[O2] 1.4 TSI - wrażenia z eksploatacji

[Leniwiec]

Widzę że w końcu powoli opada mit małego spalania 1.4 TSI, bo już myślałem że to ze mną, tudzież z moim autem, coś jest nie tak :lol:
Ja chyba ani razu nie miałem z baku spalania mniej niż 7 litrów, a natłukłem prawie 30 kkm. Zresztą widać w podpisie moje średnie spalanie, nijak się to ma to do katalogu. Poza tym DSG spalaniu wybitnie nie pomaga. Ale to tylko moje zdanie :diabelski_usmiech

[idas]

Ej ja chce tylko wyliczone dane ktore podaje komputer (nic recznie liczone).
Obojetnie czy ktos jedzie trase 20km, 50km, 100km, 1000km...
Ludzie podaja rozne spalanie na roznych trasach. Sam wynik spalania jest dla mnie smieszny bez podania predkosci sredniej.

[Tichy]

Mogę Ci podać mój rekord na dotarciu.

Odcinek 100km, średnia prędkość ok. 64km/h, średnie spalanie 5.4l/100km (wszystko według komputera). Na pokładzie 2 osoby + bagaż. Opony letnie 16 cali.

[pascal]

mi się nie chce liczyć ani jednego ani drugiego co ja się będę stresować ? :diabelski_usmiech

dokładnie

[słoń]

mi się nie chce liczyć ani jednego ani drugiego co ja się będę stresować ?

dla niektórych to relax

[ Dodano: Wto 26 Kwi, 11 17:03 ]

Zresztą widać w podpisie moje średnie spalanie, nijak się to ma to do katalogu.

głownie jazda w ter.zabudowanym to i spalanie wyższe

[LUKI]

Te 215km/h to miałeś z prędkościomierza czy z GPS-u?

maxidot, licznik

[zbigniew147]

Te 215km/h to miałeś z prędkościomierza czy z GPS-u?

maxidot, licznik

dzieks

[bmasojc]

Witam Serdecznie,
Mam przejechane ok 1200 km Octavią 1.4 TSI Combi. Wsłuchuje się dość dużo w samą pracę silnika i zauważyłem, że szczególnie przy hamowaniu silnikiem słychać taki nierównomierny/ falujący mruk, którego amplituda maleje wraz zezwalnianiem. Lokalizuję go gdzieś w okolicy maski silnika od strony pasażera. Obroty silnika w tym czasie są stabilne, praca silnika bez zastrzeżeń. Zastanwaiam się czy może to oznaczać jakąś patologię? zwalniająca turbina? Czy również coś takiego słyszycie?
Drugi dzwięk, który słyszałem kilka razy w samochodzie na postoju po przejechaniu określonej ilości kilometrów i rozgrzaniu samochodu jest cichy, wysoki i nierównomiernie przerywany słyszany lepiej po odwróceniu głowy w kierunku bagażnika. Pompa paliwa?

Dzwięki te są słyszalne po wsłuchaniu się w pracę silnika wyłączeniu radia itd. Ponadto zdaję sobie sprawę z tego, że opis tych dźwięków może jest niedoskonały, ale może ktoś z Was się z tym spotkał?

pozdrawiam
Bartek

[misiul]

Czytam sobie od dłuższego czasu dywagacje na temat spalania i postanowiłem się wypowiedzieć, jak zobaczyłem info, że mit małego spalania upada. Koledzy nic nie upada. Nie od dziś wiadomo, że benzyna jest bardziej czuła na wzrost obciążenia od disla, który nie ma nawet użytecznego zakresu obrotów jakie ma benzyna . A czym wyższe obroty tym wyższe spalanie. Właśnie z racji dostępnego momentu od samego dołu można slinikiem TSI wykorzystywać wszystkie zalety ecodrivingu http://www.autocentrum.pl/wydarzenia...-znaczy-wolno/
Nie mogę się zgodzić z teoriami osób, które lubią cisnąć do odcięcia i piszą, że to takie zdrowe dla silnika. Zadne eksterama nie są zdrowe. Można zmieniać biegi przy 2,5 tys obrotów jeśli samochód nie ma ciężko. To przecież słychać na ucho, kiedy ma ciężko. I nic się silnikowi nie dzieje, a odwdzięcza się niskim spalaniem. Jak jest ciężko - góry załadunek, przeczepa, to wtedy jeździmy wyższymi obrotami. Kombinacja tych stylów, dobieranie techniki jazdy do w-ków daje nam niskie spalanie i zdrowie silnika

[Maicroft]

misiul, Dobrze ze dales ten link :twisted:


3. Przyspieszaj – jeśli warunki drogowe na to pozwalają – dynamicznie, wciskając pedał gazu do ¾ głębokości.


I co, a nie mowilem, wcisnac, a nie muskac :diabelski_usmiech


12. Planuj podróż – czy jest konieczna, czy trasa jest optymalna, czy samochód jest najlepszym środkiem transportu? Unikaj jazdy na dystansie poniżej 4 km.

No to ja nigdy nie bede eco, bo ja robie kilka nascie razy dziennie takie trasy.

[słoń]

WCISKA się przy przyspieszaniu, a MUSKA przy jezdzie ze stałą prędkością

[winni77]

3. Przyspieszaj – jeśli warunki drogowe na to pozwalają – dynamicznie, wciskając pedał gazu do ¾ głębokości.


I co, a nie mowilem, wcisnac, a nie muskac :diabelski_usmiech

Maicroft, nie wiem co mówiłeś, ale na pewno pisałeś:

Tam nalezy sie jak najszybciej rozpedzic do zadanej predkosci.

A ¾ a jak najszybciej to nie to samo :diabelski_usmiech

[konkon]

A ¾ a jak najszybciej to nie to samo

Przy ok. 3/4 wciśniętego pedału mamy największą efektywność spalanego paliwa. Czyli stosunek uzyskiwanego przyśpieszenia do spalanego paliwa jest najlepszy.

[idas]

A ¾ a jak najszybciej to nie to samo

Przy ok. 3/4 wciśniętego pedału mamy największą efektywność spalanego paliwa. Czyli stosunek uzyskiwanego przyśpieszenia do spalanego paliwa jest najlepszy.

Eee...a kto to policzyl? Gdzie jakis artykul, podpis autora?
Czy to z pudelka? :twisted:
:szeroki_usmiech

[misiul]

http://moto.money.pl/wiadomosci/publikacje/artykul/eco;driving;-;spiesz;sie;powoli;zaoszczedzisz,67,0,427843.html

http://www.technikajazdy.info/techniczne/eco-driving/

http://www.eco-driving.auto-jarmark.pl/index.php

http://www.poznan.pl/mim/public/publikacje/pages.html?id=15020&instance=1017

[mariuszby]

Czytam sobie od dłuższego czasu dywagacje na temat spalania i postanowiłem się wypowiedzieć, jak zobaczyłem info, że mit małego spalania upada. Koledzy nic nie upada. Nie od dziś wiadomo, że benzyna jest bardziej czuła na wzrost obciążenia od disla, który nie ma nawet użytecznego zakresu obrotów jakie ma benzyna . A czym wyższe obroty tym wyższe spalanie. Właśnie z racji dostępnego momentu od samego dołu można slinikiem TSI wykorzystywać wszystkie zalety ecodrivingu http://www.autocentrum.pl/wydarzenia...-znaczy-wolno/
Nie mogę się zgodzić z teoriami osób, które lubią cisnąć do odcięcia i piszą, że to takie zdrowe dla silnika. Zadne eksterama nie są zdrowe. Można zmieniać biegi przy 2,5 tys obrotów jeśli samochód nie ma ciężko. To przecież słychać na ucho, kiedy ma ciężko. I nic się silnikowi nie dzieje, a odwdzięcza się niskim spalaniem. Jak jest ciężko - góry załadunek, przeczepa, to wtedy jeździmy wyższymi obrotami. Kombinacja tych stylów, dobieranie techniki jazdy do w-ków daje nam niskie spalanie i zdrowie silnika

Mądrego to i przyjemnie posłuchać.

[krzysn]

Witam Serdecznie,
Mam przejechane ok 1200 km Octavią 1.4 TSI Combi. Wsłuchuje się dość dużo w samą pracę silnika i zauważyłem, że szczególnie przy hamowaniu silnikiem słychać taki nierównomierny/ falujący mruk, którego amplituda maleje wraz zezwalnianiem.
Bartek

Daj sobie spokój z nasłuchiwaniem :-)

Pewnie mnie też za jakiś czas dopadną te głupoty (przejechałem 600 km) ale uwierz, szkoda psuć sobie przyjemność z posiadania nowego samochodu. Miałem już ich parę i za każdym razem dostawałem pierdolca od słuchania pisków, stuków itp. Np. w fabii wymieniałem na gwarancji dwa razy poduszkę silnika, raz skrzyni biegów. Pomagało na miesiąc i znowu coś tam było słychać. Gwarancja się skończyła i autem jeździłem jeszcze ponad cztery lata, do dźwięków poduszki się przyzwyczaiłem.

Octavia to fajne auto :-)

[misiul]

mariuszby, he,he, bez przesady... Wszystko jest w Internecie napisane. Ja tylko wdrożyłem w życie ze 2 lata temu i działa.

Dodam jeszcze Koledzy, żebyście hamowali silnikiem. Wtedy do około 1300 obrotów macie zerowe spalanie, ponieważ energia dla napędu silnika pochodzi tylko z toczących się kół napędzanych energią kinetyczną (pędem) wytracającego prędkość samochodu.

Przykład: 70 km/h, 6ka i widzimy czerwone światło. Noga z gazu i się toczymy. Z racji tego, że bieg jest wysoki samochód prawie nie hamuje silnikiem, zachowuje się jakby był na luzie, co daje nam dystans np. 300m przejechany z zerowym spalaniem przy niewielkiej utracie prędkości.

Wrzucenie luzu w takim wypadku, pomijąc już utratę sterowności, powoduje że komputer musi zapewnić silnikowi energię dla utrzymania obrotów biegu jałowego ze spalania benzyny.

[paweł2]

mariuszby, he,he, bez przesady... Wszystko jest w Internecie napisane. Ja tylko wdrożyłem w życie ze 2 lata temu i działa.

Dodam jeszcze Koledzy, żebyście hamowali silnikiem. Wtedy do około 1300 obrotów macie zerowe spalanie, ponieważ energia dla napędu silnika pochodzi tylko z toczących się kół napędzanych energią kinetyczną (pędem) wytracającego prędkość samochodu.

Przykład: 70 km/h, 6ka i widzimy czerwone światło. Noga z gazu i się toczymy. Z racji tego, że bieg jest wysoki samochód prawie nie hamuje silnikiem, zachowuje się jakby był na luzie, co daje nam dystans np. 300m przejechany z zerowym spalaniem przy niewielkiej utracie prędkości.

Wrzucenie luzu w takim wypadku, pomijąc już utratę sterowności, powoduje że komputer musi zapewnić silnikowi energię dla utrzymania obrotów biegu jałowego ze spalania benzyny.

Wlasnie trzeba hamowac silnikiem jazda na luzie moze byc wrecz niebezpieczna :!:

[piramida]

mariuszby, he,he, bez przesady... Wszystko jest w Internecie napisane. Ja tylko wdrożyłem w życie ze 2 lata temu i działa.

Dodam jeszcze Koledzy, żebyście hamowali silnikiem. Wtedy do około 1300 obrotów macie zerowe spalanie, ponieważ energia dla napędu silnika pochodzi tylko z toczących się kół napędzanych energią kinetyczną (pędem) wytracającego prędkość samochodu.

Przykład: 70 km/h, 6ka i widzimy czerwone światło. Noga z gazu i się toczymy. Z racji tego, że bieg jest wysoki samochód prawie nie hamuje silnikiem, zachowuje się jakby był na luzie, co daje nam dystans np. 300m przejechany z zerowym spalaniem przy niewielkiej utracie prędkości.

Wrzucenie luzu w takim wypadku, pomijąc już utratę sterowności, powoduje że komputer musi zapewnić silnikowi energię dla utrzymania obrotów biegu jałowego ze spalania benzyny.

ja podobnie hamuje silnikiem tylko że redukuje biegi po koleji i nawet przy 1000 obrotów jadę za darmo :wink: tylko nie na 6 a powiedzmy na 2 :szeroki_usmiech

[idas]

mariuszby, he,he, bez przesady... Wszystko jest w Internecie napisane. Ja tylko wdrożyłem w życie ze 2 lata temu i działa.

Dodam jeszcze Koledzy, żebyście hamowali silnikiem. Wtedy do około 1300 obrotów macie zerowe spalanie, ponieważ energia dla napędu silnika pochodzi tylko z toczących się kół napędzanych energią kinetyczną (pędem) wytracającego prędkość samochodu.

Przykład: 70 km/h, 6ka i widzimy czerwone światło. Noga z gazu i się toczymy. Z racji tego, że bieg jest wysoki samochód prawie nie hamuje silnikiem, zachowuje się jakby był na luzie, co daje nam dystans np. 300m przejechany z zerowym spalaniem przy niewielkiej utracie prędkości.

Wrzucenie luzu w takim wypadku, pomijąc już utratę sterowności, powoduje że komputer musi zapewnić silnikowi energię dla utrzymania obrotów biegu jałowego ze spalania benzyny.

Wlasnie trzeba hamowac silnikiem jazda na luzie moze byc wrecz niebezpieczna :!:

Tylko ze wedlug mnie ten silnik akurat strasznie slabo hamuje :roll:
Przynajmniej w porownaniu do 1.9SDi, gdzie praktycznie nie uzywalem hamulca.

[paweł2]

mariuszby, he,he, bez przesady... Wszystko jest w Internecie napisane. Ja tylko wdrożyłem w życie ze 2 lata temu i działa.

Dodam jeszcze Koledzy, żebyście hamowali silnikiem. Wtedy do około 1300 obrotów macie zerowe spalanie, ponieważ energia dla napędu silnika pochodzi tylko z toczących się kół napędzanych energią kinetyczną (pędem) wytracającego prędkość samochodu.

Przykład: 70 km/h, 6ka i widzimy czerwone światło. Noga z gazu i się toczymy. Z racji tego, że bieg jest wysoki samochód prawie nie hamuje silnikiem, zachowuje się jakby był na luzie, co daje nam dystans np. 300m przejechany z zerowym spalaniem przy niewielkiej utracie prędkości.

Wrzucenie luzu w takim wypadku, pomijąc już utratę sterowności, powoduje że komputer musi zapewnić silnikowi energię dla utrzymania obrotów biegu jałowego ze spalania benzyny.

Wlasnie trzeba hamowac silnikiem jazda na luzie moze byc wrecz niebezpieczna :!:

Tylko ze wedlug mnie ten silnik akurat strasznie slabo hamuje :roll:
Przynajmniej w porownaniu do 1.9SDi, gdzie praktycznie nie uzywalem hamulca.

To prawda,ale jednak hamuje :wink: ,jezdzilem kiedys V8 po odjeciu gazu hamowal jak moja dawna Corsa przy pelnym hamowaniu :shock:

[misiul]

idas, to właśnie dobrze że slabo hamuje dla ecodrivingu. Dłużej jedziesz z nogą zdjętą z gazu, czyli zupełnie za darmo.

W ecodriving najważniejsze to oszczędzanie paliwa

[idas]

W sumie to mam pytanie o dbanie o turbo, bo tyle sie mowi, zeby np. nie gasic silnika po jezdzie (a juz w szczegolnosci po ostrym butowaniu). Czy jak np. jezdzicie po miescie i musicie co kilka km sie zatrzymac, wyskoczyc z auta i cos zalatwic, to tez zawsze czekacie 1-2 minut przed zgaszeniem, jesli np. nie przekraczacie 3 tys. obr.?

[Maciek Zadębie]

W sumie to mam pytanie o dbanie o turbo, bo tyle sie mowi, zeby np. nie gasic silnika po jezdzie (a juz w szczegolnosci po ostrym butowaniu). Czy jak np. jezdzicie po miescie i musicie co kilka km sie zatrzymac, wyskoczyc z auta i cos zalatwic, to tez zawsze czekacie 1-2 minut przed zgaszeniem, jesli np. nie przekraczacie 3 tys. obr.?

Jak jeździsz w korkach,stoisz na światłach i co chwila OSTRO nie ruszasz z pod świateł to nie musisz czekać na zgaszenie silnika.....