[O2] 1.4 TSI - wrażenia z eksploatacji

[piramida]

Kolejna sprawa do poruszenia to jazda, a raczej toczenie sie w korkach. Do swobodnego toczenia (bez uzywania pedalu gazu) uzywacie biegu 1. czy 2.?
Wydaje mi sie ze na 2. silnik sie strasznie meczy, wiec zazwyczaj korzystam z 1. , ale tutaj pojawia sie dylemat jak silnik znosi jazde na 1. biegu?

co ma sie silnikowi stać tocząc sie na 1 biegu?

[Tichy]

W instrukcji piszą, żeby na 1-szym przejeżdżać długość auta.

[eaglemirek]

idas, W ubiegłym roku wjeżdżając na Sv Jure 1762 m (30 km) 1/3 na 1 biegu i 2/3 na 2 na 3 się nie dało :szeroki_usmiech

[Tichy]

idas, W ubiegłym roku wjeżdżając na Sv Jure 1762 m (30 km) 1/3 na 1 biegu i 2/3 na 2 na 3 się nie dało :szeroki_usmiech

Na ostre wzniesienia to i dieslem nie podjedziesz na 3-ce...

[OrsonTSI]

czy ktos sie bawil w zmiane charakterystyki silnika 1,4 TSI ?
co mozna zmienic?

w chinach ten motor ma 220 Nm i 130 KM przy 5600 ale za to troche inny zakres (1750-3500)

[eaglemirek]

OrsonTSI, nic nie trzeba zmieniać :!: tyle te silniki maja w serii zobacz np. u mnie linka do wykresu masz w stopce

[Tichy]

eaglemirek, a ktoś już wie z czego wynikają te fale na wykresie momentu? Bo mi się wydaje, że na 2-ce jak się depnie to nawet czuć to nierównomierne przyspieszanie...

[eaglemirek]

Trudno wyczuć z czego wynikają, ale te typy chyba tak mają (patrząc na inne TSI). Ali mówił że można to prawdopodobnie wyrównać :!: Ja tam takiego czucia odnośnie falowania nie mam ale też nie starałem się wczuwać :diabelski_usmiech

[piramida]

Trudno wyczuć z czego wynikają, ale te typy chyba tak mają (patrząc na inne TSI). Ali mówił że można to prawdopodobnie wyrównać :!: Ja tam takiego czucia odnośnie falowania nie mam ale też nie starałem się wczuwać :diabelski_usmiech

bywają równe przebiegi momentu, w zaleznosci od motorowni i hamowni to róznie to wychodzi, nie ma sie czym stresować, bedziecie robić kiedyś program o sie kreski wyprostują

[Tichy]

Myślicie, że po dotarciu te charakterystyki się wyrównają?

[piramida]

Myślicie, że po dotarciu te charakterystyki się wyrównają?

kolego, nie przejmuj sie pierdołami tylko ciesz sie z bezawaryjnej jazdy

[zbigniew147]

Myślicie, że po dotarciu te charakterystyki się wyrównają?

Silnik sie układa więc charakterystyki również sie zmieniają ale czy wyrównuja to nie jestem pewnien - równiedobrze mogą występować większe amplitudy - odchylenia.

[_tm_]

Myślicie, że po dotarciu te charakterystyki się wyrównają?

Nie sądzę, ale piramida ma rację - nie przejmuj się tym.

[Jac_ek]

mi u rogala powiedzieli że wraz z przebiegiem linie się mogą wygładzić i można podjechać przy ~50k km na sprawdzenie - oczywiście o wyprostowaniu nikt nie mówi.

[ Dodano: Pią 06 Maj, 11 15:23 ]

zastanawiam się co z tego czy ma 90 czy 120 stopni.

:szeroki_usmiech różnica jest ogromna, przy temperatuże 120 st wzrasta ciśnienie oleju co przy dalszym wzroście doprowadza do wywalenia usczelki pod głowicą, ubytku płynu chłodniczego, przegrzania silnika i niejednokrotnie (przy wywalonej uszczelce) do pęknięcia głowicy silnika lub samego silnika. Układ jest projektowany na 90 st i tyle musi być długotrwały wzrost temperatury powyżej 120 st równoznaczny jest z wymianą silnika

[zbigniew147]

[ Dodano: Pią 06 Maj, 11 15:23 ]

zastanawiam się co z tego czy ma 90 czy 120 stopni.

:szeroki_usmiech różnica jest ogromna, przy temperatuże 120 st wzrasta ciśnienie oleju co przy dalszym wzroście doprowadza do wywalenia usczelki pod głowicą, ubytku płynu chłodniczego, przegrzania silnika i niejednokrotnie (przy wywalonej uszczelce) do pęknięcia głowicy silnika lub samego silnika. Układ jest projektowany na 90 st i tyle musi być długotrwały wzrost temperatury powyżej 120 st równoznaczny jest z wymianą silnika

A co to znaczy długotrwały według Ciebie?
Mozna jechać przez 15 minut pod górę z pełnym obciążeniem w wysokiem temp. zewnetrznej i nic się nie stanie a silnik na żyletki nie pójdzie.

[eaglemirek]

Ale ja miałem na myśli temper. oleju a nie płynu :P Wiem że wskaźnik temp. cieczy ma pewne (niedokładności :szeroki_usmiech ) aby nie denerwować kierowcy ale gdy temp oleju mam np 110 to cieczy dalej 90 (przynajmniej na wskaźniku)ale myślę że aż takich błędów nie robi. To tak samo jak w drugą stronę ciecz już około 90 a olej nawet 50 nie ma :!:

[Eidos71]

Witam wszystkich.

Z uwagi na to, że przymierzam się na poważnie do zakupu Octavii 02FL combi z silnikiem 1,4 TSI, odbyłem dzisiaj próbną jazdę taką Skodą (niestety - sedanem, gdyż combi nie było dostępne), przejeżdżając ok. 35 km (1/3 miasto, reszta trasa). Wrażenia bardzo pozytywne - silnik pracuje cicho, jest dosyć dynamiczny (nie wgniata w fotel przy przyśpieszaniu, ale przyśpiesza równo, lekko i nie ma większych obaw, czy zdąży się wyprzedzić ciężarówkę unikając pocałunku z nadjeżdżającym z naprzeciwka); wyciszenie kabiny przyzwoite, choć (moim zdaniem) trochę za bardzo słychać szum opon; wskazania kompa odnośnie zużycia paliwa - zaskakująco pozytywne, jak na benzyniaka; pozytywnie zaskoczony zostałem też informacją, że silnik posiada system wychładzania turbiny; skrzynia 6-biegowa (bajka), gdyż inne auta, których zakup rozpatrywałem, posiadały w benzynie 5-biegową skrzynię (poza Golfem Variant). Co do nadwozia - nie muszę chyba pisać, że funkcjonalne i ma w sobie "to coś" :-) Utwierdziłem się w wyborze - zajefajne auto i zajefajny silnik. Jedynie zawieszenie twardawe, ale porównuję z posiadanym francuskim dieselem (a te słyną z "miękkiego komfortu). Pozdrawiam i dziękuję za wypowiedzi na forum, gdyż to właśnie dzięki Waszym opiniom wybrałem ten silnik.

[Jac_ek]

zbigniew147, olej w różnych temperaturach ma różną lepkość, przegrzewanie oleju - a co za tym idzie silnika skutkuje jego uszkodzeniem - nie wiem jaki zakres temperatury pracy ma 1.4TSI, ale jeśli rośnie w okolicach 120st i więcej to jest na pewno coś nie tak. Nie wiem czy producent przewidział w ogóle jazdę z temp powyżej 120 st C, dlatego napisałem długotrwała jazda ;-), ale może to być też minuta - kwestia ile wytrzymają podzespoły jest raczej nie mierzalna poza laboratorium i testem w stylu odłączamy chłodzenie i patrzymy co się dzieje

eaglemirek, układ chłodzenia jak wiadomo, odbiera ciepło od silnika, nie wiem jaka jest jego sprawność, ale na pewno będzie ciut chłodniejszy niż temp. oleju/silnika, poza tym ma też bezwładność, która też może wpływać na chwilowe różnice w temperaturach wody i oleju

[eaglemirek]

Dzisiaj. temp zewnętrzna około 16 st. Prędkość 90 tempomat temp oleju 92 st. A-4 140km/h 6 bieg temp oleju 97 st. A-1 lekkie wietrzenie turbinki 190 km/g 5 bieg około 10 kilometrów (na tempomacie) temp oleju 109 st. Musiałem zwolnić bo doszedłem panów ze srebrnej kijanki (wiadomo jakich) no a potem już miałem zjazd na Rybnik. Myślę jednak gdyby zwiększyć prędkość czas oraz temp zewnętrzną to i temp oleju byłaby znacznie większa. Oczywiście temp cieczy we wszystkich przypadkach idealnie pionowo na kresce :!:
Może ktoś jeszcze potestuje :!: Bo myślę że zwiększone opory z racji zwiększonego rozmiaru opon (225) mają chyba niewielki wpływ.

[loyd]

Ja kiedyś miałem temp. oleju chyba z 112 st. (na autostradzie - ok 200 km/h).

[zbigniew147]

Jac_ek
Rozumiem że zbyt wysoka temperatura oleju silnikowi nie służy, ale tez nie ma co dramatyzować.
Podejżewam, że temperatura oleju jest mierzona w misce olejowej gdzie jest napewno sporo niższa w porównaniu ze swożniami tłoków czy łożysk turbiny. Tak więc chyba nie ma co dramatyzować jak się ma 100, 110 czy 120 stopni.
Ciekaw jestem co pokazuje włochom, chorwatom czy hiszpanom mieszkającym w górach i poruszajacym się w upalne lato taki czujnik. Domyślam się że oni maja non stop 110 czy nawet 120 stopni i jakos żyją.
pozdrawiam i zapraszam na zimne piwko (oczywiście bezalkoholowe :wink: do Sz-na)

[tomba7]

Ciekaw jestem co pokazuje włochom, chorwatom czy hiszpanom mieszkającym w górach i poruszajacym się w upalne lato taki czujnik.

Polski klimat, to jest "pan pikuś". Południe Europy a szczególnie górskie tereny to jest dopiero wyzwanie dla oleju, opon i innych podzespołów w samochodach i motocyklach. Niektóre z nich mimo chłodzenia olejem i powietrzem jeżdżą i mimo podeszłego wieku mają się dobrze :shock:

[Carolco]

Ciekaw jestem co pokazuje włochom, chorwatom czy hiszpanom mieszkającym w górach i poruszajacym się w upalne lato taki czujnik.

Polski klimat, to jest "pan pikuś". Południe Europy a szczególnie górskie tereny to jest dopiero wyzwanie dla oleju, opon i innych podzespołów w samochodach i motocyklach. Niektóre z nich mimo chłodzenia olejem i powietrzem jeżdżą i mimo podeszłego wieku mają się dobrze :shock:

Zgadzam się w 100%. Trzy tygodnie w Turcji Toledo 95 rok, silnik 1.6 75km - zrobiliśmy razem 8500km, temperatury jakie tam panują w sierpniu, to trochę więcej, niż Chorwacja, czy Włochy. Przy podjazdach oczywiście temp. trochę rosła ponad 90 stopni (płynu chłodniczego), ale już przy zjazdach, czy jeździe na prostej nie było żadnych problemów. Olej to shell helix 10w40. Zresztą w Turcji jeździ sporo starych fiatów sprzed 20 lat, czy starszych i jakoś sobie radzą. Także myślę, że postęp idzie do przodu i naprawdę nie ma czym się martwić odnośnie jazdy po Polsce i gdziekolwiek indziej po świecie naszymi Szkodnikami

[dwaoka]

akże myślę, że postęp idzie do przodu i naprawdę nie ma czym się martwić odnośnie jazdy po Polsce i gdziekolwiek indziej po świecie naszymi Szkodnikami

ja co prawda mam tdi, ale ciekawi mnie ta informacja którą mam z vin:

8Z5 MKU Not hot country,

ciekawe jaka jest różnica jeśli auto jest na "gorący" rynek?

[Jac_ek]

z gorącego rynku, może mieć np większą miskę olejową dodatkowo np z radiatorem zewnętrznym tak się robi szykując np samochody terenowe na wyprawy w cieplejsze zakątki świata