[O2] 1.4 TSI - wrażenia z eksploatacji

[Scirocco2]

Witam,

No i dopadly mnie piersze stuki w zawieszeniu z tylu (49kkm), akurat jechalem do znajomego wymienic klocki przod bo akurat sie skonczyly to popatrzylem troche od spodu i do wymiany sa tylne dolne wahacze. Zastanawiam sie co teraz, probowac uderzac z tym do ASO ? Jest jakas szansa wymiany tych elementow na gwarancji ?? Czy lepiej przygotowac sie od razu na placenie, lub ew. robic to poza ASO tylko co z gwarancja wtedy ??

Pozdrawiam

[loyd]

Scirocco2, jaki koszt ?

[OrsonTSI]

jesli serwisowales to mozesz zapytac o naprawe z dobrej woli, jesli miesci sie to w jakims przebiegu to placi sie za robocizne a koszt matrialu pokrywa ASO

[Andys]

Scirocco2,

do wymiany sa tylne dolne wahacze

Nie znam budowy zawieszenia, ale czy na pewno do wymiany są wahacze, nie ma tuleji, czy wybiłeś już tak wahacze, że wymiana tulejek nie pomoże?

[OrsonTSI]

witam,

konczy mi sie gwarancja 14 lutego 2011 :cry:

moze popiszemy co warto sprawdzic i co wam sie psuło zeby ewentualnie zwrocic na to uwage w ASO

z gory dziekuje za podpowiedzi !

[Wojtas_Poznań]

co wam sie psuło

aż tak źle chyba nam nie życzysz ? :P swoją drogą to muszę Cię zmartwić - od kwietnia 2010 do dziś nic mi się nie popsuło ... i oby tak dalej kupiłem sobie na start litrową butelkę oliwy na ew. dolewki bo czytałem że na początku może coś tam sobie łyknąć autko, do tego płyn do układu chłodzenia.... wszystko stoi narazie w garażu nie użyte ani razu swoją drogą, w te mrozy i śniegi to głównie komunikacją miejską podrożowałem, więc jakichś mega km nie przejechałem, dlatego moja opinia jest mocno subiektywna

konczy mi sie gwarancja 14 lutego 2011

moze popiszemy co warto sprawdzic

IMO, koniec gwarancji nie jest powodem do jakiegoś "innego" sprawdzania auta :confused no ale w sumie to ja g..... wiem, więc nigdy nic nie wiadomo :idea: ops:

[szkoda]

nie jest powodem do jakiegoś "innego" sprawdzania auta

jest powodem do zainteresowania się fakapami, których JESZCZE nie widać

[sezamek1]

Witam

Kolega Scirocco2, 12 stycznia o 23:36 (9-ta podstrona) napisał m.in.:
Co do Aso to tragedia, wybralem auto kupowalem u Zimnego, ale na przeglad pojechalem do Danelczyka bo mialem blisko i niestety byl to 1 i ostatni moj raz w tym Aso. Panowie mysleli ze trafili na idiote i chcieli mnie naciagnac na 1,5 litra oleju wiecej, oczywiscie telefon 5 min rozmowy z 3ma pracownikami ktorzy probowali robic ze mnie debila, w koncu udalo sie zrobili korekte i oddali 100zl, tlumaczac w koncu ze magazynier sie pomylil. DODATKOWO SPRAWDZAM NA DRUGI DZIEN OLEJ, NA 2 SPOSOBY 5 MIN PO WYLACZENIU SILNIKA JAK W INSTRUKCJI ORAZ PO NOCY, POZIOM SPORO PONAD MAXIMUM, JADE DO ASO, 10 MIN TLUMACZENIA MECHANIKOM I KIEROWNIKOWI ZE TAK SIE NIE ZALEWA OLEJU ITP W KONCU LASKAWIE PANOWIE ZGODZILI SIE ODESSAC NADMIAR. Nie polecam nikomu tego Aso. Nastepny przeglad nie wiem gdzie mam zrobic, mysle o Zaglu ale tez slyszalem srednie opinie :/ , koszt 1 przegladu cos ok 700zl.
Mam pytanie w kwestii poziomu oleju silnikowego w Octavii 1,4 TSI. W instrukcji obsługi strona 231 napisane jest, aby sprawdzać poziom oleju na miarce bagnetu kilka minut po wyłączeniu silnika. Wtedy poziom na miarce powinien zawierać się pomiędzy poziomem min. i max.
Pomiar zgodnie z instrukcją przy ciepłym silniku wskazuje 3/4 poziomu pomiędzy min. i max.
Natomiast po całej nocy tj. całkowicie zimny silnik - poziom oleju na miarce bagnetu jest ok. 1 cm powyżej max. W instrukcji jest także napisane, aby nie przekraczać poziomu max. Lecz nie napisali czy dotyczy to pomiaru kilka minut po wyłączeniu silnika czy pomiaru przy całkowicie zimnym silniku?
A jak jest w Waszych silnikach (szczególnie 1,4 TSI) czy jest duża różnica pomiędzy pomiarem przy zimnym i ciepłym silniku.

pozdro
sezamek1

[Carolco]

Ja z kolei jestem bardzo zadowolony z 1.4 TSI. Głównie jeżdżę po mieście odcinki ok. 8-10km. Silnik się nagrzewa na 90stopni po ok. 5-6km (garażowany), ale ta temp. jest z tego wskaźnika - nie mam maxi dota, aby sprawdzić kiedy olej osiąga faktycznie 90stopni. Mam jednak zapytanie co do użytkowania tego silniczka. Jak Wy nim przyspieszacie na zimnym? Wiadomo, o turbinę trzeba dbać, tak więc jadę zawsze spokojnie póki te 90stopni nie osiągnę, ale jak jest z obrotami na zimnym? Przy jakich oo myślę, że przy ujemnej temperaturze na zewnątrz, to jakieś 2600obr. to chyba takie max, zanim się silnik nie nagrzeje? Napiszcie, przy jakich obrotach zmieniacie biegi - szczególnie na jedynce i dwójce. Mowa o zimnym silniku.

[winni77]

Carolco, ja zmieniam biegi tak, żeby po zmianie biegu nie spaść poniżej 1600 obrotów. Wole wskoczyć na ciut wyższe obroty niż katować turbinę przyspieszając od np 1200 obrotów. Więc na jedynce musisz pociągnąć gdzieś właśnie do tych 2600-3000, a na dwójce już troszkę niżej.

[Carolco]

Carolco, ja zmieniam biegi tak, żeby po zmianie biegu nie spaść poniżej 1600 obrotów. Wole wskoczyć na ciut wyższe obroty niż katować turbinę przyspieszając od np 1200 obrotów. Więc na jedynce musisz pociągnąć gdzieś właśnie do tych 2600-3000, a na dwójce już troszkę niżej.

Ano i właśnie tak się zastanawiam, czy np. te 3000obr. to nie za dużo na zimnym silniku? Jak na razie zmieniam tak jak wspomniałem przy max. 2600obr, a później jeśli mam po zmianie nawet ok. 1300obr. to po prostu wolno przyspieszam - myślę, że to jakiś kompromis... tak sobie wmawiam i mam nadzieję, że tak jest Moja ogólna wiedza o silnikach mówi, że mając nawet niższe obroty i wolno przyspieszając nie dzieje się "nic złego" - przecież DSG potrafi utrzymywać niskie obroty jeśli się nie przyspiesza szybko. Jeśli źle myślę, poprawcie.

[bassy]

o to tak jak na razie w mojej corsie 1,2 16v :lol:

[zbigniew147]

Nie wiem przy jakiej temperaturze zaczynam mocniej przyspieszać. Robie to na czuja. Jak silnik jest zimny (np. temp. zewn. 0st) to chodzi ciut głosniej i zresztą czuć że słabo sie zbiera. Ale wystarczy może 1km aby już spokojnie przyśpieszać. A takie pożądne cisnięcie w gaz to stosuje przu 80St - chyba bo nie zwracałem większej uwagi na to.

[winni77]

czy np. te 3000obr. to nie za dużo na zimnym silniku?

No jakby cały czas trzymać te obroty to pewnie nie najlepiej dla silnika, ale to tylko przez moment na jedynce :idea: Nie mówię, że tak jest prawidłowo, może nie jest, niech mnie ktoś poprawi.

[zbigniew147]

ja na zimnym silniku staram się nie przekraczać 2500,
po kilku minutach 3000 a nawet 3500 obr/min

[Andys]

A ja jeżdżąc po zakorkowanym mieście prawie nigdy nie przekraczam 2500 obrotów, no chyba że wymaga tego sytuacja, wtedy czasami miewam ponad 3 tys.. Tyle tylko, że do 2 tys, bardzo delikatnie operuję gazem, powyżej 2,5tys. trochę normalniej i tyle. Co do temperatury wskazywanej przez wskaźnik na desce rozdzielczej. Przy 90 st. cieczy chłodzącej, VCDS pokazuje dopiero 75 st., a oleju około 10 st. niżej.

[zbigniew147]

Co do temperatury wskazywanej przez wskaźnik na desce rozdzielczej. Przy 90 st. cieczy chłodzącej, VCDS pokazuje dopiero 75 st., a oleju około 10 st. niżej.

hmm ciekawostka, ciekaw po jakim dystansie lub czasie pracy silnika VCDS pokaże to samo co wskaźnik na desce - oczywiście interesuje mnie woda.

[dzinx88]

Posiadam od roku z małym kawałkiem Leona z tymże silnikiem.
Nakręcone do tej pory już prawie 29000, więc zbliża się termin drugiego przeglądu. Z auta jestem generalnie zadowolony, spalanie z całego przebiegu to ok 6,8l/100 km więc całkiem nieźle. Jednak drażni przy zimnym silniku objaw lekkiego dławienia się samochodu, trzeba będzie męczyć 'ASOwców' Coś o tym było w ostatnim Auto-Świecie. Zobaczymy, 5 lat gwaracji trochę mnie uspokaja.
Gdybym miał się jeszcze raz decydować to kupiłbym autko z tym silnikiem.

P.S Podpiąłem się pod forum Octavii, na LeonClub marnie o tym silniku :diabelski_usmiech Pozdrawiam :wink:

[zbigniew147]

Podpiąłem się pod forum Octavii

no to serdecznie witamy

[bassy]

dzinx88 mógłbyś trochę rozszerzyć opis objawów w twoim silniku?

[dzinx88]

dzinx88 mógłbyś trochę rozszerzyć opis objawów w twoim silniku?

Podczas przyspieszania na niskich biegach (2,3 obroty około 1500 - 1800) występują szarpnięcia, tak jakby silnik się trochę dusił. A z innej beczki to przy obrotach rzędu 2500-2700 silnik brzmi dość dziwnie, ma się wrażenie jakby zatykało w uszach :lol: Ciężko to opisać :P Poczekam do przeglądu co powie serwis.

Jeszcze kwestia oleju. Aso twierdzi że oleum powinno być max, z tym że u mnie jest kapkę więcej niż max, a oni mi mówią że tak ma być, tylko po cholere jest podziałka na bagnecie?! Na 15000 zalali 4l. oleju, :| a w książce jest napisane że wchodzi 3,3 razem z filtrem! Może to ma związek z owymi szarpnięciami...

[czto]

Jednak drażni przy zimnym silniku objaw lekkiego dławienia się samochodu

Ciekawe. Ja w swoim szkodniku, a kolega w swoim (również 1.4TSI) zauważuliśmy ciekawe objawy. Co jakiś czas przy odpalaniu silnika obroty jałowe silnika wskakują na ok 1200 obr/min i tak się utrzymują przez dłuższą chwilę. Gdy ruszamy następuje dławienie silnika. Po przejechaniu dosłownie kiludziesięciu metrów zjawisko zanika. Najciekawsze są te wysokie obroty. Albo wystepują trzy razy w tygodniu, albo jest spokój przez miesiąc.

[bassy]

Nie konsultowaliście tego z aso?

[dzinx88]

Co jakiś czas przy odpalaniu silnika obroty jałowe silnika wskakują na ok 1200 obr/min i tak się utrzymują przez dłuższą chwilę

U mnie również występują podobne objawy, przez jakieś 30 sekund, czasem krócej. Ponoć jest to spowodowane procesem naciągu łańcucha rozrządu, ale pewien nie jestem.

Przeglądając wątek natknąłem się na temat aktualizacji oprogramowania tych silników. Zapytam w ASO czy już coś wiedzą.

[Tichy]

dzinx88, czto, coś się wyjaśniło w temacie?