesniej pisal ze tez odstawaly mu od budy).
Ogolnie mozna sie cieszyc ze jak narazie mechanicznie wszystko OK, ale nie tego sie oczekuje bulac duza kase za nowe auto, ostatni raz podjolem takie wyzwanie, chyba ze wygram w totka
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
wracając do sprawy foteli, na początku myślałem że jestem przewrażliwiony ale po przeczytaniu niektórych postów tego wątku wydaje się, ze mam przesłanki do niepokoju 8)
auto odebrane w grudniu 2010. przebieg 18 000, na fotelu pasażera 3000km
co myślicie o fotelach w takim stanie:
czy przy okazji serwisu olejowego warto od razu umówić się na naprawę reklamacyjną??
U mnie fotel kierowcy wygląda jeszcze gorzej,w ASO zrobili zdjęcia i czekam na odpowiedz.Oczywiście zrobili wielkie gały i powiedzieli,że pierwszy raz coś takiego widzą.
Ja to mam szczęście. U mnie fotel kierowcy był naprawiany w ASO przy 7000 km. Teraz mam przejechane 10600 km i fotel kierowcy znowu do naprawy, dodatkowo jeszcze fotel pasażera i poleciała dwumasa. Samochód normalnie użytkowany ze szcególną dbałością o dwumasę i turbinę. Załamka. Gdzie ta wysoka jakość VW.
Kiedyś były Octavie. Obecnie Toyota Auris TS FL 1.6 Valvematic i Toyota Yaris III 1.0 VVTi.
Komentarz